Naszło mnie na wspomnienia,
dlatego dziś chcę pokazać Wam naszą PRZEDŚLUBNĄ podróż ;)
Było to pod koniec marca 2012r. na wyspie Fuerteventura (Wyspy Kanaryjskie).
Jest to wyspa najbardziej wysunięta na wschód i najbliższa Afryce, dlatego też często
nazywana jest wyspą pustynną…
Jak dla mnie podróż magiczna, pełna niesamowitych przeżyć, widoków,
krajobrazów, spacerów po plaży i wśród kaktusów…
Podczas dwóch tygodni spędzonych na wyspie poznaliśmy niesamowitych ludzi,
mieliśmy bliskie spotkania z różnymi ciekawymi zwierzakami.
Mówię tutaj o pladze wiewiórek, które tak przyzwyczaiły się do ludzi,
że nawet pozują do zdjęć;)
Były też osiołki, mnóstwo, mnóstwo kotów, flamingi, papugi i krokodyle
w wodzie tak zielonej jakby wylał się tusz z pisaka fluorescencyjnego:)))
Spaliśmy w hotelu sieci BARCELO, gdzie warunki były powyżej moich oczekiwań.
A jedzenie? Pychota! Szwedzki stół full inclusive :D
Nie da się tam schudnąć hehe…
Zwiedzaliśmy wyspę jeżdżąc na wycieczki miejskim autobusem
oraz jedego dnia, aby zjeździ całą, wynajęliśmy sobie samochód.
To był dobry pomysł! Jak wspomnę te przepaści, które mijaliśmy wysoko w górach,
to do tej pory mam ciarki… A widoki? Niezapomniane…
Sami zobaczcie i choć na chwilę zapomnijcie o tym zimnie za oknem.
Było cudnie! Nie żałuję, że wybraliśmy się przed ślubem,
przynajmniej mieliśmy ładną opaleniznę w czasie zaślubin ;)
W tym roku planujemy powtórzyć wyjazd, gdzieś daleko, w okolicach marca-kwietnia.
Podoba mi się ten czas. Jak dla mnie idealny na odpoczynek… U nas jeszcze chłodno,
a tam słoneczko świeci…:) Na Wyspach Kanaryjskich średnia temperatura w tym okresie
to ok. 23-25 stopni, natomiast gdy byliśmy mieliśmy cały czas 30!!! :)
Z 2 tygdoni, tylko jeden był chłodniejszy i pochmurny…
Fajnie tak powspominać…
Zwłaszcza teraz chciałoby się pstryknąć palcem i znów się tam znaleźć.
Wy też tak macie?
Wy też tak macie?
Dobrego weekendu Wam życzę kochani:***
Wspaniała wycieczka:) A kaktusy to strasznie mi się spodobały:)
wiesz ile tam było kaktusów?! jeszcze tyle w jednym miejscu nie widziałam:) przeróżne kształty, kolory, rozmiary:))) z kwiatami i bez kwiatów… cuda!
pozdrawiam cieplutko:*
Aniu, ja ostatnio non stop myślę o wakacjach…chyba zimą tak jest:-) piękne zdjęcia i widoki!ach zazdroszczę!ja ze względu na pracę i możliwość urlopu tylko w wakacyjne miesiące (taki minus pracy w szkole niestety) muszę czekać…
pozdrawiam!
Olu to tak jak ja… jak dla mnie wakacje powinny być minimum dwa razy w roku i my z takiego założenia wychodzimy. Jeździmy w ciepłe kraje około marca, a później gdzieś bliżej w ciepłe miesiące… gdyby tylko urlop miał więcej dni;)
wiem coś o pracy w szkole. Moja mama ma dokładnie tak samo. Coś za coś niestety:) trzymaj się kochana:*
Takie zdjęcia zimą nam serwujesz? Nieładnie… ;)
Oj Martuś to tak na ocieplenie "ducha":)))
żeby się miło i przyjemnie zrobiło. Takie były intencje! nie inaczej:)
Mnie też od kilku dni bierze na wspomnienia letnich wojaży… i planujemy gdzie tym razem…
ja żyję takimi planami podróży, bo kocham wszystkie wyjazdy, poznawanie nowych miejsc, kultury, ludzi… to to co uwielbiam:) tym żyję! uściski
Wspomnienia to piękna rzecz…wycieczka musiała być wspaniała. Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych udanych wypraw. Gosia z homefocuss
Małgosiu tak jak pisałam taka była:)
dziękuję serdecznie i tego samego dla Ciebie:)))
dobrego weekendu
papa
Ja też już odgrzebałam wakacyjne zdjęcia, bo zimie już mówię dość. Kolorowe wspomnienia :)
dokładnie! chwilę za nią tęskniłam, a teraz chcę wiosnę! oj bardzo za nią tęsknię… :)
Ależ u Ciebie cieplutko!
jakoś trzeba się ogrzać w te mroźne dni:)
Dzięki za to słoneczko:)
bardzo proszę:)
buziaki Myszko!
Aniu, uśmiechnęłam się, bo właśnie przygotowuję wpis z wakacyjnym zdjęciami :-) :-)
Ale fajne Wam było! Na luzie, zakochani, szczęśliwi, to widać! Życzę Wam kolejnej pięknej podróży :-)
no proszę! :) widzisz – myślimy podobnie:) jedno nam w głowie hehe:)))
dziękujemy! to był piękny czas…mam nadzieję, że takie przygody i podróże jeszcze nie raz przed nami…
pozdrawiam cieplutko i czekam na posta!
No! To mi się podoba. Gorące lato w środku zimy! Tym sposobem Scraperko damy radę do marca, a potem już z górki! ;)
dominika
haha no jasne, że damy radę! musimy:) wyjścia nie ma:) a takie wspomnienia dają nadzieję na cieplejse jutro:)
buziaki Dominiko:*
ajajaja :) ja też tam chcę jechać! :) marzenie :) ale pierwsze pojadę do Maroka, bo nie mogę oprzeć się temu wzornictwu…
o tak Maroko też jest na mojej liście!!!:)))
jestem zakochana w tym miejscu przez te wszystkie markoańskie inspiracje na pinterest:))) przywiozłabym nie jedno cacko do domu:P
buziaki
Prognozy nie brzmią optymistycznie, ale Ty Aniu wychodzisz im na przeciw…wspaniale oglądać takie widoki…
Pozdrawiam cieplutko
Justynko właśnie to mnie przeraża! w nocy do -15 stopni to nie dla mnie! nie lubię takich mrozów, zdecydowanie bardziej wolę wiosnę i lato.. ciepłolubna ze mnie dziewczyna.
uściski Justynko – dobrego wieczorku
Wspaniałe widoczki. Szczerze zazdroszczę. Pozdrawiam
Aniu widoki były obłędne, a woda turkusowa…nawet zdjęcia nie potrafią oddać tego w 100%:)
uściski dla Ciebie!
Aniu jaka Ty jesteś roześmiana :D Super się na Ciebie patrzy widać ile w Tobie radości i optymizmu :)
Kaktusy rewelacyjne!
haha Kasiu taka już jestem, gdy gdzieś jadę, podróżuję , zwiedzam i odpoczywam wtedy smutku BRAK:D ogólnie chyba radosna ze mnie dziewczyna… w życiu spotkało mnie dużo dobrego, a mało przykrości i rozcarowań… mam nadzieję, że tak już zostanie, choć wiem, że może być różnie. Ważne , aby cieszyć się chwilą:)))
kaktusów było w setkach a nawet tysiącach! rosną wszędzie:)
Och jak miło popatrzeć na takie słoneczne i cieplutkie zdjęcia jak za oknem mróz i śnieg :) dziękuję bo zmobilizowałaś mnie przy okazji do odkurzenia swojego albumu z wakacji i przy tej okazji pośmiałam się trochę i powspominałam.
Pozdrawiam Marta
to samo sobie dziś pomyślałam:) nie mogło obejść się bez wspomnień z wakacji:) od razu uśmiech wita na twarzy:)
cieszę się, że ten post skłonił Ciebie do wspomnień:))) to miłe!
dziękuję! dzięki takim komentarzom wiem, że warto jest dla Was pisać…
dobrego wieczorku – ściskam ciepło
Piękne zdjęcia :) a ta wiewióra, taka wyczesana, jakby wiedziała, że będzie sesyja ;) Przydały się te Twoje widoki wakacyjne, bo wlasnie wrócilam z zakupów, a na zewnętrznym prawie -10, brrrr
haha one wszystkie były takie cudne! ale powiem Tobie, że mieszkańcy nie są zadowoleni z plagi wiewiórek. podobno przywędrowały z innej wyspy i tak się rozprzestrzeniły, że niszczą faunę i florę wyspy…
ach zimno strasznie! aż się nie chce wychodzić spod pieżynki. :)
miłej niedzieli Aniu
ja zimą szczegolnie tesknie za Kubą.. jak wszystko dobrze pojdzie to na jesien sie wybierzemy na min 3 tyg.. moze uda sie na 4 : ) ale tez zimą lubie powspominac lato :)
nawet mi nie mów o Kubie! to moje marzenie:)))
jak dobrze mi się wydaje to Twój mąż tam się urodził i ma rodzinę tak?
:) ale Wam dobrze! 4 tygodnie w takim miejscu… :)))
dobrej niedzieli
W taką pogodę jak dziś , rewelacyjnie pooglądać takie piękne wspomnienia….:)
Miłego wieczorku Wam życzę :)
zgadza się!:))) ja uwielbiam zimą wspominać wakacyjne wojaże :)
uściski i dobrej niedzieli
flamingi ale śliczne!!!!
i to zdjęcie Ciebie na pomoście z góry robione extra!!!
to zdjęcie należy do moich ulubionych:)))
jest rewelacyjne! :D i taka króciutka się wydaję na nim
a flamingi można było prawie że dotknąć. stały na wyciągnięcie ręki i niczego się nie bały:)))
śliczne fotki!!!
szczególnie te ze zwierzętami jak z katalogu podróżniczego!!!
stateczek superowy i TY z góre super pomysł na fotkę!!!
pozdrowionka…
Aga dziękuję!:)))
zwierzątka nam pozowały i były bardzo przyjazne:)
dobrej niedzieli papa
Cudne zdjęcia, piękne wspomnienia… ja bardzo często oglądam zdjęcia z moich podróży i zawsze z sentymentem do nich wracam:)
Buziaczki Kochana:*
to tak jak ja… też bardzo to lubię:)))
buziaki! papa
Oprócz samych wakacji uwielbiam jeszcze dwie rzeczy z nimi zwiazane: najpierw planowanie wyprawy wakacyjnej, a potem ogladanie w nieskończonośc zdjęć z wakacji:)) Piekne macie wspomnienia:)
buziaki!
haha tak zgadza się ! planowanie jest świetnym etapem tak jak i oczekiwanie:) jak to mówi mój kochany mąż mam wtedy małą "srakulkę":P
dziękujemy i pozdrawiamy cieplutko
świetne wspomnienia z wakacji , a wiewióra wymiata :)
pozdrawiam
Ag
tak wiewiór było tam od groma i każda wyglądała tak samo:) najbardziej podobało mi się w nich to, że patrzyły się prosto w oczy:)))
uściski
coś tu za dużo poklikałam i mi zniknął komentarz…
chciałam powiedzieć, że cudne te zdjęcia Aniu,
kocham wielbłądy!!! :)
ja często wspominam wyjazd do Tajlandii bo to moja najbardziej egzotyczna wycieczka.. właściwie też podróż przedślubna z tym, że bez narzeczonego:)))
pozdrowienia!!
tak czasami bywa niestety z tym bloggerem…
ja też kocham! tak jak wszystkie zwierzaki:))) a te jadły nam z ręki:)))
w Tajlandii nigdy nie byłam, ale z chęcią się tam kiedyś wybiorę:)
ściskam ciepło
I dlatego kocham zdjęcia gdy je potem oglądasz wracają odczucia zapachy, smaki uwielbiam :)
zgadzam się! nic ich nie zastąpi:))) potrafią przywołać wszystkie wspomnienia… buziaki
Jakie cudne zwierzaki, te flamingi piękne !! i bugenwilie uwielbiam :))))
Cudne wakacje :)))
zwierzaków było mnóstwo:) a flamingi stały na wyciągnięcie ręki i niczego się nie bały:) no i ten kolor! :D
pozdrawiam cieplutko
Serio… czy musiałaś robić to teraz? Gdy za oknem śnieg i mróz, a do lata jeszcze tyyyllle długich miesięcy ;)? Ja już niestety choruję na chorobę: "ile jeszcze do wakacji??", więc niestety pogorszyłaś moje chorobowe symptomy ;)
Pozdrawiam
ps. byle do wakacji!!
hahaha no musiałam no! :)))
ja lubię sobie tak wspominać:P
zresztą ogólnie dziwna ze mnie istota:D na tapecie w pracy na komputerze zawsze mam jakieś pyszne jedzenie hehe:)))
byle do wakacji! zgadzam się:) buziaki
Oh jak ja już marzę by było ciepło. Cudowne widoki, piękne przeżycia:) Po obejrzeniu tego posta jeszcze bardziej nienawidzę zimy!!! Ale też zaspokoiłaś na chwilę moje pragnienie na ciepłe dni:)
tak..ja też marzę o słoneczku i o tym,aby nie trzeba było się ubierać przed wyjściem z domu… zakładasz buty i wychodzisz na spacer – to lubię:) ciepłolubna ze mnie dziewuszka a co!:)))
dobrej niedzieli dla Ciebie
Znajome klimaty :-) Bylam w Barcelo, ale na Teneryfie. Polozenie hotelu niesamowite…polecam.
U nas rowniez plany urlopowe w natarciu.
Buziaczki
o! no to wiesz o czym mówię:) nasz hotel był na górce, więc codzinnie trzeba było się wspinać, ale dzięki temu ruchu nam nie brakowało a i widoki piekne z tarasu w pokoju były:)))
buziaki
piekne zdyjecia i piekna Ty :P…………..nastepnym razem jade z Wami hiii zartuje………………..cudowna wycieczka………..lato gdzie jestes
dziękuję Ewelinko:) dziękuję , że zawsze jesteś!
pewnie damy znać, kiedy będziesz musiała zacząć się pakować;)
wiosna prędzej przyjdzie, ale wiosnę też kocham:))
dobrej niedzieli kochana
Piekne foteczki, cudne wielbladziki…Milo popatrzec na takie klimaty gdy za oknem zima zla:)))
Och tesknie za wiosna i latem…***
ja też bardzo bardzo tęsknię! dlatego umilam sobie czas takimi zdjęciami a co! postanowiłam i z Wami się podzielić odrobiną słońca…
dobrego dnia:*
Piękna podróż.. i jakie ładne zdjęcia, miło się ogląda, pozdrawiam ciepło:), CHOĆ ZIMOWO;)
Kasiu dziękujemy, było pięknie to fakt:) nie żałuję wydanych pieniędzy, a posżło sporo:P jest co wspominać już całe życie…
buziaki
Piękne zdjęcia ;)
dzięki wiesiu:)
uściski
Jejku Aniu przecież Ty nic a nic litości dla nas nie masz.U mnie właśnie znów zaczął padać drobny śnieg,temperatura -7 stopni a ty mi taką wycieczkę serwujesz? Przeglądając zdjęcia aż mi ciarki po plecach szły,bo tam tak cudownie ciepło,słonecznie,wspaniałe widoki a tu tylko biel sniegu i zimnisko. Ja chcę wiosnę!!!!!!
Ściskam kochana :*
haha Beti , ale to właśnie tak na ocieplenie ten post:) aby się cieplutko w duszy zrobiło:)))
mam nadzieję, że mi wybaczysz, ale to na prawdę nie złośliwie …:)
buziaki i udanej niedzieli
Tak trzymać…Jesteście Cudowni!Fotki przepiekne!
dziękujemy za tak pzemiły komentarz:))) pozdrawiam ciepło
Rozmarzylam sie:) Cudownie….
:))) wyspę polecam! wietrznie , ale cieplutko i te widoki….
niezapomniane:)
Najchętniej teraz znalazłabym się tam! Zima już mnie męczy!
chyba każdą z nas… jakoś mam jej dość i nie chcę już tych mrozów…
czas wywołać wiosnę. może uda się tymi zdjęciami? :)
dobrego wieczorku
ah..jak tam pieknie!I rzeczywiscie,zapomnialam o aurze na dworze a jest okropnie…po porcji sniegu,spadl deszcz i jest baardzo ślisko..
Serdecznosci i usciski Scraperko:*
tak na drogach trzeba uważać, zwłaszcza z samego rana…
ja dzisiaj prawie się wywaliłam na spacerze, ale dobrze, że smycz miałam w ręku i Mailo mnie uratował;)
uściski i dobrego tygodnia życzę już teraz!
Warto podróżować i tego się trzymam mocno! Zdjęcia i wspomnienia zostają na całe życie i to jest cudowne. Wasze foty wspaniałe naprawdę aż ściska serce i rwie się gdzieś do przodu. Jak zawsze inspiracja dla mnie-serio!W 2012 troszkę Polskie góry zwiedziłam a teraz marzy mi się Europa i tak mam już upatrzoną wycieczkę do Hiszpanii :)Trzymam kciuki że wszystko wypali i w drogę.
pozdrawiam Ada
hej Ada:)
ja mogłabym wszystkie pieniądze wydać właśnie na podróże. kocham to…
:))) te wspomnienia są z nami już na zawsze – to fakt! nic tego nie zastąpi:)))
w takim razie życzę powodzenia w realizacji planów. Hiszpania jest czarująca – uwielbiam:)))
buziaki i dobrego wieczorku:*
Ale bajka!!! Do wiosny daleko a Ty już kusisz latem:))) Pięknie:)))
P.S.
dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:))))
Cudne wspomnienia macie, zdjecia sa nadzwyczajne. Ja juz tez mysle o lecie mam nadzieje ze chociaz wiosna szybko nadejdzie :)
pozdrowionka
Shabby Shop kuszę kuszę, bo zimę chcę przegonić, ale jak na razie nici z tego planu misternego…
:)))
Atenko ja też na to liczę, że wiosna się pojawi jak najszybciej:)))
uściski posyłam!
sliczne wspomnienia z urlopu . Juz teraz tesknie za cieplutkim sloneczkiem
super ujecia. pozdrawiam Maggi
witaj Maggi:) dziękuję za komentarz i zapraszam częściej:)
dobrego wieczorku
papa
Takie miejsca pokazujesz, taka pogodę i klimat a za oknem taaaak zimno:) litości…:):) Super zdjęcia.Buziaki
hehe wybacz Madziu, ale ja tym sposobem staram się Was rozgrzać i zimę przegonić:)))
uściski
pewnie, że tak mamy, jak uda Ci się zrobić 'pstryk', które Cię przeniesie koniecznie daj znać jak to się robi :)
Gosiu ok dam znać;) może się uda, a wtedy o tym napiszę hehe
dobrego tygodnia!
Wspaniala podroz , piekne wspomnienia …
zgadza się Aniu:)
ściskam
ohhh jak wspaniale!!! ja kocham zime, ale taaaaakkkkk bym chciała gdzies wyjechać… przez problemy z moim tatusiem nie wyjechaliśmy nigdzie ani przed ślubem, ani po… a w planach była podróż koleją transsyberyjską :D ale może w tym roku się uda, ale gdzieś blisko… może paryż, może londyn, a może szwecja – byłam tylko w londynie, ale chętnie bym pojechała jeszcze raz…
ściskam :)
W takim razie trzymam mocno kciuki za Waszą podróż! aby się odbyła i aby wymarzona była, abyście dobrze się bawili i nie raz rozmarzyli;) hehe ale mi się zrymowało:)))
Ja marzę o Paryżu… byłam bardzo dawno i niewiele pamiętam:)
Londyn też mam na swoim koncie, ale koniecznie muszę tam jeszcze kiedyś polecieć. Kocham to miasto:)))
buziaki i dobrego tygodnia dla Ciebie:)))
Przepiękne zdjęcia,cudowne wspomnienia :)
dziękujemy:)))
wspomnieniami żyjemy:)
dobrego wieczorku Goniu
A z czego Ty się chcesz odchudzać, roześmiana opalona Scraperko Ty, a? ;D
Ja poproszę o wiewióry i flamingi jeszcze i o wodę, duuuużo wody!
Cudnie, radośnie, słonecznie :)
Polecam Ci grecką wysepkę Thassos. Maleństwo, przy linii brzegowej turystyczne, woda najlepsza i najczystsza na świecie, ale w głębi inny świat!
hehe uwierz mi jest z czego:)))
moi rodzice byli na Thassos! podobno pięknie:)) to fakt!
uściski
Byłam i widziałam:)Wiewiórki rozkoszne,kaktusów moc.Miło powspominać.Fajnie pojeździć dżipem po bezdrożach.Pozdrawiam.
o! super:)))
no fajnie się jeździło po tych drogach, choć troszkę się bałam w niektórych momentach, bo na wynajem jeapa nie było nas stać i wzięliśmy zwykłą osobówkę:)
pozdrowienia
Piekne zdjęcia. Takie wspomnienia i to w środku zimy ale narobiłaś smaka na ciepły wypoczynek:) Pozdrawiam :)
:D:) i o to mi chodziło!:)
pozdrowienia!
normalnie w 10 minut bym się właśnie spakowała i już pędziła na lotnisko :))) w taki zzzzimny dzień o niczym innym nie marzę ;) Super wycieczka , szczerze zazdroszczę :))))
ja mogłabym nawet zaraz nawet teraz:)))
Ja jak wspominam swoja podróż poślubna, to też mi się robi ciepło :) byliśmy na Krecie. Lubie egzotyczne krajobrazy :) zresztą, kto nie lubi?
właśnie!!! ja dałabym się za te widoki pokroić:)
Piękne zdjęcia! Ja też miałam podróż przedślubną zamiast poślubnej! Meksyk….
marzy mi się tak samo jak Maroko…:)))
Cudowne krajobrazy, rekodzielo, kolory! Zazdroszcze wspanialej podrozy:-)
dzięki Ameli i życzę samych takich podróży Tobie:) buziaki
:) super! Piękne zdjęcia. miło Cię widzieć :)
W Hiszpanii jestem co roku. Uwielbiam!
Miłego dnia :)
tak Hiszpania jest piękna! :))) byłam kilka razy i za każdym razem odkrywałam na nowo:)
o tak! Ja mimo mojej miłości do zimy chętnie pstryknęłabym teraz palcami i przeniosła się w to fantastyczne miejsce :)
Jagódko no to już!:)
przepięknie !! oj rozmarzyłam się :)
:))))))))))))))))))
hihihi…jak zobaczyłam te wiewióreczki-pomyślałam Fuerta jak nic!!!!oj jak ja bym tak wróciła..i ten kolorek oceanu:))))))))))))
byłaś?! super! :)))))))))))))))))))))))
śliczne zdjęcia :) jacy szczęśliwi i radośni….
pozdrawiam
takie wakacje są lekarstwem na wszystko:))) człowiek tam musi być szczęśliwy:) wyjścia nie ma!
Ale ekstra! Byłam w tym samym hotelu w podrózy poślubnej:):)
serio? no nie mogę:))) ten świat jest taki malutki….:))))))))
pamiętam Waszą podróż, bo jakoś wtedy zaczęłam do Ciebie zaglądać ;), życzę aby ta planowana doszła do skutku ;)
Jo to dobry moment:)))
cieszę się, że jesteś już tutaj tak długo:)
dziękuję!
Aniu ja uwielbiam oglądać zdjęcia z moich podróży – ładują mnie energią i sprawiają że mobilizuję się do planowania kolejnych. Ja dwa lata temu byłam na Teneryfie – przepiękna wyspa i polecam każdemu. Z Polski dostęp tylko przez biura, z Danii organizowałam wszystko sama i wyszła bardzo tanio – całkowity koszt pobytu 7-dniowego w super hotelu, z wyżywieniem HB, wynajęcie auta na 7 dni, jedzenie dodatkowe, zwiedzanie, pamiątki i to wszystko na co się wydaję kasę na wakacjach – czyli w sumie na parę 3500zł.
Ja uwielbiam organizować podróże sama, czerpię z nich wtedy ogromną satysfakcje. A jak coś pójdzie nie tak, to mogę obwiniać tylko siebie i wyciągać wnioski na przyszłość.
Zdjęcia śliczne, śliczna para ;)… aż chciałabym tam teraz być! I szwendać się bez celu, nagrzewać ciałko słoneczkiem i pluskać się w tej turkusowej wodzie… ahhhhh….. fajnie by było!
Buziaki =*
wow , ale komentarz walnęłaś! :)))
ja mam tak samo, uwielbiam sobie siąść i przejrzeć zdjęcia z wakacji.. wtedy znów stają się wyczuwalne te smaki, zapachy, krajobrazy…:))) i człowiek od razu ma ochotę na kolejny wyjazd!
za 3500pln?! wow!!! też bym tak chciała, ale niestety nasza Tajlandia będzie kosztować nas słono:(
ale czego się nie robi dla tych widoczków!
buziaki dla Ciebie
Z usmiechem na twarzy oglądałam zdjęcia i czytałam komentarze…..ach gdzie jesteś lato?. Fantastyczna podróż…..tam nie byłam…ale oczarowała mnie Majorka. Może kiedyś trafię i tam ?…może ?