EL RAMLA HAMRA by Paulina Arcklin :)

Dobrze wiecie, że marokańskie klimaty we wnętrzach uwielbiam… 
Lampiony, dywany, talerze, tkaniny, stoliki… WSZYSTKO! 
Od jakiegoś czasu namiętnie śledzę bloga niesamowicie uzdolnionej Pauliny Arcklin.
Ta kobietka, fotograf i stylistka w jednym robi boskie zdjęcia! Zajrzyjcie TUTAJ.
Ostatnio w sieci pojawiły się zdjęcia jej autorstwa 
robione na potrzeby sklepu EL RAMLA HAMRA 
Niedługo powstanie ich nowa strona, która jest właśnie w trakcie przygotowań. 
Zobaczcie i odpłyńcie razem ze mną … :)

 

Jak Wam się podoba? 
Dla mnie to zdecydowanie kwintesencja dobrego stylu i piękna. :)
Czekam właśnie na jeden taki talerz… 
Mam nadzieję, że przyjdzie już niebawem ;)
A co u mnie? Weekend minął pod znakiem bólu gardła i zatkanych uszu…
Dziś już troszkę lepiej, choć nie ukrywam, że jakieś paskudztwo próbuje mnie dopaść. 
Uważajcie na siebie, bo teraz łatwo o przeziębienie!

No i jeszcze dziś, na domiar złego, jadąc rowerem do pracy zostałam ochlapana przez samochód..
cała woda z ulicy wylądowała na mnie. mokra kurtka, włosy, getry…ale byłam wściekła!

mimo wszystko…

Życzę Wam wspaniałego tygodnia
i dużo dużo słonka
:***
 :)))
Follow:

Komentarzy: 88

  1. 16 września 2013 / 08:26

    Boskie płytki, talerze, Eamesy i ogólnie całość. Zdrowiej kochana!

    • 16 września 2013 / 08:52

      marokańskie płytki uwielbiam… chciałabym mieć kiedyś takie w kuchni albo łazience:)
      jeszcze nie jest ze mną najgorzej, ale mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej.:* dziękuję! buziaki

  2. 16 września 2013 / 08:32

    Kafle i tace, wygrywają! :) Miłego tygodnia :*

    • 16 września 2013 / 08:55

      dzięki Lu:)
      wzajemnie.. mnie taka taca marzy się od dawna:) czekam na nią niecierpliwie…
      pozdrawiam ciepło

  3. 16 września 2013 / 08:33

    cudny klimacik,przyznam ze nie przepadalam za marokanskimi dodatkami,ale ostanio zaczynaja mi sie bardzo podobac,oczywiscie nie wszystkie ,ale dywany ,poduszki i jeszcze pare innych rzeczy mnie zauroczyly:P
    A wkendzik tez spedzilam na kichaniu ,dzisiaj wstalam z bolem glowy i wydaje mi sie ze jakies przezibienie sie za rogiem na mnie czai:Phii

    • 16 września 2013 / 08:57

      Ewelinko nie każdemu taki styl odpowiada… ja też nie chciałabym mieć całego mieszkania w tym klimacie, ale pojedyncze dodatki zawsze mile widziane:) tekstylia z marokańskimi wzorami są świetne!
      zdrówka dla Ciebie, oby głowa szybko przestała boleć:*:)
      buziaki i dobrego tygodnia

  4. 16 września 2013 / 08:36

    Uwielbiam takie klimatyczne wnętrza. Przepięknie !!
    Dużo zdrowia i cudownego tygodnia życzę :)
    Pozdrawiam Kasia

    • 16 września 2013 / 09:27

      dzięki Kasiu! również wszystkiego co najlepsze dla ciebie:*

  5. 16 września 2013 / 08:41

    wspaniałe zdjęcia, uwielbiam marokańskie klimaty, mam w domu lampe i trzy lampiony, teraz szukam tacy, ale w przystępnej cenie:)

    • 16 września 2013 / 09:27

      ja też szukałam dość długo i wreszcie trafiłam do sklepiku Dagi z My house of ideas:) cudne ma te tace marokańskie…:)
      buziaki

  6. 16 września 2013 / 08:46

    zakochałam się w tych wrzozrzastych poduchach! :)
    NIENAWIDZĘ kierwoców – iditów co to myślą, że są sami na drodze!
    kissy

    • 16 września 2013 / 09:29

      :) prawda, że są obłędne? :)
      ja też nie znoszę takiego bezmyślnego jechania…
      czy to problem spojrzeć w bok, gdy wielka kałuża na ulicy?
      ale byłam wściekła! dawno tak nikogo nie zbeształam;) ale zrobiło mi się dużo lepiej!

  7. 16 września 2013 / 08:49

    Pierwsze zdjęcie najlepsze – uwielbiam połączenie różu i szarości :)

    • 16 września 2013 / 09:29

      :))) może niedługo zrobię takie podkładki pod kubeczki?:)
      buziaki

  8. 16 września 2013 / 08:59

    Uwielbiam marokańskie klimaty! Maja w sobie coś magicznego, jak z baśni 1000 i jednej nocy:) Duzo zdrowia Kochana- bez buziaczków, bo tez mam katar:))

    • 16 września 2013 / 09:30

      dobrze to ujęłaś Kalinko… zdecydowanie bajka jest w nich zapisana:)
      dzięki i wzajemnie! papa

  9. 16 września 2013 / 09:05

    Przecudnie! Mi najbardziej podoba sie dywan… oj przygarnelabym taki!!! U mnie tez weekend z przeziebieniem, a dzis od rana chrypa…zdrowka zycze!

    • 16 września 2013 / 11:22

      ja też jestem w nim zakochana… jest niesamowity i już się rozglądam za czymś podobnym:) dziękuję i wzajemnie! oby chrypa szybko minęła. Ja coś dziś zakatarzona potwornie… :)buziaki

    • 16 września 2013 / 09:39

      a chora jesteś An? bo nie wiem czemu dziewczyny Ci zdrówka zyczą??? :))))
      No ale jego nigdy za wiele, więc niech będzie;<0000<000 oj testuję mały komputerek na wyjazd do łodzi, hehe, bo mój się staruszek ju z domu nie rusza…no i jakieś takie rózne znaczki mi robi…>:p
      An masz ju nocleg//<? Jedziesz</?

    • 16 września 2013 / 09:41

      …no widzisz, tak mi skacze obraz klatkami, e nie przeczytałam tego, co pod zdjęciami :P No, teraz ju wiem. Więc uwazaj na siebie i jakieś panaceum szybko zarzuć!

      Cholerka, nie ma kropki na Z…. jak ja nie lubię zmian….

    • 16 września 2013 / 11:25

      hej Aguś:*
      no dywan jest boski!
      właśnie coś mnie jakieś cholerstwo złapało i nie czuję się najlepiej…poszłam do pracy, ale nie wiem czy to było dobre posunięcie, bo teraz katar mi się przypałętał i oddychać ciężko. zobaczymy, co to będzie.

      Powiem szczerze, że jeszcze kompletnie nie myślałam na temat kwestii organizacyjnych… Raczej pojadę , tak to nawet pewne:) nocleg na booking, com może jakiś załatwię? zobaczymy;) a Ty ? jedziesz? :)
      obiło mi się o uszy jakieś DIY, ale ja nic nie przygotowałam… i nie zgłosiłam. Mam nadzieję, że to nie problem i że nie było to obowiązkowe.

    • 16 września 2013 / 11:26

      Mówisz, że bierzesz kompa na wyjazd?:) ja chyba tez wezmę, ale małego nie mam… więc tylko duży wchodzi w grę:) co ja bym dała , aby mieć tablet :) W takich sytuacjach jest niezawodny i najlepszy.

      Aguś napisze maila:* buziaki

  10. 16 września 2013 / 09:10

    Jaki boski dywan, rewelacyjny. Dokładnie taki marzy mi się od dawna.

    • 16 września 2013 / 11:26

      :))) widzę, że wszystkie chorujemy na ten dywan;)

  11. 16 września 2013 / 09:19

    Poduchy. Uwielbiam. Jako, że mam obecnie mało czasu na spanie, poduchy i wygodna kanapa w marokańskim styl- to jest to. Dzięki za inspiracje.
    Pozdrawiam :)

    • 16 września 2013 / 12:19

      :))) o tez bym pospała…najchętniej dzisiaj bym z łóżka nie wychodziła, a trzeba było wstać o 6:00;/ pozdrawiam ciepło:)

  12. 16 września 2013 / 09:31

    Piekny charakter wnetrza. Super polaczenie pstrokatych tkanin z czystymi wnetrzami :)

  13. 16 września 2013 / 09:44

    ten dywan z pierwszego zdjęcia zabieram!!!!!!
    jest cudny!!!

    a te talerze.. tace….
    choruję na nie od dłuzszego czasu!!!
    piękne zdjecia i wnętrza!

    • 17 września 2013 / 10:13

      ja tez bym go chciała…a nawet nie obraziłabym się gdybym miała choćby pół;)
      pozdrowienia betiszko:*

  14. 16 września 2013 / 09:45

    Piękne wnętrza w takich chętnie bym wypoczęła.
    Aniu nie daj się przeziębieniom.Ach jak chce mi się wsiąść na rower,buu nie mogę jeszcze.Ten chlapacz to cham po prostu.
    buziaki

    • 17 września 2013 / 10:13

      Jaguś ja również… ogólnie czuje się fatalnie i najchętniej to bym w domu siedziała… a tutaj do pracy trzeba chodzić:(
      trzymaj się kochana i dziękuję:*

  15. 16 września 2013 / 09:53

    cudowne klimaty!!! tak chciałabym urządzić swoje nowe mieszkanie, a że jest ono w Egipcie, to akurat się wpasuje… mam nawet taki talerz, więc to chyba dobry początek:)

    • 17 września 2013 / 10:19

      ooo serio mieszkać tam będziesz?
      a gdzie dokładnie? chyba nie w Kairze co?;)
      och talerza już zazdroszczę! są świetne:)))

    • 20 września 2013 / 11:25

      w Kairze właśnie.. ale to dopiero za jakiś czas:)
      talerz mam co prawda złoty na takim drewnianym stojaczku, też z Egiptu, fajnie wygląda:)

  16. 16 września 2013 / 10:04

    Na jednym ze zdjęć jest coś bardzo szafopodobnego do szafy, którą wyniuchałam w nowym katalogu ikei i się wprost zakochałam i oczu oderwać nie mogę od niej. A tutaj w połączeniu z bielą ścian i wzornictwem marokańskim wygląda to jeszcze lepiej. Chyba kupię szafę i będę w niej paradować jak ślimak, bo w moim tycim mieszkanku tylko na plecy ją sobie będę mogła założyć;)

    • 17 września 2013 / 10:20

      :))) no to jest świetny mebel! :) uwielbiam nowa kolekcję ikei i widzisz jak fajnie można to pomieszać z marokańskimi klimatami?;)
      hahaha ale mnie rozbawiłaś:)
      buziaki

  17. 16 września 2013 / 10:25

    Cudne, bardzo klimatyczne wnętrza. Życze zdróweczka i mimo wszystko miłego tygodnia. :)

    • 17 września 2013 / 10:21

      dziękuję serdecznie…zdrówko się przyda, bo dziś jeszcze gorzej;/

  18. 16 września 2013 / 10:28

    czaderskie pierwsze zdjęcie, wyobraziłam sobie babeczkę wiszącą na lampie,by je pstryknąć :D:D
    i te poduchy kolorowe najfajowsze! mi się właśnie marzy poducha w kształcie sowy… :)
    Anula,na ból gardła najlepsze są okłady z wody z octem (pół na pół),tylko nie zapomnij wcześniej natłuścić szyi,by jej nie oparzyć. :*:*

    • 17 września 2013 / 10:22

      Asiu haha myślę, że nie do końca tak powstało, ale masz wyobraźnię niesamowitą i za to podziwiam:)
      ooo ja też kiedyś widziałam taką idealną sowią poduchę robioną na szydełku:) muszę sobie wreszcie zrobić…już dawno miałam:)
      a teraz gardło boli zdecydowanie mniej, ale katar mam straszliwy..oddychać się nie da.
      dzięki za radę! buziaki:)

  19. 16 września 2013 / 11:04

    Świetne klimaty! Zakochałam się też w sofie z 1 zdjęcia:)

  20. 16 września 2013 / 11:24

    Przepiękne wnętrza. zdecydowanie moje klimaty :-) no i ten dywan z pierwszego zdjęcia mmm ;-)

    Dużo zdrówka!:-)

    • 17 września 2013 / 12:24

      :))) cieszę się, że czujesz to co ja patrząc na te zdjęcia:)
      buziaki i dziękuję! przydadzą się te życzenia…

  21. 16 września 2013 / 11:52

    mnie ten nurt nie porywa wcale,ale zdjęcia piękne
    i banerek-cieplutki. Jak to robicie, ze jest na środku-ja gapa nie umiem:/

    • 17 września 2013 / 12:29

      :) nie każdego musi porywać…:) jesteśmy tacy różni przecież…:)
      hmmm.ten banerek sam się tak ustawia..
      a patrzyłaś w szablonie? tam możesz sobie przesuwać różne elementy strony. :)

    • 17 września 2013 / 12:30

      no i aby był na środku musi mieć odpowiednią wielkość:) taką samą jak pasek:)

  22. 16 września 2013 / 12:36

    Nie przepadam za dalekowschodnimi klimatami, ale to, co pokazałaś zaskakująco pięknie wpisuje się w skandynawską powściągliwość. To działa jak broszka do skromnej sukienki. To jest wyczucie kontrastu!!! Buziaki.

    • 17 września 2013 / 12:31

      :) prawda?:) zgadzam się! znakomicie oddane marokańskie akcenty… a reszta to czysta skandynawia;) bieli tutaj dostatek;)
      ładnie to ujęłaś Antonino:)
      buziaki

  23. 16 września 2013 / 13:19

    O mamo, jakie cuda!!!

    Nie znałam tego bloga i bardzo Ci dziękuję za odkrycie go dla mnie!

  24. 16 września 2013 / 14:42

    Piekne klimaty, dywany, talerze, poduszki:))
    sliczne inspiracje Anus:)
    Zdrowka zycze:))

    • 17 września 2013 / 12:32

      dziękuję, przyda się, bo coraz gorzej ze mną…
      buziaki:)

  25. 16 września 2013 / 15:00

    Zakochalam sie w tej jadalni w bieli ze srebrna taca na scianie. Taki efekt chciala bym uzyskac w domu. Dziekuje za inspiracje

    • 17 września 2013 / 12:33

      ja też! bardzo mi się podoba. co ja bym dała, aby mieć jakąś jadalnie! ach:)
      buziaki

  26. 16 września 2013 / 15:35

    Taka pogoda,że coś można złapać.A zdjecia cudne,lubie takie ładne wnętrza:))

    • 17 września 2013 / 12:34

      właśnie ta pogoda to jest coś strasznego…
      nie trudno o przeziębienie;/

  27. 16 września 2013 / 17:04

    Przepiękne :) Jak tu się w nich nie zakochać skoro tyle uroku i ciepła dają :)
    Dywan przepiękny, ale mi się najbardziej podobają te wielkie tace :)
    Pozdrawiam i zdrowiej Aniu :)

    • 17 września 2013 / 12:35

      :))) Martuś cieszę się, że mnie rozumiesz:)
      ja właśnie czekam z niecierpliwością na taką jedną;)
      pozdrawiam cieplutko
      dziękuję:*

  28. 16 września 2013 / 18:14

    Fajne klimaty Aneczko!!! Tak mi się skojarzyło, że w Zara Home jest dużo podobnych akcentów w każdej kolekcji coś nowego, ale w tym stylu. Bardzo mi się podobają.
    Ściskam!!!
    P.S. dzielna byłaś z tą kałużą, ale przygoda, wyobrażam sobie pierwsze uczucie ;)

    • 17 września 2013 / 12:36

      :) zgadza się Sylwuś:) ooo serio? muszę zajrzeć na ich stronę, bo we Wrocławiu sklepu stacjonarnego niestety brak..
      nooo byłam zła na cały świat i płakać się chciało…ale jakoś dałam radę;)
      było minęło
      dzięki! ściskam Ciebie ciepło

  29. 16 września 2013 / 18:21

    Odplynelam razem z Toba, jestem pod duzym wrazeniem.
    Kochan w takim razie zdrowka zycze no i chyba powoli bedzie trzeba przesiadac sie z rowerku do autka :)
    buzka

    • 17 września 2013 / 12:43

      :))) tak powoli trzeba będzie zsiadać z rowerka… choć nie do auta, bo auto z mężem jeździ za Wrocław… ja do autobusu niestety;/ dziś już tak było, bo leje od samego rana…
      buziaki

  30. 16 września 2013 / 19:18

    Tak, uwielbiam takie klimaty, cuuuudnie. Kocham fotografię, spojrzenie na wnętrza, biel….może kiedyś i ja stworzę swoje domowe gniazdo właśnie takie…..:)Pozdrawiam Cię

    • 17 września 2013 / 12:44

      trzymam mocno kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło:)
      dobrego dnia mimo niepogody

  31. 16 września 2013 / 19:19

    Odpłynełam totalnie, chyba nie znalazła sie tam ani jedna rzecz, która mogłaby sie mi nie podobać.
    Pozdrawiam

  32. 16 września 2013 / 20:47

    Piękne! Ale te jasne wnętrza podbiły normalnie moje serce!

    • 17 września 2013 / 12:45

      :))) Pyśka, bo jasne, białe jest najpiękniejsze! :)

  33. 16 września 2013 / 22:46

    Nie dawaj się żadnym choróbskom Aniu!!
    A inspiracje przepiękne. Zachwycają mnie te talerze. Coś mi się wydaje, że u mnie nie skończy się na jednym szarym.
    Bardzo jestem ciekawa jaki Ty wybrałaś sobie u Dagi, one też bardzo mi się podobają:-)
    Pozdrowionka**

    • 17 września 2013 / 12:46

      dzięki…chciałabym , aby to było takie łatwe… ale znów coś mnie dopada i w gardle jakieś okropieństwo siedzi..ledwo mówię, a i nos zapchany cały…
      wybrałam sobie jeden z tych co ma Malinka z neufnovembre… Dagi gdzieś je zamówiła i czekam teraz aż przyjdą:)
      pozdrawiam cieplutko:***

    • 17 września 2013 / 12:47

      :))) hehe no cieszę się, że przyczyniłam się choć w malutkim stopniu do tych zachwytów Qrko

  34. 17 września 2013 / 07:44

    Piękna jest ta myszowata kanapa na pierwszym zdjęciu, z chęcią bym ją zgarnęła do swojego m.

    • 17 września 2013 / 12:48

      :))) nooo jest boska, a ja mam nawet bardzo podobną;)

  35. 17 września 2013 / 08:42

    klimat idealny dla mojego męża…
    a dla mnie szczególnie dywany i tace… marzę o takich… mam w głowie sypialnię w takim klimacie… tylko cały czas czekam na moje prywatne m4 :)))
    pozdrawiam Aga :D

    • 17 września 2013 / 12:49

      serio? mąż gustuje w takich marokańskich wnętrzach? super!
      pewnie już niedługo będziesz mogła się wnętrzarsko wyżyć! trzymam za to kciuki:)

  36. 17 września 2013 / 08:53

    Te srebrne tace to moje marzenie. Marzę też o wyjeździe do Maroka. Mój M. był i przywiózł mi takie buciki, klapeczki ale żółte. Jest to fajne miejsce na zakupy, tyle tam pięknych rzeczy, pozdrawiam i jeszcze raz popatrzę na piękne zdjęcia :)

    • 17 września 2013 / 12:50

      ja tez Ali…to jedna z podróży, która jest na mojej liście w punktach od 1-5 :) czyli dość blisko;)
      o tak! obłowiłabym się tam… chyba dodatkowa walizka na zakupy się przyda;)

  37. 17 września 2013 / 09:26

    Wspaniałe, jest na czym oko zawiesić;))
    Tace marokńskie są na mojej wishlist;))
    Ściskam;*

    • 17 września 2013 / 12:50

      na mojej też:))) i niedługo odhaczę, że przyszły:)

  38. 17 września 2013 / 16:04

    Uwielbiam ich aranżacje i zdjęcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *