KRAINA JEZIOR I LASÓW :) DO ZAKOCHANIA…

AHOJ! :)))
Tydzień na Podlasiu na nowo naładował nas energią. 
To był przepiękny czas i chwile, które na pewno zostaną w naszej pamięci na długo. 
Mała, ale długa i cicha miejscowość Płaska, w której się zatrzymaliśmy, urzekła nas już w pierwszych minutach. Spokój, obecność tylu pięknych i czystych jezior w okolicy, Puszcza Augustowska na wyciągnięcie ręki – dosłownie pod naszą drewnianą chatką, urokliwe, drewniane wiejskie domy, uprzejmość tutejszych mieszkańców, zapach jezior i lasów przeplatała się z tutejszymi smakami regionalnej kuchni… Mogłabym długo, ale chyba najlepiej oddadzą to wszystko zdjęcia..

Powyżej nasze miejsce… Zatrzymaliśmy się u przesympatycznej Pani Wiesi w małym drewnianym domku z baaaaaaaardzo dużym ogrodem i stawem. :))) Bajka! 
Mailo był w siódmym niebie, bo kąpiele miał pod nosem ;)

A taka ścieżka prowadząca do lasu, była zaraz obok naszego domku. :)))

Dziko rosnące wrzosy były wszędzie…
Niestety ze względu na suche i ciepłe dni nie uraczyliśmy w lasach grzybów, ale były jagody! :)
Pogoda dopisała nam wyśmienicie i tylko jednego dnia, zaraz przed wyjazdem, troszkę pokropiło. :)
W pozostałe dni mieliśmy mnóstwo słońca i temperatury powyżej 25 stopni.

Nie brakowało również komarów, które atakowały bez opamiętania. ;)
Podczas posiłków na świeżym powietrzu upodobały nas sobie również osy..
Trzeba było zaopatrzyć się w preparaty ;)

W okolicy było mnóstwo, mnóstwo jezior…
Jezioro Serwy, Gorczyckie, Orle, Paniewo, Krzywe, Kruglak, Mikaszewo.
Jak widzicie jest gdzie pływać i spacerować. :)
Niecałe 20 km od Płaskiej mieliśmy Augustów, a w okolicy cudna miejscowość Mikaszówka 
z drewnianym kościółkiem z 1907 roku.. Niedaleko nas również Studzieniczna i Sanktuarium Maryjne, gdzie w 1999r. był Papież Jan Paweł II. :) Płynął również statkiem z Augustowa, dokładnie tym samym, którym my płynęliśmy jeszcze kilka dni temu.. :)

Na każdym kroku można tutaj napotkać na rodziny łabędzi i kaczek. :)

Uwielbiam tak odpoczywać. 
Z dala od tłumów turystów, a blisko zapierających dech w piersiach krajobrazów…
Po raz kolejny poczułam na własnej skórze, że Polska potrafi zachwycać. 
Jednym z wielu jezior jest tutaj Jezioro Serwy.. Jest tam krystalicznie czysta woda o pięknej barwie.. 
Cały akwen wodny składa się z mnóstwa jezior połączonych kanałami i śluzami.
Przepływając kajakiem przez jedną ze śluz mieliśmy niesamowitą atrakcję, gdy woda opadała, bądź podnosiła się o kilka metrów – polecam! Emocje gwarantowane.
Lasy, lasy i jeszcze raz lasy. Jest ich tutaj mnóstwo. Nie wiem czy wiecie, 
ale w tych okolicach jest najmniejsze zaludnienie w Polsce, wynosi jedyne 7 mieszkańców na 1 km2!
Wreszcie Augustów i wycieczka statkiem po pobliskich jeziorach…
 Część z Was zaglądała do mnie na bieżąco na INSTAGRAM,
a dla tych co nie widzieli jeszcze kilka zdjęć telefonem, bo często tylko on był pod ręką. ;)
 WIĘCEJ zdjęć znajdziecie TUTAJ.
ZAPRASZAM! :)
Jeśli jeszcze nigdy nie byliście w tych rejonach, bardzo bardzo Was zachęcam..
Mnie północno-wschodnia część Polski zauroczyła niesamowicie i już wiem, że kiedyś tam powrócę.
:))) Mazury znam doskonale i nie podejrzewałam, że na Podlasiu odkryję coś nowego.. A jednak! Tutejsze rejony zaskoczyły mnie i to bardzo pozytywnie, a kawałeczek serca znów został tak daleko od domu. ;) Podróż z Wrocławia do Płaskiej z 3 postojami to bagatela 9 godzin ;)
Przypominam również o naszym KONKURSIE
gdzie do wygrania są aż trzy przepiękne nagrody… 
ZAPISY DO JUTRA DO PÓŁNOCY –> TUTAJ. :)))
ZAPRASZAMY!
Ściskam Was z całych sił!
Wróciliście już z wakacji? Mam nadzieję ;)
Do napisania w komentarzach pod postem. :***
Scraperka
Follow:

Komentarzy: 62

  1. 17 sierpnia 2014 / 19:05

    Pięknie! Bajecznie! Magicznie! :) Aniu, a Twoje cudowne zdjęcia wspaniale obrazują naszą piękną Polskę! :)
    Buziaki!

    • 17 sierpnia 2014 / 20:00

      :))) bo Polska jest przepiękna i warto poza innymi krajami też nasz kraj dobrze poznać :)))
      dziękuję i ściskam Martuś ciepło

  2. 17 sierpnia 2014 / 19:09

    Heja ANiu :) Ja wróciłam tydzień temu, nieco pochorowana, ale w ten długi weekend ładowałam akumulatroy na wsi u Mamy :) Podlasie to nasz drugi dom z Szarlatanem, bo mamy tam jego Babcię, więc wkrótce i my ruszamy w te strony :D Fajnie, że Ci się podobało i taka odległość Was nie zniechęciła :P Piękne zdjęcia, widać że wspaniale wypoczywaliście :))) Buziaki, mam nadzieję, do zoba wkrótce!!!!!!

    • 17 sierpnia 2014 / 20:02

      hej hej Lu! :)
      widziałam na Insta, że produkcji przetworów nie było końca! ;))) ale Wam dobrze! wspaniale jest mieć kogoś w takich rejonach :) ja mam dziadków i wujostwo na Maurach :) tylko od nas to kawał drogi niestety… wy macie połowę krócej, czego bardzo zazdroszczę. :)
      oby do szybkiego! <3 dzięki i zdrówka kochana

  3. 17 sierpnia 2014 / 19:18

    W takich miejscach można super wypocząć.Fajnie,ze mieliście ładną pogodę, bo teraz u mnie brzydko i ostatnio pada.
    Ściskam :-)

    • 17 sierpnia 2014 / 20:02

      tak, mieliśmy duże szczęście z tą pogodą.
      uciekliśmy przed deszczem i nawałnicami, które były w wielu rejonach Polski.
      buziaki

  4. 17 sierpnia 2014 / 19:33

    Świetnie – tętni luzem i spokojem. Dzięki Insta byłam prawie na bieżąco :-) Pozdrawiam

    • 17 sierpnia 2014 / 20:03

      :))) haha no widzisz! więc tutaj za wiele nie znajdziesz, choć zdjęcia robione aparatem są troszkę inne ;)
      buźki

  5. Anonimowy
    17 sierpnia 2014 / 19:37

    a kleszcze? czy Mailo był bezpieczny?

    • 17 sierpnia 2014 / 20:05

      Psiaki nigdy nie są w 100% bezpieczne tak jak i ludzie. Kleszcze to paskudztwa przed którymi nie sposób całkiem się uchronić. Na szczęście nie było ich tak praktycznie w ogóle, bo na Mailu nie znaleźliśmy ani jednego. Druga sprawa, że Mailo jest chroniony, bo nosi specjalna obrożę na pchły i kleszcze.
      pozdrawiam

  6. 17 sierpnia 2014 / 20:36

    Piekne zdjecia, polskie jeziora sa cudne, kocham je i zawsze tam chetnie powracam, chociaz bardziej na Mazury, ale wiem, ze Podlasie tez jest cudne:) Pozdrawiam :)

    • 18 sierpnia 2014 / 06:45

      a ja właśnie zawsze jeździłam na mazury, bo tam mam sporą część rodziny, ale uwierz mi w Podlasiu też można się zakochać… :))) pozdrawiam ciepło!

