AUTUMN. BED. MOODBOARD.

Jak to jest, że czasami do szczęścia nie potrzebujemy nic więcej poza chwilą ciszy i spokoju…
Innym razem pragniemy być blisko osób, które kochamy. Wtedy rozmowa i ciepło jakie płynie od drugiego człowieka jest jak balsam na wysuszoną skórę, lub jak łyk ciepłej herbaty w zimowy poranek. 
Rozumiecie co mam na myśli, prawda? 
Z pewnością Wy również nie raz, nie dwa, doświadczyliście takiej potrzeby samotności lub wręcz odwrotnie – towarzystwa i bliskości drugiego człowieka.
Wczorajsze popołudnie należało do tych pierwszych, opisanych przeze mnie chwil.
Ta godzina lub dwie spędzone sama ze sobą dają bardzo wiele. 
Wyciszają po ciężkim, pracowitym i zabieganym dniu oraz dają możliwość przemyślenia różnych spraw. W głowie rodzą się nowe pomysły, wnętrzarskie plany i wakacyjne destynacje. Tak , tak! Dobrze przeczytaliście. mamy już wstępnie ustalony cel przyszłorocznej podroży, ale o tym innym razem. ;)
Lubię ten jesienny czas… Zwłaszcza, gdy za oknem tak pięknie i słonecznie za dnia!
Mimo sprzyjającej pogody, późne popołudnia i wieczory są już dość chłodne, a to dobry moment
na gorącą herbatę, która o tej porze roku smakuje najlepiej.
Nie wiem, czy Wy również tak macie, ale ja jestem smakoszem – wzrokowcem. 
Dla mnie liczy się nie tylko smak potrawy czy napoju, ale równie ważny, jak nie najważniejszy
jest tutaj wygląd oraz sposób podania. :)
I tak z pomocą, niedawno przyszły do mnie przepięknie wykonane kubki z grubego szkła, pochodzące z najstarszej, francuskiej huty szkła La Rochere. Wraz z nimi, tworząc ładny jesienny komplet, zielona herbatka Kusmi Tea zwinięta w płatkach róży. :) Brzmi pysznie, prawda? :)
Uprzedzając Wasze pytania skąd mam te rarytasy podaję namiary na sklepik, 
którego nazwa jest tak przyjemna jak sam kontakt z przemiłą jego właścicielką:
Na półkach sklepu znajdziecie bardzo szeroki asortyment prosto od przeróżnych francuskich producentów oraz sporo produktów o charakterze prowansalskim. Począwszy od książek i różnych smakołyków, przez francuskie kosmetyki i szykowne parasolki/torebki, po przedmioty domowego użytku, produkty wnętrzarskie, rękodzieło, coś dla dzieci aż po wyżej wspomniane przeze mnie szkła i kuchenne akcesoria. Myślę, że każdy z was znajdzie tam coś dla siebie. 

A teraz niespodzianka!
Specjalnie dla moich czytelników. :)

Na zdjęciu pyszna zielona herbatka oraz suszone na słońcu daktyle bez pestek, 
które znalazłam w ostatniej paczce od CUDMIÓDBOX. PYCHA! :)
Herbata się parzy, a ja pstrykam zdjęcia i nie ukrywam, że bardzo lubię ten moment, 
gdy mogę stworzyć sobie w mieszkaniu taki klimat. Za to właśnie kocham jesień! :)
Buduję nastrój kilkoma przedmiotami, a później oddaję się celebrowaniu tej chwili. 
Jesienią gorąca herbata przeplata się u mnie z kubkiem kawy, a zaraz obok jakaś przyjemna lektura
(tym razem Kinfolk – mój nowy zakup ;)) oraz świeczka, która pali się u nas na okrągło. 

 Bawełniany pled w czarno-białą kratkę to nowy zakup z Ikea. :)
 Ładnie wpasował się w nasze sypialniane klimaty, które pokażę Wam już za momencik! 

 Świeczka, kilka listków zebranych podczas spaceru z Mailem, orzechowa taca, herbatka w szklanych kubkach, daktyle jako smakołyki, książka, koralikowe serducho i łóżko. 
Nic więcej mi nie trzeba. ;)

:)))
Wiem, że dla niektórych z Was nie jest łatwo znaleźć choć chwilkę w ciągu dnia dla siebie. 
Mnóstwo obowiązków często uniemożliwiają takie spędzanie czasu..
Mimo wszystko spróbujcie, zachęcam Was gorąco! Choćby godzinkę tygodniowo, ale zawsze. 
Wygospodarujcie, odpocznijcie, zafundujcie sobie ten luksus i pomyślcie o sobie. :)
Przepięknego, słonecznego listopada Wam życzę!
Dużo wolnego i mile spędzonego czasu. Bez pośpiechu, radośnie no i smacznie!
Zwolnijcie choć na chwilę i odpocznijcie…
A jak dysponujecie budżetem to zróbcie sobie prezent i zafundujcie sobie coś ładnego. ;)
XOXO
Scraperka
Follow:

Komentarzy: 61

  1. 4 listopada 2014 / 06:40

    uwielbiam te Twoje moodboardy:) są coraz lepsze! taca orzechowa przepiękna, a te smakowitości, mmm…
    buziaki i zapraszam na moje sówkowe candy:)

    • 4 listopada 2014 / 06:44

      witaj o poranku :)
      a dziękuję bardzo i cieszę się niezmiernie. zajrzę do Ciebie z wielką przyjemnością.
      miłego dnia!

  2. 4 listopada 2014 / 06:50

    Wieczory z pyszną herbatą funduję sobie codziennie, gdy już dzieciaki otulone snem. Mam wtedy chwilę tylko dla siebie. Przedłużam ją jak mogę i przez to późno chodzę spać, ale tak lubię, to mój odnaleziony czas :)
    Pozdrawiam

    • 4 listopada 2014 / 07:12

      Bardzo dobrze :) Tak trzymaj! Mama tez musi czasami odpocząć, a jak codziennie to już w ogóle idealnie.
      buziaki na nowy dzień Beti!

  3. 4 listopada 2014 / 06:54

    Ania masz rację trzeba czasem zejść z karuzeli i przystanąć chwilkę żeby złapać równowagę …. chociaż ja czasem mam wrażenie że jestem chomikiem ,który sam sobie tę karuzelkę napędza :))))))))))))) piękny moodboard :)buziole

    • 4 listopada 2014 / 07:41

      haha ładne porównanie :))) aż zatęskniłam za swoim Romuszkiem – chomiczkiem ;)
      dziękuję i życze, abyś od czasu do czasu z karuzeli mogła wyskoczyć :)

  4. 4 listopada 2014 / 06:55

    Aniu, piękna stylizacja!
    Uwielbiam takie chwile tylko dla siebie :-)…jednak przy trójce dzieci ciężko je wygospodarować ;-)
    Buziaki i miłego dnia!

    • 4 listopada 2014 / 07:49

      hehe tak przypuszczam, że łatwo nie jest. ja mając jedynie psa mam troszkę łatwiej… ;) co wcale nie oznacza lepiej…
      buziaki na nowy dzień :)

  5. 4 listopada 2014 / 07:05

    Do porannej kawki, Twój wpis idealny :) Zdjęcia świetne ❤
    P.s. Czy herbatkę też kupiłaś w tym sklepie?

    • 4 listopada 2014 / 07:51

      hej Paula! dawno Ciebie tutaj nie było :)))
      dziękuję:*
      tak herbatka jest również ze sklepiku MOJAMALAFRANCJA.PL :) Polecam!

    • 5 listopada 2014 / 18:49

      Aniu, jestem często, tylko śladu po sobie nie zostawiam ;)

  6. 4 listopada 2014 / 07:28

    :) oj tak Anula zgadzam się w pełni, takie chwile są nam potrzebne, chociaż ja niestety nie mogę sobie na nie pozwolić, ale też mam swój rytułał rano w sobotę, wstaję wcześnie i piję ulubioną kawkę z cynamonem, oglądam pisma wnętrzarskie i snuję nowe plany ;) Sklep również polecam, bo jak wiesz współpracuję z Dorotą od niedawna i mocno Jej kibicuję, bo ma tak ogromną pasję jak my :) Buźka!!!

    • 4 listopada 2014 / 09:03

      najważniejsze, że jest rytuał i choć odrobina chwili w sobotę! :) mmm kawa z cynamonem powiadasz? daj spróbować!
      wiem, wiem i cieszę się bardzo, że tak jak ja polubiłaś Dorotkę i jej sklepik :) cuda tam ma!
      Dokładnie… to jest pasja i miłość do pięknych przedmiotów i to się widzi i ceni :) Bardzo lubię i kibicuje mocno :)
      śliczny domek masz od niej! no bajka :))) dobrego dnia dla ciebie Iza! widzimy się już niebawem w Krakowie, prawda?

  7. 4 listopada 2014 / 07:38

    O kurcze już planujecie przyszłoroczne wakacje? Szybko ;) My czekamy bo nie wiemy co przyniesie nam los ;) albo będą wakacje albo będzie zupełnie inna podróż przez życie ;)

    • 4 listopada 2014 / 09:07

      tak juz czas, bo my jak zawsze w zimie chcemy się wybrać :) prawdopodobnie w marcu ;)))
      ha…u mnie jest podobna sytuacja jakby nie patrzeć, ale… no właśnie ale na ten moment wakacje w marcu aktualne.:)

  8. 4 listopada 2014 / 07:41

    A ja teraz odpoczywam. Jedno dziecko w szkole, drugie najedzone, wytulone, poczytane , ogląda bajkę a ja kawka i czytanie ulubionych blogów.
    Potem prasowanie, sprzątanie, itp…. pozdrawiam Aniu, a wieczorkiem jak wszyscy pójdą spać też zafunduję sobie wieczór z herbatką / jak nie zasnę z młodym w jego pokoju, ha ha ha/, buźka

    • 4 listopada 2014 / 09:44

      o proszę jak dobrze i to mamie co dwójkę dzieciaczków ma :)
      miłego dnia, dużo słonka!
      buziaki

  9. 4 listopada 2014 / 07:57

    Kusmi ma takie piękne opakowanie… ;)))) Miłego dnia <3

    • 4 listopada 2014 / 09:55

      To moje jest różowe :))) mnie się podoba :) buźka i również miłego Aguś

  10. 4 listopada 2014 / 08:12

    Zazdroszcze takiej chwili dla siebie, ja zdecydowanie mam jej za mało…niczego więcej nie trzeba:-)

    • 4 listopada 2014 / 10:09

      a ja wierzę, że każdy może taką chwilkę wygospodarować w ciągu tygodnia.:) to prawda… nic więcej nie jest potrzebne:)

  11. 4 listopada 2014 / 08:27

    Wszystkie moje poranki z małym dwulatkiem, niestety wyglądają podobnie :) ale jak dorośnie, na pewno sobie to "odbijemy". Taka porcja daktyli, bakalii o poranku, na pewno doda masę energii na cały dzień. Ściskam

    • 4 listopada 2014 / 10:36

      dokładnie tak jak mówisz, a te daktyle , które są na tym zdjęciu to najlepsze jakie w życiu jadłam! :)))
      odbijecie sobie, odbijecie – zobaczysz!
      buziaki

    • 4 listopada 2014 / 10:37

      :))) miłego oglądania! i co ? wypatrzyłaś coś ładnego? :)

  12. 4 listopada 2014 / 08:53

    Drewniana taca coś pięknego, jestem nią oczarowana!! Cała reszta bardzo apetyczna :)

    • 4 listopada 2014 / 10:45

      Beti ja tez bardzo ją lubię :) kupiłam w decorolka.pl :) buziaki

  13. 4 listopada 2014 / 10:08

    Ja też czasami lubię tak pobyć sama ze sobą w ciszy i spokoju, choć przy mojej 2,5 latce to niełatwa sprawa;) Jak jeszcze dojdzie Antek to już pewnie w ogóle będzie wyczyn, hahaha;)) Cudne te Twoje jesienne aranżacje, uwielbiam też się właśnie swoim wnętrzem tak bawić, rożne kompozycje tworzyć, od razu humor się poprawia:)

    • 4 listopada 2014 / 12:04

      no to macie wesoło :) przy takiej małej to wcale się nie dziwię, że z wyłapaniem takiej chwili trudno… no chyba, że śpi :)
      dziękuję bardzo! Ja rowniez bardzo lubię tak sobie komponować. To mnie uspokaja :) buziaki na nowy dzień

    • 4 listopada 2014 / 12:05

      miło mi bardzo :) buziaki dla Ciebie!

  14. 4 listopada 2014 / 10:15

    uwielbiam takie chwile i herbatki Kusmi tea :)

    • 4 listopada 2014 / 12:08

      ja piłam wczoraj pierwszy raz i tez już je uwielbiam:)

  15. 4 listopada 2014 / 10:59

    Aniu…przecudownie u Ciebie…budujesz piękny nastrój. Po raz kolejny dziwię się jak z kilku rzeczy można zrobić genialną aranżację ;-). Buziaki

    • 5 listopada 2014 / 09:24

      Oleńko dziękuję…. <3 no widzisz, można! :) ściskam Ciebie mocno na nowy dzień

  16. 4 listopada 2014 / 11:18

    Należę do tych zabieganych, ale chwile wyciszenia i celebrowania małych chwil przyjemności są nieodłącznym elementem każdego dnia. A jedzenia w ogóle nie wyobrażam sobie w biegu, byle gdzie, byle jak. Dzięki za namiar do sklepiku, to i owo wpadło mi tam w oko :)

    • 5 listopada 2014 / 10:19

      :))) całkowicie się z Tobą zgadzam. Jedzenie powinno być zawsze jedzone w spokoju. Tą chwilę spożywania posiłku trzeba celebrować. pozdrawiam cieplutko :)

  17. 4 listopada 2014 / 11:43

    Piękne zdjęcia – czuć w nich spokój i relaks :) Ja też mam trochę czasu dla siebie , co prawda przez chorobę ale to i tak dużo ;)) buziaczki Aneczko ♥

    • 5 listopada 2014 / 11:05

      hej kochana :)))
      zdrówka dużo dla Ciebie! wiem coś o tym.. tez chorowałam niedawno, a mimo wszystko odpoczęłam… od pracy. :)
      wspaniale jest wstać rano i nic nie musieć. ;)
      buziaki

  18. 4 listopada 2014 / 15:45

    ja dziś miałąm taki "cichy" dzień. brakowało mi tego:)
    zapraszam na włoski obiad :)

  19. 4 listopada 2014 / 16:26

    O tak, bardzo potrzebne są takie chwile wytchnienia…

  20. 4 listopada 2014 / 17:06

    Aniu bardzo ładne zdjęcia. Wszystko tak pięknie się komponuje! Ciekawa jestem tej książki, widzę ją już na drugim blogu. Herbatka zachęca. W ogóle nastrój spokoju i ciepła :)
    Pozdrawiam
    marta

  21. 4 listopada 2014 / 17:43

    a ja mam tą przyjemność, że w pracy tworzę świece z podopiecznymi :) lubię ich ciepłe światło ale tak jak kiedys pisałam z racji małego człowieczka w domu zapalamy jej od wielkiego "święta" :)

  22. 4 listopada 2014 / 19:09

    ja też już marzę o kolejnych wakacjach więc wcale mnie nie dziwią Twoje plany.
    oj, skubnęłabym takiego słodziutkiego daktylka
    buziaki Anulka

  23. 4 listopada 2014 / 21:02

    uhh stanowczo jestem w fazie ze potrzebuje samotnosci.. najlepiej przez tydzien w tropikach.. ;) nastroje pieknie tworzysz Ania :)

  24. 5 listopada 2014 / 07:07

    Podobnie jak Ty Aniu, czasami potrzebuję chwili samotności. Bez rozmów, bez towarzystwa, ale za to przy kubku dobrej herbaty, albo najlepiej całym dzbanku ;)
    Piękna kraciasta narzuta!
    Pozdrawiam ciepło,
    Ola

  25. 5 listopada 2014 / 11:39

    Ale piekne szkło ! Pozazdrościć :-)))) w ogole cala aranzacja na zdjeciach wyglada cudownie :-))
    Pozdrowienia kochana !:*

  26. 5 listopada 2014 / 16:11

    Pięknie!na prawdę nieraz niewiele potrzeba żeby wyczarować magiczny nastrój. Wystarczy pójść na spacer i wrócić z liśćmi,lub rozejrzeć się dookoła i otoczyć ulubionymi przedmiotami. Ja podobnie jak Ty jestem wzrokowcem i tak pięknie podana herbata czy kawa smakuje o niebo lepiej.
    Kochana zapraszam Cię do siebie,bo tam poszukiwania stolika kawowego w toku! Może coś doradzisz…:)
    http://trojenawalizkach.blogspot.co.uk/

  27. 5 listopada 2014 / 17:45

    Przecudowne są te zdjęcia. Uwielbiam tu wchodzić i patrzeć, patrzeć, patrzeć… Piękny, piękny blog :)

  28. 5 listopada 2014 / 18:03

    Czasem wysyłam Chłopaków do Babci i wtedy robię sobie domowe SPA i wieczór spędzam w ciszy z herbatą i przy świecach :)

  29. 5 listopada 2014 / 22:45

    witam w klubie wzrokowców;) myślę sobie, że to jednak fajna cecha;)

  30. 5 listopada 2014 / 23:03

    Sielsko i spokojnie u Ciebie Aniu!! Ja też uwielbiam jak kawka i herbata mają ładną oprawę. A sklepik, który polecasz ma same cuda w ofercie!
    Pozdrawiam ciepło

  31. 6 listopada 2014 / 08:10

    Bardzo fajnie ujęłaś te kilka chwil dla Ciebie zarówno w tekście jak i zdjęciach:))) Sklepik który polecasz znam i faktycznie wiele w nim cudownych "perełek"
    Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, niezwykle tu inspirująco i po prostu ciekawie:)))
    W wolnej chwili zapraszam również do siebie, będzie mi miło: http://takpoprostudom.blogspot.com/
    Pozdrawiam,
    Agata

  32. 6 listopada 2014 / 18:47

    och taką jesień jak na Twloich zdjęciach lubię najbardziej :) daktyle, aromatyczne herbatki, dobra książka i ciepełko jesiennego słoneczka…

  33. 6 listopada 2014 / 20:55

    Oj takie chwile są bardzo potrzebne! Piękne fotki!
    cudownego listopada Aniu!
    buziaki!

  34. 7 listopada 2014 / 19:36

    zachęcające zdjęcia!!! Dzisiejszy dzień był niezwykle piękny jak na listopad. Słoneczka na jutro <3.

  35. 8 listopada 2014 / 15:21

    Dawno u Ciebie nie byłam. Ile cudnych rzeczy na zdjęciach widzę, daktyle które uwielbiam i jakaś piękną książkę którą już chcę mieć :-)
    Pozdrawiam ciepło!

  36. 10 listopada 2014 / 21:28

    Aniu, dobrze wiem, o czym piszesz!
    Jesienią można stworzyć sobie piękny, magiczny nastrój – co Ty udowodniłaś :)
    Kochana, gdzie można kupić takie serduszko z koralików?

  37. 11 listopada 2014 / 10:04

    Domowe mini spa dla duszy :-) Super! Codziennie moglabym sobie takie zapodac ;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *