Chciałabym poruszyć dziś temat, który od jakiegoś czasu zaprząta moją głowę… Ostatnimi czasy dużo mówi się w mediach o sytuacji w Egipcie, o niebezpieczeństwie które czyha na każdym kroku i o tym, że już nawet kurorty i miejscowości turystyczne nie można nazwać bezpiecznymi. Patrzę na zdjęcie, które znalazłam w sieci kilka dni temu…(na dole posta) Plaża , hotel i turyści, a w tle miasteczko w kłębach dymu…O wycieczkach do Kairu, Luksoru czy grobowców faraonów można tylko pomarzyć…
Czy to już koniec wakacji w Egipcie? Myślę, że dla wielu tak…Przynajmniej na ten moment. Większość biur podróży całkowicie wycofała się z organizacji wycieczek w tamte rejony. MSZ również kategorycznie odradza wylotów i mówi, że Polacy lecący do Egiptu ryzykują życie.W ubiegłym tygodniu na ulicach Kairu u innych egipskich miast, np. Hurghady wojsko starło się ze zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. W zamieszkach zginęły setki, a nawet tysiące…
Przeraża mnie to straszliwie, a jednocześnie smuci. Jeszcze niedawno, a było to dokładnie 3 lata temu w marcu 2010 roku, wylecieliśmy do kraju, który nie można było nazwać niebezpiecznym. Spędziliśmy wspaniałe 2 tygodnie, odpoczywając i zwiedzając. Widzieliśmy wszystko co powinno się zobaczyć…
Kair, Giza, Luksor, Kolosy Memnona, Świątynia Hatszepsut, Dolina Królów i wiele innych i tak się zastanawiam, czy będzie to jeszcze kiedyś dostępne dla turysty? Mam taką nadzieję…
Powspominajmy jak było.
Wspomnienia w mojej głowie, są właśnie takie jak na tych zdjęciach… Nie chcę myśleć jak jest teraz… Mam tylko nadzieję, że kiedyś jeszcze przyjdzie taki czas i wróci tam spokój…Będzie możliwość zobaczenia tego wszystkiego…
to jedno ze zdjęć, które przeraża…
Ściskam Was kochani
życząc dobrego tygodnia!
:***
Mnie nigdy nie ciągnęło do Afryki Północnej, a wydarzenia z ostatnich trzech lat potwierdzają, że lepiej omijać ten region. Ale Twoje zdjęcia przepiękne, z przyjemnością je obejrzałam.
Buziaki i dobrego dnia!
Teraz też bym już się tam nie wybrała i cieszę się, że pojechaliśmy gdy jeszcze było w miarę bezpiecznie. Dzięki kochana:* To były pierwsze nasze wakacje spędzone tak daleko poza domem… :)
buziaki
Dobrze, że macie tyle pięknych wspomnień, ja się tam nie wybieram… To straszne, co się dzieje…
nie nie teraz to już za późno na myślenie o tamtych rejonach… Mnie też to przeraża, a temat jest dość ciężki;/
Ja też obecnie nie wybrałabym się do Egiptu. Dziwię się Polakom, którzy się na to decydują, a potem trzeba ich stamtąd ściągać. Dla mnie to totalna bezmyślność.
Mam nadzieję, że kiedyś wróci tam spokój:-)
Twoje fotki śliczne i optymistyczne.
Pozdrawiam
Czuję dokładnie to samo co Ty. Strach i jestem w szoku, że niektórzy potrafią się tam wybrać jak gdyby nigdy nic..
ja też mam taką nadzieję, bo jest tam wiele wspaniałych miejsc z historią, które warto zobaczyć…
uściski:)
Z zachwytem obejrzałam twoje zdjęcia – tylko pozazdrościć wspomnień.. moja córka jest w chwili obecnej na misjach w Ugandzie – troszkę się niepokoję.. mam nadzieje, że za miesiąc wróci do nas szczęśliwie! Pozdrawiam ciepło!
Ps.: Mimo wszystko jestem fanką Skandynawii, która zupełnie skradła mi serce, więc gdybym miała do wyboru trasę wakacyjną – na pewno byłaby to północ (tym razem Islandia..)
Aniu wtedy jeszcze było bezpiecznie… trzymam mocno kciuki za Twoją córkę. Nie martw się!
ooo tak tak:) Skandynawia to coś wspaniałego:) tam też muszę się kiedyś wybrać:)
dobrego tygodnia:*
Kraj zyjacy z turystyki niszczy swoje zrodlo dochodu i egzystencji…paranoja ;((( Skazuje swoich obywateli na glod i ubostwo ;(((
Owszem sa jeszcze "bezpieczne" rejony, ale w kazdej chwili moze sie to zmienic. Polacy jezdza i ryzykuja, poniewaz ceny sa wyjatkowo atrakcyjne.
Ja za kazdym razem przed urlopem zastanawialam sie nad Egiptem, ale obawialam sie problemow zoladkowych ;))) Wiele osob z mojego otoczenia nie moglo sie cieszyc urlopen, poniewaz ciezko bylo opuscic posesje hotelu z wiadomego powodu…biegunka ;)))
Usciski
hehe, no ja też przechorowałam ;P Ale jak raz tej flory bakteryjnej się nałykasz, to potem już nie ma problemów:)))
tak to jest czysta paranoja i strasznie to wszystko jest przykre… ta religia, ale to podejście ludzie i jakże odmienne myślenie od naszego… Oni sami niszczą się od środka. To polityka, to religia to wreszcie sama ludność doprowadza do tego co tam się dzieje;/
a co do klątwy faraona to u nas jej nie było:) w dobrym hotelu zawsze jest dobra woda (nie kranówa). Dobry alkohol nie jest zły;) a na takich wyjazdach dobrze zakwasza organizm:) nie bez przyczyny mówi się, aby od czasu do czasu napić się wódeczki:)
Ja jestem troche pod tym wzgledem wrazliwa. Pamietam jak na Teneryfie w 4* gwiazdkowym hotelu pilam drinki z kostkami lodu i nawet po tym mnie wzielo, nawet ten lod w drinkach musze miec z wody mineralnej ;)))
o kurcze…hmmm no to rzeczywiście nie za dobrze, ale że na Teneryfie? Przecież tam nie mają aż tak innej flory i fauny oraz kultur bakterii jak u nas. to ciekawe:) a może to ze szczęścia było i nerwów że nowe miejsce?;) buziaki
Tak jak piszesz smutne i przerażające. Ja mam to szczęście, że byłam w Egipcie 3 razy ostatnio w marcu br. Współczuję ludziom, którzy tam żyją, obawiam się też o zabytki i całą spuściznę kulturową.
Na poprawienie humoru zapraszam Cię kochana na Candy do mnie :)
hej słoneczko.. och to byłaś tak niedawno! jeszcze w marcu chyba nie działo się tyle złego, co? nie bałaś się?
mam wielką nadzieję, że te zabytki pozostaną nietknięte…
dzięki:) odwiedzę jeszcze dziś:)
Wspaniałe zdjęcia. Niestety w dzisiejszym, zwariowanym świecie wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie i niczego nie możemy być pewni, ani spokoju, ani nowej wojny czy skażenia środowiska. Ja niestety nie byłam jeszcze w Egipcie ale mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie zobaczyć piramidy na żywo:))
Pozdrawiam serdecznie
tak to prawda… dzisiejszy świat jest zwariowany i czasami wydawałoby się taki irracjonalny…
ja też mam nadzieję, że kiedyś tam się uspokoi i będzie jak dawniej.
Chciałabym, aby wiele ludzi mogło zobaczyć to co my widzieliśmy, bo jest co.
:) uściski
oj, jakże bym chciała…
oj ja też Agusiu….:***
Cudne zdjęcia :)
dzięki Didi!:)
Piekne wspomnienia, zazdroszczę.
Jeszcze niedawno rozważaliśmy pobyt w Egipcie i musimy na jakiś czas zapomnieć, niestety…. ;(
tak na jakiś czas odłóżcie te plany. Miejmy nadzieje, że kiedyś do tego będzie można powrócić. Ja w to wierzę…
mnie marzy się teraz Kenia…
Zawsze fascynował mnie Egipt, dlatego te zdjecia pzypadly mi do gustu :)
bardzo się cieszę… dzięki!
W zeszłym tygodniu szukałam wakacji na ostatnią chwilę i w 3 biurach podróży polecili mi właśnie Egipt, co więcej stwierdzili, że jest bardzo bezpiecznie i wysyłają tam całe rodziny z dziećmi… ludzie sami pchają się tam, gdzie niebezpiecznie tylko po to by siedzieć w kurorcie i pić drinki, a Twoje wspomnienia są z pewnością tak piękne dzięki wycieczkom…
Prześliczne zdjęcia! Pozdrawiam serdecznie :)
hej hej. cieszę się, że podjęłaś inną decyzję i nie wybrałaś się do Egiptu, bo jaki jest sens jechać tam i siedzieć tylko w hotelu nie wychodząc za jego mury? Ja tego nie pojmę nigdy… jak jechać to trzeba coś zobaczyć, zwiedzić, poznać krajobrazy, kulturę, ludzi… Teraz nie jest tam to osiągalne, więc i jechać sensu nie ma, a przy okazji po co ryzykować tak wiele? nie wiem… nie pojmuję. Oby takich rodzin jak piszesz było jak najmniej, bo jak dla mnie to bezmyślność jest. A czy cena jest warta tego wszystkiego?
Piękny jest Egipt,kolory bajeczne w ubraniach i na targach i ta wielka przestrzeń pustyni.
Jaguś piękny był, czy jest nie mnie to teraz oceniać…Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie tak jak kilka lat temu.
buziaki:*
tam sie dzieja straszne rzeczy ,tragedia………………fajne zdjecia:P**
Ewelinko ja nie ogarniam! coś absolutnie nie do pojęcia;/
dzięki, buziaki
to bardzo smutne, a syria? szkoda, że ludzie nie potrafią w cywilizowany sposób się dogadać…przez idiotów inni tracą życie:( oby te fakty stały się jak najszybciej historią, przykrą historią…tak strasznie szkoda mi tych ludzi, którzy tam żyją:(
piękne wspomnienia z wakacji, piękne zdjęcia:)
a mnie czeka w marcu wypad do maroka! nie mogę się doczekać!
buziaki!
No to jest tragiczne…smutne to mało powiedziane. Mnie to wszystko przeraża. :(
kochana dla mnie to czysta bezmyślność..mnie również szkoda tych ludzi, wielu wspaniałych…rodziny z dziećmi, matki, córki… poznałam kilkoro polaków tam mieszkających…wspaniali ludzie i wybrali życie właśnie tam. Podziwiam i mocno trzymam za nich kciuki.
och! Maroko! cudnie cudnie cudnie! jest na mojej liście marzeń:)
przywieziesz cudne wspomnienia i pewnie nie jedną pamiątkę:)
już teraz życzę udanego wypoczynku!
Piękne zdjęcia:) Trzy lata, a jak wiele się zmieniło. Już w tamtym roku odradzano wyjazdy do Egiptu i Grecji, a Polacy i tak jechali bo przecież tanio. Jestem ciekawa jak się odpoczywa z świadomością, że kilkaset metrów od plaży toczą się ciężkie walki, giną ludzie? To zastanawianie się czy jeszcze jesteśmy bezpieczni, czy nikt bomby nie podłoży, czy w sytuacji kryzysowej faktycznie ktoś się po nas zgłosi i nas ściągnie to kraju? Czy to jeszcze jest wypoczynek? Czy tylko bezmyślne korzystanie z okazji lub obawa przed stratą pieniędzy za wczasy? Cieszę się, że poruszyłaś ten temat, bo wielu ludzi nadal się zastanawia czy nie skorzystać z takiej okazji? Pozdrawiam serdecznie :)
Kasiu zmieniło się zbyt wiele…ja już tego kraju nie poznaję i to jest bardzo bardzo przykre:( do Grecji? nie no myślę, że Grecji nie można tutaj porównywać. Może Ateny… ale większość turystów wybiera się w inne rejony, na wyspy… Tam jest bezpiecznie! Byli moi rodzice, jeździ mnóstwo znajomych. W Grecji przecież nic złego się nie dzieje poza kilkoma bójkami i buntami nie giną ludzie…
ale Egipt tak, dla mnie to paranoja, nie pojmuję jak można wypoczywać na plaży widząc w tle ten dym… Mam nadzieję, że tym postem przynajmniej jakiejś małej części uzmysłowię to, że lepiej wydać troszkę więcej i pojechać w bezpieczne regiony świata:)
uściski Kasiu i dziękuję:*
To bardzo smutne, nie przyjmuję takiego świata. Nie potrafię pojąć po co to wszystko zło się dzieje.Moja znajoma rok temu poleciała tam z dwumiesięcznym dzieckiem i mężem. Zastanawiam się, jak bardzo trzeba być nieodpowiedzialnym, aby taki krok uczynić. Ja wiem, że ludzie podróżują z malutkimi dziećmi po świecie, ale ja tego po prostu nie rozumiem.
Fajnie, że macie stamtąd miłe wspomnienia:) Niesamowite zdjęcia:)
:*
Malanko doskonale Ciebie rozumiem… Dla mnie to całe zło jest niezrozumiałe… nigdy chyba tego wszystkiego nie pojmę;/ jak? dlaczego?
a co do podróży z małymi dziećmi to jest to bardzo nieodpowiedzialne i bezmyślne…
można z dziećmi latać, jeździć, ale nie tam. Nie TERAZ.
dzięki! buziaki:)
nie czytam/słucham/oglądam wiadomości, więc nie miałam pojęcia o tym,że jest tam aż tak źle…. aż się wzdrygnęłam widząc ostatnie zdjęcie i nie mogę się nadziwić tym ludziom, którzy kąpią się i opalają zamiast spierniczać….
Asiu to teraz już widzisz i wiesz, że dzieje się tam coś okropnego i bardzo niedobrego… Dla mnie to zdjęcie mogłoby mieć podpis: "Ludzka głupota" albo "Ludzie bez mózgu"… też tego nie rozumiem i może jestem w swych osądach surowa, ale jednak nie popieram tych zachowań, a tym bardziej tego co tam się dzieje.
To ostatnie zdjęcie faktycznie jest przerażające. Współczuje tym ludziom, którzy planowali czy też wykupili już wakacje w Egipcie i wszystkie ich plany teraz muszą się zmienić. Twoje zdjęcia są przepiękne, mam nadzieję, że całe te zamieszki ustaną i będzie tam normalnie, pięknie tak jak właśnie na Twoich fotografiach.
prawda? ja mam aż ciarki jak na to patrzę…
wiesz co? dla mnie nie ma współczucia… Ja czuję tylko niezrozumienie. Nie rozumiem, dlaczego ktoś wykupuje wakacje w tamte rejony gdy tak głośno wszędzie trąbi się o niebezpieczeństwie… i dlaczego biura podróży organizują JESZCZE TAM WYCIECZKI?!
wiele już z nich zrezygnowało, ale jest jeszcze tak wiele takich co to mówią, że jest tam bezpiecznie i mają wolne miejsca za grosze… Polaków kuszą niskie koszta i lecą… nie wiedząc co ich tam czeka;(
Mam nadzieję, że kiedyś wróci tam ład i porządek, a wszystkie zabytki ocaleją…
nie mogłabym spokojnie spać, odpoczywać, bawić się w ramach urlopu, gdy za rogiem dzieją się takie rzeczy – umierają ludzie. To tak jakby pójść na cmentarz potańczyć, gdy inni chowają bliskiego. Dlatego nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy mimo to jadą się "urlopować". (nie wspominając o zagrożeniu jakie grozi im samym)
Gosiu wiesz co..gdybym ja zobaczyła coś takiego spierniczałabym momentalnie! choć myślę, że nie dopuściłabym aby być w takim miejscu i w tym czasie…
Pięknie to porównałaś. Dokładnie tak to jest…
;/ to przykre
To straszne co się tam dzieje i przykre, bo cierpią niewinni ludzie, niszczone są zabytki i miasta. W Egipcie nigdy nie byłam, moi rodzice bardzo chwalą ten kraj, niestety ja źle znoszę tamtejszy klimat, Tunezję i Turcję dość mocno przechorowałam, więc póki co mnie nie ciągnie i wybieram europejskie kierunki:)
kochana ja Egipt pokochałam za zabytki i miasta… nie lubię tamtejszej kultury i zwykłego ludzkiego nachalstwa… Tam spokojnie nie przejdziesz się po straganach, bo co chwilę będą Ciebie zaczepiać i nie odpuszczą dopóki nie kupisz.. Tego tam nie znosiłam… Może kiedyś coś się zmieni, choć wątpię. Jeśli źle znosisz to się tam nie wybieraj:) Na świecie jest wiele innych cudnych miejsc i co ważne na ten moment bardziej bezpiecznych.
uściski:*
To prawda, chociaż ja nie o nachalnym zachowaniu obywateli Egiptu…
wiem, wiem, że Ty nie o tym. Domyślam się, że nie służy Tobie pewnie tamtejsza woda i jedzenie oraz temperatury.
pozdrawiam ciepło
super zdjęcia!
ja w Egipcie byłam w czerwcu tego roku…!
…. wow …
nie wiem co powiedzieć.. możesz tylko się cieszyć, że wróciłaś cała i zdrowa i nie miałaś nieprzyjemności. Na przyszłość lepiej chyba uważać.
dzięki
mmm…cudnie!
było i oby to jeszcze kiedyś wróciło:)
Wiesz, ostatnio też o tym myślałam.W Egipcie nigdy nie byłam,ale nie ukrywam,ze miałam takie plany.Teraz widząc co tam się dzieje….To podziwiam turystów, którzy tam się udają.
Milka ja nie podziwiam tylko współczuję i kompletnie ich nie rozumiem… :(
mogą się tylko cieszyć, że wracają cali i zdrowi.
Może kiedyś wróci to co tam było.. teraz jadąc tam za wiele się nie zwiedzi, a więc po co tam się wybierać? Chyba nie po to, aby z hotelu nie wychodzić? bezsensu jak dla mnie
buziaki:)
byłam w Egipcie też w sierpniu/ wrześniu 2010 roku, ale co teraz się dzieję to aż ciarki przechodzą tak samo jak patrzę na ostatnie zdjęcie towarzyszy mi podobne uczucie! oby był tam spokój :(
Najgorsze jest to porównywanie… To co było a jest teraz… ja do tej pory patrząc na to kiwam głową z niedowierzaniem…
uściski:*
taki wspaniały kraj,tyle zabytków..mam nadzieje,że jeszcze wszystko wróci do normy i będzie można go bez strachu zwiedzać :)
Ja też mam taką nadzieję i trzymam mocno kciuki za tych ludzi i kulturę… oby została zachowana w całości, bez zniszczeń…
Wspaniałe wspomnienia…moja siostra w tym roku miała lecieć do Egiptu i w ostatniej chwili zmieniła kierunek…
Wspaniałe zdjęcia i wspomnienia!!!
Ściskam Aniu;*
i bardzo dobrze zrobiła! brawa dla niej:)
dzięki Justynko
buziaki
Też się cieszę że byliśmy tam kiedy było jeszcze nawet ok. Tylko nie zdążyliśmy piramid zwiedzić – reszta tak jak ty oglądnięta :)
może jeszcze kiedyś będziecie mieli możliwość… Może jeszcze się tam uspokoi i będzie bezpiecznie. oby:*
Piękne zdjęcia Aniu! Takie wspomnienia są bezcenne- być może nigdy więcej nie będzie w Egipcie tak samo jak przedtem. Ale z drugiej strony myślę, że nawet najgorsze wojny nie trwaja wiecznie i kiedyś się kończą, a czas leczy rany. Kiedy na początku lat 90-tych trwał konflikt w b. Jugosławii, też nam sie wydawało, że nigdy już nie będzie tam bezpiecznie.
A jednak wszystko ucichło i Chorwacja, Słowenia czy Czarnogóra znów są turystycznym rajem…
dzięki kochana… tym bardziej, że teraz już nieosiągalne przez jakiś czas…
właśnie, masz rację. Miejmy nadzieję, że wróci tam spokój i dobry czas.. aby inne pokolenia mogły zwiedzać wspaniałe zabytki, a jest tego tam sporo.
ściskam Ciebie cieplutko:)
Mam takie same wspomnienia z Egiptu jak Ty :) To były niezapomniane wakacje. Wierzę że z jakiś czas powróci tam spokój a co za tym idzie wrócą turyści. Sama chciałabym pojechać jeszcze raz, marzy mi się rejs po Nilu i zabytki z tamtych rejonów.
Karolina to wiesz o czym mówię… rejs po Nilu to było coś!
wiesz… najgorsze jest to, że oni sami sobie strzelili w kolano… Odcięli swój główny dochód, jakim była turystyka i niedługo pewnie się ockną z tego snu, zdając sobie sprawę jak wiele stracili… a pewne straty są nieodwracalne;/
Nie byłam w Egipcie, zawsze było to ostatnie państwo na mojej liście wymarzonych wakacji….Twoje zdjęcia są piękne i mogą jednak pokusić nawet mnie o odwiedziny w tym miejscu. Ja jednak o tym ostatnim zdjęciu chciałam. Nie wyobrażam sobie, jak można, nie zważając na ostrzeżenia jechać na urlop do Egiptu dzisiaj (nadal jeszcze parę dni temu byli tacy "śmiałkowie")?. Jak można wypoczywać i myśleć o przyjemnościach mając w tle taki dramat ludzki?…Niewyobrażalne:( Bądźmy dobrej myśli, że wszystko szybko i dobrze się skończy…
Iwona właśnie. Ja czuję dokładnie to samo i jestem najzwyczajniej w świecie oburzona ludzką głupotą… Kiedyś może jeszcze wróci to co było, ale nie rozumiem wyjazdu teraz, gdy tak wiele złego tam się dzieje, gdy tak wiele może nas samych spotkać…
W jednym z biur podróży znalazłam taką wzmiankę:
mamy dwa wolne miejsca na lot do Egiptu. Jedna z mam zrezygnowała, ponieważ okazało się, że nie może znaleźć paszportu dziecka…
Czy ktoś w to jeszcze wierzy?! Przecież oczywiste jest, że zrezygnowała, bo się przestraszyła! A Biuro podróży myśli, że znajdzie frajera… i najgorsze w tym wszystkim jest to, że pewnie znajdzie…bo będzie TANIO;/ Ot polaków natura:(
Piękne macie wspomnienia!
Ja osobiście nie byłam w Egipcie, ale mam nadzieję, że sytuacja się tam poprawi i kiedyś się wybiorę.
Przykre, że taka nienawiść może narodzić się w ludziach…;(
buźka
Martuś ja też mam nadzieję, że kiedyś ta sytuacja ulegnie poprawie i będzie można jeszcze cieszyć się tymi widokami, rafami… i tym wszystkim dookoła. Egipt ma bardzo wiele do zaoferowania, gdy jest tam spokojnie. Oby tak było!
uściski
Egipt jest piękny,zawsze mnie fascynował i ciekawił.Przerażające jest to co się tam dzieje,że giną ludzie,że czuć strach i zapach krwi.Takie rzeczy nie powinny się dziać w cywilizowanym świecie,nie w tych czasach…
Beti dobrze ugryzłaś ten temat. Kiedyś, gdy na porządku dziennym były wojny i podboje terytoriów, wojny domowe, religijne… ale teraz? gdy wszystko tak poszło do przodu? Niby jesteśmy tak niedaleko, a jednak hen hen za tymi krajami:( Nigdy tego nie zrozumiem…
Aniu, nigdy nie ciągnęły mnie kraje arabskie, raz dałam się skusić na Tunezję i ostatni. Mój mąż marzy o nurkowaniu w Egipcie. Każde zło jednak boli…
Pozdrawiam Cię serdecznie!
ja w Tunezji nigdy nie byłam… Mnie marzy się teraz Grecja, później Maroko, może Kenia? :)
nurkowałam w Egipcie, było wspaniale. Widoki i rafy niezapomniane. może kiedyś tam się zmieni? oby…
buziaki
Zdjęcia piękne, piękny Egipt, oczywiście nie zaliczając ostatniego zdjęcia:(
dziękuję Pyśka:) mam nadzieję, że to co się tam teraz dzieje kiedyś się zmieni…
uściski
ahh
ja nie przepadam za krajami arabskimi..
mimo wszytsko Twoje zdjecia piekne.
zdjecie ostatnie przerazające.
o proszę piszesz dokładnie tak jak Ola.
dziękuję:) nie każdemu może się podobać ta kultura..
mnie też przeraziło straszliwie…;/
ściskam
To mniałaś dużo szczęścia, że tyle zobaczyłaś. Śliczne fotki.
Ja nie rozumiem po co jechać do Egiptu i siedzieć w hotelu.
Poza tym uważam, że wyjazd na wakacje teraz do kraju, w którym giną ludzie jest niemorlane…
Moniko miałam sporo…niby tak niedawno, a tyle się zmieniło od tego czasu.
ja też kompletnie tego nie pojmuję:(
wakacje są po to, aby owszem odpocząć, ale też pozwiedzać, zobaczyć coś poza murami hotelu…a tam jest to teraz niemożliwe.
Mam nadzieję, że tym postem choć troszkę otworzyłam niektórym oczy i teraz dwa razy się zastanowią zanim pokusi ich o wyjazd w tamte rejony. Cena niska, ale czy cena jest tego warta?
NIE!
fantastyczne miejsce i przepiękne pamiątkowe zdjęcia:) Pozdrawiam:)
Załapałaś się chyba na ostatni w miarę bezpieczny sezon w tamtym regionie. Piękne zdjęcie i piękne wspomnienia. Obawiam się,że całkiem bezpiecznie nigdy tam nie będzie ale w końcu zyją z turystyki i być może jak do tej pory o bezpieczeństwo turystów będa dbać szczególnie. Póki co jednak wybierać się tam nie wolno chyba ,ze jest się korespondentem wojennym.Pozdrawiam ciepło.
Ja w Egipcie byłam już kilka razy, mogłabym nawet więcej ale nie przepadam za tym krajem. Poza zabytkami, fajnymi hotelami i nurkowaniem, niewiele mnie tam zachwyca. Być może właśnie dlatego, że byłam w tym kraju nie raz i naoglądałam się wszechobecnej korupcji, lenistwa i brudu. Pracuję w biurze podróży, wyjazdy do krajów m.in. takich jak Egipt to część mojej pracy, jednak dziwią mnie te tłumy turystów chętnych na wakacje w Egipcie w tym okresie. A uwierz mi, każdego dnia masa ludzi pyta kiedy może wyjechać, kiedy wznowią loty i czy w związku z niebezpieczeństwem uda im się taniej polecieć.