LETNIE POPOŁUDNIE NA PLAŻY MIEJSKIEJ WE WROCŁAWIU

Kocham lato za nieograniczone możliwości spędzania wolnego czasu, zwłaszcza na świeżym powietrzu. :) Czasami wystarczy tak niewiele, aby świetnie się bawić, odpocząć z przyjaciółmi, zrelaksować się czy wyciszyć z książką na leżaku.. (jak kto lubi). Ogromnym plusem mieszkania w dużym mieście są tzw. plaże miejskie, beach cluby, zaaranżowane nad rzeką. We Wrocławiu od kilku lat prężnie się rozwijają i co chwilę powstaje coś nowego. Jestem szczęściarą, bo mieszkam nad samą Odrą i tuż pod moimi oknami powstała Stara Odra Beach Bar. Bardzo często spędzam tam czas, bo kocham panujący tam nastrój. Wystarczy przejść kilka kroków od domu i już jakbym była na wakacjach. Niektórzy wzięli sobie mocno do serca nazwę “Beach Bar” i na ich ciałach królują stroje kąpielowe jak na nadmorskich plażach Bałtyku. ;)

W takim miejscu jak to czas płynie jakby wolniej, znajomi, całe rodziny, spędzają tu popołudnia i wieczory na pogaduchach i odpoczynku. Są specjalne strefy dla dzieci, boisko do gry w siatkę, foodtrucki i dobra muzyka. :) Bardzo często widzę też duże grupy osób świętujące urodziny, rocznice i wszelkie inne okazje.

W ten weekend postanowiła zaaranżować małe spotkanie i na plażę wzięłam ze sobą kilka dekoracji, aby umilić spędzony tam czas. Co znalazło się w mojej torbie? Wakacyjny kapelusz, okrągły ręcznik plażowy, aby można było poleżeć na piasku i poczuć się jak na prawdziwej plaży.. ;) Do tego świeczka, drewniana podstawka, mój planner do zapisywania tego co wpadnie mi do głowy, klapki, piękną torebkę z kremem do opalania i najpotrzebniejszymi rzeczami, które lubię mieć pod ręką i uwaga KARTON, ale za to nie byle jaki.

Wzięłam ze sobą karton z WINNICALIDLA.PL, aby nam wszystkim jeszcze bardziej umilić to weekendowe popołudnie w pełnym słońcu. Uwierzcie mi tego dnia żar lał się z nieba, a ja po zrobieniu tych zdjęć miałam ochotę wskoczyć do zimnego basenu. Niestety takiego tam nie ma, a Odra do kąpania raczej się nie nadaje. Ale, ale! Mieliśmy przy sobie pięknie schłodzone bezalkoholowe napoje z winnicy. Jak dla mnie to genialna alternatywa dla alkoholu, a nawet i lepsze rozwiązanie zważywszy na spędzanie czasu na pełnym słońcu. ;) Smak jest taki sam, ale nie ma procentów! :)