Niedzielne poranki to jedne z moich ulubionych pór dnia w tygodniu… Wtedy mam czas dla siebie i moich myśli. Poranna kawka wypita na tarasie, pstrykanie zdjęć podczas gdy słońce jest jeszcze nisko na nieboskłonie (uwielbiam to światło!) no i oczywiście kromeczka z serem białym i dżemem. mmm:) Delektuję się ostatnimi godzinami pobytu w domku z ogrodem. Postanowione. Dziś popołudniu wracamy do siebie, a tam czeka na mnie góra ciuchów do prania, kłaków do odkurzenia i kurzu do wytarcia. Jak sami widzicie nie jest tak kolorowo ;)
Prosiliście, aby pokazać kości w które ostatnio namiętnie gramy :) Uwielbiam je, bo są wykonane z drewna, bo cudnie brzęczą gdy się nimi przewraca w specjalnym kubełku.
100% ECO,
100% NATURE
Właśnie w Skansenie w Sanoku nabyliśmy takie ładne ekologiczne, drewniane pamiątki. Wykonywane ręcznie przez tamtejszą ludność. Na pewnym stoisku u przemiłego Pana można było znaleźć praktycznie wszystko czego dusza zapragnie. Przez drewniane łyżki z wyciętym serduszkiem, po noże do masła, grzebyki, kości, chochle do zupy aż po zabawki dla dzieci i różnego rodzaju przedmioty domowego użytku.
Kupiliśmy:
łyżkę z wyciętym serduszkiem, która marzyła mi się od dawna…
płaska “łopatka” do nakładania pizzy czy ciasta
nożyk do masła
grzebyk, idealny do robienia przedziałków;)
cudny nożyk do pizzy lub ciasta
kości :)))
Teraz żałuję tylko jednego… że nie kupiłam tego więcej. :) Nie wiem jak jest z Wami, ale mnie bardzo cieszą takie proste, ekologiczne, drewniane produkty. Życie w zgodzie z naturą, wspieranie polskiego rękodzielnictwa i czerpanie radości z używania takich rzeczy na co dzień to moje hasła przewodnie, moje malutkie motta życiowe… Jak najmniej plastiku! Niech króluje natura! Drewno, metal, glina, ceramika czy kamień :) Co o tym myślicie? Ja jestem za!
Wspaniałej niedzieli! Czerpcie z niej jak najwięcej.
love You
♥♥♥
Scraperka
:)
Uwielbiam takie naturalne drewniane rzeczy,jak tylko gdzieś wypatrzę drewniane łyżki, nożyki itp to zaraz kupuję nie mogę się opamiętać, ach marzę o takim cudmyn grzeieniu drewniamym jak u Ciebie na zdjęciu jest super. Jak moja córcia była mała to też starałam się wyszukiwać jakieś fajne zabawki z drewna. Uwielbiam drewno, bo to sama natura w przeciwieństwie do plastiku, którym jesteśmy zalewani nakażdym kroku. Buziaki. A do tego cudnego skansenu jakbym mogła to już bym dziś pojechała…..aj marzenia.
u mnie jest podobnie:) moje oko zawsze wyłapie drewno:) zwłaszcza to w naturalnych barwach mnie cieszy i raduje:) lubię korzystać z taki produktów:) mam ich w domu całkiem sporo i są niezawodne :) uwielbiam np. szpatułkę do miodu :))) a drewniane zabawki dla dzieci to najlepsze co może być i nie kosztują fortuny… te plastikowe czasami przyprawiają o zawrót głowy, nie mówiąc już o zdrowotności..
trzymam kciuki, abyś kiedyś się tam wybrała:)
pozdrawiam cieplutko:* dobrej niedzieli!
Jak widać styl eco górą! Nigdy nie grałam w kości a chętnie bym spróbowała,zwłaszcza w takim plenerze,musi być pięknie o poranku :)
Pięknej,leniwej niedzieli a robota może poczekać do poniedziałku ;P
:) Beti spróbuj koniecznie, to niezła zabawa… choć rzadko udaje mi się wygrać:) mąż jednak rządzi w tej kwestii:)
niestety robota czekać nie może… już za długo zwlekam:)
popieram obiema rękami się podpisując
:* dobrej niedzieli Anitko!
Też nienawidzę plastiku… ta łyżka z serduszkiem jest przeurocza! :)) Miłej niedzieli Aniu!
widziałam ją już na kilku blogach:) zapragnęłam mieć taką samą i się udało:)
dzięki! wzajemnie:)
Aniu śliczne te drewniane przedmioty, ja bym się też oblupiła w takim miejscu
Małgosiu wszystkie babeczki zatrzymywały się przy tym straganiku;)
a mężowie o portfele się martwili haha
buziaki
Łyżka z serduchem też mi się marzy! Świetny gadżet do zdjęć!
już nie mogę się doczekać jak nią pierwszy raz zamieszam:)))
buziaki Jagódko
Uwielbiam grać w kostki :)
:) no to jest nas dwie:) kostki…jak ładnie powiedziane:)
Takie przedmioty mają swój urok i na dodarek moda na nie nie przemija. Nie da się kupić wszystkiego więc nie myśl o tym. Pozdrawiam.
Lilla masz rację:) wszystkiego mieć nie można… :)
buziaki
ale super rzeczy :)
zapraszam do siebie na pyszne pesto!
lecęęęęęęęe!:)
Ja rowniez jestem za materialami i surowcami naturalnymi . Drewno , kamien , metal szklo len i bawelna , ostatnio tez wiklina .
:))) no to możemy podać sobie rękę:) ja uwielbiam len i wiklinę! o nich zapomniałam, ale oczywiście też też też:)
Też lubię takie rzeczy i żałuję , że na ostatni jarmarku nic sobie nie kupiłam, ta łycha z sercem śliczna i kości … i wszystkooooooooooooooooooooo :)
Ali wiesz co? jak znajdę taką łychę to dam Ci znać:) czasami u nas we Wrocławiu na jarmarkach można takie dostać:) buziaki
Tak, drewno ma w sobie to " coś" , wiem o tym bo uwielbiam odnawiać stare, drewniane krzesła itp. Dotyk drewna po dokładnym szlifowaniu to coś czego nie da się jednoznacznie nazwać. Nad tym na zdjęciach też ktoś się napracował wkładając w nie swoje serce(mam nadzieję,że kochał swą pracę). Piękne pamiątki; też żałuję, że nie kupiłam więcej! Pozdrawiam!!
Antonino ja tez kocham te stare drewno… ma klasę i styl, ma historię w sobie zapisaną i czasami za pomocą farby można przywrócić takiemu drewnu nowe życie:) następnym razem kupimy więcej, a teraz cieszmy się z tego co mamy:)
pozdrawiam cieplutko
Drewniane, ręcznie wykonane, przedmioty z duszą, noszące w sobie czyjąś pasję i zamiłowanie, a nie plastikowa, sztuczna, masowa produkcja. Uwielbiam i ja:)
:) zgadza się! tak właśnie jest:) oby takie produkty nigdy nie zniknęły…
niech będą już zawsze, przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Pewnie, ze tak:)) tez uwielbiam rzeczy wykonane z naturalnych materialow!
a ta lyzeczka…no urocza wprost!:)buziaki!
:) kochana na łyżeczka zawładnęła moim sercem;) będzie idealna do mieszania na patelni:)
Aniu fantastycznie zakupy poczynilas, ja tez jestem za naturalnymi dodatkami.
Gra w kosci z pewnoscia swietna, ja kupilam kiedys domino ale jeszcze ani razu nie otworzylam pudelka.
usciski
Fajne te drewniane pamiątki! Zwłaszcza kości :))
łyżki niestety długo tak ładne nie będą wyglądały jeśli będzie się ich używać w kuchni- a szkoda :)
Jak ja uwielbiam Twoje posty. Wszystkie te dodatki, wszystkie te inspirujące miejsca…Super kochana!
łyżka z sercem to mój faworyt
pozdrawiam :)
A ja swój niedzielny poranek będę miała jutro :D ot tak na przekór i z racji wolnego :P
Najbardziej podoba mi się łyżka z serduszkiem :D My baby takie rzeczy chyba lubimy najbardziej hihi ;)
Buźka !
Świetne nabytki, a jak wiadomo moja miłość do drewna jest wielka, więc popieram Cię w 100%. Też mam łychę z sercem, kupioną podczas długiego weekendu majowego, ale nie doczekała się jeszcze premiery na blogu. Miłego!
jestem zachwycona, bo sama lubie drewniane dodatki, jest eko, zdrowiej, higieniczniej, ladniej, prosciej…same zalety, tez lubie delektowac sie poranna kawka! buziaki!
Oczywiście,że TAK!
Piękne drewniane łupy!i kości!!!o rany jak ja dawno w nie – nie grałam…a uwielbiam!;)
Ściskam
Dokladnie tak:) drewno jest wspanialym materialem i jak trwalym! Kocham drewno, czy jest to podloga, mebel, przedmiot a jakie wspaniale sa drewniane domy:))!
Piekne akcesoria, ale grzebyczek jest na ozdobe prawda;)?
pozdrawiam Cie Aniu:)*
zgadzam się w pełni z ideą życia bliżej natury, wykorzystania naturalnych materiałów i wspierania lokalnych twórców. Wspaniałe pamiątki przywieźliście, nie tylko ładne, ale jeszcze praktyczne!
pozdrowionka:)
jakie to szczęście,że drugą połowę naszego urlopu spędzimy w okolicach Zakopanego i jeśli tylko dopadnę taką łygę, to na pewno kupię! tak sobie myślę,że spasuje i na patelnie i na ścianę, i dla mnie i prezentowo…. :)))
Łyżeczka najpiękniejsza!!
Śliczne ;)
Piękne naturalne dodatki :)
Z takimi drewnianymi przedmiotami automatycznie kojarze swiateczny rynek w Krakowie i ogolnie nasza Polske :)))Tam wlasnie kupilam lyzke z wypalonym smokiem wawelskim, nawet ser z ekologicznej produkcji ponad 2 kilogramy ;)))
Oczywiascie tutaj tez moge kupic, ale rzeczy przywiezione z rodzimego kraju darze wielkim sentymentem.
Usciski
łyżka z serduszkiem – boska:))))
buziaki:)
Wspaniałe zdobycze Aniu, a kości zapewne mega uzależniające;))
Pozdrawiam cieplutko
Drewniano mi:)Kości bym przygarnęła, oj przygarnęła! ;)
Super eco-pamiątki, łyżka i grzebień rewelacyjne :)No i w kości chętnie bym zagrała :)
Pozdrawiam :)
Drewno rządzi! A ta łyżka będzie piękna nawet za jakiś czas – bardzo lubię drewno, na którym widać upływ czasu:) W White Loft też mamy takie serduchowe łyżki:) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=543363379062579&set=a.503818093017108.1073741828.486212514777666&type=1&theater
pięknego dnia!
Kości są świetne :)