BOTANIC – GREENLOVE.

Chodzi za mną zielone.. Mam w domu coraz więcej kwiatów i ziół. Są praktycznie w każdym zakątku naszego mieszkania. Dlaczego o tym piszę? A no dlatego, że kiedyś miałam bardzo duży problem z utrzymaniem roślin domowych.. Myślałam sobie, że nie mam ręki do kwiatów, że to nie dla mnie, że na parapecie może stać u mnie jedynie niezniszczalny kaktus. ;) 
Jakże bardzo się myliłam.. Nagle zaczęłam dostrzegać ZIELONE w ulubionych wnętrzach wrocławskich knajp, będąc daleko w podróży zaciekawiły mnie nowe, nieznane mi wcześniej odmiany, przeszukując internet niejednokrotnie natknęłam się na znakomite skandynawskie domy i mieszkania, a tam “liście” w różnorodnych kształtach i odmianach. Pomalutku zaczęłam zwracać większą uwagę na kwiaty, dbać o ich odpowiednie miejsce i właściwe nawodnienie. Daję im tyle ile tylko potrafię, a one odwdzięczają się dając nam tlen i bujnie rosnąc. Co ciekawe przestały usychać czy gnić, a przecież to nadal to samo mieszkanie.. 
Nawiązując do tematu, natknęłam się ostatnio na znakomite botaniczne, typograficzne i psie printy.
Chodzi za mną kolaż z ramek na białej ścianie. A co w ramkach? Zobaczcie sami..

Photos via My Deer Art Shop
I co powiecie?
Zieleń jest cudowna.. Jak dla mnie do zakochania. 
To jest coś bez czego każde wnętrze będzie wydawać się puste. Dlaczego? 
Bo zieleń i rośliny to życie i zdecydowanie jest w nich moc i ciepło nam wszystkim potrzebne. 
A plakaty z goldenami, dla mnie miłośniczki tej rasy.. MISTRZOSTWO! Patrzę na nie i widzę naszego Mailo. To by było coś mieć takiego drugiego na ścianie. ;)))
Udanego wieczoru kochani!
XOXO
Scraperka

Jeszcze jedno!
Od wczoraj TUTAJ znajdziecie moją wyprzedaż. – Jeszcze kilka rzeczy zostało. Zapraszam. :)

Follow:

Komentarzy: 48

  1. 5 lipca 2015 / 18:31

    Zieleń jest piękna. Kiedyś istniały dla mnie tylko kaktusy, a teraz mam więcej liściastych roślin i o dziwo kwitnących:) Storczyk mi zakwitł bez specjalnych zabiegów przy nim, za co zostałam pochwalona przez teściową :))) A to już coś hihi:)
    Roślinne typografie są piękne, ciekawie też wyglądają zasuszone liście oprawione w ramę.
    Pozdrawiam,
    Kasia
    Kasmatka

    • 5 lipca 2015 / 18:45

      Ja miałam dokładnie tak samo. Od kiedy żyję dobrze z roślinami, kaktusów u mnie niewiele.. właściwie jeden osamotniony stoi w kącie pokoju na komodzie. Powiem szczerze, że kaktusy lubię najmniej. :)
      Storczyki są cudne! Oby chował się jak najlepiej.
      uścisków moc

  2. 5 lipca 2015 / 18:49

    Moja ręka do kwiatów się nie nadaje choć ostatnio też się staram. Mam nawet pomidorki koktajlowe na balkonie i już są owoce!!! A w mieszkaniu jedynie sukulenty, które uwielbiam no i nie potrzebują tyle opieki co inne kwiatki:-)
    A obrazki znam. Są świetne i chętnie bym zawiesiła na ścianie bo idealnie pasują mi do wnętrza:-) Udanego wieczoru!

    • 5 lipca 2015 / 18:53

      Ach te nasze ręce.. Też tak kiedyś mówiłam. ;)
      No nie – jak masz pomidorki z owocami to jesteś już na dobrej drodze! Gratulacje. Ja ostatnio z racji poszerzania wałów nad Odrą (nad nimi mamy balkon) nie mogę trzymać nic na balkonie, bo jest za dużo pyłu.. wszystko pada.
      miłego wieczorku :)

  3. 5 lipca 2015 / 19:01

    bardzo prosto uzyskasz taki efekt susząc liść paproci i wkładając do ramki ;] ja tak zrobiłam,efekt super za grosze ;]
    znalazłam nawet post http://passionshake.com/diy-botanical-wall-art/.
    A plakaty z goldenami boskie, rozumiem Cię, choć nie mam psa jestem zakochana w serii z jamnikiem (mam tego w bereciku ;p)

    • 5 lipca 2015 / 19:05

      Anita dzięki! Wiesz co? zrobię sobie, zwłaszcza, że na mojej klatce milion paprotek jest hehe ;)
      Genialne są te psie mordki! :)))
      uściski na wieczór

  4. Anonimowy
    5 lipca 2015 / 19:37

    Kwiaty we wnętrzach to podstawa, a ja uczę się ostatnio jak z nimi postępować. Tak jak Ty miałam ciężkie początki. Cudne te plakaty! Dobrego wieczoru, Jola

    • 5 lipca 2015 / 19:53

      Jolu w takim razie wszystkiego dobrego :) niech zieleń zagości w Twoim domu.
      uściski

  5. 5 lipca 2015 / 19:40

    Piękne są te ramki. Chyba powinnam po nie sięgnąć bo żywe roślinki jakoś nie lubią mej opieki :)

    • 5 lipca 2015 / 19:54

      hehe Diana spróbuj poświęcać im więcej uwagi, a polubią. :)
      ściskam

  6. 5 lipca 2015 / 21:25

    O tak, dom bez roślin to dom martwy i pusty. Mój rodzinny dom to dom pełen roślin, moja Mama uwielbiała domowe kwiecie i zaszczepiła tę miłość we mnie. Ja przez wiele lat hodowałam mnóstwo roślin…. niestety moje liczne przeprowadzki nie były zbyt sprzyjające dla wielu z nich… jednak zaczynam odbudowywać ten potencjał, bo warto… niosą mnóstwo radości, życia i właśnie tego czegoś… bez czego dom jest pusty :)

    A liście monstery uwielbiam nade wszystko. Wiesz… .mam taką jakąś małą, która od 15 lat ma tylko trzy liście i co wypuści czwarty to jeden pada :(

    Ośle uszy czyli sansewierę też lubię, choć niestety ostatnio jeden pokaźny egzemplarz mi padł :(

    Ale nic to… i tak mogę się pochwalić roślinami, które mam u siebie od prawie 20 lat….. one wytrwały czy ja….??????

    • 6 lipca 2015 / 05:51

      Renatko za mną chodzi monstera właśnie, ale taka nie za duża. Ostatnio będąc w centrum ogrodniczym znalazłam jedną, ale niestety jej gabaryty sprawiły, że nie kupiłam.. była dużo za duża do naszego mieszkania.
      Ja zawsze najbardziej boję się o swoje kwiaty podczas naszych wakacyjnych wyjazdów.. Zawsze proszę kogoś, aby choć raz w tygodniu wpadł podlać, ale przy takich upałach jak mamy teraz nawet to nie wystarcza..
      20 lat! wow – pięknie! Tylko pogratulować :) Muszę być już sporawych rozmiarów, co?
      Co to za gatunki?
      dobrego poniedziałku :*

    • 6 lipca 2015 / 08:59

      Właśnie moja monstera jest niewielka i cały czas te trzy liście :-pppp. Te 20 latki to jakieś odmiany sukulentów, zakosiłam je po mojej Babci, kliwia i też jakieś takie z szabelkowatymi liścmi jakby amarylis (tyle, że nie doprowadzam do kwitnięcia – na focie z mojego livingroomu stoi na podłodze). Uwielbiam wszelkie bluszcze i w moim drugim domostwie mam takie spore drzewo, ale też niestety czasem podsycha.
      Co do wyjazdów, opanowałam kilka technik podlewania roślin np. butelki wbite szyjką w ziemię, duże pojemniki w które wkładam doniczki z kwiatami i wlewam sporo wody. Są zresztą w sprzedaży doniczki samonawadniające i mnóstwo różnych wynalazków. Poszukaj w necie :)

      Uściski :)

    • 6 lipca 2015 / 11:21

      Renatko no to Ci jej zazdroszczę! Ja tez mogłabym mieć chociażby taka 3listną. :)
      ja też bluszcze bardzo lubię.. U mnie w mieszkaniu chyba im dobrze, bo rosną na potęgę. :)
      Najlepsze są te doniczki samo nawadniające.. moja mama ma takie w ogrodzie na parapetach i świetnie się sprawdzają. Muszę pomyśleć o zakupie czegoś podobnego.
      Jutro jedziemy na 2 tygodnie do rodziców do domku, odpocząć od miasta.. i już się boję jak zniosą to moje kwiaty.. Pewnie z 2-3 razy podskoczę do domu, sprawdzić jak się mają i podlać odpowiednio.. Szkoda by było gdyby te upały im zaszkodziły.
      buziaków moc Renatko, spokojnego poniedziałku!

  7. 5 lipca 2015 / 21:54

    Ania po wyprzedaży i inspiracjach wnoszę, że era pasteli dobiega u Was końca :)))))))) goldeny na plakatach REWELACJA :)))) buziaki :)

    • 6 lipca 2015 / 07:23

      oj tak… zdecydowanie ;) mam jeszcze kilka, ale to już nie jest to, co cieszy moje oczy. :)
      uścisków moc

  8. 5 lipca 2015 / 22:19

    Jestem ,,zielono-zakręcona,, i kwiaty kocham pod każdą postacią i w domu i w ogrodzie :) Te na ścianach, w ramkach, też są świetne :)) Piękna dekoracja :)
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    • 6 lipca 2015 / 07:25

      I bardzo dobrze! :) Ja też kocham kwiaty , a ogród mi się marzy.. mam nadzieję, że kiedyś będę mogła mieć kwiaty w domu i ogrodzie. :)
      uścisków moc

  9. 5 lipca 2015 / 22:46

    Uwielbiam grać w zielone! ;)
    Te plakaty są boskie i chyba namaluję sobie paprotkę na ścianę… :)
    Buziaki!

    • 6 lipca 2015 / 07:29

      a ja muszę dorwać żywą paprotkę i tak jak napisała Anita powyżej, wsadzę ją sobie w ramkę :)))
      dobrego dnia!

  10. 6 lipca 2015 / 06:18

    roślinne są genialne! a ja wczoraj na świdnickim targu staroci widziałam przepiękne stare duże tablice botaniczne. i qrcze, obeszłam je… zła jestem do dzisiaj :/

    • 6 lipca 2015 / 07:36

      Och! trzeba było brać, ja bym brała! Chodzą za mną od dawna takie botaniczne ryciny… <3
      buziaków moc

  11. Anonimowy
    6 lipca 2015 / 11:01

    ale za mną chodzą takie botaniczne plakaty.
    dzięki za inspirację. pzdr Ola

    • 6 lipca 2015 / 11:14

      za mną też… :) Widzę je na jednej ścianie w naszym mieszkaniu… zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jakiegos liścia na ścianie powiesić muszę. :)

  12. 6 lipca 2015 / 11:25

    "zagramanicom" ;) ten trend na blogach pokazał sie juz z rok temu jak nie wczesniej i z utesknieniem czekałam kiedy trafi do nas zeby dostepnosc gadzetów była wieksza :) uwielbiam .. i tak jak Anita radzi.. paprotka za szkło to swietna opcja :D

    • 6 lipca 2015 / 11:29

      Iza ten trend jest już powszechny z dobrych kilka lat. Właściwie od kiedy szperam na Pinterest, a to już ze 3 lata będzie… ;) Od samego początku, gdy natknęłam się na botaniczne ryciny w głowie siedział mi pomysł, aby ozdobić jedną ścianę takimi właśnie ramkami. A co do paprotki, to jasne, że jest to świetna opcja i pewnie taką wybiorę. :)
      dobrego poniedziałku

  13. Anonimowy
    6 lipca 2015 / 12:28

    ojacie! zakochałam się w tych goldenich mordkach.
    świetny post jak zawsze. :)
    marta z.

    • 6 lipca 2015 / 16:11

      tak jak i ja :))) dziękuję!

  14. 6 lipca 2015 / 13:47

    U mnie w domu kwiatostan przeszedł gruntowny przegląd po tym jak okazało się, że 2 kwiaty są silnie trujące.

    • 6 lipca 2015 / 16:14

      och – to Ci dopiero! a co to za kwiaty były? napisz szybciutko ku przestrodze..
      dobrego poniedziałku:*

  15. 6 lipca 2015 / 19:27

    Ja też od dawna wkładam przeróżne łodyżki, listki i inne elementy roślin za szkło:) i wygląda to lepiej niż te wydrukowane (chociaż niektóre plakaty też są piękne, ostatnio oszalałam na punkcie rysunków kaktusów:)).Dla mnie odkryciem są plakaty z goldenami! Czaderskie! Moja koleżanka ma psa tej rasy, muszę jej sprawić niespodziankę:)

    • 7 lipca 2015 / 11:02

      prawda? ja jestem zakochana w tych psich mordach spoglądających na domowników ze ściany :)))
      kocham goldeny i naszego Mailo, więc tym bardziej marzy mi się taki plakat <3

  16. 6 lipca 2015 / 21:36

    Masz w zupełności rację z tym zielonym Kochana. Coś w nim jest! Koi zmęczone nerwy. To pewne :-) U mnie bum na zielone miseczki i zieleń na poduszkach. Bardzo podobają mi się plakaty z liśćmi, które pokazałaś. Może je wykorzystam, jeśli pozwolisz? Duża buźka :-)

    • 7 lipca 2015 / 11:03

      Alicja te plakaty to nie moja własność, więc nie mam nic do gadania ;) Zainspirować zawsze się można. Zależy jak je chcesz wykorzystać :) Zielone jest piękne!
      dobrego dnia

  17. 7 lipca 2015 / 16:56

    W mojej pracy bardzo często spotykam się z roznymi tekstami, zarówno z krótkimi tekstami blogowymi, jak i z opowiadaniami, czy nawet pracami naukowymi, dzisiaj trafiłem na Twojego bloga i szczerze Ci powiem, ze chcialbym dostawac w pracy zlecenia zwiazane z takimi tekstami, jakie piszesz Ty :) Naprawde przyjemnie się to czyta :)

  18. 7 lipca 2015 / 21:55

    U mnie też pojawia się coraz więcej kwiatów, daję im i sobie szansę :) Co z tego będzie, zobaczymy! Teraz nie jest łatwy czas, te upały na moim poddaszu nie wpływają dobrze na kwiaty (ani na mnie!), ale mam nadzieję, że przetrwamy to! :)
    Grafiki z goldenami – cuuudne! Muszę poszukać, czy są z pieskami innej rasy :>
    Pozdrawiam i ściskam :*

  19. 8 lipca 2015 / 15:13

    Botaniczne tematy są na prawda na topie! :)
    Co do tych typografii z przekleństwami, to jakoś średnio widzę na ścianie w domu…

  20. 8 lipca 2015 / 20:14

    Przyrodnicze dodatki do domu zawsze u nas mile widziane, a te paprocie przykuły moją uwagę :D

  21. 9 lipca 2015 / 08:07

    bardzo mi się podoba taki zielony akcent w jasnych pomieszczeniach :)

  22. 9 lipca 2015 / 11:27

    Hehe :) Za tego bloga to należy Ci się Nobel w kategorii blogi, a jeśli nie ma takiej kategorii, powinni ja specjalnie dla Ciebie utworzyc, no naprawdę Twoj blog jest swietny.Naprawde rzadko kto ma talent do tak dobrego pisania, a uwierz, dużo czytam, nie tylko blogow, ale także i ksiazek i szczerze przyznaje, ze Twoj blog wyroznia się z tak zwanego tłumu innych, które są często bardzo wtórne, a czasami wręcz głupie. :) Posiadasz prawdziwy dar!

  23. 9 lipca 2015 / 22:33

    zielenina w domu to już wyższa szkoła jazdy. U mnie nawet zioła rosną suszone :)

  24. 10 lipca 2015 / 08:15

    Ale fajne rzeczy na tych zdjęciach, naprawdę bardzo mi się podobają, szczególnie te rośliny na zdjęciach, idealne do domu ludzi, którzy lubią elementy związane z przyrodą, naturą czy po prostu roślinami. Są to rzeczy moim zdaniem minimalistyczne, ale robiące jednak wrażenie. Naprawdę super rzeczy można zobaczyć na tym blogu.

  25. 10 lipca 2015 / 13:46

    Czesc :) Muszę Ci cos powiedziec, mianowicie to, ze na Twoje teksty można stawiac wrecz w ciemno, zawsze jest wiadomo, ze kazdy kolejny będzie swietnym tekstem posiadasz naprawdę ogromny talent do pisania, a to jest dzisiaj w cenie, szczerze Ci powiem, ze z tak niezaprzeczalnie ogromnym talentem do pisania, smialo mozesz zaczac zarabiac jako na przykład copywriter, szczerze wroze Ci wielka kariere :)

  26. 10 lipca 2015 / 15:42

    Jak ja uwielbiam kwiaty! Do niedawna nie podejrzewałam siebie o miłość do ogrodnictwa, ale odkąd zamieszkałam na własnych metrach z upodobaniem zaczęłam wybierać kwiaty, sadzić, przesadzać, pielęgnować. Szczególnie ukochałam miłością bezwarunkową swój balkon. :D
    Pozdrawiam ciepło!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *