A nie mówiłam, że będzie pogoda?! ;)
Po pięciu latach wróciliśmy nad polskie morze.. Zwykle nie lubię jeździć w te same miejsca. Zdecydowanie bardziej wolę odkrywać nowe. Inaczej jest w przypadku.. Wisełki. Mam nadzieję, że nie popełniam błędu pisząc tutaj gdzie spędziliśmy piękne 11 dni nad Bałtykiem. Chciałabym, aby ta malutka miejscowość granicząca z Wolińskim Parkiem Narodowym, pozostała taką jaka jest jak najdłużej. Uprzedzam więc Wasze pytania w nadziei, że ta informacja mimo wszystko niewiele zmieni, a Wisełka na zawsze będzie idealnym miejscem dla tych kochających spokój, ciszę, dziewicze plaże i długie spacery przez las..
Nie umiem odpoczywać tam, gdzie uprawia się parawaning, zdecydowanie lepiej czuję się w dziczy, jak najdalej od tłumów turystów, tam gdzie mewy zawracają, a morska bryza i wdychany jod są “zarezerwowane” tylko dla nielicznych. Było pięknie, pogodnie, słonecznie, pysznie i bardzo aktywnie. Dziś mam dla Was zdjęcia z mojego profilu na Instagramie, który możecie śledzić TUTAJ. Dziękuję, że jest Was już ponad 13,6 TYS.! Niebawem pokażę Wam też zdjęcia robione aparatem. :)
Nasz Bałtyk jest magiczny i ma w sobie niesamowitą siłę przyciągania. Obiecałam sobie, że muszę tam wrócić i to jak najszybciej. Upały w mieście nie dają nam żyć, choć podobno zbliżamy się ku końcowi. Tymczasem zamykam oczy i ratuję się wspomnieniami…
A co w domu? Zmiany, zmiany, zmiany.. jadalnia już prawie ukończona choć cały wypatruję listonosza aż przyniesie coś co ma zawisnąć na ścianie obok stołu – wiem, że czekacie! Ja również czekam na pewne zielone światło.. Jak tylko je otrzymam wszystko Wam pokażę. ;) Pojawiły się u nas nowe meble, lampy, postery na ścianach.. ale pomalutku. Już chwytam za aparat!
Uścisków moc i pięknej reszty weekendu!
Lecę nadrabiać blogowe zaległości i szykować dla Was kolejne posty.
Swoją drogą jestem ciekawa czy jesteście on-line w wakacje? PUK PUK?
Muszę się przyznać, że mała przerwa dobrze mi zrobiła. Odpoczęłam.. :)
Muszę się przyznać, że mała przerwa dobrze mi zrobiła. Odpoczęłam.. :)
XOXO – LOVE YOU!
Scraperka
Cudownie ♥……. U nas było za dużo ludzi niestety…
Uściski!
Ja miejsc z tłumem ludzi unikam jak ognia.. stawiam na slow life. ♥
tak to niestety bywa w większych, bardziej popularnych miejscowościach.
buziaki dla Ciebie i oddechu.
Przepiękne zdjęcia :))
Bez tłumów, to jest prawdziwy wypoczynek :) Nie cierpię, gdy wszyscy leżą w tłoku jak śledzie, dla mnie to męczarnia :)
Bardzo jestem ciekawa domowych przemian i z niecierpliwością czekam na odsłonę :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
dziękuję :) Robione telefonem.. Ładniejsze dopiero będą :) Miały być już teraz, ale jesteśmy u teściów i zapomniałam wziąć ze sobą karty z aparatu. Obiecuję, że za kilka dni pojawi się pierwszy post :)))
uściski!
jest moc w Twoich zdjęciach, wiedziałam, że telewizja kłamie. ;)
piękne miejsce na odpoczynek
pozdrawiam Ola
hehe telewizja pokazuje tylko największe i najpopularniejsze kurorty ;)
a tam "parawaning" poziom master ;)
uściski
my już w poniedziałek ruszamy nad Bałtyk,nawet nie pamiętam ile lat już nie byłam a jako małżeństwo ( a to już 12 lat) nie byliśmy wcale zawsze wygrywał Adriatyk także doczekać się nie mogę a patrząc na Twoje zdjęcia to już całkiem nóżkami przebieram :) czekam też niecierpliwie na zmiany w salonie,patrząc na insta fotki będzie naprawdę pięknie :)
Wypoczywajcie! Ależ Wam zazdroszczę :)))) wróciłabym już teraz zwłaszcza, że w mieście takie upały :) już niebawem wszystko Wam pokażę – buziaków moc
Wspaniała fotorelacja! Uwielbiam nasze morze, szczególnie takie wyludnione plaże.
Buziaki.
:))) ja też.. Mogłabym tam spędzić całe życie.. Ale niestety mamy daleko. Uściski
Ale cudownie. a gdzie nocowaliście ? Kamila
Kamila nie będę polecać konkretnego miejsca, bo mam kilka zastrzeżeń, ale przy bocznym wejściu na plażę jest najlepiej.. Od strony latarni Kikut. :)
Ania piękne robisz zdjęcia nawet telefonem.
Super, że tak wypoczęliście
dobrego wieczoru i czekam na kolejne posty
:) bardzo dziękuję – oj tak… wypoczęliśmy.
wzajemnie, pozdrowienia Anonimku
Ale pięknie się opaliłaś Ania ! Przydaje się taki reset od wszystkiego prawda ?
Buziaki :-)
Kamilko dzięki wakacjach w marcu chyba skóra była już przyzwyczajona i nawet szybciej złapała słonko. oj tak..taki reset jest nawet wskazany. uściski dla Ciebie
Piękne zdjęcia, serdecznie pozdrawiam :)
dziękuję, pozdrowienia! :)
niestety mam pecha mieszkać blisko bardzo znanej miejscowości morskiej…nawet do wody trudno dotrzeć..tłok,którego unikam…piękne zdjęcia:))
Qrko pecha i szczęście, bo pewnie poza sezonem plaża jest piękna… już sobie wyobrażam spacery po niej jesienią czy wiosną… :) buziaki, dziękuję
Uwielbiam takie dzikie miejsca :)) Kochana a czy tam jest plaża dla psów? Bo my zawsze szukamy plaży gdzie można z psem a niestety nie wszędzie to dozwolone.
Ogólnie całe wybrzeże nad Bałtykiem ma spore obostrzenia… praktycznie wszędzie jest w tej chwili zakaz wstępu z psem, są natomiast psie plaże, najbliższa w Świnoujściu. My nie byliśmy z Mailem stricte na psiej plaży, ale tam gdzie byliśmy nie było z tym problemu, bo nie było dużo ludzi raz, dwa wchodziliśmy bocznym wejściem, trzy wiele osób było ze swoimi pupilami i nikt nie widział w tym problemu. uścisków moc
wspaniałe miejsce! my na Chorwacji przedzieraliśmy się z rowerami przez krzaczory, żeby wypoczywać na dzikich plażach, z dala od ludzi, a zwłaszcza biegających i krzyczących dzieci ;)))
Asiu nawet nie wiesz jak ja kocham Chorwację.. Byłam kilkukrotnie z rodzicami jeszcze jako dziecko.. Chciałabym wybrać się tam z moim Z., bo on jeszcze nigdy nie był. Może w przyszłym roku? Zobaczymy co czas pokaże. Takie dziewicze miejsca są najpiękniejsze! dobrej niedzieli <3
Jedni lubią tłumy, inni wolą spokojne miejsca ;) na cale zczescie nad morzem jest cos dobrego 'dla wszystkich' ;) piekne zdjecia! Pozdrawiam i zapraszam :)
To prawda – wszystko zależy od tego czego ktoś oczekuje po wakacjach i co lubi robić. dzięki, pozdrowienia!
Ania i dobrze, że napisałaś gdzie spędzaliście wakacje, bo gdybyś nie napisała to miałabyś mnóstwo pytań gdzie byliście. Znam Wisełkę i myślę, że niewiele się zmieni. Ludzie to lenie i nie chce im się spacerować 2 km przez las na plażę. :) Piękne zdjęcia jak zawsze – inspirujesz. pozdrawiam
kasia stała czytelniczka
Bardzo dziękuję Kasiu. Wyszłam właśnie z takiego założenia.
Zresztą z moich zdjęć na Instagramie wiele osób poznało Wisełkę natychmiast :)))
więc i tak nie było czego ukrywać. – dobrego dnia!
Ja także uwielbiam nasze polskie morze i żałuję, że w tym roku nie uda już mi się tam wyrwać. Zdjęcia piękne! :)
To może za rok? Tego Ci życzę Jolu :)
dziękuję, pozdrowienia
Takie pustki na plaży to naprawdę rzadkość, tym bardziej super, że dzielisz się takim miejscem:) Ja też nie lubię tłumów, dlatego na swój urlop czekam do września albo i października:) Pozdrawiam Ala
Wrzesień to też piękny miesiąc <3
udanego tygodnia, pozdrowienia i już teraz pięknego urlopu życzę
super ekstra plaża, taka jeszcze można powiedzieć dzika, prawdziwa, naturalna, bezcenna na dzień dzisiejszy, tak to można plażować, pozdrawiam! :)
Aniu nawet nie wiesz co ja bym zrobiła, żeby wrócić tam choćby na chwilę… i zanurzyć się w tej wodzie. mm :)
pozdrawiam ciepło
Piękne kadry!! kilka dni temu sama wróciłam z nad morza, z Władysławowa i wiem ,że tam już nie powrócę, bo te tłumy na plaży poodgradzane parawanami,że do wody ciężko się dostać, nie mówiąc o jakimkolwiek spacerowaniu z dzieckiem bo cięzko sie przecisnąć….12 lat temu jak byłam oststnio nad Bałtykiem w Sopocie takich tłumów,parawanów nie było…ale woda czysta, ciepła, fale duże , córeczka w piasku wybawiała się, wszyscy odpoczeliśmy w to najważniejsze
Aneta no właśnie ja tych tłumów najbardziej się wystrzegam.. nie lubię, wybieram cisze i spokój. Przez 12 lat sporo się zmieniło nad polskim wybrzeżem. Jedne rzeczy na lepsze, inne na troszkę gorsze, ale najważniejsze, że mimo wszystko odpoczęliście.
uścisków moc :)
Miejsc nad morzem takich jak te, w którym byłaś jest coraz mniej. Tym bardziej docenia się ich intymność i brak tłumów. Ostatnio odkryłam taką miejscowość, o której piszę tutaj: http://www.makenewhome.pl/2015/08/architekt-na-wakacjach.html
W prawdzie dotarły już tutaj parawany, ale wciąż można swobodnie poruszać się i oddychać na plaży ;)
Kasiu tak jak piszesz, trzeba to docenić i w miarę możliwości korzystać.
Lecę poczytać cóż to za miejsce..
dobrego dnia dla Ciebie! :)
Ale przyjemnie popatrzeć na morze chociaż na zdjęciach. Ja już za nim tęsknie a jeszcze tak niedawno siedziałam na plaży…teraz wydaje się jakby to było wieki temu. Czekam na więcej zdjęć z aparatu:-) Dobrego poniedziałku!
Melka tez masz to uczucie? Ja też.. w pracy jestem dopiero 3 dzień, a mam wrażenie jakbym nad morzem była tak dawno.. tęskni mi się strasznie. Niebawem będzie więcej zdjęć – tego możesz byc pewna, choć na tych wczasach niewiele chodziłam z aparatem to coś tam się wybierze..
pozdrawiam cieplutko
My w tym roku jak zawsze mieliśmy objazdówkę z namiotem :) Świnoujście nie rozpieściło nas pogodą (byłam tydzień przed Tobą) ale dało się wyjść i w sumie dzięki temu nie było ludzi na plaży :) więc w sumie na plus. Jeździliśmy na rowerach i znowu częściowo dreptałam śladami Mimi i Zorkiego (Albeck,Heringsdorf,Food Spot). Pochwalę się jeszcze że udało mi się z nimi spotkać i to były najlepsze wakacje ever!!! Śledziłam Twój IG ale fotki z mailem w kapeluszu nie widziałam, bo możliwe że nie wrzucałaś ale rozbroiło mnie to zdjęcie :):):)
hej :) No tak, tydzień przed moim urlopem nad polskim morzem nie było jeszcze zbyt ciekawie. koleżanka z pracy była i mówiła, że cały czas im padało. Ale objazdówka to co innego – fajny pomysł! :)
Super, że miałaś okazję ich poznać i wędrowałaś ich śladami. My również wybraliśmy się na wycieczkę do Albeck. Zdjęcie z Mailem i kapeluszem też było na Insta ;) dobrego dnia, buziaki :)
Piekne miejsce ktorego nie znam …zdjecia zmuszaja do odkrycia tego na zywo …
Polecam :) warto.. wyskoczyć choć na kilka dni.
pozdrowienia
Ale pięknie i spokojnie! Miejsce wygląda cudnie! My w tym roku, pomimo 2 tyg wakacji, słońcem cieszyliśmy się tylko przez połowę urlopu. Mamy piękne plaże, piękne morze, tylko troszkę bardziej stabilna pogoda mogłaby być latem ;)
Mogłabym te zdjęcia oglądać i oglądać… Morze było w moich planach na ten rok, jednak nie wypaliło. Mam nadzieję, że w wkolejnym bo widoki są cudowne, niepowtarzalne, niezastąpione… :)
Miałabym dokładnie te same obawy…, więc doskonale rozumiem. Dwa lata temu byliśmy na Wyspie Sobieszewskiej, w Sobieszewie, równie ustronnej, choć nadbałtyckiej miejscowości. Miejmy nadzieję, że te odludzia pozostaną takimi dla osób takich jak my – szukających spokoju i wytchnienia. Spragnionych tłumu zapraszamy do kurortów:))
Ależ tam pięknie i spokojnie. Też wolę ustronne miejsca, bo wśród mnóstwa plażowiczów raczej odpocząć się nie da.
Piękna relacja, widać, że było radośnie i dopisała pogoda.Pozdrawiam :-)
Przepiękne zdjęcia. Uwielbiam nasze polskie krajobrazy. Ja niedawno wróciłam z Kaszub i jestem nimi oczarowana. Pozdrawiam ciepło! :)
Cudownie spędziliście czas nad naszym pięknym morzem! I wspaniale, że z Mailem! W takim miejscu, to i ja odnalazłabym się, bo nie cierpię tłumów, straganów z kiczowatymi gadżetami i całej reszty – wiesz, co mam na myśli …
Pogoda wymarzona, takie upały tylko nad morzem można znieść ;)
Piękne zdjęcia, czekam na więcej :) Najbardziej za serce chwyciło mnie Twoje zdjęcie z Mailem w kapeluszu :))) Jakbym widziała mojego Fokusa, też uwielbia takie pozy! :D
Wnętrzarskich postów nie mogę się doczekać!!! :)
Ściskam :*
Droga Aniu, jak oceniasz zaplecze gastroniczne w tej miejscowości? Czy polecasz jakąś kwaterę?
witaj :)
Wisełka jest przepiękna, zwłaszcza plaże, po sama miejscowość to kilka ulic, jezioro, kilka knajpek, jedna przepyszna z rybkami, które robią się na naszych oczach.. i przepyszna kawiarnia z lodami domowej roboty, ciastami… my spaliśmy na uboczu Wisełki, przy bocznym, praktycznie pustym wejściu na plażę. :) Cała plaża była nasza! Pencjonatu nie polecę, bo nie byłam do końca z niego zadowolona, ale szukaj noclegów właśnie z boku, niedaleko latarni morskiej :)
Uwielbiam takie miejsca, na Wisełkę spoglądam od dawna i w tym roku planuję w końcu do niej dojechać.. podpowiedz, proszę, jakieś dobre miejsce noclegowe.