LAST PROJECT – DININGROOM.

Wszystko zaczęło się od zupełnie niespodziewanego e-maila, który pewnego dnia trafił do mojej skrzynki.. Jak dobrze pamiętam było w nim napisane coś w rodzaju: “Nigdy nie widziałam u Ciebie  dużego stołu..” Stołu przy którym można by ugościć, zjeść wspólny posiłek, napić się kawy po ciężkim dniu pracy, zapalić świeczkę, włożyć do wazonu świeże kwiaty, przysiąść, zwyczajnie odpocząć, delektować się ciszą, pomyśleć, lub porozmawiać, a nawet popracować. Stół to solidna podstawa każdego domostwa bez którego dom jest niepełny.. 
Od momentu, gdy wprowadziliśmy się do naszego mieszkania, a będzie to już ponad 4 lata.. żyłam w przekonaniu, że na 69 metrach kwadratowych po prostu nie mam na niego miejsca. Bo niby jak? Gdzie to wszystko pomieścić? Stół jest przecież meblem solidnym, które wymaga wokół siebie dość sporo przestrzeni.. 
Oczy otworzyła mi niesamowicie ciepła i fantastyczna osoba.. Mowa o Kindze, która wraz ze swoim wybrankiem serca postanowiła jakiś czas temu zaryzykować, spełnić swoje marzenie i otworzyć własny biznes. Jaki kierunek obrali? Najlepszy z możliwych! Meble z litego drewna.. Przepiękne w formie, proste, naturalne, surowe.. Profesjonalna obsługa, możliwość wykonania pod konkretne zamówienie no i przede wszystkim fantastyczna jakość! Wiem o czym mówię – uwierzcie. :)))
Chciałabym przedstawić Wam… M A R K Ę…  HOOM!!!  
Dzięki której mam swój wymarzony, dębowy Stół Anne. Stół został wykonany pod wymiar, a jego kształt to również pewnego rodzaju pomysł, który zaświtał mi w głowie pewnego dnia.. Hoom spełniło moje marzenie i jeszcze nazwało stół tak jak nazwało.. 
– DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA KOCHANI!
Dla zainteresowanych podaję również namiary na fanpage’a HOOM.
A Was zapraszam do naszej jadalni… 
Mam nadzieję, że się Wam spodoba. ;)

Muszę Wam powiedzieć, że jeszcze nigdy w życiu z żadnego mebla nie cieszyłam się tak bardzo jak z tego STOŁU.. z nowego miejsca w naszym mieszkaniu – jadalni, na którą oczywiście bez większego problemu znalazło się miejsce w naszym livingroomie. Wystarczyło polatać troszkę z miarką, przestawić kilka mebli, właściwie to zrobić spore przemeblowanie ;) i miejsce gotowe! 
Nasz stół od HOOM.CO ma 160cm długości na 90cm szerokości. Idealnie mieści 6 krzeseł, a nawet i więcej! Jak już jesteśmy przy krzesłach.. Wybrałam mój ideał, czyli krzesła czeskiej marki TON, klasyka w najlepszym wydaniu, lekkie, bardzo poręczne i przede wszystkim cudne w kształtach!
W zakupie krzeseł bardzo pomógł mi zaprzyjaźniony sklep internetowy SCANDINAVIANLIVING.PL :) 
Dziękuję za te cuda, przemiłą obsługę, pomoc w doborze, rady co do koloru i wybarwienia! 
Jesteście the best! Krzesła zamówiłam dwukrotnie.. Najpierw 6 do jadalni w dwóch odcieniach i 3 modelach, a następnie pokusiłam się jeszcze o dwa czarne z innego modelu, ale nawiązującego do poprzednich. Chyba nie muszę Was przekonywać co do wygody tych krzeseł, prawda? ;) 
Nie sposób nie zauważyć również nowych plakatów, które zawisły na ścianie obok stołu. Jakiś czas temu pisałam o plakatach od MY DEER ART SHOP. Dla przypomnienia POST TUTAJ.  Pamiętam jak wzdychaliście do plakatów z goldenem, ja również, zwłaszcza, że mam jednego. Teraz mamy kumpla BATMANA i MONSTERĘ ;) Maaike thank You so much! You now I love Your work!
Na koniec kilka słów o lampie.. Nie chciałam kuć sufitu, aby móc podłączyć kolejną lampę nad stołem. Z pomocą przyszedł MYZORKI i jego przegubowe, długie kinkiety z podłączeniem do kontaktu. Teraz światła mamy aż nadto a przy okazji jest jakby inaczej niż standardowo, dla mnie ciekawiej.. :) 
To by było na tyle moi mili. Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca. ;)
Będę szczęśliwa jeśli napiszecie kilka słów w komentarzu.
Ależ jestem ciekawa Waszych wrażeń! Uścisków moc!

XOXO
Scraperka

Follow:

Komentarzy: 126

  1. 4 września 2015 / 05:15

    Aniu Wasz stół jest przepiękny! Podobnie jak kącik jadalniany! Jestem zdania, że na porządny, drewniany stół zawsze znajdzie się miejsce, w końcu to przy stole toczy się życie rodzinne i towarzyskie:) Sama ostatnio wymieniłam stół z "płyty" na drewniany (z czereśni :)) i jestem przeszczęśliwa (mam nawet takie same krzesła patyczaki, tyle, że czarne :)). Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu :)

    • 4 września 2015 / 06:57

      Ola bardzo Ci dziękuję kochana … :) Teraz już to wiem, że miejsce się znajdzie i miejsce znaleźć się musi. Zastanawiam się jak my do tej pory funkcjonowaliśmy bez niego ;)
      Co do krzeseł to w takim razie doskonale wiesz o czym piszę. Ja jestem nimi zachwycona. Są takie lekkie i wygodne. :) buziaki na nowy dzień

  2. 4 września 2015 / 05:54

    Aniu, stół jest cudowny! Pięknie zaaranżowaliście ten kącik :))
    My w naszym mieszkaniu (ponad 50m2) mamy stół, który rozkłada się do 240 cm ;)) od samego początku wiedzieliśmy, że stół byc musi i codziennie z niego korzystamy – w różnych konfiguracjach ;)

    • 4 września 2015 / 07:16

      Bardzo dziękuję :) Och! To możecie organizować niezłe imprezki! :)
      buziaki na piątek!

  3. 4 września 2015 / 06:23

    Aniu, jest przepięknie !!!!! Fajnie, ze wygospodarowałaś miejsce na kącik ze stołem….który jest cudny z pięknie widocznymi sękami a o krzesłach już nie wspomnę ;) to moje małe marzenie ;)
    Dla mnie stół to serce domu…. w naszym wypadku 55 m2 mieszkania :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    • 4 września 2015 / 07:20

      Kasiu gdybyś mnie widziała co robiłam zaraz po przeczytaniu tego e-maila o którym wspominam na początku posta ;)Latałam z miarką po pokoju i wszystko mierzyłam, kombinując jakby to poprzestawiać. :) Udało się i radość moja przeogromna. <3 dziękuję, pozdrowienia!

  4. 4 września 2015 / 06:33

    Stół prezentuje się przepięknie i jeszcze te krzesła boskie! Cudowny kącik stworzyłaś, jest bardzo stylowo i klimatycznie. Pozdrawiam ciepło:)

    • 4 września 2015 / 07:21

      :))) cieszę się, że się podoba :)
      uścisków moc

  5. Anonimowy
    4 września 2015 / 06:34

    ANIA przecież to co zrobiłaś to mistrzostwo! Jest przepięknie, minimalistycznie, ale zarazem bardzo przytulnie.
    Piękne zdjęcia, każdy szczegół dopracowany do perfekcji. Plakat goldena i rośliny idealnie wkomponował się ten kącik..
    A stół.. marzy mi się taki! Lite drewno, widoczne sęki.. to jest to. :) Gratuluję, bo efekt na prawdę powala!
    O krzesłach Ton słyszałam dużo dobrego..może skuszę się choć na jedno.. ;) Dzięki za namiary na takie fajne miejsca w sieci. Pozdrawiam ciepło – stała czytelniczka Marzena

    • 4 września 2015 / 07:22

      <3 bardzo dziękuję Marzena
      Takie komentarze dodają skrzydeł!
      pozdrawiam ciepło

  6. 4 września 2015 / 06:41

    Aniu piękna jadalnia !!!! a post dla mnie jak znalazł ….ja też szukam dla nas jakiegoś pięknego stołu z pięknego drewna …..,
    te plakaty też są świetne …..a kinkiety zamówiłam u Zorkiego dwa ….tylko ja mam zwykłe klosze na nich jak na tych lampkach z IKEA …..chyba napiszę do nich ,czy nie mają takich jak u Ciebie ….uwiódł mnie właśnie ten rancik wywinięty ,ale że zaznaczyli ,iż może się różnić model od modelu ,więc pomyślałam ,że takich kloszy już po prostu nie mają …..dawno zamawiałaś swój kinkiet ????pozdrawiam Aga :)

    • 4 września 2015 / 08:02

      Aga w takim razie polecam HOOM – warto :)
      Plakaty są cudne i są wydrukowane na papierze fotograficznym! wyglądają jak ogromne zdjęcia :)
      Aga co do kinkietu od Zorkiego to zamawiałam go niedawno i jak dobrze kojarzę Zorki ma jeszcze podobne na stronie – sprawdź. Jeśli nie to napisz do niego, a pewnie zrobi Ci podobne jak ja mam :) Przecież to mistrz! :D
      buziaki i dziękuję

    • 4 września 2015 / 10:31

      Ania ja jestem ślepa chyba, albo mam sklerozę głęboko posuniętą …poszłam wykopałam z pudła i się okazało ,że SĄ z wywinięciem :)))))))))))))) bo ja ich nie rozwijałam z folii bąbelkowej wtedy i mi się WYDAWAŁO :))))))))))) jeżu tak fajnie u Ciebie wygląda ,że już się w ogóle nie doczekam !!!!!

    • 4 września 2015 / 14:19

      Haha no i super! :))) tak były zapakowane osobno! :)))
      Trzymam kciuki za szybki montaż i pochwał się jak będą już wisieć :)

    • 4 września 2015 / 21:28

      Ania narazie mam kabelki na nie przeznaczone i przez elektryków zamontowane …a do końca to nam jeszcze ciut czasu brakuje:))))) no chyba że przymiarkę na nieotynkowaną ścianę strzelę :))))))))

    • 6 września 2015 / 19:32

      Buahahaha nie to chyba lepiej nie ma co się spieszyć ;) powodzenia!

  7. 4 września 2015 / 06:50

    Aniu, jest stylowo, oryginalnie dzięki lampie. Krzesła są super, ale stół z litego drewna to mistrzostwo. Pozdrawiam! :-)

    • 4 września 2015 / 08:20

      :) gdy zobaczyłam tę lampę u Zorkiego od razu pomyślałam, że fajnie wyglądałaby nad stołem. :)
      buziaki!

  8. Anonimowy
    4 września 2015 / 06:57

    Ania przepiękna jadalnia – jak wszystko w Twoim domu:) Jestem oczarowana, zachwycona i baaardzo zainspirowana:) powiedz jakie macie wymiary salonu? zastanawiam sie czy u mnie by się zmieścił taki kąt jadalniany. Jestem ciekawa bardzo jak wygląda całość Twojego salonu. Moze pokażesz szersze kadry??

    • 4 września 2015 / 08:44

      Witaj :)
      dziękuję za przemiły komentarz :) Nasz pokój nie jest bardzo duży, ale największy w naszym mieszkaniu. Ma około 3,3 m x 4,5 m :) Obiecuję, że szersze kadry też się pojawią :) kiedyś pokazywałam nasz pokój, ale nastąpiło sporo zmian. To już materiał na nowy post ;) pozdrawiam ciepło

  9. 4 września 2015 / 06:59

    Ten kącik to kolejny dowód na to, że jak się chce to można. Stół Twojego projektu genialny, krzyżak dołem świetnie wygląda. Stół jak piszesz całkiem spory, ale wydaje się, że nie zagarnął całej przestrzeni. Ciekawa jestem jak to wygląda w szerszych kadrach. Jak dla mnie rewelka, a co do krzeseł to świetny wybór, nie widzę lepszej opcji dla tego miejsca.
    Pozdrawiam :)

    • 4 września 2015 / 09:21

      Beti ten stół jest projektu Hoom, ja tylko pokazałam im zdjęcie stołu jaki mi się marzył i taki dla mnie zrobili :)))
      Ten krzyżak sprawia, że stół jest ciekawszy, nie do końca prosty. :) To tez fajna podpórka na nogi ;)
      Szersze kadry to material na kolejnego posta. Na pewno jeszcze Wam pokażę .
      uściski – dziękuję

  10. 4 września 2015 / 07:07

    Aniu, podglądam Cię od jakiegoś czasu i rzeczywiście brakowało w Waszym mieszkaniu stołu. Jest rzeczywiście piękny, ale przyznam, że cena POWALA.
    Ja rok temu kupiłam stół dębowy, olejowany, piękny, masywny i zapłaciłam 1400zł. Fakt, że nie od Hoom, ale przyznam, że nie odstępuje ani pięknem ani jakością :)

    • 4 września 2015 / 09:29

      Pozostaje Ci cieszyć się z pięknego stołu w cenie jaka Cię nie powaliła. :)
      Ja swojego nie zamieniłabym na żaden inny – tak jak piszesz jest wspaniały..
      pozdrawiam

    • 4 września 2015 / 11:44

      Ja bym chętnie dowiedziała się skąd masz taki stół za 1400zł, bo 4000zł za stół to jednak za dużo dla mnie, szczególnie jak w tym samym czasie robi się całe mieszkanie… a wiem, że można ładne drewniane stoły taniej znaleźć

  11. 4 września 2015 / 07:33

    Piękny stół. nie wyobrażam sobie domu bez stołu. nawet teraz po remoncie (zapraszam do odwiedzin) mimo, że mamy mało miejsca stół musi byc :)
    bardzo podoba mi się biały wazon na pierwszych zdjeciach…zdradzisz skąd jest?
    pzdr Gosia

    • 4 września 2015 / 09:31

      Gosiu ja już teraz też nie.. Do tej pory korzystaliśmy jedynie z małego stolika w kuchni i stolika kawowego, który jest w tym samym pokoju. Dla naszej dwójki niby było ok, ale gdy ktoś przyjeżdżał mieliśmy już problem, bo nie było gdzie ugościć. Wazon jest ze sklepiku Decorolka – polecam – na żywo jeszcze piękniejszy :)

  12. 4 września 2015 / 07:41

    Przepięknie, podziwiam konsekwencję w doborze mebli i dodatkow miszczu; -)

    • 4 września 2015 / 10:23

      Joasiu bardzo dziękuję kochana <3

    • 4 września 2015 / 10:24

      :) ależ miło!
      dobrego dnia i całego weekendu!

    • 4 września 2015 / 12:38

      <3 dziękuję Ilonko :)
      buziaki

  13. 4 września 2015 / 08:12

    Piękny kącik jadalny stworzyłaś. Pozdrawiam:-)

    • 4 września 2015 / 12:39

      cieszę się, że się podoba :)
      pozdrowienia

  14. 4 września 2015 / 08:24

    Wspaniały kącik jadalniany, stół naprawdę piękny i krzesła świetne :)
    I ja jestem zdania, że stół w domu musi być, że jest bardzo ważnym elementem jednoczącym całą rodzinę. Cieszę się , że znalazłaś na niego miejsce :)))
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    • 4 września 2015 / 12:40

      Ja również bardzo się cieszę i zastanawiam się jak to było możliwe, że wcześniej dawaliśmy sobie bez niego radę..
      dobrego dnia :)

  15. 4 września 2015 / 08:38

    Cudownie???? Ja stół już mam, teraz poluję na krzesła, Twoje są piękne! Może zgapię????? napisz proszę jeszcze skąd taca, imbryk i pled ????

    • 4 września 2015 / 12:41

      Inspiruj się, a jakże! :) Taca jest od AGNETHAHOME.PL, IMBRYK to marka Menu ze sklepu ROSSI , a pled jest ze sklepu KAPIBARA. :) pozdrowienia

  16. 4 września 2015 / 08:41

    No co Ty Ania na 69 metrach bez stołu? :-p ja sobie nie wyobrażam życia bez solidnego stołu, to podstawia!!!!

    Świetny ten stół i krzesła mega!!!!

    • 4 września 2015 / 12:42

      haha no widzisz jakoś tak się nie składało wcześniej ;) serio nie widziałam dla niego miejsca, bo mimo tylu metrow nasze mieszkanie nie jest idealnie ustawne..
      Nie wiem czy mówiłam czy nie, ale mamy spory przedpokój, który zajmuje dużo miejsca, a wiele tam się nie postawi.. :) Udanego dnia i całego weekendu!

  17. 4 września 2015 / 08:42

    stół i krzesła piękne i w ogóle cały kącik rewelacyjny! patent z lampą bardzo mi się podoba i ciągle żałuję, że nie mam koło swojego stołu lub blatu kuchennego ściany, na której mogłabym podobny kinkiet zamocować.
    A przy okazji pomyślałam sobie, że to zabawne jak jednak inaczej postrzegamy przestrzeń, którą mamy do dyspozycji. Nasze mieszkanko ma 60 metrów i pierwszy mebel jaki do niego kupiliśmy, to był wielki stół, który na dodatek jeszcze się rozkłada. A wszystko dlatego, że pomyślałam, że skoro mam 60 metrów do dyspozycji, a nas jest tylko dwoje, to wreszcie mam miejsce na jadalnię z prawdziwego zdarzenia i goszczenie licznej rodziny i znajomych :)

    • 6 września 2015 / 06:50

      Marta słońce to fakt, każdy ma inne priorytety..kiedy się wprowadzałam nie blogowałam i miałam zupełnie inne wyobrażenie o tym co we wnętrzu być powinno. Mozliwe ze brak stołu to również wypadkowa wspomnień z przeszłości. Gdy mieszkałam z rodzicami w naszym mieszkaniu dawno dawno temu też mieliśmy jedynie mały 4os stolik w kuchni. Najważniejsze, że jest :) i cieszy ogromnie. Dzięki! Buziaki :)))

    • 6 września 2015 / 08:52

      nie dziwię się, że cieszy bo jest świetny! czuję, że niedługo będziesz się zastanawiać jak w ogóle mogliście wcześniej bez niego żyć :)))
      Buziaki Kochana!

    • 6 września 2015 / 19:31

      Marta ja już teraz się nad tym zastanawiam! ;))) paaaa

  18. Anonimowy
    4 września 2015 / 09:24

    Jest pięknie! Brawo! Efekt powala, i te twoje zdjęcia do których zawsze wzdycham :)
    gratuluje efektu jaki uzyskałaś i życzę samych przyjemnych chwil przy tym pięknym stole, na tych cudnych krzesłach.
    pozdrowienia marta

    • 6 września 2015 / 06:50

      Dziękuję Marto :) uściski dla Ciebie!

  19. 4 września 2015 / 09:46

    Jestem zachwycona, wygląda niesamowicie :) Wszystko idealnie pasuje, te kolory i połączenie różnych krzeseł, jakby były takie same to by było zbyt nudno :) ładnie dopełniłaś ścianę tymi rysunkami i lampką. Po prostu genialne, dawno nie widziałam tak świetnie urządzonej przestrzeni :)

    • 6 września 2015 / 06:53

      Jest mi niezmiernie miło – bardzo dziękuję i cieszę się, że masz takie odczucia. :))) buziaki

  20. 4 września 2015 / 10:59

    ilość zdjęć mówi o Twojej uzasadnionj radości i dumie;-))))))
    pzdr

  21. 4 września 2015 / 11:13

    Przepiękny stół i krzesła, świetna lampa, super plakaty :) cały kąt jadalniany prezentuje się rewelacyjnie :)

    • 4 września 2015 / 11:14

      ps – Nasze mieszkanie ma tylko 47 m kw. A stół musi być :)

    • 6 września 2015 / 06:54

      Elle dzięki – tak teraz też to wiem i nie wyobrażam sobie inaczej :)

  22. 4 września 2015 / 11:19

    fantastyczny stół !!! Całość super skomponowana a te plakaty ;) Rewelacja … pozdrawiam

    • 6 września 2015 / 06:54

      :) bardzo mi miło :) plakaty i lampa dopełniają całości :)

  23. 4 września 2015 / 11:36

    Aniu milusio, i do posiłku i do kawusi, czasem świece, czasem łakocie… lampa kapitalna, podoba mi się Twój pomysł, wreszcie masz ten swój wymarzony kąt jadalniany…
    zajrzyj do mnie w wolnej chwili na przedostatniego posta jeśli lubisz drewno, ja na starociach zakupiłam tacę na chleb z detalem jak Twój stół <3

    • 6 września 2015 / 06:57

      Witaj :) tak kawusia przy stole smakuje znakomicie :) zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :) uścisków moc

  24. 4 września 2015 / 13:02

    Podoba mi się ta aranżacja. Stół jest rzeczywiście świetny. Dużo dobrego!

    • 6 września 2015 / 06:58

      :))) dziękuję! Pozdrowienia

  25. 4 września 2015 / 13:03

    Bardzo ładna jadalnia! Też ostatnio urządziłam sobie swoją taką w wersji mini haha, bo ja mam 46m2 i stołu też mi brakowało:-) Tylko swój stół zrobiłam sama- z góry od szpuli i kozłów z ikei, wyniosło mnie to 50 zł :-P
    Twój stół jest bardzo ładny, rzeczywiście spory, ale każdy dostosowuje meble do swoich potrzeb. Całość prezentuje się super. Piękna jest również ta poduszka cieniowana z różem- skąd powiedz proszę? pozdrowienia!

    • 6 września 2015 / 07:00

      Witaj :))) no i super- gratuluję:) kozły z ikei są świetne! Poduchę mam z Decorolka – polecam jest świetna. To len :) pozdrowienia

  26. 4 września 2015 / 13:04

    100% scandi we Wrocławiu :D. Fajna całość, plakaty genialne!

  27. 4 września 2015 / 13:57

    Aniu jest piękny i w ogóle masz ten kącik śliczny! Miałam kiedyś takie krzesła i je wywaliłam…o ja głupia!
    Uściski

    • 6 września 2015 / 07:01

      Ojej!!! Nie mów mi nawet takich rzeczy! Szkoda, wielka szkoda.. Buziaki Beti i dziękuję :)

  28. 4 września 2015 / 15:18

    piękny ten stół! i czarne krzesło z podłokietnikami bardzo mi się podoba,a i u nas w kuchni prawie mamy prawie identyczne krzesła,jak te Wasze białe;)) szkoda,że nie pokazałaś jadalni z szerszej perspektywy,bo za nic w świecie nie umiem jej umiejscowić w dawnym salonie;)

    • 6 września 2015 / 07:04

      Aśko no coś Ty! Na niektórych zdjęciach widać kanapę i pólkę ribba :) stol stoi na lewo od kanapy tam gdzie stała winiarka i telewizor. :) a witryna jest na drugiej ścianie tak jak było, na przeciwko kanapy. Szersza perspektywa też bedzie, ale następnym razem kochana :)
      Co do czarnego krzesla to nasza wisienka na torcie ;) buziaki

    • 6 września 2015 / 07:04

      Dziękuję :) betonowa doniczka jest od GrowRaw

  29. 4 września 2015 / 18:55

    Stół to serce domu! Dobrze, że znalazło się u Ciebie dla niego miejsce, a już to, że jest z litego drewna- to pełnia szczęścia! :))

    • 6 września 2015 / 07:11

      To prawda :) szczęście podwójne :)

  30. 4 września 2015 / 19:10

    A mnie szczególnie urzekły te wcięcia na nogi u szczytów stołu :)

  31. 4 września 2015 / 19:28

    Wyszło cudnie, a Ty robisz naprawdę piękne zdjęcia. Wiesz może jak się nazywa ten kwiatek w doniczce? Mam taki sam, zdobyłam odnóżkę i sobie go wyhodowałam, ale do tej pory nie wiem jak się nazywa ;-)

    • 6 września 2015 / 19:22

      Witaj :) dziękuję.. Ten kwiatek to pilea. Inaczej pieniążek. Uściski

  32. 4 września 2015 / 20:04

    Bardzo przyjemny ko=ącik i cała masy cudnych zdjęć Aniu! Lampa jest świetna! Sama szukałam rozwiązania na oświetlenie stołu. Mam co prawda przyłącze ale stół chodzi w różne kąty i nie zawsze wisząca jest ok. Więc zdecydowałam się na przysufitową ale pewnie zimową porą coś trzeba będzie dodać, bo to za małe światło. A te z ramieniem kosztują za dużo (ponad 1000!!). A ta Twoja mi się podoba, tylko muszę pomyśleć czy mi pasuje :D
    Ależ się rozpisałam ;) Pozdrawiam!

    • 6 września 2015 / 19:24

      Hej Kasiu :) a ja bardzo lubię takie komentarze, dzięki!
      Lampa jest barrdzo bardzo fajna – moja kosztowała dużo mniej :) pomysł, bo to dobra alternatywa i ciekawy sposób na dodatkowe światło w domu. Usciski

  33. 4 września 2015 / 20:06

    Aniu, od rana zachwycam się widokiem Waszego salonu! :-) Napatrzeć się nie mogę, jest pięknie!
    Stół jest świetny, na wiosnę będę urządzać nowe lokum, więc wpisuję go na listę zakupów ;) O takich krzesłach marzę od dawna, lampa jest genialna, a plakaty to wisienka na torcie :) Całość prezentuje się obłędnie pięknie :D
    Również chętnie zobaczę cały salon, jak prezentuje się po przemeblowaniu – mogę liczyć na jakieś fotki? :>
    Ściskam Cię mocno, udanego weekendu :*

    • 4 września 2015 / 20:17

      Z emocji i wrażeń zapomniałam dodać, że zdjęcia są REWELACYJNE!
      Dziękuję za garść inspiracji :*
      P.S. Jak pilea podrośnie, to bardzo proszę o odnóżkę :)

    • 6 września 2015 / 19:27

      Marta kochana Ty moja dziękuję z całego serducha! Ono zawsze bije mocniej gdy widzę Twój komentarz :) jesteś tu zawsze, a to dla mnie ogromna radość! Zapisuj namiary do Hoom koniecznie, bo warto! :) salon w całości też niebawem pokarzę :) obiecuję! A co do kwiatka to masz to jak w banku! Będę pamiętać. :))) ściskam

  34. 4 września 2015 / 20:36

    Jak zwykle pięknie i z klasą!

    Cudnie masz w domu i coraz bardziej mi się tam podoba. Zawsze jak widzę, że pokazujesz jakieś zmiany, muszę wejść i zobaczyć! :-)

    A co do stołu, ja mam 40 metrów i mam stół od początku. Własnie taki na 6 osób. Kiedy kupowałam mieszkanie jedną z najważniejszych moich "wymagań" była duża kuchnia, w której będzie mógł stanąć taki stół, żeby można było tam przesiadywać z przyjaciółmi i gotować przy nich. Kiedy znalazłam takie mieszkanie – uznałam, że jest dla mnie głównie przez tę dużą kuchnię. :-) (Względnie dużą, w porównaniu z kuchniami na dużych metrażach jest mała, ale w 40-metrowym mieszkaniu rzadko można taką zobaczyć).

    Poza tym coraz bardziej podobają mi się takie obrazy z liśćmi i dojrzewam do takich w domu… :-)

    • 6 września 2015 / 19:30

      Hej Una :) zawsze mile Ciebie tutaj gościć :) cieszę się, że się podoba :) co do stołu to widzisz każdy ma inne priorytety. Ja o nim kiedyś zupełnie nie myslalam, bo miałam w pamięci to jak mieszkałam tutaj z rodzicami i był jedynie nieduży stół w kuchni. :) marzenie się spełniło i jest fantastycznie! A obrazy są świetne, polecam! Uściski

  35. 4 września 2015 / 20:38

    stół faktycznie piękny, lecz przy moich długich nogach nie przepadam za modelami, które mają deski pod blatem:) miłego użytkowania! :)

    • 6 września 2015 / 07:10

      :) wielkie dzięki! Dechy nie przeszkadzają nawet mojemu mężowi – też jest wysoki ;) fajnie jest położyć tez czasem nogi na dechy :) uściski

  36. 5 września 2015 / 10:53

    Nooooo… Jak ktos chce, to potrafi :) super fajnie to rozwiązane ;)

  37. 5 września 2015 / 12:15

    Efekt fenomenalny! Uwielbiam Twoje wnętrza… My dekorując nasz salon, staraliśmy się zrobić wszystko, aby zmieścił się w nim stół. Niestety musieliśmy zdecydować się na kwadratowy, rozkładany, ale za to dobraliśmy białe krzesła i tak w całości skradł moje serce. :)

    • 6 września 2015 / 07:14

      Super, dziękuję! Wasz na pewno też wyglada znakomicie. Białe krzesla są świetne! :) pięknego dnia i dużo dobrego na niedzielę:)

  38. 5 września 2015 / 17:35

    Stół prześliczny, pięknie się prezentuje w Twoim salonie.Super aranżacja!Pozdrawiam :-)

    • 6 września 2015 / 07:05

      :) wielkie dzięki, pozdrowienia

  39. 5 września 2015 / 19:03

    Mnie stół się podoba. Choć ja wolałabym cieńsze nogi. Za to krzesła REWELACJA. Mnie również bardzo się podobają.

  40. 5 września 2015 / 20:40

    Mowę mi odjęło, po prostu. To najpiekniejszy kącik w Twoim domku, wszystko jest rewelacyjne, jak z okładki, brawo Aniu !!!! :)

    • 6 września 2015 / 06:55

      <3 jej dzięki słońce! Ależ mi miło :)

  41. 5 września 2015 / 21:20

    Masz To, co wydawało się niemożliwe. Czarne krzesła piękne! Ciekawa jestem czym zaskoczysz nas jeszcze ;). Serdeczności.

    • 6 września 2015 / 06:46

      :) dokładnie i cieszę się bardzo, że się udało. Może coś jeszcze się znajdzie ;) buziaki

  42. 5 września 2015 / 22:18

    W porównaniu z innymi mój komentarz wyda się hejtem..ale czegoś nie rozumiem i muszę zapytać; blogerka homestylowa (wnioskuję że raczej dobra i znana) mając AŻ(!!!!!) 69 m2 nie była w stanie znaleźć miejsca na duży stół?? To ja nie wiem jak ja (totalny amator w urządzaniu wnętrz) znalazłam w swojej mikro kawalerce…mam ściany z gumy?

    • 6 września 2015 / 06:44

      Mariolu zupełnie nie odbieram w ten sposób tego komentarza. Tylko pytanie dość dziwne, bo jak nie była w stanie jak znalazła? ;) po prostu przy wprowadzaniu się dobrych kilka lat temu duży stół i jadalnia nie były priorytetem i wystarczył mam mały stolik w kuchni i ława. Koncepcja się zmieniła i stół stoi. Blogerka Homestylowa sobie poradziła. Pozdrowienia i spokojnej niedzieli :)

  43. Anonimowy
    6 września 2015 / 07:08

    Aniu jest pięknie! Ten stół to była dobra decyzja. Mebel, który będzie cieszył Was długie, długie lata :) gratuluję i lecę pozachwycać się jeszcze zdjęciami

  44. 6 września 2015 / 16:55

    Piękny stół i piękna jadalnia:-) nic dodać nic ujać:-) dobrego wieczoru!

    • 6 września 2015 / 19:34

      Bardzo dziękuję Melka! Uściski dla Ciebie!

  45. 6 września 2015 / 17:47

    Stół jest rzeczywiście piękny i bardzo fajnie wyglądają te skręcające nogi :)

  46. 6 września 2015 / 20:30

    Tak sobie pomyślałam, że to może dobrze, że wcześniej nie miałaś stołu, bo i maila byś nie dostała, a tak masz cudny stół z prawdziwego zdarzenia:) Dodatki w strefie jadalnianej są rewelacyjne! Plakaty boskie, batman the best! Dzisiaj odwiedziłam sklep Loft w Holandii i były tam te plakaty i pocztówki, ale ceny o wiele droższe niż na stronie, także się wstrzymałam. A na dodatek jak spacerowaliśmy po Arnhem to natrafiliśmy na pchli targ i kupiłam sobie wieki atlas roślin za 1euro i wytnę sobie karteczkę, oprawię i będę miała botaniczny plakat:) hehe trzeba sobie jakoś radzić, kiedy coś jest poza zasięgiem cenowym:) Aniu piękne robisz zdjęcia:) Pozdrawiam Ala

    • 8 września 2015 / 17:00

      <3 dziękuję! świetny pomysł na zrobienie sobie botanicznych plakatów – powodzenia! :)))
      buziaki dla Ciebie!
      widziałam e-maila odpiszę jutro max! :)

    • 8 września 2015 / 17:00

      dziękuję :)
      pozdrowienia

  47. Anonimowy
    7 września 2015 / 22:42

    Piękny jest ;)

  48. 8 września 2015 / 14:38

    Ania, ja juz ci pisałam tu komentarz.. tyle ze z telefonu .. i jak juz prawie skończyłam ( a rozpisałam sie ) syn potrącił mi rękę.. i wszystko poszło w niebyt.. eehhh i znów obiecuje sobie nie komentowac przez tel..bo jakos zawsze mi sie to tak konczy ;) teraz mam chwilę to napiszę raz jeszcze.. stół piękny.. lampa od Zorkiego fajnie nad nim wyglada. Wiesz tez ze sama zwolenniczką jestem róznorakich krzeseł przy stole ;) wiec mi sie podoba :) co do stołu jeszcze ,dla mnie ma jedna nie praktyczną/nie wygodna rzecz.. to łączenie nóg pod blatem.. jako posiadaczka długich nóg lubie je sobie wyciągnąc.. a takie łączenia bardzo w tym przeszkadzają.. osobiscie ich nie lubie..ale wizualnie mi się podobają ;)
    pozdrawiam
    Iza

    • 8 września 2015 / 17:04

      ech.. coś o tym wiem, też niejednokrotnie miałam podobny problem.
      Iza co do łączenia nóg to to był mój pomysł i dla mnie jest właśnie idealny, bo ja to łączenie i środkową belkę wykorzystuję jako podpórkę nóg właśnie. ;) lubię mieć nogi wyżej i nawet teraz trzymam je wyprostowane na belce ;)
      a co do prostowania nóg to nie ma z tym absolutnie żadnego problemu, bo belka jest na tyle wysoko, że można prostować do woli i nie zahacza się kolanami ;) oczywiście są różne spojrzenia – ale ja właśnie ten stół za tę belkę kocham! ;) buziak

  49. Anonimowy
    4 stycznia 2016 / 20:00

    Aniu w jakim dokładnie kolorze są Twoje krzesła TON Ironica?

    • 4 stycznia 2016 / 20:42

      Hej, mam czerń i biel w opcji droższej tej malowanej ręcznie :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *