Dzień dobry :)
Ufff jest i niedziela. Wreszcie można odpocząć i zregenerować siły przed startem w nowy tydzień.
Ostatnie dwa dni były dla mnie wyjątkowo aktywne. Dwie imprezy jedna po drugiej to jest to. ;)
Z piątku na sobotę spotkałam się z moją klasą z liceum. Takie spotkanie po 9 latach!
Coś niesamowitego.. fantastyczne przeżycie. Nie zmieniliśmy się praktycznie w ogóle…
Myślę, że spokojnie moglibyśmy usiąść w szkolnej ławce i nikt by nie zauważył różnicy;)
Wyglądamy tak samo, charaktery też pozostały bez zmian. To był baaardzo udany wieczór. Dziękuję!
Wczoraj byłam na moim firmowym balu karnawałowym. Zabawa przednia!
Sami widzicie, że łatwy weekend to nie był, bardzo aktywnie, bardzo wesoło, tanecznie..
Dlatego niedziela..
taki dobry czas na leniwe, nieśpieszne dochodzenie do siebie przy kawce i muffinie.
Wczoraj odebrałam paczkę, w której znalazłam coś co od dawna chciałam mieć…
Happy Sunday moi mili! :)))
Zrobiło się przytulnie. Jest cicho, spokojnie…
Po wczorajszym i przedwczorajszym szaleństwie tego właśnie mi trzeba. CISZY..
Zmykam! Przykryję się zaraz swoim nowym pledem po samą szyję,
przytulę głowę do podusi i będę leniuchować! ;)
A co u Was słychać?
A co u Was słychać?
Ściskam Was z całych sił:*
Wypoczywajcie!
Scraperka
Boski jest ten pled :) Pasowałby idealnie do mojego nowego obicia kanapy :) A niedziela? Moja też dość leniwa – zjadłam właśnie przepyszne ciasto,piję aromatyczną kawę, a zaraz zabieram się za kartki walentynkowe – muszę zrealizować zamówienia :)
Uściski! :)
Powiem Ci, że jak go zobaczyłam to nie mogłam oczu oderwać… :) taki szaraczek idealny do mojego mieszkania, bo ja ostatnio szarościom całe serce oddałam;) a jakie masz obicie?
ooo kartki walentynkowe! super:) Mój mąż w walentynki ma urodziny :)
buziaki, dobrej niedzieli
Szare właśnie, podobne do Twojego uszatka :) Mamy w mieszkaniu kanapę kupioną wiele lat temu w IKEI – to taki składak, który po rozłożeniu może służyć za łóżko. Ma materac składany na trzy części. Niestety nie mieliśmy do niego pokrowca, a w IKEI nie ma już tych kanap. Denerwowały mnie kapy, bo zsuwając się odsłaniały zszarzały już materac, dlatego podjechałam do tapicera i mam! :) Idealnie obity materac, a nasza kanapa ma nowe życie ;D Planuję dziś na blogu pokazać :)
Sto lat dla męża :)
oooo super! :))) świetny pomysł ze zmianą tapicerki:) dzięki takiemu zabiegowi można zupełnie odmienić kanapę i dać jej drugie życie. Jakby się nową miało, prawda?:) pokaż koniecznie! buziaki
Alez ja lubię Twoje zdjęcia.Na razie ja również leżę pod kocykiem i czytam ale dziś idę do kina z córcią na:"Jesień w hrabstwie osage"i na moją ulubioną Meryl:)Ciekawa jestem tego filmu.A po kiniemałe zakupy w centrum w którym jest kino.Zakupy do domu:)Bo tam jest kilkafasjnych sklepów z dekoracjami do domu.A wieczorem….jeszcze nie wiem:)
:) cieszę się:) ja też je polubiła od momentu jak kupiłam nowy sprzęt:) cały czas się uczę…
ooo super! też bym wybrała się do kina, ale dziś nie mam kompletnie siły, więc pewnie będzie kino domowe :)
udanego seansu i zakupów:)
uściski
To Kochana spokoju Ci życzę na resztę niedzieli. Rzeczywiście miałaś aktywny weekend, należy Ci się :)
Cudowne zakupy. Podusia i pled super wyglądają :)
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :)
Martuś oj tak, było bardzo aktywnie, ale bardzo wesoło! :) Lubię takie imprezy, spotkania, bo ja dusza towarzystwa jestem… ;) tylko później przychodzi czas, że trzeba odpokutować za nocne szaleństwa.. dziękuję! buziaków moc, wypoczywaj:)
Mamy takie same pledy w gwiazdki :-) Myślę o dokupieniu jeszcze poduszki do kompletu.
Pozdrawiam i wypoczynku życzę :-))))
Milka wiem, widziałam u Ciebie :))) jeszcze kilka dziewuszek je ma:) Asia z Green Canoe, Kalinka z kalinki Summerhouse..;)
poduszka jest świetna i taka duża! Ma bardzo fajny prostokątny kształt:) Lubię takie… Strasznie podoba mi się to, że z jednej strony są gwiazdy , a z drugiej paseczki:))))
buziaki!
Fajnie spotkać się ze znajomymi po latach. W wakacje udało nam się takie spotkanie w małym gronie, a w tym roku mija 15 lat od matury więc planujemy coś większego zorganizować.
U mnie niedziela też leniwa. Po nieprzespanej nocy z powodu choroby syna muszę się trochę zregenerować.
Miłego leniuchowania pod pięknym pledem :)))
Oj bardzo! Żałujemy tylko, że tak rzadko nam się to udaje…ale mam nadzieję, że teraz już przynajmniej raz do roku będzie taka okazja:))) My za rok będziemy świętować 10 lat! :D to niesamowite jak ten czas szybko mija…
zdrówka dla synka życzę, aby szybko choróbsko minęło.:) dziękuję i cieplutko pozdrawiam
oj ten uszatek jest cudny!! :)) cała reszta zresztą też :) pięknie u Ciebie bardzo!
bardzo dziękuję:))) uszatek to moja mała miłość;) chyba nigdy nie pozbędę się tego mebelka:)
ściskam cieplutko
Coraz piękniej u Ciebie Aniu. Jednak zdjęcia robione lustrzanką lepiej oddają klimat, jest widniej i po prostu lepiej widać Twoje mieszkanie. Miłego leniuchowania życzę :)
Oluś bardzo dziękuję..:) zdecydowanie jest różnica w zdjęciach, co ogromnie mnie cieszy. :)
uścisków moc, dobrej niedzieli dla Ciebie i całej rodzinki!
Takie błogie linistwo w niedziele to jest to. Niestety ja pod kołderką i to nie z powodu lenistwa ;)))
Miłego dnia – buziaki
oj tak czasami jest wskazane i nieuniknione;)
zdrówka życzę, abyś szybko mogła spod kołdry wyskoczyć!
buziaków moc
CUdnie u Ciebie! Zakupy rewelacyjne:) Chetnie przygarnelabym deche :) I wzdycham do Twojej kanapy!!!:)
:))) decha jest genialna, choć używam ją raczej jako podstawki na jedzenie itp, bo szkoda mi na niej kroić;)
a kanapa jest z ikei :) pozdrowienia
hej Aniu :) u nas wczoraj impreza z okazji szóstego miesiąca życia mojej siostrzenicy :)razem z przyspieszonymi walentynkami :)))bo my w Łodzi ,a oni w Warszawie teraz :) no i dziś i ja pod kocykiem leżę też :))) ale zaraz zwlekam cztery litery bo słońce świeci WRESZCIE !!!!!!
o proszę, no to też pewnie się nieźle bawiliście ;) 6 miesięcy nie często się zdarza hihi:)))
u nas rano było śliczne słonko, a teraz zaszło za chmury niestety.
buziaków moc
Aniu cudne zdjęcia, śliczny pled :) Ja choruję na taki szary, wełniany, cieplutki i milusi ;) Chociaż ten też już dłuższy czas mam na oku. Widzę, że podobnie spędzamy dzisiejszy dzień :) My z kolei prawie nad ranem wróciliśmy z 30-tych urodzin znajomych bliźniaczek – więc szaleństwo było podwójne ;)
Idę dalej odpoczywać w ciszy i spokoju – i Tobie też tego życzę ;)
A w wolnej chwili zapraszam do siebie na CANDY :)
Buziaki
bardzo dziękuję:) mnie się marzy jeszcze taki sweterkowy z warkoczami, milutki i jak najgrubszy:) więc widzę, że podobnie mamy… ten też jest świetny! szczerze polecam! jest fajny, bo miękki i bardzo fajnie się dopasowuje:) nie jest sztywny tak jak niektóre narzuty:) dziękuję za zaproszenie! odwiedzę i to zaraz:)
Podoba mi się ten pled! I to bardzo!!!
Uwielbiam takie leniwe niedziele…. A po obiadku spacerek….
u nas też spacerków jak zawsze troszkę jest:) z psiakiem inaczej się nie da:)
pozdrawiam cieplutko
nowe nabytki idealnie pasują do pokoju :) a weekend w karanwałowym stylu iście ;) Ja wczoraj robiłam zdjecia na duzej gali , gdzie miedzy innymi i był tez musical kubański ;) i piekny różowy cadilak ;) wiec dzis cisza i lenistwo tez by mi sie przydało .. ale musze sisac do obróbki zdjec ;)
Nooo działo się ,działo:) ale dobrze, od czasu do czasu taki weekend jest potrzebny! :) widzę, że i Ty też się nie nudziłaś. Będzie fotorelacja na blogu? w kubańskim musicalu grał Twój mąż? Jak tam sprawy papierkowe? Udało się Wam wszystko załatwić? Mam nadzieję, bo kciuki trzymałam bardzo mocno!:) pozdrowienia
Moja niedziela??? robie obiad i w między czasie przeglądam bloga :0) ciasto już w piekarniku , więc po obaidku pyszna kawka i ciastko :)
Pledzik przepiekny !!! Twoje kąty z każdym wpisem piekniejsze :)
Milej i leniwej niedzieli :)
u nas też jeszcze ciacho było, ale kupowane w zaprzyjaźnionej, osiedlowej cukierni:) sernik z bezą, jabłecznik i faworki! mmm:) pozdrawiam cieplutko:)
Miłego leniuchowania.
dzięki Lila, wzajemnie
Ale cudne zdjęcia, Aniu :)). Pled i poducha fajniusie :). A i uśmiechnęłam się jak zobaczyłam muffina, bo wczoraj tak zapakowałam hiacynta :D. Muszę zdjęcia zaraz wrzucić :).
Chciałabym napisać jeszcze, że i deska śliczna i filiżanka, ale właściwie wszystko piękne :). I uszak boski :).
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego leniuchowania :).
widziałam, widziałam! super pomysł miałaś:) bardzo ładnie to wygląda:)
haha jesteś niesamowita;) mnie też wszystkie te rzeczy się podobają, lubię otaczać się takimi przedmiotami. Wtedy jakoś tak lepiej się mieszka;) buziaków moc
Ale fantastyczny lazy klimacik u Ciebie…:) i zdjęcia piękne! U nas też niedziela leniwa, zawsze po intensywnym tygodniu czekam na weekend jak na zbawienie…;) Odpoczywaj!
Buźka!
tak dziś wyjątkowo very lazy… nie wiem tylko jak ja jutro do pracy wstanę, bo brak sił i przydałyby się jeszcze ze dwa dni odpoczynku;) uściski
Hihi, a ja wczoraj miałam Lazy saturDAY ;) Ale tylko z rana i pstryknęłam tylko jedną fotkę ;) Bo na więcej dzieciaczki nie pozwoliły ;) Śliczne fotoski u Ciebie :) A pledzik i podusia rewelacja! Pozdrowionka i miłego leniuchowania :)
o widzisz! :) jedni mają sobotę, a inni niedzielę. Grunt to znaleźć choć odrobinkę takiego czasu w tygodniu.:)
Taki pledzik w gwiazdki to moje marzenie ;) Jeszcze w szarościach…No cudo po prostu! Ja dzisiaj też leniuchuję:) Piękna pogoda jest, ciepło, czuć wiosnę w powietrzu! Oby szybko przyszła…
Pozdrawiam słonecznie,
Ola
:))) jest moc w tym pledzie! poducha zresztą też jest przepiękna! :))) wiosna przyjdzie szybciej niż myślimy. Rozmawiałam z tym na górze i podobno już się zbliża, a zima nie wróci;) pozdrawiam cieplutko Olu
Ja wczorajszy wieczór też spędziłam na pląsaniu :-).Teraz odpoczywam:-)
o proszę! i super:))) a gdzie byłaś?
buziaki
Ale piekny ten pledzik i poducha!
Milego odpoczywania, Aniu!
Pozdrawiam z sofy! :))
Dagi
Dagi pasują mi te szarości i chyba nigdy się od nich nie uwolnię;)
a ja pozdrawiam z uszatka;) papa
Świetny ten nocy kocyk:) Pozdrawiam!
:) cokolwiek miałaś na myśli,,, chyba nowy tak? ;) dzięki!
Ale pięknie, też tak chcę, leniuchować, leniuchować, leniuchować ;)))
oj tam oj tam! nie ma samego lenistwa. zaraz zacznę się uczyć hiszpańskiego;) zrobiłam już pranie ;)
przede mną prasowanie, ale to może nie dziś…:)
u ciebie jest zawsze tak przytulnie :)
:) bo w weekend inaczej być nie może:) w tygodniu siedzę za biurkiem w pracy, a w weekend muszę sobie umilić jakoś czas:)
Przepiękny pled i podusia, piękne zdjęcia, wszystko super do siebie pasuje. My dzisiaj się spacerowaliśmy nad jeziorem Miedwie, kilka fotek już na blogu zapraszam Aniu. Buziaki :)
widziałam, podziwiałam, byłam :))) takie spacery są wspaniałe! można odpocząć, zrelaksować się, nabrać dystansu..bardzo to lubię:)
pled rewelacyjny:))) i ten kolorek!!!!!!!!!
dzięki Qrko;) szary jak zwykle;) troszkę monotonnie się robi hihi:)
ja jeszcze nie mialamokazji spotkac sie z klasa z liceum a troche czasu juz uplynelo wiec bylo by o czym rozmawiac:) Milego leniuchowania. Ja przebieglam od piatku do niedzieli…mega szybki weekend niestety.
takie spotkania są potrzebne i bardzo się cieszę, że wreszcie się nam udało:) byliśmy świetna klasą…najlepszą:)
czasami czas tak pędzi niestety… miejmy nadzieję, że ten tydzień będzie spokojniejszy dla Ciebie, dla nas.:)
te Twoje zdjęcia, taaakie piękne, jak Ty to robisz?????
:) samo wychodzi:) duże znaczenie ma sprzęt :) dziękuję!
Ślicznie i leniwie…:) miłej niedzieli!
i tak ma być już do końca;) choć tak dobrze niestety nie będzie.
Właśnie skończyliśmy oglądać film i teraz zabieram się za espanol. ;)
piękne szarości i choć najbardziej podoba mi się ta cudowna filiżaneczka :-) dobrej niedzieli Aniu :-)
bardzo ją lubię…chodzi za mną zakup takiego dzbanuszka:)
dziękuję i również wspaniałego wieczorku:*
Pięknie, Aniu!
Miłego wieczoru. :)
dzięki kochana i wzajemnie wszystkiego dobrego:)
Fajnie, że klasowe spotkanie Wam wypaliło. Nam się z czasem część ekipy wykruszyła, ale i tak co roku od ekhm lat… :D
PS. Gwiazdki urocze. Jakby jeszcze nieco śniegu na szarej ziemi, zimowo.
Karolina nie często zdarza nam się widzieć w takiej gromadce, a było nas dosyć sporom co ogromnie cieszy i mobilizuje do kolejnych takich spotkań:)
a ja tam śniegu już nie chcę! ja chcę wiosnę :)))
To fajnie tak się spotkać z ludźmi po 9 latach, dowiedzieć się co kto robi, jak plany się zmieniły i w ogóle :) Super, że miałaś okazje się wyszaleć i że teraz spokojnie mogłaś poleniuchować:)
tak takie spotkania za świetne i bardzo emocjonujące ;)
pozdrowienia na nowy tydzień:)
Intensywnie spędzony weekend-to lubię!;)
Miłego wieczorku, wypoczywaj Kochana;)
już niestety nowy tydzień i odpoczynek się zakończył ;)
dobrego tygodnia!
nic tylko zajadać się, pić kawkę i nie opuszczać kanapy:) super
szkoda, że niedziela już minęła;)
Piękny gwiazdkowy komplecik … miło tak odpocząć po intensywnych wieczorach :)
Dobrego tygodnia Aniu :*
Olga taki odpoczynek jest nawet wskazany;) Jakoś udało się dzisiaj wstać ;)
buziaki, dobrego tygodnia!
a ja sobie taką podusie sama uszyłam, a pled zmieniłam na minky z jednej strony i też mnie cudnie grzeje w chłodne dni:D
no i super! gratuluję umiejętności! :)))
pozdrawiam ciepło:)
Fantastyczne te nasze pledy. Gdyby nie to, że zakochałam się w miętusach to pewnie kupiłabym szary zestaw. A tak to pomyślę o takim później. Bo go UWIELBIAM. Super zdjęcia Ci wychodzą. Marzy mi się lustrzanka. Pozdrawiam.
Kochana oj tak…są niesamowite:) Te gwiazdki i "pikowanie" nadaje im uroku:)
dziękuję bardzo i cieplutko pozdrawiam
Piękny ten komplecik! Od pewnego czasu go obserwuję i ochota na niego rośnie ;)
Po kolejne inspiracje z szaro-białymi pasami zapraszam do siebie :)
Ola (http://szydlostycznie.blogspot.com)
Ola bardzo polecam, na żywo jest jeszcze ładniejszy :)
dziękuję za zaproszenie, odwiedzę w wolnej chwili:)
Twojego bloga czytam od niedawna. Uwielbiam ten wystrój, te zdjęcia… Aż emanują niezwykłą atmosferą, której u mnie w domu niestety brakuje… Stworzenie przytulnego gniazdka dla mojej przyszłej rodzinki to jedno z moich największych marzeń. Żeby wszystko było dopracowane, z sercem… Nie ukrywam, że będziesz moją inspiracją (pomińmy fakt, że do stwarzania "przytulnego gniazdka" zostało mi łohoho i jeszcze więcej czasu, w końcu mała jestem :D).
Pled piękny. Chciałabym się teraz pod nim wygrzewać z książką i herbatką. Lampionik też piękny, W ogóle wszystko jest piękne! Takie z duszą, dopracowane… Ile ja bym dała za taki gust :D (i pieniążki na wszelkie cudeńka).
witaj:) bardzo się cieszę i dziękuję za miłę słowa:) byłam u Ciebie , świetne początki! :)))
polecam się na przyszłość:)))
Mnie nigdy nie udało się zorganizować takiego spotkania klasowego :( Wszyscy jacyś zabiegani i porozrzucani po całym świecie :/
Aniu, nie mogę przestać patrzeć na twoje zdjęcia, są cudne!!!!!
Pozdrawiam, Anna
głowa do góry, może jeszcze kiedyś się uda;) na jakąś pełna rocznicę matury?;) my za rok mamy 10 lat:)
dziękuję, buziaki!
Pledzik rewelacyjny:))) w ogole tak slicznie u Ciebie, ze zaraz sie wprowadze ;)) buzka!:)
zapraszam Agusiu:)
Zbiór niesamowicie pięknych zdjęć. Bardzo ładny, estetyczny blog. Pozdrawiam serdecznie
wielkie dzięki! :)))) super widzieć tutaj też jakiegoś Pana;) pewnie jest ich więcej, ale siedzą cicho;)
Aniu jak uwielbiam Twoje zdjęcia!!!!
A zakupy…bajkowe…
:))) no i się rumienię…
Gustownie dbasz o swoje wnętrza Aniu.
Pozdrawiam
:) bardzo mi miło:)
Narobiłaś mi smaka :)
na pledzik? ;)
zajebisty ten koc! w dotyku milusi?
ja bym miała mega rozkminę czy wziąć ten czy miętowy :)
hehe bardzo milusi Asiu:)
Fantastyczne zdjęcia, fajnie oddajesz klimat swego domku :))) Miłego tygodnia :)))
Marta cóż mogę powiedzieć…chyba tylko dziękuję:)
Oglądam zdjęcia z Twojego domu i tak pomyślałam, że te doniczki pięknie wyglądałyby w Twoich wnętrzach http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=3958548174, http://allegro.pl/doniczka-gliniana-firmy-robertstevens-potters-i3964662906.html. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za tę propozycję :)
nie wiem czemu link mi nie chce wskoczyć… :)
Szkoda :( Próbowałam u siebie i jest ok :) Ale jesteś kochana, że próbowałaś :) Chciałabym otworzyć swój sklep internetowy, ale postanowiłam najpierw spróbować na allegro i zobaczyć czy w ogóle jest zainteresowanie, ale nie jest to takie proste :( Na razie wrzuciłam kilka rzeczy, które są naprawdę w atrakcyjnych cenach porównując ceny rynkowe :) Buziaczki :) Uwielbiam Twojego bloga :) Dzięki Tobie mam już u siebie herbatki z M&S oraz ten koszyczek druciany:)
ach już otworzyłam! :))) kopiowałam dwa linki ;) śliczne są to prawda! :)))))))))))
trzymam kciuki za Twój sukces! :) cieszę się, że podoba Ci się u mnie i że mogę pomóc, zainspirować:)
dobrego dnia
Och zazdroszczę tej leniwej niedzieli…moja upłynęła bardzo intensywnie…Ale jeszcze 3 dni i dwa tygodnie białego szaleństwa i odsapnę. Przepiękny gwiazdkowy komplet – pozazdrościłam :)
Aniu no to korzystaj z tego szaleństwa! :))) ja już żyję wakacjami, bo wreszcie zarezerwowałam wylot na Kretę:)
Ten pled to jest bardzo dobra inwestycja- ja z każdym dniem jestem coraz bardziej zachwycona swoim, chociaż mam go juz ponad pół roku. Jest milutki, mięciutki i mimo, że używają go głównie moje dzieci to wcale się nie zniszczył:) Zastanawiam się nad kupnem jeszcze jednego, bo dzieciaki sie o niego biją, tylko nie wiem w jakim kolorze- czy jeszcze jeden szary, czy trochę kolorystycznie zaszaleć:)))
hej Kalinko:) ja mam go dopiero kilka dni, a już wiem, że zakup był trafiony w 10tkę:) wspaniała jakość :)))
ja bym wybrała teraz inny kolorek :) dwa takie same nie ma sensu, chociaż szary podoba mi się najbardziej:)
Ja też uwielbiam ten pledzik w gwiazdki, jest boski, nie za cienki i nie za gruby-idealny:-)
Śliczne zdjęcia Aniu! Twój nowy aparat to był strzał w dziesiątkę!
Pozdrawiam ciepło
właśnie! dokładnie tak! może być narzutą, kocem, pledem:) idealnie się układa…:)
dziękuję kochana, pozdrawiam cieplutko
cudny pled szaraczek z tą poduchą… w komplecie z Twoim uszatkiem… robi się cudnie szaro :)))
pozdrawiam aga :D