Miał być post zupełnie o czymś innym..
Miałam pokazać Wam nasze zbiory lawendy i piękne bukiety jakie zrobiłam w ten weekend.
Niestety pech chciał, że zdjęcia robiłam bez karty w aparacie..
Zdarzyło Wam się kiedyś coś podobnego?!
Dobrze, że jest INSTAGRAM i pamięć w telefonie,
która czasami bywa niezawodna.. ;)
Przygotowałam dla Was kolaże ze zdjęciami,
jakie możecie znaleźć na moim profilu na Instagramie – TUTAJ.
Zapraszam Was serdecznie do zaglądania, bo tam jestem codziennie ;)
Spójrzcie co działo się u mnie od 1 lipca…do teraz.
A działo się, oj działo! :)))
Lipiec to miesiąc szczególny, gdzie większość wolnego czasu spędzam na świeżym powietrzu.
Dużo spacerów, jazda na rowerze, wypady w góry, Bloggers Garden Party i pobyt za Wrocławiem, gdzie ogród jest na wyciągnięcie ręki.. :) Do tego dobra lektura w postaci ulubionych magazynów i skandynawskich kryminałów, które ostatnio bardzo przypadły mi do gustu i niemożliwie mnie wciągnęły..
Dużo pysznego jedzenia, niespiesznych i radosnych chwil, które zapamiętam na długo..
:)))
Sierpień zapowiada mi się równie ciekawie!
Już w weekend wybieram się na genialne wydarzenie:
FILMOWĄ NOC NADODRZA we Wrocławiu.
a odbędzie się 2 sierpnia w różnych punktach Nadodrza. My będziemy w Krzywym Kominie. :) Będzie projekcja filmu RZYMSKIE WAKACJE
oraz różne wykłady, warsztaty kulinarne, projekcje, koncerty i food swap, czyli tzw. wymiana jedzenia w klimatach włoskich. :) Będzie się działo, więc jeśli macie ochotę wpadajcie koniecznie to się spotkamy! Zachęcam Was gorąco!
Oczywiście obiecuję, że relacja z wydarzenia Was nie ominie. ;)
Ściskam Was mocno, do szybkiego!
Scraperka
Cudny lipiec :)
Mój aparat nie robi zdjęć bez karty pamięci ;) Ale nie raz o niej zapomniałam hehe
♥
Patrycja dzięki!
taki letni, jak lubię najbardziej… <3
No to masz szczęście, bo mój robi… i nawet świeci się ikonka, że brak karty, ale byłam tak zaaferowana, że nie zauważyłam ;) No i teraz cierpię straszliwie.. :)
Uwielbiam taki insta zbiór :-)
Widzę, że komponowanie bukietów z lawendy trwa:-))))
Buziaki kochana:*
Marcelinko ja też! a niebawem zamówię sobie instagramowe foty, ale w formie wywołanej :) świetne są te od Instadruk :)
taaaaaaaak! bukietów było sporo, ale już powiązane :)
zrobiłyśmy sporo mniejszych i jeden ogromny do dużego wazonu. :)
uściski
Miałaś bardzo ciekawy lipiec :) Śliczne zdjęcia.
Oby sierpień minął Ci również ciekawie :)
Pozdrawiam serdecznie
oj tak działo się oj działo… sierpień wcale nie zapowiada się gorzej ;)
będą eventy i wakacje na Podlasiu :) Już nie mogę się doczekać…
uścisków moc na nowy dzień
Się działo! :)
Lawendowe bukiety są piękne! Marzy mi się taki, muszę gdzieś poszukać :)
Marta ja bardzo lubię wieszać je w różnych kątach domu :)
buziaków moc
Ja to zawsze mam jakieś akcje aparatowo – telefoniczne:( I taki oto sposobem tracę wiele możliwości utrwalenia tego, co się wokół mnie dzieje. Już taka moja natura:) Zdjęcia cudne, sporo się działo. Niech i sierpień będzie obfity we wrażenia;)
Aniu to zawsze złości i denerwuje, gdy zrobi się fajne zdjęcia i później okazuje się, że przepadły… Najgorsze jest to kiedy traci się zdjęcia zapisane na dysku komputera. Nauczyłam się, aby zawsze mieć je zapisane na kilku nośnikach. :) uściski dla Ciebie!
Jak zawsze świetne ujęcia :)
PS: Uwielbiam Rzymskie wakacje :)
Ja też uwielbiam! Audrey Hepburn… to dla mnie mistrzyni! :)
Oj zdarzyło się nie raz, potem trzeba robić od nowa…cudnego sierpnia Aniu!
Aniu no właśnie mnie się już od nowa nie chce ;)
i wzajemnie! widziałam relację z Garden Party <3 cudnie!
Zdjęcia jak zawsze cudowne…tak pięknie pokazałaś na nich to co jest juz historią…
Życzę równie udanego sierpnia
Pozdrawia i zapraszam na mojego dopiero początkującego bloga. http://jacqulinejordan.blogspot.co.uk/?m=1
bardzo mi miło :)
historia, ale jeszcze bliska, a dzięki instagramowi bardzo łatwo przywołać wspomnienia :) lecę do Ciebie zobaczyć co tam dla nas przygotowałaś :)
Sporo się działo u Ciebie:-) Oby sierpień był też taki pełen wrażeń!
Buziaki!!
oby tak było!
uściski :*
Cudowny miks!:)
znacie mnie już troszkę i wiecie, że ja takie kolaże robić uwielbiam :)
Ha ha – w baseniku – pięknie ;)) Życzę równie pięknego sierpnia ;))
taaa ;) dziecko się we mnie odezwało ;) jakoś się zmieściłam ;)))
Szkoda zdjęć. Dobrze że jest Insta. Ps. dzięki Twojemu zdjęciu powędrowałam do Stradivaliusa po taki sam koszyk :)
ooo! a ja kosz mam od tine k ;) dobrze wiedzieć, że w stradivariusie maja takie :)
Świetne instagramowe zdjęcia.
Oczywiście najlepsze to w baseniku.
Pozdrawiam gorąco
haha dokładnie tak! ;)
Piękne chwile Aniu:-))
Pozdrawiam z Norwegii:-)
Buziaki!
Oluś, ale Tobie dobrze! :)
oj, jo, joj :( ale pech z tą kartą :( szkoda
ale i tak instagramowe zdjęcia są piękną pamiątką i mają swój urok
ściskam Ani
no szkoda, szkoda… trudno! jakoś sobie z tym poradziłam ;)
to prawda! uwielbiam insta!
Kochana – mnie to zdarzyło się już kilka razy :)) Ale i bez karty jest pięknie♥ Ja teraz borykam się z brakiem laptopa korzystając z komputera stacjonarnego. Nie lada to gradka , gdyż prędkość jego jest zabójcza. Nie ma zatem mowy o żadnych nowych postach do których tak bardzo się szykowałam przez ten cały czas jak mnie nie było :( No cóż – nieplanowany odwyk :))) Dobrze ,że chociaż udaje mi się do Was zaglądać :) Buziaczki Aneczko i miłego ♥
jej no szkoda, ale liczę, że niebawem powrócisz do nas z podwojoną siłą, co? :)
buziaki kochana :*
Ostatnia fotka-magiczna."Zabujałam się ":-)
Oj tak… co ja bym dała , aby mieć na wyciągnięcie ręki ogród z hamakiem na czele :)
O działo się, zdecydowanie działo:)) Cudne te Twoje migawki i zdjęcia wszystkie:)) Pozdrawiam Cię słonecznie:)
witaj! dziękuję za przemiłe słowa :)
dobrego popołudnia!
Ja tam lubię zdjęcia z IG :))))
A mi aparat mówi, że nie mam karty…hmm
Aga ja nie mówię, że ja nie lubię! Też je uwielbiam :)))
no widzisz.. mi nie mówi, jedynie wyświetla się taka malutka przekreślona karta w rogu ekranu ;)
tym zdjęciom też niewiele można zarzucić:)
Szczęściem (przy moim roztrzepaniu;) mój aparat mówi mi o braku karty w ten mądry sposób, że bez niej żadnego zdjęcia nie zrobi:)
Świetny mix! Uwielbiam Insta! ;)