MY SPRING…

Bardzo lubię tę porę roku… Można powiedzieć, że wiosna
zaraz po lecie jest tym co kocham najbardziej. 
Słonko świeci już coraz częściej, drzewa pięknie kwitną..
 gdzie się nie obejrzymy tam kwiaty i pąki, na dodatek ptaki śpiewają.
Jest pięknie! 
Pod moim domem rosną właśnie takie drzewa, co to kwitną na różowo…
Przejeżdżam obok nich codziennie na mojej miętowej holenderce i cały czas w głowie siedzi mi jedna myśl –
“Muszę mieć kilka gałązek u siebie w domu”, bo o tej porze roku nie lubię, gdy naczynie stoi puste.
Urwałam więc cztery gałązki. Nie pozostaje mi nic innego jak zaciskać kciuki, 
aby te cudnie pachnące kwiaty trzymały się jak najdłużej. :)
Dziś skończyłam robić ostatnie zdjęcia kuleczek. 
Jeden szary zestaw wplótł się w aranżację idealnie.. :)

Tak klimatycznie się u mnie zrobiło… ;)
Wieczór spędzę dziś na przeglądaniu skandynawskich magazynów. 
Na zdjęciach dopatrzycie się pewnie nowej poduchy. 
Kupiłam sobie niedawno – uwielbiam ten czarno-biały wzór.
Hmm.. może Wy wiecie jak nazywa się to drzewko, które ma takie ładne różowe kwiaty?
Co jeszcze u mnie? Wczoraj wieczorem zrobiłam małe przemeblowanie. ;)
hihi – no nie byłabym sobą gdybym czegoś nie zmieniła..
Przeniosłam naszą biblioteczkę na wino z przedpokoju do “livingroomu”. :) 
W następnym poście Wam pokażę! Obok kanapy jest jej zdecydowanie lepiej.
Odnalazła się tam znakomicie. Tylko teraz…hmmm zwolniło się miejsce w przedpokoju
i trzeba je jakoś zapełnić ;)
Pamiętacie o konkursie?

Ściskam Was z całych sił:*

Scraperka
Follow:

Komentarzy: 105

  1. 26 marca 2014 / 18:35

    Jak zwykle Aniu u Ciebie cudnie:) Aranżacja dla szarego zestawu śliczna! Miłego wieczorka :*

    • 26 marca 2014 / 19:13

      witaj:))) a dziękuję :*** wspaniałego wieczoru i dla Ciebie :)

  2. 26 marca 2014 / 18:36

    Ania ja musiałam kawałek dalej po te gałązki pójść :)))) ale zobacz u mnie są w pączkach jeszcze :)))) u mnie to bardziej krzew niż drzewo :))) szary i róż pięknie się komponuje :) buziaki

    • 26 marca 2014 / 19:49

      Zajrzę za chwilke:) u nas już wszystkie w pełnym rozkwicie i pewnie niebawem zaczną przekwitać. Takie w pąkach są najlepsze, bo wtedy na Twoich oczach zaczynają się rozwijać. U nas ogromne drzewa są więc może to nie to samo.. uściski :)

  3. 26 marca 2014 / 18:39

    Boże, kocham te cottony. Właśnie ten kolor jest moim marzeniem W Twoich aranżacjach jest pięknie:)))

    • 26 marca 2014 / 20:17

      ja bardzo podobny kupiłam sobie jako pierwszy…tylko zamiast bieli były dwa kolory beżów. :) ale z bielą…jest tak czysto – cudnie! :))) pozdrowionka

  4. 26 marca 2014 / 18:50

    Aniu mój rower jeszcze stoi zapomniany , och trzeba to zmienić :)
    Drzewko to *rajskie jabłuszko* .
    Buziak
    Ps
    miłego kartkowania

    • 26 marca 2014 / 20:19

      koniecznie! ja już od jakiegoś czasu jeżdżę i to była najlepsza decyzja z możliwych:) wreszcie korki w mieście mam gdzieś ;) rajskie jabłuszko mówisz? ale to jest ogromne drzewo! hmm… muszę jeszcze troszkę poszperać, aby się upewnić.
      buziaki, dziękuję!

    • 27 marca 2014 / 07:11

      ojej jesteś przekochana! :) dziękuję :)))
      czyli Twoja mama też do mnie zagląda? :)

  5. Anonimowy
    26 marca 2014 / 18:52

    wygląda mi to śliwowiśnię mam taką samą w ogrodzie i takie same gałązki w wazonie ;-)))

    • 26 marca 2014 / 20:20

      oooo no to skoro tak, to sprawa się nam wyjaśniła :)))
      kimkolwiek jesteś – dziękuję

  6. 26 marca 2014 / 18:53

    Ten zestaw kulek – Idealny !!!
    Też uwielbiam te drzewa, mam kilka małych gałązek u mnie stały od piątku do dziś, tak że masz kochana jeszcze kilka dni radości :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    • 26 marca 2014 / 20:22

      no to nie jest najgorzej, chwilkę postały :) zobaczymy ile u mnie przetrwają..troszkę się o nie boję, bo wyjątkowo ciepło mamy w naszym mieszkanku.. a to nie sprzyja roślinom ciętym. no zobaczymy…
      uściski

    • 26 marca 2014 / 20:23

      bardzo możliwe :))) powyżej anonimek nawet pisze o śliwowiśni. ;)

  7. 26 marca 2014 / 19:04

    Piękne te cotton balls, ale gałązki z różowymi kwiatuszkami jeszcze piękniejsze :)
    Nowa poduszka ma świetny wzór :)

    • 26 marca 2014 / 20:23

      :))) tak gdyby nie te gałązki nie byłoby tego "wow" które mówi się po cichu , gdy się na nie patrzy:)
      oby stały jak najdłużej. ściskam ciepło
      poducha jest z ikei

  8. 26 marca 2014 / 19:08

    Aniu piękne te gałązki. Alejka u mojej Mamy cała jest właśnie w tych krzewach – niesamowity widok. W szklanym słoiku wygląda równie pięknie :) Te światełka wprowadzają niezwykły urok, taką delikatność,przytulność…. bardzo mi się podoba. Jak znajdziesz chwilę, zapraszam do mnie na candy :) dobrego wieczoru :)))

    • 26 marca 2014 / 20:34

      yhm… mają w sobie coś co wzrok przyciąga, prawda? u nas rosną duże drzewa. do krzewów im daleko ;)
      odwiedzę jutro raniutko, dobrze?
      ściskam

  9. 26 marca 2014 / 19:09

    Pięknie!
    Wczoraj ten sam numer ALTa wyciągnęłam i przeglądałam, cały czas leży na stole i nawet zainspirował mnie do tematu posta. Ale zbieg okoliczności :)

    • 26 marca 2014 / 20:35

      hej Ola! oooo proszę rzeczywiście niezły zbieg okoliczności ;)
      fajnie, że mamy ten sam numer! ja dostałam go w prezencie od czytelniczki :)
      lubię wracać do tej i kilku innych gazet
      papa

  10. 26 marca 2014 / 19:12

    No no normalnie brak mi słow … cudownie … :)

    • 26 marca 2014 / 20:35

      :))) to ja też nic już nie powiem ;)

  11. 26 marca 2014 / 19:12

    Jeżeli masz w całym domu tak ładnie, jak na tym stoliczku to wprowadzam się do Ciebie ;) bardzo mi się podoba zarówno klimat, jak i kolory :)

    • 26 marca 2014 / 20:37

      haha w całym nie… cały czas jest coś do zmiany, czy do zrobienia. :) dziękuję i ciepło pozdrawiam

    • 27 marca 2014 / 07:12

      dokładnie tak :) ja inaczej nie potrafię ;)

  12. 26 marca 2014 / 19:21

    A ja miałam ochotę na łyk prawdziwej wiosny w ostatni weekend,ale niestety nawet pączki nie bardzo chciały się pokazać.Dzisiaj zimno na zewnątrz.Mam nadzieję,że to już za kilka dni będzie kiedy wszystko się ożywi.

    • 26 marca 2014 / 20:38

      ojej no przykro mi, ale wierzę, że i u Ciebie wiosna niebawem nadejdzie. :)
      a skąd jesteś?

  13. 26 marca 2014 / 19:29

    ładnie,ale jednak brakuje mi koloru,gdyby nie gałązka byłoby szaro-buro,wolę Twoje zdjęcia z cudną pastelową porcelaną lub kolorowymi cottonami :) :) a czy zwycięzcę w konkursie wylosujesz czy wybierzesz?

    • 26 marca 2014 / 20:39

      Asiu hmmm jakby to powiedzieć… mnie zdecydowanie nie brakuje, dla mnie jest idealnie. To jest mój styl i kocham te biele, czernie i szarości z kroplą koloru. zdecydowanie lepiej czuję się w nich niż w aranżacjach full kolor, choć takie też bardzo lubię… :) zwycięzca będzie wybrany na podstawie odpowiedzi.

  14. 26 marca 2014 / 19:30

    Ach wiosna, wiosna …. Jak cudownie !!!

    • 26 marca 2014 / 20:40

      Beti yhm! przyszła i oby już nie padało i cały czas świeciło słonko:)

  15. 26 marca 2014 / 19:46

    Oj jakie soczyste, piekne fotki, cudnie:) i widze, ze lampionik od Broste Copenhagen tez i tam sie przewinal:)
    Buziaki kochana, milego wieczorku!

    • 26 marca 2014 / 20:41

      Aguś to ta gałązka nadaje magii tym zdjęciom! oczywiście, że lampionik się załapał:) niebawem załapie się na posta coś jeszcze ;))) niech no tylko wreszcie zamontuję te gałeczki!

    • 26 marca 2014 / 20:41

      z całego serca dziękuję za podarki! lampionik jest cudny:)))

  16. 26 marca 2014 / 19:52

    hmm w Stolicy poza forsycją nic nie kwitnie jeszcze.. ale moze to i dobrze. bo nie mam czasu teraz na zdjecia i zal by mi pupe sciskał ze nie moge nic pofocic ;)
    pieknie kwitną..te drzewa pod twoim domem.. zestaw cottonsów rzeczywiscie pieknie sie skomponowal z nimi :) ps. widziałam reszte zestawów.. widać ze włozyłas duzo serca i pracy w te kompozycje. pieknie ci wyszło :)

    • 26 marca 2014 / 20:47

      bo to tak jest, że u nas na dolnym śląsku wszystko jest zawsze najwcześniej… mam dziadków na Mazurach i czasami jak porównujemy to jak natura się rozwija…co ludzie mają w danej chwili na działkach. Jest przepaść! 2-3 tygodnie do tyłu Mazury w stosunku do Wrocławia. np. taki bób…maliny
      tak było sporo pracy, ale już koniec. Jestem dumna, szczęśliwa i spełniona. :)
      uściski Iza! fajnie, że już jesteś – brakowało mi Ciebie:*

  17. 26 marca 2014 / 19:58

    u Ciebie jak zwykle pięknie!
    Ja jeszcze u siebie nie widzę takich cudnych kwiatów, ale w ogródku już hiacynty i żonkile kwitną, a nieśmiało spod ziemi wychodzą lilie :)

    • 26 marca 2014 / 20:48

      no i wystarczy:) grunt, że jakieś kwiaty są! i to wiosenne właśnie :) takie nasze małe zwiastuny co mówią wszem i wobec , że przyszła wiosna przez nas wyczekiwana:)
      pozdrawiam ciepło

  18. 26 marca 2014 / 20:10

    Jak pięknie, jak cudnie… :) Można się trochę nawet rozmarzyć :)

    • 26 marca 2014 / 20:49

      nawet wskazane jest czasami tak pomarzyć sobie:)
      uściski

    • 26 marca 2014 / 20:49

      Migdałek podobno nie, ale jest wersja, że to śliwowiśnia ;)

  19. 26 marca 2014 / 20:13

    Ale piękne te cotton light balls!! Sama na nie "choruję" i to te właśnie – w odcieniach szarości… Muszę się na nie skusić, bo dają przepiękny efekt i ocieplają wnętrze swoim światłem.. ;-))

    Pozdrawiam serdecznie, oczywiście obserwuję, bo bardzo tu miło u Ciebie i chętnie będę wpadać częściej. Zapraszam serdecznie do siebie, zachęcam do obserwacji, bo być może też zostaniesz na dłużej? ;-))

    • 26 marca 2014 / 20:51

      tak są cudne, to prawda:))) dają piękne światło, a i gdy się nie palą mają swój urok…:)
      cieszę się, że do mnie zajrzałaś. ja też Ciebie odwiedzę, ale w dniu jutrzejszym. :)
      widziałam, że zapisałaś się też do konkursu, który już się zakończył ;)
      ale zawsze możesz się zapisac do drugiego, który jeszcze trwa i można wygrać w nim mój zestaw CBL :)
      uściski

  20. 26 marca 2014 / 20:43

    Cudne zdjęcia! Popchnęłaś mnie do działania. Muszę jutro wymienić zieleninę (choć zielonego spod kwiatów nie widać ;) ) na świeżą. Pojedziemy z Małym na spacer w poszukiwaniu kwitnących gałązek :) Kuleczki pasują zawsze i wszędzie ;)

    Pozdrawiam
    Aga

    • 26 marca 2014 / 20:52

      :)) ja lubię od czasu do czasu włożyć coś nowego do wazonu:)
      cały pokój się wtedy odmienia… :)
      miłego spacerku zatem życzę – obyście szybko coś znaleźli :))) pozdrawiam ciepło

    • 27 marca 2014 / 07:13

      :))) kule pewnie miało być :)

  21. 26 marca 2014 / 21:12

    u mnie tez kwitną gałązki, ale ja mam białą mirabelkę ;)
    ten szary łańcuch jest prze-pię-kny!!! zdecydowanie mój ulubiony, choć ten konkursowy i ten bardzo jasny (ze zdjęć łazienkowych) też zajmują miejsce na moim prywatnym podium ;)
    buziaki

    • 27 marca 2014 / 11:06

      biała równie śliczna! u mnie tez jedna by się znalazła i tak sobie myślę, że jeśli jeszcze będzie to zerwę kilka gałązek do kuchni:) może dziś? ściskam ciepło

  22. 26 marca 2014 / 21:24

    Ale wiosna u Ciebie! A ja od tygodnia albo już dwóch zamierzam wrócić ze spaceru z psem z jakimiś gałęziami co by je do szkła w domu wsadzić i wciąż wracam bez niczego, bo sekatora zapominam… Może dzięki Tobie jutro będę pamiętała.
    Myślę, że to śliwo-wiśnia, mam taką w ogrodzie.
    Kule piękne! :)

    • 27 marca 2014 / 11:08

      hej kochana:) ja cały czas ze spacerów znoszę jakieś badylki:) lubię gdy mam coś w wazonie :)
      sekator nie jest potrzebny:) zawsze można gołymi rekami urwać:) ja tak robię i jakoś mi to wychodzi;)
      tak to śliwo-wiśnia, teraz już wiem:)
      buziaki

  23. 26 marca 2014 / 22:07

    Cudne te kule, i w takich barwach, jak lubię. Jeden z moich głównych celów – posiadanie ich:)

    • 27 marca 2014 / 11:09

      Życzę, aby cel został niebawem osiągnięty:)

  24. 26 marca 2014 / 23:06

    To wiśnia japońska. U mnie też zagościła. Piękna aranżacja. Podziwiam zdjęcia. Buziaki.

    • 27 marca 2014 / 11:10

      Antonino bardzo dziękuję :) nie wiem czy śliwo-wiśnia to to samo co wiśnia japońska, ale zdania są podzielone;)
      dobrego, słonecznego dnia dla Ciebie!

  25. 27 marca 2014 / 05:22

    Fantastyczne zdjęcia i aranżacje. Jesteś bardzo kreatywna!!!
    Pozdrawiam i zapraszam do zabawy u mnie -H

    • 27 marca 2014 / 11:11

      :) miło mi czytac takie komentarze…na prawdę wiele dla mnie znaczą :)

  26. 27 marca 2014 / 07:22

    Piękna ta Twoja wiosna! Uwielbiam te różowe gałązki, zawsze zrywam sobie kilka do domu i czekam aż się rozwiną:)
    Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki:)

    • 27 marca 2014 / 11:12

      Ila ja właśnie szukałam takich z pąkami jeszcze, ale u mnie już same rozwinięte były :)))
      a do Ciebie zaglądam zawsze przy okazji nowego posta:)
      buziaki

  27. 27 marca 2014 / 07:23

    kocham Twoje zdjęcia!!! ale to już wiesz od dawna:o)
    gałązki przepiękne, w Wałbrzychu jeszcze nie widać kwitnienia, ale u Ciebie zawsze wcześniej wiosna przychodzi:)

    miłego dnia!

    • 27 marca 2014 / 11:40

      ojoj jak miło :))) mimo tego, że wiem to i tak za każdym razem buzia mi się cieszy gdy to czytam:)
      tak to prawda..choć Wałbrzych nie jest jakoś daleko to ten Wrocław ma w sobie coś… zawsze najszybciej mamy wiosnę.
      buziaki dla Ciebie

      a niedaleko Wałbrzycha mam teściów ;) Byliśmy tam w ten weekend:)

  28. 27 marca 2014 / 07:37

    Aniu, super zdjęcia! Ta kwitnąca gałązka faktycznie dodaje cudownego wiosennego klimatu :) A tą poduchę w czarno-biały wzór też mam i uwielbiam ;)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Ola

    • 27 marca 2014 / 11:41

      Ola bez tej gałązki nie byłoby tej magii, prawda?:)
      poducha to najnowszy zakup i już ją uwielbiam! jest niesamowita i chciałabym już taką drugą! ;)
      pozdrowionka

  29. 27 marca 2014 / 08:06

    Mam takie same poduchy ;))) Ja rowniez uwielbiam wiosne, wszystko budzi sie do zycia i ta zielen na drzewach jest taka swieza,
    soczysta, tylko pylkow i alergii nie lubie ;)))
    Usciski

    • 27 marca 2014 / 11:48

      chyba wiele z nas je ma..widziałam u Ciebie na blogu:) ja mam na razie jedną, ale juz czaje się nad druga do kompletu;)
      ha! pyłki i alergie nigdy nie są wskazane. Dobrze, że mnie daleko do jakichkolwiek uczuleń. tfu tfu odpukać;)

  30. 27 marca 2014 / 08:13

    Ale cudnie u Ciebie Aniu!!!! Wiosne kocham, jak dla mnie to najpiękniejsza pora roku…ta zielen w najróżniejszych odcieniach…bosko jest:)

    • 27 marca 2014 / 11:48

      Święta prawda! :))) wiosna jest cudna…gdy wszystko rozkwita i budzi się do życia:)
      zupełnie inaczej wstaje się rano, prawda?:)
      ściskam ciepło

  31. 27 marca 2014 / 08:16

    Piękna ta Twoja wiosna Aniu… Zachwycam się zdjęciami… bardzo, bardzo się rozwijasz ;-) Tak trzymać ;-). Niestety nie znam nazwy tego drzewka ale u mnie też mnóstwo tego kwiecia. Buziaki i dobrego dnia ;-)

    • 27 marca 2014 / 11:50

      Oleńko cieszę się, że widzisz mały rozwój ;) dla mnie to wciąż jeszcze nauka, ale grunt to iść do przodu, a robić zdjęcia kocham. sprawia mi to ogromną radość:)))
      a drzewko już wiem jak się nazywa! To śliwo-wiśnia podobno:) ładna nazwa i jak najbardziej pasuje tym kwiatkom…:)
      buziaków moc

  32. 27 marca 2014 / 08:22

    Lubię subtelność w Twoich zdjeciach:)) A do zdjęć z projektu CBL mogę wracać i wracać:) Świetne aranżacje, ale to już mówiłam milion razy:)
    Miłego dnia:*

    • 27 marca 2014 / 11:55

      :))) cieszę się..
      ja teraz też lubię do nich wracać na spokojnie…gdy już praca skończona można odetchnąć i nabrać dystansu..spojrzeć na te zdjęcia innym okiem. :) buziaki

  33. 27 marca 2014 / 08:41

    Przepiękne, wiosenne aranżacje u Ciebie. Jak zwykle zresztą. I dzięki Tobie dowiedziałam się jak się nazywa drzewko marzenie. Koniecznie chcę takie w ogrodzie. Pozdrawiam

    • 27 marca 2014 / 11:56

      Femke jak zawsze powiem tylko i aż dziękuję… <3
      śliwo-wiśnia bardzo ładna, wdzięczna nazwa…

  34. 27 marca 2014 / 09:04

    Przepieknie :) ..ale aż tak już kwitną ??? niesamowite :)
    Piekne u Ciebie Aniu i piekne zdjecia :)))
    Usciski ..Ala

    • 27 marca 2014 / 11:57

      Aluś no tak… kwitną i już niebawem nawet zaczną przekwitać tak coś widzę.. ;)
      u nas zwykle wszystko do przodu. pogoda im sprzyja. Deszczyk popadał przez weekend, teraz świeci cudne słońce. :)
      dzięki wielkie! papa

  35. 27 marca 2014 / 09:38

    Cudowna ozdoba, te kule sa baardzo klimatyczne!

  36. 27 marca 2014 / 11:16

    Ach, te szarości mnie kręcą, nęcą…
    nic… idę ustawić się po cudności Twojego projektu :)

    • 27 marca 2014 / 11:59

      Ty mi się właśnie z tym kolorkiem kojarzysz, bo zawsze ten Twój len mi staje przed oczami :)))
      pozdrawiam cieplutko

  37. 27 marca 2014 / 11:36

    Jak zawsze pięknie ;-) Mam pod oknami szpaler pięknych kwitnących drzew – na przemian białe, różowe i żółte – coś cudownego!

    • 27 marca 2014 / 12:00

      no to tylko pozazdrościć takiego widoku… tylko mi nie mów, że otwierasz oczy i pierwsze co widzisz to te drzewa, co? ;)
      buziaki

  38. 27 marca 2014 / 11:46

    ten zestaw kulek to mój zdecydowany faworyt,kolory wprost idealne do mojego salonu :)
    uwielbiam takie gałązki w wazonie,czy to kolorowe czy nawet zwykłe badylki,zawsze wyglądają super :)

    • 27 marca 2014 / 12:01

      mnie też bardzo się podoba:) chciałabym , aby został u mnie.. chociaż jak złączę kulki z moich dwóch zestawów to też mi taki wyjdzie;)
      masz rację… gdy coś jest w wazonie..obojętnie co, byle naturalne, byle trochę zielonego bądź brązowego..wtedy jest tak świeżo w domu. :) tak przytulnie się robi…
      ściskam ciepło

  39. 27 marca 2014 / 12:34

    Śliczne kwiaty! U nas żonkile powoli dogorywają.
    A wzór na nowej poduszce mega :) Bardzo mi się podoba!

  40. 27 marca 2014 / 12:35

    Sliczne sa te rozowe galazki, o tej porze roku kwiaty w domu sa bardzo mile widziane :)
    I super aranzacja sie udala, te kule mam wrazenie ze pasuja wszedzie, do kazdego klimatu wnetrza i dla kazdego.
    usciski

  41. 27 marca 2014 / 14:15

    Na czarno-biało-szarym tle pięknie wygląda ta różowa gałązka!!! Cudne zdjęcia!!!

  42. 27 marca 2014 / 15:01

    Gałązki z kwiatuszkami świetnie wygladają u Ciebie, kuleczki wpasowały się idealnie do wystroju:) a u mnie wciąż słabo widać że jest Wiosna, w końcu dwie poduszki wiosny nie czynia :P

  43. 27 marca 2014 / 17:15

    Pięknie to wygląda, chociaż ja mam zawsze obawy przed zerwaniem tych kilku gałęzi:)

  44. 27 marca 2014 / 19:45

    Kolejny zestaw CBL prezentuje się wspaniale! Piękne zdjęcia! Pozdrawiam :)

  45. 28 marca 2014 / 10:54

    Po niedzielnym spacerze u nas też do domu zawitała gałązka wiśni.Pachniała tak pięknie, że poświęciłam jej cały wpis. teraz część płatków opadło,ale rozwijają się nowe listki:)
    miłego weekendu

  46. 28 marca 2014 / 22:17

    Piękne gałązki w moim ulubionym pastelowym różu:-)

  47. 29 marca 2014 / 14:13

    Chciała bym zobaczyć te wszystkie korki :)

  48. 23 marca 2015 / 20:45

    Siemka jestem Diana ,
    bardzo dobrze przegląda się twoje wpisy, zapewne obejrze twojego bloga także nie raz, a tymczasem pozdrawiam oraz proponuje odwiedzić moją strone www

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *