Dobrze wiecie, że marokańskie klimaty we wnętrzach uwielbiam…
Lampiony, dywany, talerze, tkaniny, stoliki… WSZYSTKO!
Od jakiegoś czasu namiętnie śledzę bloga niesamowicie uzdolnionej Pauliny Arcklin.
Ta kobietka, fotograf i stylistka w jednym robi boskie zdjęcia! Zajrzyjcie TUTAJ.
Ostatnio w sieci pojawiły się zdjęcia jej autorstwa
robione na potrzeby sklepu EL RAMLA HAMRA
Niedługo powstanie ich nowa strona, która jest właśnie w trakcie przygotowań.
Zobaczcie i odpłyńcie razem ze mną … :)
Jak Wam się podoba?
Dla mnie to zdecydowanie kwintesencja dobrego stylu i piękna. :)
Czekam właśnie na jeden taki talerz…
Mam nadzieję, że przyjdzie już niebawem ;)
A co u mnie? Weekend minął pod znakiem bólu gardła i zatkanych uszu…
Dziś już troszkę lepiej, choć nie ukrywam, że jakieś paskudztwo próbuje mnie dopaść.
Uważajcie na siebie, bo teraz łatwo o przeziębienie!
No i jeszcze dziś, na domiar złego, jadąc rowerem do pracy zostałam ochlapana przez samochód..
cała woda z ulicy wylądowała na mnie. mokra kurtka, włosy, getry…ale byłam wściekła!
mimo wszystko…
Życzę Wam wspaniałego tygodnia
i dużo dużo słonka
:***
:)))
Boskie płytki, talerze, Eamesy i ogólnie całość. Zdrowiej kochana!
marokańskie płytki uwielbiam… chciałabym mieć kiedyś takie w kuchni albo łazience:)
jeszcze nie jest ze mną najgorzej, ale mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej.:* dziękuję! buziaki
Kafle i tace, wygrywają! :) Miłego tygodnia :*
dzięki Lu:)
wzajemnie.. mnie taka taca marzy się od dawna:) czekam na nią niecierpliwie…
pozdrawiam ciepło
cudny klimacik,przyznam ze nie przepadalam za marokanskimi dodatkami,ale ostanio zaczynaja mi sie bardzo podobac,oczywiscie nie wszystkie ,ale dywany ,poduszki i jeszcze pare innych rzeczy mnie zauroczyly:P
A wkendzik tez spedzilam na kichaniu ,dzisiaj wstalam z bolem glowy i wydaje mi sie ze jakies przezibienie sie za rogiem na mnie czai:Phii
Ewelinko nie każdemu taki styl odpowiada… ja też nie chciałabym mieć całego mieszkania w tym klimacie, ale pojedyncze dodatki zawsze mile widziane:) tekstylia z marokańskimi wzorami są świetne!
zdrówka dla Ciebie, oby głowa szybko przestała boleć:*:)
buziaki i dobrego tygodnia
Uwielbiam takie klimatyczne wnętrza. Przepięknie !!
Dużo zdrowia i cudownego tygodnia życzę :)
Pozdrawiam Kasia
dzięki Kasiu! również wszystkiego co najlepsze dla ciebie:*
wspaniałe zdjęcia, uwielbiam marokańskie klimaty, mam w domu lampe i trzy lampiony, teraz szukam tacy, ale w przystępnej cenie:)
ja też szukałam dość długo i wreszcie trafiłam do sklepiku Dagi z My house of ideas:) cudne ma te tace marokańskie…:)
buziaki
zakochałam się w tych wrzozrzastych poduchach! :)
NIENAWIDZĘ kierwoców – iditów co to myślą, że są sami na drodze!
kissy
:) prawda, że są obłędne? :)
ja też nie znoszę takiego bezmyślnego jechania…
czy to problem spojrzeć w bok, gdy wielka kałuża na ulicy?
ale byłam wściekła! dawno tak nikogo nie zbeształam;) ale zrobiło mi się dużo lepiej!
Pierwsze zdjęcie najlepsze – uwielbiam połączenie różu i szarości :)
:))) może niedługo zrobię takie podkładki pod kubeczki?:)
buziaki
Uwielbiam marokańskie klimaty! Maja w sobie coś magicznego, jak z baśni 1000 i jednej nocy:) Duzo zdrowia Kochana- bez buziaczków, bo tez mam katar:))
dobrze to ujęłaś Kalinko… zdecydowanie bajka jest w nich zapisana:)
dzięki i wzajemnie! papa
Przecudnie! Mi najbardziej podoba sie dywan… oj przygarnelabym taki!!! U mnie tez weekend z przeziebieniem, a dzis od rana chrypa…zdrowka zycze!
ja też jestem w nim zakochana… jest niesamowity i już się rozglądam za czymś podobnym:) dziękuję i wzajemnie! oby chrypa szybko minęła. Ja coś dziś zakatarzona potwornie… :)buziaki
ten dywan…..marzenie;<000
zdrowiej:))
a chora jesteś An? bo nie wiem czemu dziewczyny Ci zdrówka zyczą??? :))))
No ale jego nigdy za wiele, więc niech będzie;<0000<000 oj testuję mały komputerek na wyjazd do łodzi, hehe, bo mój się staruszek ju z domu nie rusza…no i jakieś takie rózne znaczki mi robi…>:p
An masz ju nocleg//<? Jedziesz</?
…no widzisz, tak mi skacze obraz klatkami, e nie przeczytałam tego, co pod zdjęciami :P No, teraz ju wiem. Więc uwazaj na siebie i jakieś panaceum szybko zarzuć!
Cholerka, nie ma kropki na Z…. jak ja nie lubię zmian….
hej Aguś:*
no dywan jest boski!
właśnie coś mnie jakieś cholerstwo złapało i nie czuję się najlepiej…poszłam do pracy, ale nie wiem czy to było dobre posunięcie, bo teraz katar mi się przypałętał i oddychać ciężko. zobaczymy, co to będzie.
Powiem szczerze, że jeszcze kompletnie nie myślałam na temat kwestii organizacyjnych… Raczej pojadę , tak to nawet pewne:) nocleg na booking, com może jakiś załatwię? zobaczymy;) a Ty ? jedziesz? :)
obiło mi się o uszy jakieś DIY, ale ja nic nie przygotowałam… i nie zgłosiłam. Mam nadzieję, że to nie problem i że nie było to obowiązkowe.
Mówisz, że bierzesz kompa na wyjazd?:) ja chyba tez wezmę, ale małego nie mam… więc tylko duży wchodzi w grę:) co ja bym dała , aby mieć tablet :) W takich sytuacjach jest niezawodny i najlepszy.
Aguś napisze maila:* buziaki
Jaki boski dywan, rewelacyjny. Dokładnie taki marzy mi się od dawna.
:))) widzę, że wszystkie chorujemy na ten dywan;)
Poduchy. Uwielbiam. Jako, że mam obecnie mało czasu na spanie, poduchy i wygodna kanapa w marokańskim styl- to jest to. Dzięki za inspiracje.
Pozdrawiam :)
:))) o tez bym pospała…najchętniej dzisiaj bym z łóżka nie wychodziła, a trzeba było wstać o 6:00;/ pozdrawiam ciepło:)
Piekny charakter wnetrza. Super polaczenie pstrokatych tkanin z czystymi wnetrzami :)
też bardzo mi się to podoba! :)
Rewelacja !
:)
ten dywan z pierwszego zdjęcia zabieram!!!!!!
jest cudny!!!
a te talerze.. tace….
choruję na nie od dłuzszego czasu!!!
piękne zdjecia i wnętrza!
ja tez bym go chciała…a nawet nie obraziłabym się gdybym miała choćby pół;)
pozdrowienia betiszko:*
Piękne wnętrza w takich chętnie bym wypoczęła.
Aniu nie daj się przeziębieniom.Ach jak chce mi się wsiąść na rower,buu nie mogę jeszcze.Ten chlapacz to cham po prostu.
buziaki
Jaguś ja również… ogólnie czuje się fatalnie i najchętniej to bym w domu siedziała… a tutaj do pracy trzeba chodzić:(
trzymaj się kochana i dziękuję:*
cudowne klimaty!!! tak chciałabym urządzić swoje nowe mieszkanie, a że jest ono w Egipcie, to akurat się wpasuje… mam nawet taki talerz, więc to chyba dobry początek:)
ooo serio mieszkać tam będziesz?
a gdzie dokładnie? chyba nie w Kairze co?;)
och talerza już zazdroszczę! są świetne:)))
w Kairze właśnie.. ale to dopiero za jakiś czas:)
talerz mam co prawda złoty na takim drewnianym stojaczku, też z Egiptu, fajnie wygląda:)
Na jednym ze zdjęć jest coś bardzo szafopodobnego do szafy, którą wyniuchałam w nowym katalogu ikei i się wprost zakochałam i oczu oderwać nie mogę od niej. A tutaj w połączeniu z bielą ścian i wzornictwem marokańskim wygląda to jeszcze lepiej. Chyba kupię szafę i będę w niej paradować jak ślimak, bo w moim tycim mieszkanku tylko na plecy ją sobie będę mogła założyć;)
:))) no to jest świetny mebel! :) uwielbiam nowa kolekcję ikei i widzisz jak fajnie można to pomieszać z marokańskimi klimatami?;)
hahaha ale mnie rozbawiłaś:)
buziaki
♥♥♥
:)
Cudne, bardzo klimatyczne wnętrza. Życze zdróweczka i mimo wszystko miłego tygodnia. :)
dziękuję serdecznie…zdrówko się przyda, bo dziś jeszcze gorzej;/
czaderskie pierwsze zdjęcie, wyobraziłam sobie babeczkę wiszącą na lampie,by je pstryknąć :D:D
i te poduchy kolorowe najfajowsze! mi się właśnie marzy poducha w kształcie sowy… :)
Anula,na ból gardła najlepsze są okłady z wody z octem (pół na pół),tylko nie zapomnij wcześniej natłuścić szyi,by jej nie oparzyć. :*:*
Asiu haha myślę, że nie do końca tak powstało, ale masz wyobraźnię niesamowitą i za to podziwiam:)
ooo ja też kiedyś widziałam taką idealną sowią poduchę robioną na szydełku:) muszę sobie wreszcie zrobić…już dawno miałam:)
a teraz gardło boli zdecydowanie mniej, ale katar mam straszliwy..oddychać się nie da.
dzięki za radę! buziaki:)
Świetne klimaty! Zakochałam się też w sofie z 1 zdjęcia:)
:) uwielbiam szare kanapy…:)
Przepiękne wnętrza. zdecydowanie moje klimaty :-) no i ten dywan z pierwszego zdjęcia mmm ;-)
Dużo zdrówka!:-)
:))) cieszę się, że czujesz to co ja patrząc na te zdjęcia:)
buziaki i dziękuję! przydadzą się te życzenia…
mnie ten nurt nie porywa wcale,ale zdjęcia piękne
i banerek-cieplutki. Jak to robicie, ze jest na środku-ja gapa nie umiem:/
:) nie każdego musi porywać…:) jesteśmy tacy różni przecież…:)
hmmm.ten banerek sam się tak ustawia..
a patrzyłaś w szablonie? tam możesz sobie przesuwać różne elementy strony. :)
no i aby był na środku musi mieć odpowiednią wielkość:) taką samą jak pasek:)
Nie przepadam za dalekowschodnimi klimatami, ale to, co pokazałaś zaskakująco pięknie wpisuje się w skandynawską powściągliwość. To działa jak broszka do skromnej sukienki. To jest wyczucie kontrastu!!! Buziaki.
:) prawda?:) zgadzam się! znakomicie oddane marokańskie akcenty… a reszta to czysta skandynawia;) bieli tutaj dostatek;)
ładnie to ujęłaś Antonino:)
buziaki
O mamo, jakie cuda!!!
Nie znałam tego bloga i bardzo Ci dziękuję za odkrycie go dla mnie!
:) ależ bardzo proszę słońce:)
Piekne klimaty, dywany, talerze, poduszki:))
sliczne inspiracje Anus:)
Zdrowka zycze:))
dziękuję, przyda się, bo coraz gorzej ze mną…
buziaki:)
Zakochalam sie w tej jadalni w bieli ze srebrna taca na scianie. Taki efekt chciala bym uzyskac w domu. Dziekuje za inspiracje
ja też! bardzo mi się podoba. co ja bym dała, aby mieć jakąś jadalnie! ach:)
buziaki
Taka pogoda,że coś można złapać.A zdjecia cudne,lubie takie ładne wnętrza:))
właśnie ta pogoda to jest coś strasznego…
nie trudno o przeziębienie;/
Przepiękne :) Jak tu się w nich nie zakochać skoro tyle uroku i ciepła dają :)
Dywan przepiękny, ale mi się najbardziej podobają te wielkie tace :)
Pozdrawiam i zdrowiej Aniu :)
:))) Martuś cieszę się, że mnie rozumiesz:)
ja właśnie czekam z niecierpliwością na taką jedną;)
pozdrawiam cieplutko
dziękuję:*
Fajne klimaty Aneczko!!! Tak mi się skojarzyło, że w Zara Home jest dużo podobnych akcentów w każdej kolekcji coś nowego, ale w tym stylu. Bardzo mi się podobają.
Ściskam!!!
P.S. dzielna byłaś z tą kałużą, ale przygoda, wyobrażam sobie pierwsze uczucie ;)
:) zgadza się Sylwuś:) ooo serio? muszę zajrzeć na ich stronę, bo we Wrocławiu sklepu stacjonarnego niestety brak..
nooo byłam zła na cały świat i płakać się chciało…ale jakoś dałam radę;)
było minęło
dzięki! ściskam Ciebie ciepło
Odplynelam razem z Toba, jestem pod duzym wrazeniem.
Kochan w takim razie zdrowka zycze no i chyba powoli bedzie trzeba przesiadac sie z rowerku do autka :)
buzka
:))) tak powoli trzeba będzie zsiadać z rowerka… choć nie do auta, bo auto z mężem jeździ za Wrocław… ja do autobusu niestety;/ dziś już tak było, bo leje od samego rana…
buziaki
Tak, uwielbiam takie klimaty, cuuuudnie. Kocham fotografię, spojrzenie na wnętrza, biel….może kiedyś i ja stworzę swoje domowe gniazdo właśnie takie…..:)Pozdrawiam Cię
trzymam mocno kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło:)
dobrego dnia mimo niepogody
Odpłynełam totalnie, chyba nie znalazła sie tam ani jedna rzecz, która mogłaby sie mi nie podobać.
Pozdrawiam
:))) mam podobnie;)
Piękne! Ale te jasne wnętrza podbiły normalnie moje serce!
:))) Pyśka, bo jasne, białe jest najpiękniejsze! :)
Nie dawaj się żadnym choróbskom Aniu!!
A inspiracje przepiękne. Zachwycają mnie te talerze. Coś mi się wydaje, że u mnie nie skończy się na jednym szarym.
Bardzo jestem ciekawa jaki Ty wybrałaś sobie u Dagi, one też bardzo mi się podobają:-)
Pozdrowionka**
dzięki…chciałabym , aby to było takie łatwe… ale znów coś mnie dopada i w gardle jakieś okropieństwo siedzi..ledwo mówię, a i nos zapchany cały…
wybrałam sobie jeden z tych co ma Malinka z neufnovembre… Dagi gdzieś je zamówiła i czekam teraz aż przyjdą:)
pozdrawiam cieplutko:***
dawno sie tak nie zachwycałam:)))
:))) hehe no cieszę się, że przyczyniłam się choć w malutkim stopniu do tych zachwytów Qrko
Piękna jest ta myszowata kanapa na pierwszym zdjęciu, z chęcią bym ją zgarnęła do swojego m.
:))) nooo jest boska, a ja mam nawet bardzo podobną;)
klimat idealny dla mojego męża…
a dla mnie szczególnie dywany i tace… marzę o takich… mam w głowie sypialnię w takim klimacie… tylko cały czas czekam na moje prywatne m4 :)))
pozdrawiam Aga :D
serio? mąż gustuje w takich marokańskich wnętrzach? super!
pewnie już niedługo będziesz mogła się wnętrzarsko wyżyć! trzymam za to kciuki:)
Te srebrne tace to moje marzenie. Marzę też o wyjeździe do Maroka. Mój M. był i przywiózł mi takie buciki, klapeczki ale żółte. Jest to fajne miejsce na zakupy, tyle tam pięknych rzeczy, pozdrawiam i jeszcze raz popatrzę na piękne zdjęcia :)
ja tez Ali…to jedna z podróży, która jest na mojej liście w punktach od 1-5 :) czyli dość blisko;)
o tak! obłowiłabym się tam… chyba dodatkowa walizka na zakupy się przyda;)
Wspaniałe, jest na czym oko zawiesić;))
Tace marokńskie są na mojej wishlist;))
Ściskam;*
na mojej też:))) i niedługo odhaczę, że przyszły:)
Uwielbiam ich aranżacje i zdjęcia.