  7. 17 sierpnia 2014 / 20:42

    pięknie !!! Nic dodać nic ująć …

    • 18 sierpnia 2014 / 06:47

      Moniczko dokładnie tak.. nie ma się co rozpisywać, bo zdjęcia obronią się same :)

  8. 17 sierpnia 2014 / 21:04

    Aniu piękne zdjęcia. Obserwowałam Twoją wyprawę na facebooku i bardzo Ci zazdrościłam tych widoków, spokoju … Na pewno wypoczęłaś. Zapraszam do mnie. Kilka nowych wpisów się pojawiło :)
    Pozdrawia serdecznie :))))

    • 18 sierpnia 2014 / 06:53

      dziękuję serdecznie :)))
      <3 było bardzo cicho i bardzo spokojnie :)
      zaraz Ciebie odwiedzę , pozdrowienia!

  9. 17 sierpnia 2014 / 23:15

    Takie widoki to ja bardzo lubię i na szczęście sa blisko mnie.
    Podziwiam za pokonywanie odległości, szczególnie naszymi drogami, pozdrawiam

    • 18 sierpnia 2014 / 06:57

      i zazdroszczę tej bliskości. Co ja bym dała, aby mieć tak o połowę bliżej. :)))
      pozdrawiam ciepło

  10. Anonimowy
    18 sierpnia 2014 / 00:41

    "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie". Cała Polska jest naprawdę bardzo piękna, ciekawa i może każdy znaleźć dla siebie odpowiednie do odpoczynku miejsce! Cieszę się bardzo, że udało Ci się u nas odpocząć i naładować "akumulatory", mam nadzieje , że na co najmniej kilka następnych miesięcy ;) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam za rok na nasze podlasie (a może jesienią na grzyby lub zimą na kuligi, narty biegowe, łyżwy -również polecam) -Kasia z Augustowa

    • 18 sierpnia 2014 / 12:24

      hej Kasiu :)
      święta prawda… to wszystko co piszesz jest nie dla wszystkich oczywiste i chciałabym bardzo zachęcić tym postem to zwiedzania Waszych regionów. Nie bez przyczyny mieszkańcy Augustowa zostali okrzyknięci najmilszymi mieszkańcami Polski :) Mam nadzieję kiedyś do Was powrócić.. oj bardzo bym chciała , bo pięknie tam macie! :) pozdrawiam ciepło

    • Anonimowy
      18 sierpnia 2014 / 13:56

      W taki razie zapraszam! Chęci są najważniejsze, a miłe wspomnienia i fotografie nie pozwolą zapomnieć! Uległość się "skróci" jeśli tęsknota jest tak duża. Bardzo mi miło w imieniu swoim i całego naszego regionu DZIĘKUJEMY za taka szczerą, prawdziwą i przesympatyczną reklamę ;) DO ZOBACZENIA!!!!

  11. 18 sierpnia 2014 / 05:42

    Piękna fotorelacja:-) Widać, że odpoczywaliście na maxa:-))) I piesek zadowolony :)
    Buziaki i miłego tygodnia!

    • 18 sierpnia 2014 / 12:25

      Marcelinko odpoczęliśmy oj tak, tylko podróż delikatnie zmęczyła, ale było warto. Co ja bym dala, aby pobyć tam dłużej… Tydzień to zdecydowanie za mało, ale urlopu zabrakło ;)

  12. 18 sierpnia 2014 / 07:13

    Cudowna okolica. Ja także uwielbiam taką ciszę i spokój. Miłego dnia!

    • 18 sierpnia 2014 / 12:25

      <3 bo w takich miejscach można wypocząć najlepiej… :)

    • 18 sierpnia 2014 / 12:26

      Ann i gdybym mogla przesłać Wam zapach tych jezior i lasów… :)

  13. 18 sierpnia 2014 / 07:25

    Jesteś kolejną osobą, która rekomenduje Podlasie. Chyba kiedyś też wyruszę z naszego Dolnego Śląska w tamtym kierunku:)

    • 18 sierpnia 2014 / 12:26

      :) polecam, bo te kilometry i długa podróż mimo wszystko są tego warte :)))

  14. 18 sierpnia 2014 / 07:52

    Aniu, piękne zdjęcia! Po moim urlopie w tłocznej Chorwacji mam ogromną ochotę na ciszę i spokój Podlasia. Pewnie wybierzemy się tam we wrześniu na rowery ;) Podlasie znam i uwielbiam! Szczególnie polecam tą część bardziej na wschód – miejscowości takie jak: Kruszyniany, Bohoniki, Siemiatycze, położone w cudownej Puszczy Knyszyńskiej. Tam dopiero jest prawdziwe Podlasie!
    Pozdrawiam ciepło,
    Ola

    • 18 sierpnia 2014 / 12:28

      Ola mówisz, że w Chorwacji tak tłoczno było? No jakby nie patrzeć to dość popularny kierunek nie tylko wśród polaków.. :) Oj tak! bajka… my zajechaliśmy pod samiuteńką granicę… :))) te wioseczki i domki drewniane, mnóstwo kwiecia, lasy, woda.. to wszystko złożyło się na przepiękny obraz tych rejonów. :))) pozdrowienia posyłam

  15. 18 sierpnia 2014 / 08:00

    Witaj Aniu,

    Super, że jesteś i dobrze, że wypoczęłaś…ale w takim miejscu to się chyba nie da inaczej. Ja bym w takie krzaki nie wlazła, bo bym się bała kleszczy( a lgną do mnie jak pszczoły do miodu ;_)…czy jakoś tak). Miło Cię w każdym razie zobaczyć. Buziaki i dobrego dnia ;-)

    • 18 sierpnia 2014 / 12:30

      hej Oleńka! :)))
      chyba nie da… masz rację :) wszyscy tam są tacy uśmiechnięci.. nikomu się nie spieszy.. nie ma tyle aut i tej gonitwy.. ja nawet przestałam patrzeć na zegarek nie mówiąc o tym, że zagubiłam się w czasie i nie wiedziałam jaki mamy dzień tygodnia ;) Tam praktycznie kleszczy nie bylo, bo Mailo zawsze łapie, a tutaj ani śladu.. :) ale… bylo milion komarów, które zyc nie dawaly i os które przeszkadzały w jedzeniu ;)

    • 18 sierpnia 2014 / 12:35

      Os to ja też nie lubię …a komary to z całej naszej rodzinki gryzą tylko mnie…więc ja bym tam chyba padła ;-).

    • 18 sierpnia 2014 / 12:56

      ;) ja się os potwornie boję, ale zawsze staram się zachować spokój, gdy są koło mnie, bo one najbardziej nie lubią wymachiwania rękami ;))) haha musisz być słodka! ;)

  16. 18 sierpnia 2014 / 08:15

    Witaj Aniu! Zdjęcia z urlopu cudowne, pięknie ujęłaś uroki Ziemi Augustowskiej i przepięknych okolic :) Fajnie tak spojrzeć na swoje rodzinne strony okiem osoby z południa Polski :D Pozdrawiam Cię serdecznie – Twoja regularna czytelniczka rodowita Augustowianka !!!

    • 18 sierpnia 2014 / 12:57

      Kasiu wielkie dziękuję za przemiły komentarz :)
      przepiękne masz rodzinne strony… na prawdę bardzo mi się u Was podobało i dawno nigdzie tak dobrze nie wypoczęłam jak w tej oazie ciszy i spokoju. :)
      uściski posyłam!

  17. 18 sierpnia 2014 / 08:20

    dobrze, że wróciłaś :) a to zacisze które pokazałaś jest super :) piękna pogoda wam sie udała
    ja też nigdy tam nie byłam…zachęcasz do zmian

    • 18 sierpnia 2014 / 12:58

      Karola dziękuję :)
      a ja widziałam świetny, nowy aparat! cudne fotki :)))
      koniecznie wybierz się w tamte rejony, nie pożałujesz :)
      buziaki

  18. 18 sierpnia 2014 / 08:30

    piękne zdjęcia, w takim miejscu można się zrelaksować i naładować akumulatory

    • 18 sierpnia 2014 / 12:58

      Żanetko oj można… :)

  19. 18 sierpnia 2014 / 09:04

    Hej, hej! Podlasie to rodzinne strony mojego taty. Kiedyś często je odwiedzałam. Faktycznie można się w tej krainie zakochać na zabój. Pozdrawiam.

    • 18 sierpnia 2014 / 13:00

      O proszę! A rodzinne strony mojego taty to mazury, całkiem niedaleko ;)
      uściski posylam

  20. 18 sierpnia 2014 / 09:08

    cudnie! też uwielbiam takie odludzia… polecam Wam nasz ukochany Jurgów lub Zawoję – najdłuższą wieś w Polsce :)
    na Mazurach byłam zaledwie raz, na Podlasiu nigdy, tak samo jak we Wrocławiu…ach,mam braki do nadrobienia!
    buziaczki :****
    pees.a ten w powietrzu z dechą na nogach to Twój Byniek? :D

    • 18 sierpnia 2014 / 13:02

      hej słońce!
      ooo dzięki za namiary, może kiedyś :)))
      koniecznie musisz nadrobić te zaległości i odwiedzić tą część Polski tak samo jak Wrocław :)
      haha nie to nie mój Byniek ;)) to jakiś obcy facet, któremu zrobiłam zdjęcie , bo fajnie skakał na wyciągu :)))
      uściski

  21. 18 sierpnia 2014 / 09:36

    pognało was kawałek przez Polskę ale jak widac było warto :) mówiłam ze sluza kajakiem fajna rzecz ;) Mailo tez szczesliwy :)

    • 18 sierpnia 2014 / 13:05

      wiatr wiał dość mocno i tak zajechaliśmy aż na Podlasie ;)))

      pewnie, że fajna! Musiałam spróbować i było warto, bo atrakcje gwarantowane :)
      świetne uczucie jak woda opada i się podnosi :)))
      Mailo był przez ten tydzień chyba najszczęśliwszym psiakiem na tej planecie ;))) cały czas siedział w wodzie:)))

  22. 18 sierpnia 2014 / 09:52

    Hej Aniu;)
    Superowo spędzony czas! Rzeczywiście piękne rejony, warte zobaczenia!;)
    buziaki

    • 18 sierpnia 2014 / 13:06

      hej Martuś!
      warte warte! i tak zdjęcia w pełni nigdy nie oddadzą rzeczywistości… :)

  23. 18 sierpnia 2014 / 10:16

    Aniu cudne ujęcia przeniosłam się choć na chwilę do tej cudnej krainy. Super, że wypoczęłaś w tak urokliwym miejscu. Buziole :)

    • 19 sierpnia 2014 / 12:12

      :))) cieszę się… buźki

  24. 18 sierpnia 2014 / 10:40

    to są moje rejony..urodziłam się w Augustowie, moje rodzinne miasto to Suwałki,a mieszkam obecnie na Podbeskidziu, więc bardzo rzadko przyjeżdżam do domu..to są rzadziej odwiedzane przez turystów miejsca w porównaniu z Mazurami, ale być może dlatego nie są tak komercyjne i nie zatraciły swojej tajemniczości…uwielbiam Podlasie! jak miło,że ktoś opisuje ten piękny region, może to zachęci innych do odwiedzin:)

  25. 18 sierpnia 2014 / 16:40

    Cudowna okolica :) Z przyjemnością się ogląda :)
    Pozdrawiam Aniu

  26. 18 sierpnia 2014 / 20:47

    też bym tak sobie odpoczęła:)
    Zapraszam serdecznie do mnie na konkursik w którym do wygrania poduszka sowa i zestaw kosmetyków :)) Pozdrawiam !

  27. 20 sierpnia 2014 / 15:48

    No i w takim miejscu można odpoczywać i odpoczywać. Cudne zdjęcia! Pozdrawiam.

  28. 21 sierpnia 2014 / 15:33

    cudowny wakacyjny klimat Twoich zdjęć :)) Kocham je!
    Przepełnione energią i magią miejsca.

  29. 24 sierpnia 2014 / 15:22

    Ania pojechałaś w moje ulubione tereny! Ja okupuje Tobołowo kilkanaście kilometrów od Augustowa:). W tym roku nie byłam ;(. Ale może w przyszłym się uda. Pozdrawiam gorąco!

  30. 25 sierpnia 2014 / 06:46

    Musiało być super…..zdjęcia będą swietną pamiątką.

  31. 30 sierpnia 2014 / 13:50

    śliczne miejsce i cudny golden! mamy beagla, ale puszczaniu jej bez smyczy mogę pomarzyć :-/ nos wygrywa…

Skomentuj ania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *