Saturday garden…

Czy u Was też jest tak ładnie? 
Od wczoraj buzia mi się śmieje, bo wreszcie wróciło słońce i wyższe temperatury!
Nastawiam twarz do słonka , gdy tylko mogę i uśmiecham się od ucha do ucha :))) 
Wczorajszy dzień wykorzystaliśmy w pełni i spędziliśmy go w całości w ogrodzie… no może poza wieczorem, gdy przyszła burza i pogoniła nas do domu:) Lubię burze, nawet bardzo, ale tylko gdy jestem bezpieczna.. a nasz Mailo niestety wręcz odwrotnie. W piątek wieczorem po spacerze niespodziewanie wskoczył na kanapę i za żadne skarby nie chciał z niej zejść… nie wiedzieliśmy co się dzieje, ale czuliśmy że bardzo się czegoś boi… Co się później okazało, szła do nas burza… Mailo wyczuł ją na pół godziny przed tym jak się pojawiła. Niesłychane jak wyczulone są psie zmysły! 
Ale dziś nie o burzach tylko o słonku w ogrodzie, kolorach w kwiatach i naszej zieleni, naszej radości.. 

Uwielbiam piwonie! Te kule są tak urocze i pachnące, że nie sposób się im oprzeć :) Widzicie te delikatne, pofalowane płatki?  :) LOVE It!

A Wy jak spędziliście sobotę?
Życzę Wam wspaniałej niedzieli
i dużo dużo słonka :)
A już w następnym poście będzie coś pysznego;)
xoxo
scraperka
Follow:

Komentarzy: 88

  1. 9 czerwca 2013 / 08:14

    Piękne kwiaty..przechadzać się po takim ogrodzie w taki słoneczny dzień to marzenie.. dzięki za te zdjęcia .. już mi lepiej.. Pozdrawiam i zapraszam na moje candy iwonahat.blogspot.com

    • 9 czerwca 2013 / 09:16

      Iwona dziękuję i zapraszam częściej:) ogród moich rodziców często pokazuję wiosenną porą:) bardzo lubimy tam jeździć:) dziękuję za zaproszenie! miłej niedzieli

  2. 9 czerwca 2013 / 08:33

    Mój Summer też panicznie boi się burzy i też to on jako pierwszy nas informuje,że ona nadchodzi. Ucieka wtedy do łazienki i nie chce wyjść…U nas wczoraj też przeszła burza i lało jak z cebra a dziś z samego rana tylko deszcz,za to teraz wspaniałe słońce i mega ciepło :)
    Aniu macie tyle pięknych roślin w ogrodzie wręcz zachwycających a piwonie to wspaniałe kwiaty…miałam kiedyś na działce,niestety jej już nie ma…i piwonii też…
    Dziś tylko relaksik a wieczorem idę na koncert :)))
    Pięknego dnia kochana :*

    • 9 czerwca 2013 / 09:18

      Beti to niesamowite jak szybko psy wyczuwają burzę. nie mogłam w to uwierzyć… jak był szczeniakiem nie bał się niczego, nawet fajerwerków, ale z wiekiem to się zmienia… niestety;/
      nasz Mailo jak się boi to się do nas przytula i nie chce się odkleić:) kochany.,..
      miłej imprezy kochana:))) a co to za koncert będzie?
      uściski:***

  3. 9 czerwca 2013 / 08:36

    Piwonie…uwielbiam te kwiaty :) wczoraj szukałam ich na miejscowym rynku ale nikt nie miiał, a kobity robiły wielkie oczy ze szukam już piwonii ! HA ale mam dowód ze są :) dziekuje :)

    Pozdrawiam
    Dorota

    • 9 czerwca 2013 / 09:19

      haha no widzisz, a one już w pełnym rozkwicie:))) cudnie wyglądają i pachną, prawda? uwielbiam! bardzo proszę:))) pozdrawiam ciepło i życzę udanej niedzieli

  4. 9 czerwca 2013 / 08:36

    U mnie w nocy była burza i wyglądam przez to jak zombie… Mój pies się na mnie władował do łóżka i musiałam go uspokajać. Nie mogłam spac całą noc, zpowiada się ciężki dzięń.. a do tego wizyta teściowej :P p.s. mam już neta ;))))

    Piękny ogród!!

    Dobrej niedzieli! :)

    • 9 czerwca 2013 / 09:21

      haha znam to! nasze pieski do najmniejszych nie należą haha:))) teraz okres burzowy niestety… zapowiada się tak jeszcze przez kilka dni..u nas, nie wiem jak u Ciebie, ale pewnie podobnie jak słyszę.
      haha teściowa powiadasz;) będzie mała wizytacja?;) powodzenia hehe:)) szybciutko net wrócił! super:) dzięki i również dobrego dnia kochana:)))

  5. 9 czerwca 2013 / 08:41

    piękny ogród i cudne kwiatowe zdjęcia :)

  6. 9 czerwca 2013 / 08:41

    nasza sobota cala byla skapana w promienach slonecznych oczywiscie ,spdzilismy ja na powietrzu ,dzisiaj tez mamy plany troche je zmienimy bo wlasnie jest burza ,ktora pomalu odchodzi gdzies daleko ,bo wlasnie ptaki zaczynaja swiergolic:P,zobaczymy co bedziemy robic ,wycieczka ,spacer a moze wypad na zamek frankenstiena:P

    • 9 czerwca 2013 / 09:23

      Ewelinko w takim razie życzę dobrych chwil tej niedzieli:))) wycieczka lub spacer to jest to:) My już jeden mamy zaliczony:))) byliśmy w parku z naszym Mailem i było cudnie:) usiedliśmy na ławce w słoneczku i odpoczywaliśmy delektując się wreszcie wiosenną aurą:) dobrego dnia!

  7. Ja także jak jest słońce czuję się zupełnie inaczej, jakbym dostała skrzydeł. Wczoraj też cieszyłam się świeżym powietrzem, ale na balkonie;)
    LOOKNIJ:)
    Kiedyś urządzę sobie ogród:)

    • 9 czerwca 2013 / 09:26

      balkon też dobra rzecz:))) najważniejsze to wystawić buzię do słoneczka:))) buziaki kochana:) ja też kiedyś sobie urządzę…:) buziaki

  8. 9 czerwca 2013 / 09:08

    cudne sa te twoje klimaty! ojej to JUZ sezon na piwonie, nasz dzien byl wczoraj mega aktywny i na swiezym powietrzu, ale teraz burza!
    usciski!

    • 9 czerwca 2013 / 09:28

      hej! :) widzę, że nie tylko u nas burzowo dziś będzie lub jest:)
      piwonie się zaczęły! uwielbiam wiosnę:))) co chwilę zakwitają inne kwiaty:) najpierw bzy, później kalie, rododendrony…teraz piwonie:))) buziaki

  9. 9 czerwca 2013 / 10:02

    Piękne kwiaty,piwonie uwielbiam ;-)
    Pozdrawiam ;-)

    • 9 czerwca 2013 / 17:37

      ja też bardzo bardzo lubię:)
      dobrego wieczorku:)

  10. 9 czerwca 2013 / 10:06

    Jakie przepiękne kwiaty…a cóż to na pierwszym zdjęciu, co przypomina fioletowe szyszki? Piwonie to także jedne z moich ulubionych kwiatów :). Pół soboty spędziłam w pracy a pół na relaksie :) miłej niedzieli!

    • 9 czerwca 2013 / 17:51

      To są szyszki może nie fioletowe, ale głęboko grafitowe z lekkim połyskiem:))) a drzewko nazywa się jodła koreańska:))) najważniejsze, że był czas na relaks:) buziaki i również dobrej reszty dnia dla Ciebie:)))

  11. 9 czerwca 2013 / 10:08

    U nas w końcu wczoraj był dzień bez deszczu i byliśmy na rowerowej wycieczce:-) Uwielbiam chwile na powietrzu:-) Piękny ogród Aniu!a i waga z poprzedniego postu zachwycająca!buziaki!

    • 9 czerwca 2013 / 17:52

      Ola cieszę się razem z Tobą, u nas też dopiero 3 cieplejszy dzień, choć codziennie jakaś burza i deszcz przejdzie…:)
      dziękuję i pozdrawiam cieplutko

  12. 9 czerwca 2013 / 10:57

    Ale wielkie szyszki! Też lubię fotografować kwiaty :)

    • 9 czerwca 2013 / 17:53

      :)) zdjęcia natury mają coś w sobie, prawda?:))) zwłaszcza te makro:)

  13. 9 czerwca 2013 / 12:41

    kocham ogrody a Twój jest cudny!
    podpowiedz mi co to za krzaczek z mnóstwem żółtych kwiatuszków?

    • 9 czerwca 2013 / 17:52

      hej Paula:))) to ogród moich rodziców:))) a te żółte kwiaty to janowiec bułgarski:))) buziaki

  14. 9 czerwca 2013 / 14:50

    Cudowny ogrod- dopieszczony w kazdym calu. Ucaluj psinke ode mnie:-)

  15. 9 czerwca 2013 / 14:54

    Uwielbiam czas piwonii, są takie piękne i zapach mają …. u nas też słoneczko i ciepło – nareszcie !!! :)
    Miłej niedzieli Aniu :*

    • 9 czerwca 2013 / 17:58

      Olga właśnie nareszcie! Myślałam , że już się nie doczekam słonka… a jednak:) wróciło i oby na dobre!
      dobrego wieczorku:) buziaki

  16. 9 czerwca 2013 / 14:58

    Ja juz dawno nie spedzilam tak leniwej soboty jak wczorajsza, bylo tylko wylegiwanie sie na tarasie :)

    Przepiekny ogrod, ile kwatow wow. Piwonie sa cudne, ale i te nowe szyszki robia wrazenie.
    usciski

    • 9 czerwca 2013 / 17:59

      :))) haha od czasu do czasu tak trzeba! należy się każdemu:)))
      tak szyszeczki są przeurocze:)
      moi rodzice dbają o swój ogród jak tylko potrafią :)
      buziaki

  17. 9 czerwca 2013 / 16:10

    przepiękny ogród Aniu…nic tylko celebrować w nim każda wolna chwilę:-)
    u mnie czasem slonko czasem deszcz ale nie narzekam bo w końcu ciepło jest:-)
    pozdrawiam cieplutko

    • 9 czerwca 2013 / 18:06

      Justynko dokładnie:) bardzo lubimy spędzać tutaj wolny czas:)))
      u nas jest podobnie, tu słonko, tu burza , tu deszcz, ale cieplutko jest:))) uściski:***

  18. 9 czerwca 2013 / 16:59

    Aniu, mnie też się buzia śmieje odkąd słonko wyjrzało zza ciężkich chmur!!!
    Jest pięknie…

    • 9 czerwca 2013 / 18:07

      właśnie! słonko to nasza radość:)))
      oby tak już zostało! nawet te burze jakoś strasznie mi nie przeszkadzają, gdy jest ciepło:)

  19. 9 czerwca 2013 / 17:04

    Aniu, pięknie:) Na Pomorzu słonka nie brakuje. Sobota była piękna,dzisiaj równie pieknie i słonecznie.Niestety nie wszędzie tak ładnie było….:(

    • 9 czerwca 2013 / 18:08

      wiem, wiem… w niektórych rejonach od rana burze i deszcze…u nas teraz idzie jakaś burza… oby jutro znów wyszło słonko i nie było załamania pogody:)
      buziaki:***

    • 9 czerwca 2013 / 18:09

      :) Kasiu no to macie się z czego cieszyć:) oby jak najdłużej!:) pozdrawiam cieplutko:)

  20. 9 czerwca 2013 / 17:48

    Ja również spędziłam całą sobotę na świeżym powietrzu, wymieniałam kwiaty w moich garach glinianych i skrzynkach….ale takiego pięknego ogrodu jak Ty Aniu to nie mam:)
    Po południu też mieliśmy burzę i nasz psiak ze strachu schował się w łazience :) pozdrawiam Basia:)

    • 9 czerwca 2013 / 18:10

      to nie jest mój ogród moja droga:) to ogród moich rodziców:))) chciałabym mieć taki, ale niestety na razie mieszkamy w bloku i mamy balkon jedynie:) Basiuu chyba wiele psiaków tak robi i chowa się w łazience właśnie. Nasz wskakuje na kanapę i siada przy nas się przytulać:) uściski

  21. 9 czerwca 2013 / 19:11

    Przepiękne kwiaty ;) Ja miałam (nie)przyjemność z okazji Bożego Ciała obrywać całe krzaczki z takich kwiatów. No ale mus to mus ;)
    Zapraszam Cię serdecznie na mojego bloga http://curiouscreativeness.blogspot.com/ reaktywuje go czekając na miłe wsparcie czytelników ;)
    Pozdrawiam!

    • 10 czerwca 2013 / 07:44

      haha no mus to mus:) piwonie cięte też są śliczne i długo wytrzymują w wazonie, a jednak dużo bardziej wolę takie na krzaku:)))
      lecę z cie4kawości zajrzeć do Ciebie:) uściski:***

  22. 9 czerwca 2013 / 19:34

    Aneczko!! ale okazy!! obłędne!! a to pierwsze zdjęcie z szyszkami jest wyjątkowe!!
    A nasze psiaki, jak się zbliża burza, to się senne robią i śpią jak susły :) takie z nich ciągutki :)))
    Ściskam Cię bardzo mocno :))

    • 10 czerwca 2013 / 07:45

      Sylwuś te szyszki są obłędne:))) dzięki nim to zdjęcie jest jakie jest:)
      o kurcze, to zazdroszczę , że śpią w burzę. mój czuwa i cały czas chodzi przy nas i się przytula:)
      buziaki i lecę do Ciebie , bo widzę nowego posta:)

  23. 9 czerwca 2013 / 19:45

    U nas słonecznie więc weekend = plaża :) Też uwielbiam piwonie :)

    • 10 czerwca 2013 / 07:46

      och zazdroszczę plaży zazdroszczę:))) pewnie słonko już ładnie musnęło Wasze ciałka i twarze:)))
      buziaki kochana

  24. 9 czerwca 2013 / 19:45

    Aniu za każdym razem zachwycam się ogrodem Twoich Rodziców!!! Mam nadzieję, że kiedyś mój włąsny ogród będzie choć częściowo tak piękny…
    A co do psiaków to moja sunia bardzo boi się burzy i ostatnio gdy grzmiało weszła mi pod prysznic gdy się myłam!!! A normalnie to wołami muszę ją zaciągać do łazienki kiedy chcę ją wykąpać!!! Biedna – im starsza tym coraz gorzej to znosi…
    Buziaki!

    • 10 czerwca 2013 / 07:49

      ja też chciałabym kiedyś mieć choć namiastkę tego co maja moi rodzice:) zobaczymy…
      ojeju! no to rzeczywiście biedna musiała być bardzo przestraszona! mój Mailo wczoraj też wszedł do łazienki i leżał przy mnie , gdy się kąpałam… a nigdy tak nie robił. szkoda psiaków… gdy burze, fajerwerki itp… ech;/ nic nie możemy zrobić. a podobno nie można psów pocieszać i mówić "nie bój się", bo wtedy jest z nimi tylko gorzej… powinno się udawać, że nic się nie dzieje:)

  25. 9 czerwca 2013 / 20:08

    Piekne kwiatki, u nas w tym roku bylo tak zimno ze moje dopiero wschodza i jeszcze troszke poczekam do zakwitniecia. Pozdrawiam

    • 10 czerwca 2013 / 07:55

      ale za to u nas przekwitną, a Ty jeszcze długo będziesz się nimi cieszyć:) życzę szybkiego kwitnienia :)))

  26. 9 czerwca 2013 / 20:56

    Ogród ślicznie kolorowy, my byliśmy dzisiaj u mojej Mama i dostałam właśnie bukiet piwonii do domu w kolorze różowym, a wczoraj od Babci bukiecik w bladoróżowym – śliczne, pachnące…czuć zbliżające się LATO :) Pozdrawiam i życzę udanego i słonecznego tygodnia, Magda

    • 10 czerwca 2013 / 07:56

      och no to musisz mieć pięknie pachnąco w swoim domku:) ja żałuję, że od swojej nie wzięłam kilku gałązek:) następnym razem!
      lato już tuż tuż … całe szczęście! :) również wszystkiego dobrego w tym tygodniu życzę:)

  27. 9 czerwca 2013 / 20:58

    ahh u nas tez byla piekna i sloneczna sobota – nareszcie, bylismy z malym na wycieczce, nawet ladnie sie spisal i byl grzeczny :)
    Mailo czarujacy…. pozdrawiam

    • 10 czerwca 2013 / 07:58

      no to super! grzeczne dzieci to dobre dzieci:)))
      dziękuję i pozdrawiam
      oby więcej takich wypadów:)

  28. 9 czerwca 2013 / 21:57

    Przepiękny ogród Aniu i piwonie, które ubóstwiam! Ostatnio moje rożowe piwonie w wazonie wytrzymały u mnie 1,5 tygodnia-szok! Teraz skuszę się na białe. Pozdrowionka!

    • 10 czerwca 2013 / 07:58

      wow! super:))) taki wynik to jest coś! dlatego piwonie jak najbardziej można trzymać w wazonie:) choć te z krzaka i tak bardziej lubię… zawsze szkoda mi gdy kwiat przekwita… :)
      uściski

  29. 10 czerwca 2013 / 06:50

    Za mną bardzo intensywny weekend, piątek i sobotę spędziłam na szkoleniu w Poznaniu a po powrocie do Gdańska całą niedzielę spędziłam na plaży, u nas jest bardzo słonecznie, na brak słońca narzekać nie możemy,mam nadzieję, że tak już zostanie. Tego słońca życzę również Wam:)

    • 10 czerwca 2013 / 08:00

      ach tak bardzo chciałabym wylegiwać się na plaży… był czas na pracę i na odpoczynek…najważniejsze, że bilans zachowany:))) dziękuję za Twoje słoneczko i pozdrawiam ciepło:)

  30. 10 czerwca 2013 / 06:56

    Wspanialy ogrod! Zastanawialam sie co to za krzczek z tymi fioletowymi szyszkami?
    Pozdrawiam!

    • 10 czerwca 2013 / 08:01

      Grażynko to jest jodła koreańska, czyli drzewko a nie krzaczek:))) buziaki i dobrego tygodnia!

  31. 10 czerwca 2013 / 08:18

    Przepiękny ogród. Piwonie moje ukochane. Jak byłam mała, taty ogród był nimi zasypany. Ten zapach pamiętam do dziś. Pozdrawiam i życzę miłego całego tygodnia, dużo uśmiechu, chociaż Tobie chyba nie brakuje:-)

    • 11 czerwca 2013 / 08:12

      dziękuję za te słowa! pozdrawiam cieplutko:)

  32. 10 czerwca 2013 / 10:29

    Aniu, mój psiak Elvis przesypia każdą burzę, fajerwerki czy inne hałasy. Za to mały psiak moich rodziców – o którym też było co nieco na blogu – jest okropnym panikarzem. Już pół godziny przed burzą dyszy, sapie i chodzi za człowiekiem krok w krok. Sylwester to istna katorga – rodzice muszą brać go do łóżka. Biedaczysko! Koleżanka kiedyś w ten sposób straciła ukochanego owczarka niemieckiego – uciekł ze strachu w czasie burzy i już go nie odnaleźli :(

    • 11 czerwca 2013 / 08:13

      ach te pieski…tak różne jak różni są ludzie… szkoda ich.. a historia i psiaku Twojej koleżanki boli potwornie. nie raz słyszałam jak w ten sposób zginął pies… :(

  33. 10 czerwca 2013 / 12:07

    piekny ogródek :)
    ja cały weekend praktycznie na dworze :)

  34. 10 czerwca 2013 / 12:15

    Moja uwage zwrocily niespotykane szyszki…cudne… co to za drzewo?:)))

    • 11 czerwca 2013 / 08:15

      ach szkoda że wszystko pływa… w niektórych miejscach:( miejmy nadzieję, że juz niedługo się to skończy.
      uściski:)

  35. 10 czerwca 2013 / 15:34

    A co to za niebieskie cuda na pierwszym zdjęciu? Jak w bajkowej krainie! :D

    • 12 czerwca 2013 / 07:12

      Pierwsze słyszę… ale zachwycona nadal jestem :D Niesamowite. A jodła koreańska jaka jest w utrzymaniu? I po jakim czasie wypuszcza bajkowe szyszki? ;)

  36. 10 czerwca 2013 / 16:35

    Aniu u nas pogoda do bani. Zimno. Bez slonca. Takze zazdroszcze. Ogrod bajeczny! Sciskam. K.

  37. 10 czerwca 2013 / 16:41

    Piękny ogród, pełen barw i taki już letni :) U mnie jeszcze pochmurno, niestety.. Pozdrawiam serdecznie. Marta.

    • 11 czerwca 2013 / 08:16

      :))) dziękuję w imieniu rodziców i pozdrawiam ciepło

  38. 10 czerwca 2013 / 19:15

    Przepiekne piwonie! Co zrobilas Scraperko, ze ci zakwitly? ja swoje posadzilam w zeszlym roku i mi nie zakwitly:-( I do tego jeszcze masz BIALE!
    Zazdrosc;-)
    Cudny Mailo, nie wyglada na przestraszonego;-)
    My mamy dwa czarne labradory, dwuletni Mephisto tez boi sie burzy i ma problemy juz jeden dzien przed sylwestrem. Strasznie nam przykro tak patrzec na niego, bo to przeciez stres dla psa. Mamy specjalny preparat Zylkene, jest bardzo dobry i pomaga Mephisto.
    Czteromiesieczny Faustus nie ma jak na razie zadnych problemów z burza;-))
    jesli bedziesz chciala wiecej informacju na ten temat, bardzo chetnie.

    Pozdrowienia
    Kasia

    • 11 czerwca 2013 / 08:17

      muszę zapytać się rodziców, bo to ich piwonie tak jak i cały ogród:)
      bo w tej chwili Mailo się nie bał:) bał się jak była burza…

      uściski Kasiu i dziękuję!

  39. 10 czerwca 2013 / 22:21

    Śliczne zdjęcia ;). Piwonie teraz wszędzie; u mnie też się pojawiły ;). Wącham sobie, oglądam i mi dobrze :)

    • 11 czerwca 2013 / 08:17

      zaczął się na nie sezon! :) widziałam u Ciebie Aniu – cudnie tam masz:)

  40. 11 czerwca 2013 / 07:36

    Też kocham piwonie! uwielbam! mój bukiet ślubny składał się z jasnoróżowych piwonii :) a wczoraj na ryneczku, jak zobaczyłam, że pani sprzedaje, nie mogłam się oprzeć i sobie kupiłam :)

    • 11 czerwca 2013 / 08:18

      :))) no to masz piękne wspomnienia:))
      i dobrze zrobiłaś kochana:0 uściski

  41. 11 czerwca 2013 / 16:12

    Śliczny ogród i kwiaty :-), ja też zachwycam się piwoniami w ogrodzie u moich rodziców gdyż sama takiego nie mam.

Skomentuj scraperka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *