PIERWSZE URODZINY JULECZKA – GARDEN PARTY, SŁODKI STÓŁ I DEKORACJE :)

23.07.2018r. – tego pięknego dnia pojawił się na świecie nasz Syn. Julek, Juleczek, Juluś, Julian. Wyczekany, wymarzony.. musiało minąć wiele lat i z perspektywy czasu wiem, że było warto o niego walczyć z całych sił. :) Nigdy w życiu nie czułam się tak szczęśliwa i spełniona jak teraz. Mam wszystko. Kochanego męża, synka, dom, rodzinę.. Czuję, że żyję, że się rozwijam i spełniam jako mama, fotograf, bloger. Przed nami przeprowadzka do wymarzonego domu. Jednym słowem dzieje się. W weekend przed urodzinami Julka, postanowiliśmy zorganizować imprezę dla najbliższych, dla rodziny. Wszystko miało miejsce w ogrodzie moich rodziców, w gorące, lipcowe popołudnie. Tego samego dnia o 12:00 moi rodzice przylecieli z wakacji, także wszystko działo się troszkę na wariata, ale się udało. :)  Bawiliśmy się i piliśmy za zdrowie Julka, smakując mnóstwo słodkości, bo słodkiego stołu nie mogło zabraknąć. :) Zrobiłyśmy domową lemoniadę, sałatkę arbuzową i suszone śliwki z boczkiem zapiekane w piekarniku. :)

Rozmowom nie było końca.. Muszę przyznać, że takie rodzinne uroczystości to genialna okazja do tego, aby wszyscy się razem spotkali. Ile jest takich okazji w roku, czyż nie? :)

Na pierwszym zdjęciu widzicie tort, który wraz ze wszystkimi słodkościami przygotowała dla nas ekipa PetitsFour – jestem im ogromnie wdzięczna za to wszystko, bo desery, ciasteczka, ptysie, makaroniki, no i przede wszystkim tort – były mega pyszne i tak pięknie wyglądały. :) Na naszym stole zagościły:

Czas pokazać Wam więcej zdjęć :)  Były też piękne ciasteczka z napisem JULEK.. to taka niespodzianka..