Maroko i marokańskie akcenty we wnętrzach..
od dawna przeze mnie uwielbiane,
a od jakiegoś czasu
bardzo powoli, z pewną dozą nieśmiałości wprowadzane
do mojego MIESZKANIA ❥.
Orientalne klimaty siedzą gdzieś tam głęboko w mojej głowie,
a ja jak na kobietę uzależnioną od “domowych pierdółek”,
od czasu do czasu wprowadzam coś nowego “na salony”.
Dwa dni temu przyszła do mnie paczka
z cudnym przedmiotem, który jest dla mnie kwintesencją MAROKA…❥
Ciekawa jestem czy zgadniecie cóż to takiego ;) Pokażę Wam w poniedziałek.
A teraz MOC INSPIRACJI, które dają siłę!
jestem zakochana w marokańskich kaflach…
ceramice, lampionach, latarenkach, talerzach, stolikach, dywanach, pufach, lustrach…
długo by wymieniać ;)
Marzy mi się taki czarno-biały wazon w klimatach Tine K…
CUDO!
all photos via my Pinterest
Ciekawa jestem co myślicie o tym stylu?
Nie raz spotkałam się z opiniami, że jest on zimny…mało przytulny.
Jak dla mnie jest idealny. Nie czuję tej “oziębłości”, ale tak jak z wszystkim
wnętrza, style, dodatki to kwestia gustu, indywidualne podejście. :)
Bardzo lubię, gdy umiejętnie łączy się styl skandynawski z marokańskim.
:)))
U mnie też coraz więcej orientalnych klimatów…
Są już białe, ceramiczne, marokańskie miseczki i pudełka,
jest marokański kosz i jest COŚ JESZCZE…
COŚ CO SPĘDZAŁO MI SEN Z POWIEK
i na co musiałam troszkę poczekać.
MAM! Pokażę Wam już niebawem.
Zgadniecie co to takiego?
Zgadniecie co to takiego?
Życzę Wam spokojnego, udanego weekendu!
Do szybkiego! ❥❥❥
No pewnie, że zgadniemy! Na pewno kupiłaś marokański metalowy talerz, zgadłam? ;)) Ja też uwielbiam te klimaty! Uściski!
No nie Ty to jesteś! Chyba ta zagadka nie była zbyt trudna, co?:)))
TAK JEST! Malinko kochana Ty nawet wiesz który…hihi:)))
buziaki, dobrego wieczorku
Ten ażurowy? :)
tak jest!:D
Obstawiam srebrną tacę od Dagi:-)
Piękne inspiracje!!
Miłego wieczoru Aniu!!
…:))) ale Wy mnie znacie!
również wspaniałego wieczoru słońce:*
młaaaaaa!
Mi w tym stylu najbardziej podoba się ilość różnych wzorów, które mimo, że są tak różne, świetnie się ze sobą komponują:))
Przy okazji zapraszam Cię Aniu do naszego sklepiku: http://www.prezentzpomyslem.pl
Dziś świętujemy wielkie otwarcie i niesamowicie się cieszymy, że nasze marzenia w końcu się spełniają:)))
Iza zgadza się:) Wzory na ceramice, talerzach dywanach… jest ich mnóstwo , a jednak wszystkie razem wspaniale wyglądają:) ooo gratuluję otwarcia! Bardzo ładne rzeczy macie:) Nie pozostaje nic innego jak życzyć sukcesu!
pozdrawiam ciepło
He he pomyślałam dokładnie to samo co poprzedniczki :)
:))) mam nadzieję, że Wam się spodoba:)
Piękne inspiracje, uwielbiam. Pozdrawiam po krótkiej przerwie :)
hej! mnie też się bardzo podobają :) a była jakaś przerwa, bo nie zauważyłam?;)
choc kocham kolory to styl marokański w europie wole własnie taki monochromatyczny. choć tam na miejscu muszą byc kolory .. maroko to intensywnosc : barw ,dzwieków, zapachów, smaków.. wzorów.. i niech takie pozostanie na miejscu. Tu gdzie jest zimniej , czyli u nas.. pasuje mi w takiej odsłonie :
O, i tu się zgadzam w 100 procentach. Z marokańskim stylem łatwo wpaść w przesadę, dlatego idealne są stonowane barwy. Pozostaje kształt, deseń, faktura. Ale i tak wydaje mi się, że siłą tych dodatków jest ich mała liczba – jak na powyższych zdjęciach. Często jeden mebel/dekoracja starczy.
Iza marokański styl w Maroku to zupełnie inna bajka:) tam wszystko jest przesycone kolorami, ale u nas czy w Skandynawii raczej bym tego nie widziała:) Tam jest wyjątkowo i niech będzie tylko tam…mam nadzieję, że kiedyś będę mogła tam pojechać:)
Dom w kratkę tak zgadza się. Trzeba uważać, aby nie przesadzić lub ogromem wszystkiego nie przyćmić tej jednej rzeczy czy niepowtarzalnego mebla… :) uściski posyłam! mam nadzieję, że podstaweczki się podobają:* buziak
Wolę jednak wystrój typowo skandynawski, ale ciekawi mnie ten talerz który kupiłaś.
:))) nie każdy musi czuć TO co ja patrząc na te zdjęcia…:)))
a najnowszy nabytek pokażę już niebawem:)
Jeśli o mnie chodzi, to może nie całkowicie styl marokański, ale wiele jego elementów absolutnie TAK! Lustro, które pokazałaś jest genialne no i kafle…. kafle marokańskie są dla mnie marzeniem!
Dokładnie o tym mówię! :) Całego domu w tym stylu nie widzę, ale dodatki, niepowtarzalne meble…dosłownie kilka przedmiotów i jest BAJKA! :)
tak takie kafle chciałabym kiedyś mieć w swoim wymarzonym domu… jedna z nas zresztą niebawem pokaże takie kafle u siebie! Aga pokazuj, bo już się doczekać nie mogę!!!:)))
:P
Nie mam pojęcia co masz, ale chcę to szybko zobaczyć!!! A co do stylu to jest cudny! Szary i taki relaksujący!! Marze o tym, że moje mieszkanie kiedyś też będzie tak wyglądało :) Pozdrawiam :)
;) już w poniedziałek będziesz miała okazję;)
ja sobie tak myślę, że w tych wnętrzach można odpocząć… są takie wyciszające…:)
Piękne i inspirujące zdjęcia. Będę tylko wzdychać. Ach…..
o to mi chodziło ;)
Oj lubie lubie te klimaty Aniu!!! Tu jakis gadzet tam jakis detal marokanski , to mi sie podoba.
Piekne inspirujace zdjecia!
…. ja bede cicho… :))))
Sciskam!
Dagi
DAGI WIEM! To to ja wiem słońce:) A ja po części zaczęłam się tym wszystkim zachwycać przez Twój dom, Twój sklep, Twoje zdjęcia:) już i tak Malinka wypaplała ;) zgadła momentalnie, ale ona też wiedziała wcześniej, że coś się szykuje:)
dziękuję kochana!
buziaki
wazon piekny !!! i jeszcze tez chcialabym miseczki takie a do tego upatrzylam sobie czarne poduszki z Twoich inspiracji hii:P
………………………haaa musze ci to powiedziec ,dostalam dzisiaj maszyne do szycia juz pierwsze szycie mam za soba uszylam czarny abazurek na lampe ,Twoj wymarzony wazon i moje upatrzone poduszki pasowalyby do niego idealnie :P
Ewelino no coś Ty! ale super, będziesz szyć?! wspaniale:))) trzymam mocno kciuki!
koniecznie pokaż nam ten abażur. Jestem go ogromnie ciekawa:)
ojej…tak takie zestawienie to by było coś:D o których poduszkach mówisz? z którego zdjęcia?
buziak
o ile dobrze policzylam sa na 22drugim zdjeciu cudne czarne poduszki z pieknym bialym wzorem i chyba bezowym srodkiem:P
………..no kupilam troszke materialu i sie zastanawiam czy nie sprobowac uszyc jeszcze poduszek hiii,chociaz ten material srednio pasuje do naszego mieszkanka ,wygrzebalam go w koszu z resztakami ,ale mysle ze na poczatek tak jest najrozsadniej hiii
ooo tak te poduchy są boskie!:)
możesz spróbować:))) może akurat ładnie się wpasuje…
trzymam mocno kciuki za Twoje krawieckie początki i czekam na pierwsze rezultaty:* buziaki
Marzy mi się Maroko, w takim wydaniu jak na zdjęciach- pięknie. Wybieram zdjęcie z roślinami w donicach takich mogłabym mieć dziesiątki w domu. Uściski
Maroko jest chyba bardziej kolorowe…:) ale marokańskie wnętrza w bieli bardzo mi pasują tu gdzie jesteśmy…
o tak! rośliny być muszą! Bez nich nie ma wnętrza. ściskam ciepło
Racja Aniu – dużo bardziej kolorowe ! Aż przejrzałam swoje fotki z podróży i bieli tam zbyt wiele nie uświadczysz :) Ale na nasze europejskie czy zachodnie gusty, i co więcej – północne światło, albo raczej jego brak Twoje inspiracje są chyba o wiele lepszym rozwiązaniem.
PS. Też stawiam, że w pon zobaczymy tacę. Mam rację ? :))))
hej Karolina!:)
hehe tak tam bieli wiele nie ma, choć ja tylko Maroko ze zdjęć znam…mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane zobaczyć ten kraj na własne oczy:)
Masz rację kochana:) Talerz…taca jak kto woli to nazywać:) Jestem w nim zakochana do bólu;)
A mnie najbardziej podoba się w tkaninach, ale i cała reszta zarówno wielobarwna jak i ta bardziej stonowana jest piękna. Co prawda od jakiegoś czasu króluje na zachodnich blogach i pewnie za dużo się naoglądałam inspiracji to jednak u nas jest absolutną nowością. Uważam, że stosując sprytne połączenie kilku elementów i barw można świetnie zaaranżować wnętrze.
W każdym razie inspiracje piękne i nasycające oczy :)))
Czy to nowe to taca-talerz? A wiesz, mam jakiś taki zupełnie niemarokański jednak świetnie wpasowałby się w ten styl. No i trochę mnie kręcą hafty w tym kierunku, może się zainspiruję :)
Serdeczności
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Nie mam nic do dodania, bo napisałaś to jakby wyciągając z moich ust:)
Fakt faktem, że u nas ten styl, te dodatki są jeszcze mało rozpowszechnione… dla niektórych zbyt orientalne, nie nasze,,ja jednak jestem zdania, że można je bardzo fajnie oswoić :)
Tak to będzie talerz-taca duuuuży i piękny:)
no widzisz? może nadaj mu drugie życie! można np. przemalować farbą w spreju .
uściski posyłam
lubię te klimaty, póki co mam na przedpokoju latarenki i lampę w tym stylu, ale taca to moje marzenie:)
:))) pomalutku, powolutku pewnie zdobędziesz i tacę;)
uściski dla Ciebie:*
Anuś….. post dla mnie wymarzony!! Więcej zdjęć, niż mam na swoim pintereście, hehe! No pięknie!!!! Inspirująco, każde zdjęcie czaruje.
Talerz….no ciekawa jestem jaki, ceramiczny czy metalowy?:)
Moje kafle już leżą, a dzisiaj będę walczyła z fugą, oj , już się boję..:) Zastanawiam się tylko nad lampą do tego mojego przedsionku, bo tam jakiś stary babciny klosz wisi na kostce… Muszę chyba sobie coś "marokańskiego" ukleić ;P
ściski i serdeczności***
a, jeszcze jedno…. zastanawiałam się ostatnio, nad tymi miseczkami i powiem Ci szczerze, że sama już nie wiem, które mi siębardziej podobają – te białe z ranten czy malowane w czarne wzory…. Na allegro są bardzo niedrogie takie malowane w niebieski wzór, jak ktoś lubi, to warto tam kupić. Niestety ani wazonów, ani też w czarnym wzorze na allegro upolować się nie da :( Zwożą do nas przede wszystkim te kolorowe. A Tobie, które miseczki się bardziej podobają?
Moje klimaty…cudownie :))) Agnieszko ja tutaj w Niemczech moje misy w czarno markokanskie wzory kupilam i nie byly takie drogie. Tylko nie wiem , czy sa jeszcze w asortymencie. Najwieksza chyba kosztowala 10-12 €, a srednia 8€.
Jak bedziesz chetna, to mozemy zrobic w grudniu wymianke ;)))
usciski
Agusiu jak go pisałam to o Tobie kochana myślałam:) Marokańsko ostatnio u Ciebie troszkę przecież:) Choćby na Twoich rączkach;) Ja wczoraj ogrom zdjęć zapinowałam właśnie ;) A wszystko dzięki nowemu nabytkowi:)))
Talerz będzie metalowy, podobny jak te na zdjęciach, tylko ażurowy… ach zobaczysz już w poniedziałek. Jutro wracam do domku to zrobię zdjęcia:)
No to powodzenia Aga! Trzymam kciuki, aby fuga ładnie się przyjęła:***
nooo taka marokańska lampa tam by się przydała…:))) ale byłby klimat!
Aga co do miseczek to trudne pytanie, bo mnie podobają się straszliwie jedne i drugie. U siebie mam te całkiem białe z rantem:) Ale malowane we wzory już za mną chodzą i marudzą w mojej głowie. Dagi ma śliczne:)
muszę poszperać troszkę na allegro…:)
Magdalena super, że i Tobie pasują te klimaty:)))
Jej to rzeczywiście nie są jakieś kosmiczne ceny jak za te cuda! W takim razie dobrze, że mnie tam nie ma, bo już portfel byłby chudszy… ;) buziaków moc dla Was na niedzielę!
cześc, ja mam mieszane uczucia co do tego stylu, co prawda na tych zaaranżowanych zdjeciach wszystko jest cudne i znakomicie do siebie pasuje ale jak dla mnie to nie jest to, jakieś to takie zimne i szorstkie, mnie Maroko kojarzy sie z feerią barw, bogactwem tkanin i zapachem przypraw, na żadnym z tych zdjec tego nie ma lecz tylko takie chlodne dizajnerskie akcenty, ktore maja imitowac Maroko. Jestem ciekawa co uda Ci się u siebie wyczarowac, mam nadizeje,ze będzie pieknie.Pozdrawiam serdecznie i życze udanego weekendu.
Lubię marokański styl, ale w stonowanych kolorach. Jeśli jest za dużo czerwieni i pomarańczy to za bardzo mnie to przytłacza. Na Twoich zdjęciach właśnie jest tak jak lubię:)
Marokańskie klimaty to i moje klimaty :-) Uwielbiam białą ceramikę z rantem, choć mam też zakusy na na tę w szare wzory, szczególnie na ten piękny wazon – no miodzio ;-) I te srebrne marokańskie tace – przepiękne. Jestem bardzo ciekawa marokańskije sesji u Ciebie :-)
Uwielbiam, kocham, mogę oglądać godzinami :) I nie mogę się doczekać co też sobie sprawiłaś :)
Buziaczki, cukiereczki, ciasteczka ;)
Joasia
Piękne zdjęcia wyszukałaś! Podziwiam i podziwiam :)
uwielbiam!!!cudne inspiracje!
Kochana ja obstawiam tace albo stolik tez z marokanska taca;)))))
buzka
Taką brązową pufę już mam prosto z Egiptu, a gdybym miała coś zmieniać w domu to zrobiłabym takie kafle w kuchni :D Pozdrawiam cieplutko Aneczko :)))
widzę, że ostatnio maroko rządzi wśród bloggerek ;-)
Świetne inspiracje, podobają mi się te wzory, malowidła na rękach – coś pięknego, jaka prezcyzja…
Przyznam szczerze nie mam pojęcia co to za nowy gadżet. A co do samego samego Maroka to mam pokój zwany marokańskim i powoli go sobie urządzam :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Wow wspaniałe inspiracje :) Lubię motywy marokańskie, ale jako akcent we wnętrzu :) Tak jak dziewczyny wyżej pomyślałam o marokańskiej tacy – talerzu – bardzo mi się podobają :)
Pozdrawiam serdecznie :)
no to czekam na poniedziałek :)
ciepłaa nuta orientu… robi się tajemniczo :) czy to kafle? mebel, taca, lampy? hmmmmmm…
pozdrawiam aga :D
bardzo fajne te marokańskie wzory, pasują też do mojego mieszkania, więc może kiedyś coś takiego również wprowadzę. pozdrawiam.
Aniu, fantastyczne inspiracje. Uwielbiam takie klimaty..ehhh…wazon Tikne K i marokańskie kafle – marzenie :)
Pozdrawiam :)
tak samo jak Ciebie ostatnio naszło mnie na marokańskie dodatki, na razie mam talerz i latarenkę, ale marzę, marzę o tym pieknym stoliku z wielka tacą!!!
Kiedyś bardzo lubiłam orientalne klimaty, jednak zawsze kojarzyły mi się z licznymi barwami. Tutaj w takim wydaniu kolorystycznym dużo bardziej mi się podobają i choć u mnie klimaty prowansalsko-angielskie, takie też z chęcią bym u siebie widziała :)
Cudnie tu u Pani.