GAŁKI BLACK&WHITE I PLANY REMONTOWE. :)

Wczoraj znalazłam chwilkę, aby zamontować moje nowe
gałeczki do mebli, które trafiły do mnie od kochanej Agi z jej cudownego 
sklepiku DECOR ISLAND. Gałki są w moich ulubionych odcieniach black&white.
Przepięknie wykonane we współpracy z DOTDESIGN,
o skandynawskim charakterze i ładnym delikatnym kształcie
nadały moim meblom zupełnie innego charakteru. :))) 
Postawiłam na gwiazdki oraz cieńsze i grubsze plusiki.
W sobotę byliśmy na zakupach “przed remontowych” i przywieźliśmy do domu 
mnóstwo białej i szarej farby. :) Za dwa tygodnie startujemy z remontem. Malujemy wszystkie ściany,
bo na niektóre kolory nie mogę już patrzeć i ściany WYMAGAJĄ ODŚWIEŻENIA. :) 

Wszystkie pokoje będą w ciepłej bieli… a w przedpokoju i kuchni stawiam na szarości . :)))
Wreszcie będzie tak jak od dawna mi się marzyło… Już nie mogę doczekać się zdjęć 
w nowej, lepszej odsłonie mojego mieszkania…:)))

 Komoda w bibliotece dostała gałeczki w gwiazdki na białym i czarnym tle.
Już za dwa tygodnie zniknie mi z oczu ten “brzoskwiniowy” wstrętny kolorek na korzyść mojej kochanej bieli..
Będzie czysto i miło dla oka. :) A na razie ratuję się dodatkami ;)

Powyżej mała nowość – komplet drewnianych świeczników na metalowych nóżkach :)

 Nie wychodząc z pokoju, po drugiej stronie stoi biurko, które niedawno Wam pokazywałam. :)
Oto jak prezentuje się z gałeczkami…

 Tutaj ładnie wpasowały się białe gałeczki z grubymi czarnymi plusami. 
Bardzo lubię ten motyw. marzy mi się taka poducha lub pled w duże plusy :)))
Na koniec szafka rtv w dużym pokoju… Specjalnie do zdjęć zniknął telewizor. 
Jak dla mnie mógłby nie istnieć, bo ja jestem z tych co telewizji nie oglądają i już. :)

Zrobiłam sobie kolejną dekorację z przepiórczych jajeczek. Tym razem trafiły do ekspozytora 
ze szklanym kloszem na drewnianej podstawie… Jak wiecie stawiam na prostotę. Tak lubię :)

A tutaj kolejna nowość od AGNETHA.HOME – tym razem wysoki ekspozytor. :)

Już nie mogę doczekać się remontu! Oczami wyobraźni widzę te biele i szarości…
Nasze mieszkanie  na pewno zyska na przestrzeni i zrobi się jaśniej..
Wreszcie pozbędę się tych kolorów, których od jakiegoś czasu po prostu nie czuję…
Pokazuję je Wam dlatego, abyście później mieli porównanie. :)
Wałki, farby i inne malarskie akcesoria już czekają na weekend 26-27.04. 
Na pewno nie uda nam się pomalować wszystkiego, ale nigdzie się nam nie spieszy…
Pomalutku dojdziemy do celu!
Jak Wam się podobają nowe gałeczki?

 Tutaj chciałabym bardzo podziękować AGUSI!
DZIĘKUJĘ SŁOŃCE ZA PIĘKNĄ PRZESYŁKĘ I TWOJE SERDUCHO!

Życzę Wam wspaniałego tygodnia moi mili. 

A jeśli ktoś nie widział to zapraszam TUTAJ na konkurs ;)
Do szybkiego!
SCRAPERKA
Follow:

Komentarzy: 116

  1. 14 kwietnia 2014 / 06:29

    gałeczki świetne, idealnie pasują :)

    • 14 kwietnia 2014 / 06:52

      idealnie to będzie jak ściany zmienią kolory na biele i szarości ;) ale dziękuję! :)

  2. 14 kwietnia 2014 / 06:53

    Aniu ty specjalistka od gałek meblowych może wiesz gdzie mogę kupić białe gałki z szara gwiazdą ?
    Potrzebuję a nigdzie nie ma a jak są to za mała ilość.RATUNKU!!!

    • 14 kwietnia 2014 / 07:00

      hej, hmm… taką specjalistką to ja nie jestem…ale poszukaj w scandiconcept albo malabelle. Tam mają spory wybór gałeczek… a jak nie to napisz do dot design właśnie :)))
      pozdrowienia posyłam! :)))

  3. 14 kwietnia 2014 / 07:03

    Nowe gałki ładnie wpasowały się w Twoje mebelki. Jeśli chodzi o ściany, to rzeczywiście nijak pasują do Ciebie. Ale wszystkie te cudne dodatki nadrabiają. Czekam niecierpliwie na zdjęcia po remoncie :)
    U nas z telewizorem jest podobnie. Od czasu wyjazdu na studia (o zgrozo – to już 10 lat!) telewizora nie mamy i telewizji nie oglądamy. I co więcej, jest nam z tym dobrze. Czuję jednak po kościach, że nadchodzi ten moment, kiedy trzeba będzie go wreszcie kupić, ale nie wydaje mi się, aby stał się kiedyś wiernym towarzyszem naszych wieczorów. Naprawdę, można bez tego żyć, i to bardzo przyjemnie:)

    • 14 kwietnia 2014 / 07:52

      :))) wiesz…jak robiliśmy remont ponad 4 lata temu nie miałam pojęcia, że tak zmieni mi się gust i postrzeganie piękna ;) wszystkie meble były inne… dosłownie wszystko było inaczej:) trzeba przemalować, bo już patrzeć nie mogę :)))
      Telewizor to potworny pochłaniacz czasu, choć z komputerem i internetem jest podobnie;) Mój mąż często ogląda mecze, więc całkowicie na pewno z niego zrezygnować nie możemy;) uściski!

  4. 14 kwietnia 2014 / 07:08

    remoncik też by mi się marzył :)
    gałki to taka mała rzecz, a tak wiele zmienia, prawda? :)))))
    miłego :))))

    • 14 kwietnia 2014 / 08:00

      :))) my długo zwlekaliśmy. Już w ubiegłym roku miało być malowanie :)
      wreszcie się doczekaliśmy, zakupy już poczynione, teraz tylko zakasać rękawy i do dzieła! :)
      to prawda..taką gałeczką bardzo można odmienić mebelek:)

  5. 14 kwietnia 2014 / 07:09

    Te ciemne gałeczki z cieniutkim plusem są śliczne … Twoje mieszkanko będzie wyglądało cudnie, tak jak sobie wymarzyłaś, a szara komoda wygląda bardzo ładnie – pozdrawiam Aniu serdecznie

    • 14 kwietnia 2014 / 08:09

      :))) mnie się wszystkie podobają, a w sklepiku Agi jest jeszcze wiele innych. np. takie z marokańskim wzorem tez robią wrażenie :))) te meble to seria hemnes z naturalnego drewna w odcieniu szaro-brązowym. Ładnie pasuje do bieli:)
      dobrego dnia!

  6. 14 kwietnia 2014 / 07:18

    wygldaja cudownie, chyba sobie tez zmienie w swojej:)n iby taka mal rzecz,a cieszy:)

    • 14 kwietnia 2014 / 08:12

      tak to prawda:) niby tylko takie malusieńkie coś, a potrafi bardzo ładnie odmienić każdy mebel:)

  7. 14 kwietnia 2014 / 07:20

    Zmiany koloru otoczenia czy chociażby odświeżenie zawsze są fajne i zawsze cieszą, my niedawno pomalowaliśmy "śmietnik" przydomowy i ganek, od razu zrobiło się jakoś tak przytulniej i czyściej, a gałki są super ! Wiem, że pokażesz nam swoje kąty więc czeka cierpliwie :))
    uściski!

    • 14 kwietnia 2014 / 08:13

      Uleńko a czasami są obowiązkowe;) Nam Mailo bardzo zniszczył ściany gdy był szczeniakiem i nic z tym nie robiliśmy przez długi czas, ale już teraz ściany tego wymagają, bo patrzeć na nie nie mogę;) Pokażę w maju na pewno:))) uścisków moc:) p.s. Poza ścianami planuję jeszcze kilka innych zmian..;)

  8. 14 kwietnia 2014 / 07:23

    Świetnie to wszystko wygląda ;-)…Wiem jak to jest Aniu z remontami ;-) jak się na na ścianie znienawidzony kolor ;-)…Gratuluje więc i czekam na efekty… śpieszyć się nie musicie ;-), ważne żeby zrobić dokładnie i dobrze. Buziaki i dobrego dnia ;-)

    • 14 kwietnia 2014 / 08:15

      haha Olu to jest fenomen jak gust potrafi się zmienić;) kiedyś zakochana byłam w mocnych kolorach i brązach… a teraz? wszystko w bielach i szarościach bym chciała ;) dzięki temu cały czas jest co robić i na co kase wydawać haha;)
      buziaki

    • 14 kwietnia 2014 / 08:17

      Oj znam to znam ;_). Mieszkanie to worek bez dna ;-). A ja jeszcze mam do ogarnięcia domek na wsi. I gust też mi się zmienia, średnio co dwa lata ;-)

    • 14 kwietnia 2014 / 08:20

      Oleńko nawet nie wiesz jak ja Tobie tego domku zazdroszczę :) wspaniale mieć takie swoje miejsce… dobrze, że mam rodziców, którzy mają takie swoje miejsca;) zawsze można uciec od zgiełku miasta :)))
      ja coś czuję , że w stylu skandynawskim zakochałam się na zabój… ;) mam nadzieję ;) uściski na nowy tydzień!

  9. 14 kwietnia 2014 / 07:28

    podobaja mi sie te gałeczki:)chyba wszystkie:) Tez powinnam pomyslec o nowych:)Pozdrawiam!

    • 14 kwietnia 2014 / 08:18

      :))) ja pomalutku zmieniam gałki we wszystkich moich meblach w których tylko jest możliwość. Mam problem jedynie z moją winiarką, w której dziurki sa za małe i trzeba podziałać najpierw z wiertarką;) gałeczki już czekają, tylko dziurek jakoś nikomu się wywiercić nie chce;) to taka mała sugestia do męża mego;) może przeczyta hihi..

  10. 14 kwietnia 2014 / 08:00

    PIekne te galki Szkoda, ze nie mam zadnego mebla gdzie moglabym je zainstalowac! Oj powodzenia z malowaniem. Ja od tego zaczelam moj urlop… toaleta i jedna sciana w salonie, a konca nie widac…choc kusi mnie jeszcze kilka innych scian… My po wprowadzeniu sie do tego mieszkania mielismy sciany wszystkie biale i generalnie wymagaly tylko odswiezenia. A ja jeszcze nie posiadalam zadnego zapalu do stylu skandynawskiego, ba nawet nie bylo mi w glowie, ze taka pasja sie u mnie pojawi! I pojawily sie rozniaste dziwniaste kolory. Teraz juz sie uspokoilo troszke, choc nie do konca jest tak jak bym chciala. Co do tv przez caly okres studiow zylam bez. Moj M. niestety uwielbia ogladac filmy i niestety tv musi byc. Choc przeklinam jak moge, ze jest w salonie, ale innego wyjscia nie mamy. Na pewno w naszym przyszlym domu zagospodaruje mu poddasze:)

    • 14 kwietnia 2014 / 08:46

      hej Ann :))) no widzisz… gusta się zmieniają :) u mnie było podobnie. i pomyśleć, że kiedyś mi w głowie były fiolety, żółcie i pomarańcze na ścianach…a jak meble to tylko brązowe ;) troszkę się zmieniło od tego czasu. Co do remontu to troszkę przeraża mnie, że tak dużo ścian mamy do pomalowania, ale mam nadzieję, że jakoś się z tym uporamy:) Pomalutku, nie spiesząc się zbytnio zrobimy co mamy zrobić, a później juz będzie tylko mnóstwo przyjemności z obcowania z nowymi, lepszymi wnętrzami :))) U mnie z telewizorem jest podobnie:) Mój mąż ogląda i to sporo, dlatego również rozstać się nie rozstaniemy z tv… a nawet planujemy zakup większego;) uściski

  11. 14 kwietnia 2014 / 08:16

    Galki z plusami sa super :))) Na temat telewizora, to u mnie czesto sa male konflikty z moim M. dla mnie wystarczy taki maly, zamkniety w szafie, a on chce taaaki wielki na scianie ;))) Wlasnie wczoraj ogladalismy mieszkanie, piekny salon z duzymi oknami na taras i niewielki ogrod, a o co sie moj M. martwi ???…na ktorej scianie zmiesci sie jego telewizor i cala elektronika ;))))
    Ja mam swojego bzika dekoracje, a on ten niepotrzebny sprzet, ktory psuje mi aranzacje ;)))
    Remont to duzo pracy, ale efekty bardzo ciesza.
    Usciski

    • 14 kwietnia 2014 / 09:01

      :))) też mi się podobają :))) jeszcze chciałabym zrobić sobie taka poduchę i pled:) coś czuję, że znów podziałam z farbkami do tkanin:)
      haha faceci… my tez ze względu na mojego kochanego będziemy niebawem kupować większy telewizor, no bo przecież bez meczów żyć się nie da;) myślę, że możemy w tej kwestii podać sobie dłonie;) uściski dla Ciebie na nowy tydzień!

    • 14 kwietnia 2014 / 09:06

      oj tam oj tam:) jeszcze sporo jest do zmiany:)
      na pierwszy ogień idą ściany. Następnie będę zmieniać drzwi na białe, a później fronty w kuchni z brązów również na biel:)

  12. 14 kwietnia 2014 / 09:15

    Z wielką niecierpliwością czekam na nowinki remontowe! Gałeczki bardzo elegancko się prezentują:D

    • 14 kwietnia 2014 / 09:17

      :))) już niebawem będzie sporo nowych miejsc i nowych zdjęć :) wreszcie będę mogła pokazać Wam choć kawałek swojego przedpokoju;)

  13. 14 kwietnia 2014 / 09:24

    o jakie ładne super !
    powodzenia w malowaniu :)

    • 14 kwietnia 2014 / 09:42

      :))) dziękuję :) przyda się, bo sporo pracy przed nami:)

  14. 14 kwietnia 2014 / 09:27

    Fajne gałeczki. Ja zamówiłam w decorolce cyferki do pokoju synka, też fajne. Oj tez mi się marzą białe ściany ale te moje jaśniutkie jeszcze jakoś znoszę. Sypialnia po świętach na pewno zmieni kolor !!!!!! To się remontujmy i cieszmy !!!!!! pozdrawiam Aniu i wiem co czujesz, ten dreszczyk emocji związany z malowaniem !!!! ACH !!!

    • 14 kwietnia 2014 / 10:56

      :))) Ali ojej te cyferki są świetne! dobry wybór:) my malujemy nie tylko ze względu na kolory, ale również ze względu na to, że są bardzo zniszczone… w między czasie był szczeniak Mailo, a psocił i to strasznie;) w przedpokoju sa całe w plamki i na dodatek poobgryzane;)
      powodzenia z Twoim remontem! wiosna to najlepszy czas na tego typu zmiany:) uścisków moc

  15. 14 kwietnia 2014 / 09:48

    odetchniesz pełną piersia po remoncie.. taki kolorek brzoskwiniowy moze meczyc.. a biele i szarosci..sama świerzosc. gałki super.. ale ja zwróciłam uwagę na krzesło przy biurku… moje marzenie!! oczywiscie ja bym je przemalowała ;p ale model to jest to co baardzo potrzebuje :)

    • 14 kwietnia 2014 / 11:03

      Iza oj uwierz męczy i to bardzo;)
      mnie już od dawna chodzi po głowie zmiana, tylko nigdy zebrać się nie mogliśmy. ;) w ubiegłym roku mieliśmy już malować, ale nie wyszło;) i później zimno się zrobiło… a szkoda gadać. cieszę się, że już jesteśmy tak blisko! :D
      a krzesełko przy biurku pokazywałam przy okazji jednego posta z biurkiem właśnie:) wtedy pisałam o tym, że może je przemaluję, ale dziewczyny wybiły mi to z głowy, bo krzesło ma piękne sęki i szkoda by było ;) na 100 komentarzy może jeden był za malowaniem;) model jest dostępny nadal na stronie mebli vox:) ja kupiłam je juz ponad 12 lat temu:)

    • 14 kwietnia 2014 / 12:20

      oo dzieki za podpowiedz co do krzesła :) u mnie nie do konca pasuje taki kolor :) OWszem ta wersja jest piekna i u ciebie pasuje.. a co do malowania to mnie brakuje tak bardzo ze ostatnio mamie zaoferowałam ze moge jej pomoc w malowaniu kuchni ;))

    • 14 kwietnia 2014 / 12:40

      haha Iza jak bardzo Tobie brakuje to zapraszam do mnie;) startujemy w piątek 25 ;)
      a krzesełko jest świetne i baaaaaaaardzo wygodne ;) uścisków moc

  16. 14 kwietnia 2014 / 09:53

    Strasznie spodobał mi się pomysł z jajeczkami przepiórczymi. :) Czy one są normalne (świeże) czy jakoś spreparowane – np wydmuchane?

    • 14 kwietnia 2014 / 11:24

      hej! te są normalne świeże :))) planuję je zjeść na Święta ;) ale świetnie wyglądają również zrobione z nich wydmuszki:)

    • 14 kwietnia 2014 / 21:27

      Super! :) Strasznie mi się to podoba :) Zainspirowałaś mnie i teraz kombinuję do czego fajnego by tu takie jajeczka powkładać ;)

    • 15 kwietnia 2014 / 11:39

      no to koniecznie się pochwal jak coś wymyślisz:) ciesze się

  17. 14 kwietnia 2014 / 09:58

    Oj będzie się działo, biały kolor to jednak podstawa, ja też kiedyś przemalowałam nasze całe mieszkanki na biało i jest o niebo lepiej!
    Miłego malowania. Pozdrawiam!

    • 14 kwietnia 2014 / 11:40

      Gosiu oj tak:) będzie się działo i to dużo! najgorzej będzie z przestawieniem wielkich szaf… ja najchętniej bym je zostawiła i obmalowała tylko dookoła haha;) i tak one miejsca nie zmienią..ale mój mąż nie chce robić przysłowiowych "bramek";) dziękuję i ciepło pozdrawiam

  18. 14 kwietnia 2014 / 10:11

    Kochana prezentuja sie u Ciebie fantastycznie:))) te plusiki/crossy nadaly dodatkowego skandynawskiego looku. Jeszcze kolorek scian ulegnie zmianie i bedzie cudownie:)
    Piekne zdjecia:) Bardzo dziekuje Aneczka i dobrego przedswiatecznego tygodnia Ci zycze! Usciscki!:))

    • 14 kwietnia 2014 / 11:42

      Aguś dziękuję raz jeszcze za Twoje serducho i śliczną przesyłkę!:))) jeszcze na pewno nie raz nie dwa pokażę te gałeczki u siebie:))) tylko następnym razem już będzie bardziej skandynawsko…po mojemu:) z białym tłem będzie im do twarzy:) dziękuję i dla Ciebie również wszystkiego co najlepsze:) buziaków moc dobry duszku:*

  19. 14 kwietnia 2014 / 10:46

    Jesteś pełna poświęcenia :) Mnie by się telewizora zestawiać nie chciało. Udanych zmian życzę

    • 14 kwietnia 2014 / 11:43

      haha Lilla jakbyś miała takiego małego brzydala jak nasz to tez byś go zdjęła do zdjęć ;) dzięki! pozdrawiam ciepło

  20. 14 kwietnia 2014 / 10:57

    Miejscami apetyczna ta brzoskwinka, fajnie wygląda z czernią. Ale potrzebę białych ścian rozumiem w zupełności, od lat praktycznie nie mam innego koloru na ścianach, a jeśli się jakiś pojawił to na tyle mnie zmęczył, że przykrył go biały…. jakoś łatwiej mi dobrać dodatki do białej bazy, choć ostatnio po przemalowaniu kuchni na czarno twierdzę, że czarna baza też jest super (aczkolwiek nie do całego mieszkania ofkors), no i wymaga trochę odwagi ;-)

    Gałeczki miodzio :)

    Buźka :-)

    • 14 kwietnia 2014 / 11:46

      hej Renatko! :) wiesz u mnie to taka historia dość skomplikowana..gust zmienił mi się nie do poznania od momentu jak zaczęłam bloga prowadzić wszystko widzę inaczej. Pech chciał, że remont mieszkania robiłam jeszcze PRZED moimi zmianami w głowie… a co za tym idzie jest teraz sporo do zrobienia;) ta brzoskwinka nie jest zła…tylko nijak się teraz komponuje z całą resztą i jedynym kolorem jaki u siebie widzę jest biel.. ewentualnie szary – ten troszkę tez ze względu na psiaka, który w przedpokoju większość czasu spędza;) w pokojach wszystkie ściany sa jako tako osłonięte, więc ich nam nie wybrudzi.:) taki chytroplan ;) dobrego tygodnia dla Ciebie! buziaki

  21. 14 kwietnia 2014 / 10:57

    Gałeczki pierwsza klasa :) Bardzo podoba mi się ten motyw, że aż żałuję, iż zdecydowaliśmy się na meble bez uchwytów ;)

    • 14 kwietnia 2014 / 11:48

      Agnieszko oj tak takie gałeczki potrafią bardzo ładnie ozdobić mebel:)
      pozdrowienia posyłam!

  22. 14 kwietnia 2014 / 11:12

    Te gałeczki bardzo zmieniły wygląd komody i biurka, jest teraz bardzo skandynawsko :)
    Podobają mi się też chyba wszystkie Twoje dekoracje. Masz tyle wspaniałych skarbów!
    Nie mogę się doczekać, aż przemalujecie mieszkanko :)
    Pozdrawiam,
    Ola

    • 14 kwietnia 2014 / 12:05

      Oleńko ja tez tak to widzę :) jeszcze jak ściana będzie biała to już w ogóle będzie znakomicie;)
      troszkę się uzbierało przez ostatnie dwa lata;) co ja zrobię za kolejne 3/4?;) chyba na balkonie będę musiała chować haha;)
      niebawem pokażę efekty! buziaki

  23. 14 kwietnia 2014 / 11:39

    gałeczki prezentują się rewelacyjnie a jak już ściany będą bialutkie to już całkiem będzie idealnie :)
    u mnie również swojego czasu gościł na ścianie kolor brzoskwiniowy a nawet swój czas miał bordowy a teraz tylko biel i szarość,jedynym wyjątkiem jest pokój syna gdzie króluje niebieski :)

    • 14 kwietnia 2014 / 12:34

      yhm:))) tez tak to widzę :) na początku myślałam o szarościach w pokojach, ale za dużo byłoby tych szarości:) biel będzie idealna:) ha! ja kiedyś miałam nawet fiolet i mocny żółty! ale to były czasy licealne…;) ech kiedy to było;)
      buziaki Mysza

  24. 14 kwietnia 2014 / 13:42

    gałeczki są czaderskie, szczególnie plusy :), a taka srebrna taca to moje marzenie !!!

    • 14 kwietnia 2014 / 18:58

      :) hej Moniczko! dziękuję :) tacę kupiłam u naszej Dagi z houseofideas:)u niej dużo różnych znajdziesz:)
      buziaki

  25. 14 kwietnia 2014 / 14:13

    Aniu doskonaly pomysl z pomalowaniem mieszkania na te wlasnie kolory. Ja sama mam wszystkie biale sciany i mysle ze to jest swietna baza.
    Galki rewelacyjne, te z plusikami OMG!
    usciski

    • 14 kwietnia 2014 / 18:59

      Atenko innych kolorów w tej chwili u siebie nie widzę :) biele i szarości są mi najbliższe i są genialną bazą do szaleństwa z dodatkami:) tak jak mówisz! buziaków moc

  26. 14 kwietnia 2014 / 14:44

    Ale fajne te galeczki! Jak szybko mozna odswiezyc mebelek, prawda? Wyglada super!
    Oj to ciekawa bardzo jestem tych bieli, Aniu! Bedzie jasnosc! Super!

    Sciskam i powodzenia!

    Dagi

    • 14 kwietnia 2014 / 19:01

      Dagi dokładnie:) taka gałeczka to najlepsze co może być :) ja już wymieniłam praktycznie wszystkie możliwe. jeszcze tylko dwie w winiarce… gałeczki już mam, ale muszę większe dziury nawiercić :)
      ja też bardzo się cieszę na samą myśl o remoncie:) doczekać się już nie mogę!
      buziaków moc, dzięki!

  27. 14 kwietnia 2014 / 15:05

    Już się nie mogę doczekać jak Pani pokaże zdjęcia domu po remoncie,takie "before" i "after" :)
    Śliczne gałeczki,mnie natomiast urzekła poduszka z gwiazdką,taka prosta i oryginalna ;)
    Powodzenia w remoncie!
    Katrin.

    • 14 kwietnia 2014 / 19:03

      :))) Katrin mów mi Aniu, Scraperko;) żadna ze mnie Pani ;)
      pokażę pokażę już na pewno z początkiem maja :)))
      zmian będzie jeszcze więcej, ale pomalutku;)
      ta poducha zrobiona jest z naturalnego lnu, a gwiazdka jest malowana farbkami do tkanin:)
      dziękuję i ciepło pozdrawiam

  28. 14 kwietnia 2014 / 15:09

    Remont – świetnie! :) My mamy białe ściany i nie zmieniłabym ich, ewentualnie dodała właśnie szary. Ogrom aranżacji jest niesamowity i zwyczajnie nieporównywalny do jakiegokolwiek innego koloru. Ja powoli planuję jak będzie wyglądało nasze mieszkanie, a prawdopodobnie zmienimy je już za rok :)

    • 14 kwietnia 2014 / 19:05

      Agafia ja teraz dopiero zaczynam się zastanawiać dlaczego tak późno się za to zabrałam:) przecież te kolory już dawno mi nie leżały;) wspaniała wiadomość! tego Wam życzę:))) i znów na nowo wszystko urządzać… jak ja kocham ten czas:) uściski

  29. 14 kwietnia 2014 / 15:34

    Ja uwielbiam remonty, a szczególnie kiedy zmienia się kolor ścian. Przede wszystkim bardzo pozytywnie wpływa na mnie zapach farby, gdyż kojarzy mi się z tym co się dzieje i ze zmianami. Zawsze, gdy cos nowego w moim otoczeniu ulega zmianie milej się żyje:) .Jakbyś miała czas to byłoby mi miło, gdybyś zajrzała do mnie i oceniła moje rysunki Pozdrawiam!

    floweryelephant.blogspot.com

    • 14 kwietnia 2014 / 19:07

      hej Zuzia :) widzę, że mamy podobnie:) ja również bardzo lubię ten zapach i samo rozprowadzanie farby po ścianach:) gdybym mogła malowałabym na okrągło ;) już do Ciebie zaglądam! pozdrowienia

  30. 14 kwietnia 2014 / 15:49

    Oj krzesełko przy biurku – marzenie ;)) ślicznie, przepięknie, cieplutko, pozdrawiam.

    • 14 kwietnia 2014 / 19:09

      :))) Tatiana bardzo dziękuję :)) pozdrawiam wieczorową porą

  31. 14 kwietnia 2014 / 16:11

    Piękne gałki, aranżacje i zdjęcia :). Te koszyki zapinane na drewniany knoflik bardzo mi się podobają :). Kurczę, aż mnie zmotywowałaś do wrzucenia zdjęcia stołu, bo odnowiłam i gałka była specjalnie zamówiona do niego :P. Uwielbiam takie detale :).
    Pięknie dekorujesz na Święta, Aniu :). Ja u rodziców, mama ma inny styl, hihi (czytaj: powyciągała sztuczne kwiaty :P), ale nie mogłam się powstrzymać i kupiłam w Almi Decor jajco i kicaja :D.
    Do remontu jeszcze kawałeczek, ale pewnie szybko zleci, a już teraz mogę powiedzieć, że pięknie będzie u Was z tymi szarościami :))
    Buziaki i ściskam :)

    • 14 kwietnia 2014 / 19:12

      hej Moniczko :) te kosze to mój ulubiony zestaw. mam ich trzy i zwykle leżą na podłodze koło mojego fotela uszatka :) ale na tej szafce rtv też wyglądają ładnie:) koniecznie pokaż swój stolik! jestem go bardzo ciekawa i pewnie jak zwykle szczęka mi opadnie;) dekoruję dość skromnie i prosto. nie za wiele…bo i tak wyjeżdżamy jak co roku… :)
      zleci momentalnie. teraz zaraz Święta, a kolejny weekend będziemy biegać po domu już z wałkami:)
      buziaków moc!

  32. 14 kwietnia 2014 / 17:31

    Hej Aniu , pamietam doskonale moment w którym dorosłam do jasnych i szarych ścian , dnia malowania nie mogłam się doczekać :
    ) Jeżeli mogę coś doradzić to jeżeli masz w domku gdzieś kolorowe ściany w mocnym odcieniu a chcesz pokryc je biała farba polecam uni grunt z biała farbą , bieli od razu ściany , my w ten sposób pokryliśmy czerwoną ścianę rozbielilismy tym uni gruntem i dopiero kładlismy jasna farbę :) gałki super :)

    • 14 kwietnia 2014 / 19:15

      hej kochana :))) oj wiesz u mnie może nie dorastanie do tych barw tylko zupełny brak chęci, czasu i kasy ;) ale całe szczęście wreszcie się udało kupić i zaplanować malowanie. Teraz nie ma już odwrotu, bo teść przyjeżdża do nas z pomocą w przyszły weekend:))) Dziękuję za radę z unigruntem! My mamy wszędzie jaśniutkie ściany …. najciemniejsze to te brzoskwiniowe na zdjęciach ;) to właściwie tylko jedna ściana, więc biel ją chyba pokryje… ale unigrunt jest chyba dobry aby położyć go na gładź w miejscach gdzie były jakieś ubytki, prawda? :) mieliśmy troszkę pogryzione ściany przez Maila i mój Zbyszek położył gładź właśnie… i nie wiemy czy możemy od razu malować , czy najpierw czymś jeszcze przemalować :) buziaki!

  33. 14 kwietnia 2014 / 17:32

    jestem zachwycona tym gabinecikiem z biurkiem i stylowym krzesłem, od momentu przeprowadzki na małe błonia w szczecinie, myślałam, żeby sobie zrobić podobny kącik u siebie na poddaszu. też ogólnie lubię sobie coś tam w mieszkaniu zmieniać, ale do większego remontu jakoś mi się nie pali ;) ale ty dajesz tyle inspirujących pomysłów, a ja wreszcie mam mieszkanie z potencjałem, to chyba pora się zabrać do pracy ;) a tobie również powodzenia w remoncie ;)

    • 14 kwietnia 2014 / 19:18

      Dora ten pokoik jest dość mały i jeszcze troszkę mamy w nim do zrobienia. Udało nam się wymienić już wszystkie meble i kupić lampę. Zostaje jeszcze jakaś ładna lniana roleta na oknie i ściany na biało:) będzie tak jak lubię najbardziej:)
      pewnie, że powinnaś coś podziałać! trzymam mocno kciuki, bo warto:))) na pewno będzie kosztować to troszkę pracy, ale zobaczysz jak to Ciebie ucieszy! każda chwila z odmienionym wnętrzu i to jeszcze za sprawą własnych rąk to największa frajda:))) kocham działać i zmieniać przestrzeń wokół siebie i tego Tobie również życzę :) papa

  34. 14 kwietnia 2014 / 18:14

    jeeeee, nareszcie zmieniłaś banerek! ten jest taki cudny, tamten może i był dizajnerski,ale strasznie surowy :))))
    fajne te gały,choć ja nie montowałabym ich na przemian. a ta biała szufladka nie zmieści się w otwór w szafce rtv,by ukryć choć jeden paskudny dekoder? :D (ja też z tych beztelewizyjnych:))

    • 14 kwietnia 2014 / 19:22

      haha Asiu przyznam się szczerze, że ja tez nie mogłam już patrzeć na poprzedni banerek;) opatrzył mi się i był taki chłodny, a tutaj piękna wiosna za oknem… tak ogólnie, bo dziś fatalny dzień we Wrocławiu..ale trzeba było coś z tym zrobić ;)
      a jak byś je zamontowała? mówisz o komodzie? myślisz , że w pionie czarne i białe wyglądałyby lepiej? albo w poziomie?

      KOCHANA JESTEŚ NIESAMOWITA! Ty wiesz, że ja też o tym myślałam, ale nawet nie sprawdziłam tego , bo byłam święcie przekonana, że to nie może być możliwe, aby się idealnie wpasowała…a tutaj po Twoim komentarzu poleciałam, przymierzyłam i jest! pasuje idealnie w otwór, zostało może ze 3 mm miejsca, więc idealnie zakrywa całą dziurkę! dałam ją w środek i włożyłam tam router plus dekoder od tv:))) DZIĘKUJĘ PO STOKROĆ! :)))))))) Super, że zauważyłaś i podzieliłaś się spostrzeżeniem:) Teraz jest o niebo lepiej:) najchętniej wszystkie dziury bym zasłoniła, bo też nie lubię tej elektroniki!;) buziolki!!!

    • 14 kwietnia 2014 / 20:37

      hehe,spoko. wiesz,ze zawsze mówię,co myślę :P a że akurat to rzuciło mi się w oczy…no miałaś szczęście i tyle :D a gałki zamontowałabym jednakowe w każdej z szuflad,czyli w poziomie:)
      ych,u mnie dziś też zimno i deszczowo,słonko wyszło zza chmur tylko,by pięknie zajść..,deszcz jest teraz bardzo potrzebny,,wszystko się po nim cudnie zazieleni! a od piątku ma być powrót ciepłej słonecznej wiosny:)))

    • 15 kwietnia 2014 / 05:41

      Asiu wiem wiem i doceniam to. teraz wygląda o niebo lepiej z tą szufladką:) jeszcze gdyby taka sama gałeczka była… ale może tak jest ciekawiej… a co do gałek w komodzie to ja jednak jestem za takimi wymieszanymi. Jak dla mnie jest ciekawiej;) Deszcz może i jest potrzebny, ale ja mam go serdecznie dosyć, bo dziś nie dość, że potwornie zmarzłam to jeszcze zmokłam…zapomniałam z domu parasola, więc sobie wyobraź jak wyglądałam po przyjściu do pracy ;) a leje u nas i to mocno! Wspaniale, że pogoda wraca akurat na Święta:) dobrego dnia

  35. Anonimowy
    14 kwietnia 2014 / 19:11

    Gałeczki boskie!!! a co do malowania ścian ja właśnie skńczyłam, trzy tygodnie masakry hihi ale efekt wspaniały, dookoła biało, czysto i świeżo, zrobiło się bardzo jasno i optycznie powiększyło się moje małe mieszkanko:) Biel i szarość to piękne i eleganckie zestawienie! Powodzenia w remoncie Aniu! :) Pozdrawiam Jasmine

    • 14 kwietnia 2014 / 19:23

      hej! mówisz, że aż 3 tygodnie? a ile ścian ma Twój dom/mieszkanie? ile metrów? matko ja bym chciała w tydzień się ze wszystkim uporać ;) no zobaczymy… ja też mam nadzieję, że mieszkanie się nam rozjaśni i zyska na przestrzeni. Białe ściany dają bardzo dużo światła w domu:))) dziękuję i ciepło pozdrawiam

    • Anonimowy
      15 kwietnia 2014 / 10:07

      Moje małe mieszkanko ma zaledwie 40 metrów kwadratowych, trzy tygodnie wynikało z tego że wszystko robiliśmy sami w wolnych chwilach cały czas pracując więc to nas ograniczało! Dodatkowo to nie lada wyczyn zamalować jedną ścianę w kolorze pomarańczy:) Reszta to były ciepłe beże więc poszło znacznie prościej! Rzeczywiscie dopiero teraz wszystkie dodatki jakie zakupiłam w internecie nabrały pięknej oprawy i są lepiej widoczne! Czeka mnie jeszcze wymiana frontów szafek kuchennych z kremu na biel i będzie upragniony koniec ale juz jest naprawdę fajnie:)Jeszcze raz powodzenia i czekam na zdjęcia!!! Buziaki:*

    • 15 kwietnia 2014 / 11:41

      dziękuję bardzo! tak ciężko jest pogodzić pracę z remontem:) ja planuję wymienić fronty szafek w przyszłym roku:) ściany będą szare i będzie pięknieeeeeeeee….:))) jak ja kocham te zmiany!
      dobrego dnia:*:)

  36. 14 kwietnia 2014 / 19:35

    Aniu w bieli i szarosci bedzie waszemu domkowi slicznie, wtedy te Twoje wszystkie sliczne deko bedzie dawalo jeszcze pieknijeszy efekt! Milej pracy Wam zycze:-) Nowy banerek jest sliczny!!! Buziaki!

    • 14 kwietnia 2014 / 19:43

      :))) też tak myślę, dlatego tak ciężko jest mi znieść te kolory;) im bliżej remontu tym gorzej się z nimi czuję ;)
      dziękuję po stokroć! dobrego wieczorku:***

  37. 14 kwietnia 2014 / 19:44

    Piękne gałeczki, zwłaszcza w komplecie wyglądają cudnie.
    Czekam na kolorystyczne zmiany w domku!
    Pozdrawiam

    • 14 kwietnia 2014 / 20:07

      :))) ja jestem tymi gałeczkami :))) niebawem pokażę Wam efekty! :) myślę, że ściany to będzie bardzo duża zmiana, ale nie jedyna;) uściski

  38. 14 kwietnia 2014 / 20:00

    Aniu, gałeczki są fenomenalne, no i szalenie podoba mi się Twój kącik z biurkiem

    • 14 kwietnia 2014 / 20:07

      Jowi bardzo się cieszę :) dziękuję i pozdrawiam wieczorową porą

  39. 14 kwietnia 2014 / 20:16

    Anuś świetne wybrałaś wzory gałeczek, taka mała zmiana, a jaki duży i wspaniały efekt ;)
    buziaki

    • 15 kwietnia 2014 / 06:07

      :) bardzo dziękuję i cieszę się, że się Tobie podoba:)

  40. 14 kwietnia 2014 / 20:31

    Ja też jestem wielbicielką białego koloru. U nas tylko w przedpokoju mamy kolor na ścianach, reszta pomieszczeń jest w bieli co możesz zobaczyć u mnie na blogu. Uwielbiam biel od zawsze. W poprzednim mieszkaniu wszystkie ściany były białe.
    Jeśli chodzi o gałki to są cudne!!!!
    Pozdrawiam i zapraszam w moje skromne progi :)

    • 15 kwietnia 2014 / 06:08

      u nas będzie podobnie ze względu na psiaka, przedpokój i kuchnia będą szare, a reszta w ciepłej bieli:)))
      zaraz odwiedzę Twoje progi;) dzięki! papa

  41. 14 kwietnia 2014 / 20:32

    Ps Jakie masz cudne krzesło przy biurku!!!!!!!!!

    • 15 kwietnia 2014 / 06:09

      to krzesło z mebli vox:) mimo, że kupione z 12 lat temu nadal jest dostępne na stronie sklepu:)

  42. 14 kwietnia 2014 / 21:38

    Aj, no to będą zmiany!! Uwielbiam tę poremontową świeżość. A gałeczki fajne, bardzo w skandynawskim stylu:)

    • 15 kwietnia 2014 / 06:10

      Martuś ja już doczekać się nie mogę! przebieram nogami jak oszalała i wyobrażam sobie jak będę wałkiem machać;) buziaki na dzień dobry:)

  43. 15 kwietnia 2014 / 06:24

    Gałki rewelacyjne! to niesamowite jak drobne rzeczy zmieniają obraz całości. A jednak – diabeł tkwi w szczegółach :) pozdrowienia!

    • 15 kwietnia 2014 / 11:28

      dokładnie tak! :) pozdrowienia

  44. 15 kwietnia 2014 / 06:59

    Ania, gałki są bardzo ładne i też nie mogę się doczekać efektu, ach ale będzie wspaniale! Te wszystkie przedmioty, które udało Ci się do tej pory skompletować dopiero będą się prezentować w tych bielach i szarościach! Twoje biurko jest piękne, wspaniale się musi przy nim pracować ;) Buziaki!!!

    • 15 kwietnia 2014 / 11:44

      hej hej:) gałeczki bardzo odmieniły nasze meble:) jest dużo ciekawiej i bardziej po skandynawsku:)
      cieszę się, że biureczko Ci się podoba:)))
      już nie mogę się doczekać jak porobię zdjęcia moim odmienionym ścianom:) buźki

  45. 15 kwietnia 2014 / 09:16

    O jacie, zmieniaj szybko tę brzoskwinie ze ścian :P Super kolory wybrałaś i fajne gałki :) Mi jutro instalują wreszcie kubiki, z początku chciałam zamocować im gałki, ale chyba lepiej żeby były gładkie, bo już za dużo tych pstrokacizm i kolorów u mnie ;) Buziaki!

    • 15 kwietnia 2014 / 11:46

      haha Lu dokładnie! to jest całe szczęście jedyna ściana w całym mieszkaniu, która ma taki kolorek;) reszta to delikatne beże :) i całe szczęście ;))) Już niebawem!
      koniecznie pokaż jak już będzie gotowe:) buziaki

  46. 15 kwietnia 2014 / 14:46

    Aniu, gałki cudne! Uwielbiam takie małe rzeczy, które potrafią zmienić duży mebel!
    Trzymam kciuki za efektowne zmiany i szybki remont!
    pozdrawiam
    dominika

    • 17 kwietnia 2014 / 11:36

      :))) dziękuję! buziaków moc

  47. 15 kwietnia 2014 / 14:47

    Do zdjęć przesunęłaś tv? Jesteś Mega! hehe mnie tam nie denerwuje, zawsze jak patrzę na niego to widzę siebie i od razu lepiej się czuję, w końcu jestem w tv ;) gałeczki są śliczne, a nowe świeczniki świetne! Kupione czy zrobione? :> Malowania nie zazdroszczę, ale efekt po będzie na pewno robił wrażenie :) a jeśli chodzi o kącik biurkowy to ja widzę tylko krzesełko, śliczne krzesełko które chciałabym u siebie ;) Ściskam

    • 17 kwietnia 2014 / 11:36

      haha no tak zrobiłam, wyjścia nie było bo telewizor nie grzeszy urodą;)
      świeczniki dostałam w prezencie od Westwing:)
      buziaki i dziękuję

  48. 15 kwietnia 2014 / 18:43

    Czekam z niecierpliwością na nowe kolory ścian :)
    Ale fotki i tak są świetne! Piękne kompozycje stworzyłaś! Gałki w mebelkach wyglądają super! Niby nic, a taka metamorfoza :)

    • 17 kwietnia 2014 / 11:38

      :))) fotki będą już z początkiem maja:)))

  49. Anonimowy
    16 kwietnia 2014 / 18:54

    a mnie interesuje jak będziesz malowała swoje meble,czy będziesz je najpierw ścierała delikatnie papierem ściernym ?a potem farba do drewna?pytam bo mam z tej samej serii stoliczek nocny i też chcę go przemalować .Asia

    • 17 kwietnia 2014 / 11:39

      witaj Asiu:) nie będę malowała mebli, a ściany jedynie:) gdybym miała je malować to zrobiłabym tak jak piszesz. Czyli najpierw dobrze ścierasz powierzchnię, następnie odtłuszczasz, szlifujesz i malujesz:)

  50. 17 kwietnia 2014 / 19:33

    w pokoju mojej córki mam te same meble i również wymieniłam w nich gałeczki:)
    trzymam kciuki za malowanie, a tymczasem Wesołych Świąt

  51. 30 czerwca 2014 / 07:19

    niby tylko gałki…a zmieniają charakter mebla :)

  52. Anonimowy
    12 stycznia 2015 / 14:58

    czy te gałki będą pasować do białej komody Hemnes z Ikea ? Gdzieś wyczytałam że nie. Jaki te gałki mają faktycznie kolor?

  53. 4 lutego 2015 / 07:40

    Do białej komody postawiłbym na gałki o odwróconej kolorystyce, tzn. na zewnątrz czarne, a krzyżyki i gwiazdki białe. Białe meble to ciężki kawałek chleba, jak dla mnie. Oprócz uchwytów zwróciłem uwagę na Twoje drewniane krzesło, super też takie chce ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *