Ciemność… ;)

Dzisiejszy ranek jakby wieczorem był…
W całym domu panuje ciemność, więc jak tylko wstałam
zapaliłam świeczki w każdym pokoju.
Lubię te listopadowe weekendy…
Znów jest nieśpiesznie, troszkę leniwie i tak spokojnie, cicho.
Lubię tą ciszę. 
Nic tylko ja i moje myśli. 
Raniutko, zaraz po wstaniu, usiadłam na łóżku, rozpakowałam pudełko i wyciągnęłam
Przywędrował do mnie łańcuch z 20 bawełnianych kuleczek
 w kolorach beżu i szarości..
Zakochana w w nich jestem od bardzo dawna
i wreszcie za sprawą zjazdu w Łodzi i otrzymanego kuponu
mogłam spełnić swoje marzenie ich posiadania. 
:)))
Powkładałam kulki na odpowiednie lampki, tak aby było po mojemu…
Podoba mi się, że można zrobić to samemu. Wybrać i poukładać kolory.
Nie ukrywam, że miałam przy tym mnóstwo frajdy. :)

:)))
Te światełka są takie ciepłe..wprowadzają do domu tyle przytulności!
Na ten moment znalazłam im miejsce w sypialni, ale coś czuję,
że tak jak większość rzeczy będą wędrować po domu…

Pogoda nas nie rozpieszcza,
ale jak widzicie w domowym zaciszu można o niej zapomnieć :)))

Czy u Was też takie ciemności???
A Wy macie swoje cottonballs’y? Lubicie? 

Życzę Wam wspaniałego weekendu,
wypoczywajcie i nabierajcie sił na kolejne listopadowe dni.
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE!
ZA TO, ŻE JESTEŚCIE!

♥♥♥

Wracam do was już niebawem z NIESPODZIANKĄ:*
Ściskam mocno
Scraperka
Follow:

Komentarzy: 104

  1. 9 listopada 2013 / 12:37

    Są piękne:) I też mam na nie ogromną chrapkę od jakiegoś czasu:) Pozdrawiam Cię serdecznie!

    • 9 listopada 2013 / 12:47

      Moniczko są są! polecam gorąco:) no i trzymam kciuki, aby chrapka minęła i już nie musiała chrapać;)
      buziaki:*

  2. 9 listopada 2013 / 12:37

    Mamy, mamy już od roku. Są niezastąpione na długie zimowe wieczory. Myślę o dokupieniu jeszcze kilku sztuk w nowych kolorach. Miłego Aniu!

    • 9 listopada 2013 / 13:14

      :) och no to rzeczywiście sporo mnie wyprzedziłaś:)
      a ja tam jestem zdania, że na jesienne wieczory też pasują:) zresztą jak dla mnie to świetna całoroczna ozdoba:)
      pozdrawiam cieplutko

  3. 9 listopada 2013 / 12:41

    uwielbiam je !!!!!też mam w beżach i bieli ale najfajniejsze jest to ,że można same kulki teraz dokupić i zmieniać ich kolorystykę do woli … ja jeszcze marzę o dłuższym łańcuchu tak żeby sięgały od sufitu do samej podłogi …..pozdrowionka P.S. u nas rano słońce że hej a teraz dopiero szarówka i leje :)

    • 9 listopada 2013 / 19:23

      :))) Moje są w dwóch odcieniach beżu i w dwóch odcieniach szarości. :)))
      tak to jest świetne, że można sobie kulki wymieniać! choć nie ukrywam, że skusiłabym się jeszcze na zakup jednego łańcucha składającego się z minimum 30 kulek:)
      buziaki

  4. 9 listopada 2013 / 12:45

    Mam takie,biale wisza w pokoju dziennym i u dzieci:) Uwielbiam je!

    • 9 listopada 2013 / 19:28

      :))) też się zastanawiałam nad całymi bialutkimi…:)))
      u mnie świecą od dzisiaj i już je uwielbiam!

  5. 9 listopada 2013 / 12:51

    no nie powiem, nie jestem ich specjalna fanką- ale to chyba kwestia ich ułożenia. u Ciebie wyglądają idealnie! :O :)

    • 9 listopada 2013 / 19:35

      serio? no to jesteś jedyna spośród nas wszystkich;)
      pozdrawiam ciepło

  6. 9 listopada 2013 / 12:59

    Cudne! Dzisiaj zamawiam,tylko zastanawiam sie czy same szarosci i biel czy dodac troche kremu i bezu :-) Jakich uzylas ty?

    • 9 listopada 2013 / 19:43

      :))) Lu u mnie są dwa beże i dwa kolory szarości :)))
      ja bym beżów z bielą nie łączyła… nie lubię tego połączenia, ale to kwestia gustu:)))
      buziaki

  7. 9 listopada 2013 / 13:04

    Kącik An jest przeuroczy! wreszcie pokazałaś całą paterę – jest świetna, więc teraz jeszcze chcę zobaczyć ją w dobrym dziennym świetle :)) …niestety ostatnio o to trudno… :(
    świetnie wszysko się komponuje, takie skandynawskie maroko ;)
    No i CB! ja też już mam i właśnie wczoraj zrobiłam im zdjęcie:) To bardzo miły prezent, no i zabawa w komponowanie (chociaż u mnie trudno o tym mówić, bo mam jeden kolor, hehe :P).
    Miłego weekendu****

    • 9 listopada 2013 / 19:47

      Aga tak właściwie to jest jeszcze w małej rozsypce, bo będzie wyglądał niebawem troszkę inaczej…
      powieszę lustereczka od Ciebie, chcę też wydrukować fajne grafiki i przymocować do ściany…
      co do dziennego światła to może być problem, bo dnia nie widać;/
      łudziłam się, że w weekend zrobię zdjęcia bez problemu, bo w tygodniu nie ma kiedy, ale niestety pogoda płata figla…
      paterę jeszcze pokażę nie raz nie dwa!
      tak CBL są genialne:))) bialutkie wzięłaś?
      uściski i widzę, że juz chyba troszkę lepiej, co bardzo cieszy:)
      pa kochana:***

  8. 9 listopada 2013 / 13:10

    Ciepło i klimatycznie :) Ale gdzie można kupić takie kulki? :)

    • 9 listopada 2013 / 19:49

      :))) ja też je uwielbiam! od momentu jak pierwszy raz je zobaczyłam! :)
      życzę, aby marzenie się spełniło
      pa

  9. 9 listopada 2013 / 13:14

    Bardzo klimatycznie. U mnie też ciemno jak nie wiem co ;-). Obudziłam się dzisiaj o 10 myśląc, że 7 rano ;-). Te łańcuchy podobają mi się od dłuższego czasu… mam nadzieję, że i do mnie wkrótce zawitają. Pozdrawiam serdecznie ;-)

    • 9 listopada 2013 / 19:55

      hej! u Ciebie również;)
      bardzo ładny kredens! świetnie sobie z nim poradziłaś:)
      a ja mam wrażenie jakby dziś cały dzień był wieczór…
      dobrego wieczoru zatem!

    • 9 listopada 2013 / 19:56

      :))))))))) i bardzo mnie to cieszy! :)))))))))

  10. 9 listopada 2013 / 13:59

    Cały dzień przy włączonym świetle, buuuuuu. I czekoladę musiałam kupić, żeby się jakoś na nogi postawić ;)

    Nastrojowe te kule pleciule. Piękne światło i pięknie je "umościłaś" w doborowym towarzystwie!

    • 9 listopada 2013 / 20:00

      nooooo…i co zrobić? trzeba z tym żyć:)
      czekoladkę mówisz? ja winko popijam teraz:)))

      kule pleciule haha, dobre określenie! podoba mi się:)))
      możnaby jakieś hasło reklamowe wymyślić ;)
      buziaki Fu

  11. 9 listopada 2013 / 14:02

    Mam, uwielbiam, kocham wręcz…już dwa łańcuchy u mnie mieszkają i śmiem zaryzykować tezę, że z CBLami jest jak z tatuażami, masz jeden, chcesz kolejny :)

    • 9 listopada 2013 / 20:04

      :)))))) o kurcze, ale Ci dobrze:)))
      wiesz coś w tej tezie jest… już przez myśl przeszło mi, że drugi nie byłby głupim pomysłem;)
      uściski Aniu

  12. 9 listopada 2013 / 14:08

    Fajnie klimatycznie u Ciebie… :) Na kule też choruję..i pewnie kiedyś zamówię swoją wymarzoną wersję kolorystyczną :) A ciemności w ciągu dnia przełamuję światłem z lamp, bo maluch musi malować, wycinać, itp… ;) Ale wieczorem robię klimat świeczkami albo delikatnym światłem lampki solnej :) Życzę miłego, niespiesznego weekendu :)))

    • 9 listopada 2013 / 20:13

      dzięki anuk! :)
      niestety światło palę w domu teraz od samego rana. Staram się stawiać na świeczki, ale lampki też chodzą:)))
      dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego dla Ciebie na ten weekend:)
      papa

  13. 9 listopada 2013 / 14:28

    tak niestety wzdycham do nich… nie mam ich jeszcze :( pewnie dlatego, że nie wiem gdzie kupić :(
    jakas podpowiedź, konkretna nazwa, bo musze poszukać u siebie za wodą tu w Szwecji :)
    u nas lampki powłączane… no mamy cały dzień późny wieczór choć ok. 14.00 przez 15 minut świeciło słonko :)
    relaksu weekendowego życzę
    pozdrawiam aga :D

    • 9 listopada 2013 / 20:20

      Aga jak nie wiesz gdzie kupić? nic prostszego!
      dałam link w poście Cotton Ball Lights: http://www.cottonballlights.pl/
      zresztą jakbyś wpisała sobie w google to wyskoczy link:)))
      dziękuję i wzajemnie wspaniałego weekendu!
      buziaki

  14. 9 listopada 2013 / 15:15

    Nie mam ale strasznie choruję na nie…Fajnie,że jesteś zadowolona,teraz tym bardziej je chcę :) U mnie też wieje,leje i ciemno jak w…nooooo ;P Dopiero wróciłam do domu i mam zamiar zrobić sobie kawkę i wziąć się za sprzątanie :/
    Spokojnej soboty słoneczko :*

    • 9 listopada 2013 / 20:22

      Beti no to już napisz w liście do Świętego Mikołaja:)))
      ja już posprzątałam, a też było sporo do ogarnięcia:)))
      Pewnie już jesteś po, więc wypoczywaj teraz ile wlezie!
      mamy przecież jeszcze dwa i pół dnia wolnego!
      papapa:***

  15. 9 listopada 2013 / 15:17

    Aniu, fantastyczne są. Ja choruję na nie od jakiegoś czasu. Takie w bieli, beżu i szarości idealnie pasują do naszego mieszkania. Może uda się je kupić w najbliższym czasie. Uściski!!!

    • 9 listopada 2013 / 20:26

      :))) No to już na listę życzeń wpisuj! może Mikołaj się zlituje?;)
      buziaków moc

  16. 9 listopada 2013 / 15:21

    Nie mam, w sferze marzeń na razie… dzięki nim zrobiło się przytulnie, od razu lepiej w taki dzień.

    • 9 listopada 2013 / 20:28

      tak zgadza się…wprowadzają taki "ciepły" akcent do wnętrza:)
      pozdrawiam Ciebie cieplutko

  17. 9 listopada 2013 / 15:23

    Fajowe są, bardzo "ciepłe" :)))
    Buźka!!

    • 9 listopada 2013 / 20:28

      Sylwia oj bardzo fajowe! Żebyś wiedziała:))))))))))
      ściskam Ciebie serdecznie

  18. 9 listopada 2013 / 15:40

    U nas też ciemno tak szybko dzisiaj
    A cottony są na mojej liście marzeń :)

    • 9 listopada 2013 / 20:30

      :))))))) widzę, że zajmują sporo list ;)
      u nas ciemno było jak już oko otworzyłam haha:))))))))))

  19. 9 listopada 2013 / 15:57

    Ciekawe te kuleczki, na peno b.ładne na zywo :)
    Takie ciemności to niestety normalność przez zimę, niestety też ich nie lubię a najbardziej wówczas kiedy musze wstawać o 5:30 rano, wtedy to ciemno jak w środku nocy bu.. kiedy będzie lato ?? :D
    Buźka !

    • 9 listopada 2013 / 20:54

      oj bardzo bardzo:))) nawet gdy się nie świecą wyglądają zjawiskowo:)))

      haha dobre pytanie! ja wolę nie myśleć o lecie…
      jeszcze poczekamy sobie troszkę ;)
      poranne wstawanie, gdy na zewnątrz ciemno nie należy do przyjemności niestety…
      buziaki dla Ciebie

  20. 9 listopada 2013 / 16:21

    Piękne są … szczególnie teraz kiedy ciemności tak szybko nas ogarniają … ja też niedawno spełniłam to marzenie … hhihi moje oczywiście w odcieniach … szarości ;))))
    Te marokańskie dodatki śliczne !!
    Miłego wieczoru Aniu :)

    • 9 listopada 2013 / 20:56

      Olga dokładnie! na taką ciemność są najlepszym lekarstwem:)
      ach te szarości… chyba nie ma osoby, która ich nie kocha:)
      dziękuję i pozdrawiam ciepło

  21. 9 listopada 2013 / 16:24

    śliczne :) już je kiedyś wyczaiłam w internecie ale cena mnie zabiła :(

    • 9 listopada 2013 / 20:57

      Julio proponuję zbierać co miesiąc do skarbonki… i po jakimś czasie będzie można kupić. warte swojej ceny…:)

  22. 9 listopada 2013 / 16:33

    Śliczne girlandy cottony.
    U mnie dzisiaj świeciło słonko i było prześlicznie.
    ale bardzo lubię,świeczki,lampki i lampiony.
    Dawno temu robiłam takie kule jako abażury ,może teraz zrobię sobie girladę?
    pozdrawiam Aniu serdecznie

    • 10 listopada 2013 / 07:58

      dzięki Jaguś:*
      ach zazdroszczę pogody! u nas dziś już troszkę lepiej, ale to jeszcze nie jest to.
      zrób, zrób! chcę zobaczyć:)))
      dobrej niedzieli
      buziaki

  23. 9 listopada 2013 / 16:43

    Kochana, ja choruję na te kuleczki już od jakiegoś czasu…właśnie w szarościach i beżach-piękne są! To niesamowite, widzę, że podobają nam się te same klimaty :) Tylko, że niestety póki co na te wszystkie wymarzone wspaniałości nie mogę sobie pozwolić i będą musiały poczekać. Ale cieszy mnie, że u Ciebie mogę nacieszyć oczy :) Aniu, powiedz kiedy będziesz mogła pochwalić się zdjęciami z sesji, bo jestem ogromnie ciekawa i nie mogę się już doczekać! Buziaki!!! :)

    • 10 listopada 2013 / 07:59

      :))) prawda? to zestawienie kolorystyczne jest bardzo subtelne….:)
      Zdjęcia z sesji będą już niebawem. Sama czekam z wielką niecierpliwością, ale mam obiecane, że niebawem się doczekam. Na razie dotarło do mnie tylko kilka zdjęć z backstage'u:)
      pozdrawiam cieplutko

  24. 9 listopada 2013 / 16:58

    wow, uroczy kącik. marzę o kulkach od lat. strasznie mi się podobają.

    • 10 listopada 2013 / 08:00

      dziękuję… wiesz co? może to marzenie trzeba gdzieś w widocznym miejscu zapisać?;)

  25. 9 listopada 2013 / 17:09

    Od dłuższego czasu chcę je kupić,pierwotnie miały być pastele na taras i chciałam zakupy przenieść na wiosnę ale teraz zastanawiam się czy już jesienią nie kupić ich i powiesic do wiosny w pokoju….widząc je u Ciebie znowu nabrałam ochoty na zakupy:)

    • 10 listopada 2013 / 08:03

      wiesz co? moim zdaniem najlepszy czas na zakup to właśnie jesień/zima;)
      aby umilały nam te chłodne i ziemne wieczory:)))
      pozdrawiam ciepło

  26. 9 listopada 2013 / 17:34

    Widzę, że zamówienia poszły w tym samym czasie :) Moje dotarły we czwartek.Jestem mniej zorganizowana niż ty, bo ich jeszcze nie poskładałam :)

    • 10 listopada 2013 / 08:06

      o proszę;) wszystkie dziewczyny ze zjazdu już zamówiły pewnie;) ja długo się zastanawiałam, czy wziąć 10 czy 20 kulkowe…;) no i z kolorami miałam dylemat, ale znalazłam świetną inspiracje na niezawodnym Pinterest i rozwiała moje wahania. ;)
      składanie to fajna zabawa! buziaki

  27. 9 listopada 2013 / 17:42

    Świetne są te kule…:) Jakiś czas temu byłam już o tyci, tyci włos od kupienia takich w szarościach, ale… coś w tamtej chwili było ważniejsze i… spasowałam. Nie wykluczam, że jeszcze o nich pomyślę…:) U Ciebie cudnie się wpasowały w aranżację, bardzo nastrojowo.
    Miłego weekendu Anuś!

    • 10 listopada 2013 / 08:08

      Maddie no to może drugie podejście?;)
      zakupu na pewno nie będziesz żałować…ja je uwielbiam/kocham wręcz!;) o ile można kochać przedmioty… w moim przypadku chyba można ;)
      pozdrawiam cieplutko:***

  28. 9 listopada 2013 / 18:14

    cudne są te kuleczki!

    Dowiedziałam się o ich istnieniu ostatnio, z jakiegoś innego bloga i aż się rozmarzyłam!

    • 10 listopada 2013 / 08:10

      zgadzam się:))) cudne, cudne! :D
      na Pinterest jest również mnóstwo inspiracji z nimi…
      :))) uściski Una

  29. 9 listopada 2013 / 18:14

    Ja też mam i zasypiam przy nich co wieczór. Bardzo lubię nastrój jaki tworzą. Kiedyś wzdychałam do nich długo ze względu na cenę, a potem znalazłam takie w Krakowie, w Creme de la Creme (mają też sklep internetowy Lifestory), w którym są dużo dużo tańsze:) Samo wybieranie kolorów to czysta przyjemność:) Dobrego długiego weekendu!

    • 10 listopada 2013 / 08:11

      palą się całą noc, czy gasisz? zastanawiam się jak długo wytrzymają żarówki w lampkach…:)))
      Aniu ściskam Ciebie serdecznie i dobrej niedzieli życzę!
      papa

    • 10 listopada 2013 / 20:29

      Zwykle jednak gaszę, ale mam je już ponad 2 lata, a nigdy żadna żaróweczka się nie przepaliła:) Usciski przesyłam!

  30. 9 listopada 2013 / 18:20

    M się też marzą takie kulki :) Magiczne!

    • 10 listopada 2013 / 08:13

      :))))))))))))) zdecydowanie jest w nich magia., Tu się zgodzę:)

  31. 9 listopada 2013 / 18:29

    Przynajmniej u Ciebie się można zagrzać w te słoty ! :)

    • 10 listopada 2013 / 08:13

      :))) zapraszam kiedy tylko będziesz miała ochotę

  32. 9 listopada 2013 / 18:34

    mamy i lubimy bardzo ! ja też lubię je montować ! i aż mnie korci aby zmontować wszystkie zestawy jakie mam w sklepiku :)

    • 10 listopada 2013 / 08:14

      haha no to szczęściara z Ciebie;)
      pozdrawiam ciepło Ważko:)

  33. 9 listopada 2013 / 18:40

    Są na 1-miejscu w liście do św. Mikołaja :))) Bardzo mi się marzą… Ślicznie je zaaranżowałaś :)))
    Ja też wszędzie palę świeczuszki, a teraz rozkoszuję się ciepłem i widokiem płonącego drewna w kominku :D
    Miłego wieczorku!

    • 10 listopada 2013 / 08:16

      :))) i bardzo dobrze kochana! :))) tak trzymać! napisz je drukowanymi literkami, aby nie zostały pominięte;)
      jaaaaaaaaaa nawet mi nie mów takich rzeczy! Wiesz jak ja marzę o własnym kominku?! może kiedyś:)
      buziaków moc

  34. 9 listopada 2013 / 18:53

    O tak od kilku dni i u mnie ciemnosci, ale nie robie sobie z nich nic, tez zapalam swieczki i swoje swiecace kulki :)
    usciski

    • 10 listopada 2013 / 08:17

      i to jest najlepsze podejście Anetko! :*:)

  35. 9 listopada 2013 / 19:09

    Jaka ciemność…. to właśnie jasność dzięki tym kulkom ;-) Pięknie…. Też lubię wszelkie elektryczne światełka :))

    Buźka :)

    • 10 listopada 2013 / 08:18

      Renatko dzięki kulkom jasność oczywiście:) Tytuł ciemności tyczy się tego co na dworze i w domu było przed zapaleniem oczywiście:)))
      pozdrawiam Ciebie cieplutko

  36. 9 listopada 2013 / 19:34

    Piękne…..akurat na te pochmurne listopadowe dni :) Tworzą super klimacik w domu….marzą mi się takie :)

    • 10 listopada 2013 / 08:41

      tak to prawda:) klimat robię niesłychany:)

  37. 9 listopada 2013 / 19:39

    Ooo! ja bardzo dzisiaj psioczyłam na ciemności, lubię pracować przy świetle dziennym, ale już koło południa musiałam włączyć lampę :/
    Kule wyglądają pięknie, nawet dzisiaj poszukiwałam jakiegoś fajnego oświetlenia, znalazłam piękne żyrandole i kinkiety, niestety cena nawet po przecenie była poza moim zasięgiem :( ale oczy napasłam :)
    buziaki, udanego weekendu
    Marta

  38. 9 listopada 2013 / 20:58

    Ale za mną chodzą te kulki, chodzą…
    Może Mikołaj przyniesie, bo wygladają super:)

  39. 9 listopada 2013 / 21:42

    cotton balsy odkryłam jak załozyłam blog i mniej wiecej po pół roku musiałam je zakupic :) czylio od roku ciesża moje oczy. Sa u nas w sypialni.. poszalałam i mam ten najdłuzszy łancuch :) zbieram sie zeby kupic tez małemu do pokoju :) i rozumiem twoją radosc z posiadania jego :)

  40. 9 listopada 2013 / 22:28

    Super! Mam w planie na najbliższe zakupy cotton ballsy a może los się do mnie uśmiechnie i dostanę na urodziny:) Nie mogę się doczekać wieczorów w ich towarzystwie;)

  41. 9 listopada 2013 / 23:52

    uwielbiam światełka !! wszelakie łańcuchy , gwiazdki , dzwoneczki … zawsze od listopada palę je w całym domu .. robią taki cudowny i ciepły nastrój ….

  42. 10 listopada 2013 / 10:19

    Ha ! A ja właśnie go zamówiłam! Cudne są po prostu, wcale się nie dziwię że świat blogowy zachorował na ich punkcie :))))) Pozdrawiam cieplutko:)

  43. 10 listopada 2013 / 10:34

    Podziwiam u Ciebie i innych dziewczyn bawełniane kulki, bo naprawdę są wyjątkowo klimatyczne. Pozdrowienia!!

  44. 10 listopada 2013 / 12:02

    Marzyły mi się od dawna, wiec dostałam na urodziny :) Lubię je, ale na żywo nie zrobily na mnie takiego wrażenia, jak na zdjęciach :) jednak rozumiem zauroczenie tymi lampkami, robią klimacik :)

  45. 10 listopada 2013 / 17:33

    Efekt wspaniały, jest cieplutko i przytulnie:) Mam nadzieję, że dzisiaj macie więcej słońca, my zdecydowanie tak. Cotton balls'ów jeszcze nie mam, ale chodzą mi po głowie, nie mogę zdecydować się na kolor, wszystkie sa cudne.

  46. 10 listopada 2013 / 18:27

    Ja też bardzo lubię Cottonki. Mój synek ma jeden zestawik w swoim pokoju i też je uwielbia.

  47. 10 listopada 2013 / 18:44

    ale cudowny klimat tworzą,magiczne są!
    buziak ;*

  48. 10 listopada 2013 / 19:55

    Ale dawno nie było mnie u Ciebie! Ile postów (do nadrobienia!!!) :) Cudnie tu u Ciebie :)
    Lampeczki chodziły za mną od dawna, dziś zamówiłam, o!

  49. 10 listopada 2013 / 20:06

    Oj następny taki kupon dla mnie:) Bo ja też o takich marzę

  50. 10 listopada 2013 / 21:12

    Marzą mi się od dawna tylko… wciąż funduszy brak ;-) U ciebie Aniu wyglądają cudownie…buziaki.
    Joasia

  51. 10 listopada 2013 / 22:58

    Przyjemnie :) Takie światło z kulek, świec i lampek daje przytulną atmosferę. Wtedy deszcz i zimno za oknem przestają być przytłaczające. Bo w domu jest przyjemnie i ciepło :)

  52. 11 listopada 2013 / 10:05

    >Ja też mam !!! Czekam tylko aż przylecą z PL:) Nie mogę się doczekać:)

  53. 11 listopada 2013 / 21:43

    są cudne, zawsze mnie urzekały, ale jakoś nigdy nie kupiłam. Teraz wpadła mi do głowy myśl, że może Mercia znajdzie je pod choinką :)

  54. 11 listopada 2013 / 22:06

    girlanda świetna, tez się na podobna namierzam :) a u nas dzisiaj piękne słońce świeciło cały dzień, w sam raz na świąteczny spacer!
    pozdrowionka

  55. 14 listopada 2013 / 07:59

    Ależ tutaj u Ciebie pięknie zostaję tutaj na dłużej :)

  56. 14 listopada 2013 / 23:03

    Do CBL wzdycham od dawna, muszę chyba jakiś list do Świętego Mikołaja skrobnąć:-)
    Pozdrawiam ciepło

  57. 22 listopada 2013 / 20:18

    strasznie mi się podobają te kule i poprostu muszę je mieć :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *