Na słodko – Cheesecake :)

Uwielbiam piec ciasta, ciasteczka, babeczki, muffiny i inne słodkości wszelakie. Są to nieśpieszne chwile w kuchni, które celebruję i przy których niesamowicie się relaksuję. Jestem z tych gospodyń domowych co to nie potrafią w czystości i porządku przygotować czegokolwiek, a ich kuchnia po gotowaniu wygląda jakby przeszedł przez nią jakiś tajfun ;) Tu miska, tam miseczka, brudny kubek, 5 łyżek, 2 noże, deski, mąka rozsypana w kilku miejscach… trochę cukru też się znajdzie… więc jak tylko wypiek trafi do piekarnika zaczyna się wielkie sprzątanie i tzw. “ogarnianie powierzchni płaskich” ;) Ciekawa jestem jak z tym jest u Was? ;)

Zgodnie z obietnicą dziś będzie na słodko :) Sernik to ulubione ciacho mojego męża :) Dopraszał się o nie dość długo, a że przyszła nowa waga, to była okazja na jej wypróbowanie :))) Sprawdziła się wyśmienicie i tak sobie myślę, że po części dzięki niej sernik wyszedł tak dobry jak wyszedł…:)))

Sernik klasyczny Nigelli robię nie pierwszy raz… Jest puszysty, ale jednocześnie zwarty, delikatny, ale nie za słodki, lekko cytrynowy… Po prostu smaczny:)))

Składniki: 

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. 

NA SPÓD:

  • 225g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50g miałkiego cukru
  • 25g niesolonego masła o temp. pokojowej
  • 1 jajko
  • 45 ml mleka pełnotłustego 

NA MASĘ SEROWĄ:

  • 725g twarogu
  • 150g miałkiego cukru
  • 4 jajka, białka oddzielone od żółtek
  • 50g skrobi kukurydzianej (lub mąki ziemniaczanej)
  • 3 łyżki soku cytrynowego
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 250 ml śmietany kremówki, lekko ubitej

Sposób przygotowania:

Rozgrzej piekarnik do 170 C i jeśli używasz
jednorazowych foremek, włóż jedną w drugą, by całość była później bardziej
stabilna przy wkładaniu sernika do pieca. Wsuń do piekarnika blachę,
by było go na czym postawić.
By zrobić spód, wsyp mąkę i proszek do pieczenia
do malaksera, dodaj 50g cukru, 25g masła i 1 jajko. Zmiksuj i nie wyłączając
silnika, dodaj mleko i miksuj, aż mieszanina zacznie się zlepiać w grudki.
Jeśli robisz spód ręcznie, w misce wetrzyj palcami masło w mąkę i drewnianą
łyżką wymieszaj z resztą składników.
Wsyp mieszaninę do foremki lub na wyłożoną
folią blachę. Rękami lub łyżką przyciśnij do dna, tworząc możliwie równą
warstwę. Piecz w piekarniku 10 minut. Odstaw, by spód nieco przestygł przed
wlaniem masy serowej. 
Włóż ser do miski i utrzyj z cukrem, a następnie
z żółtkami. Wmieszaj skrobię kukurydzianą (lub mąkę ziemniaczaną, to
bardziej tradycyjny składniki, ale pod względem smaku nie robi żadnej
różnicy), następnie sok cytrynowy, ekstrakt waniliowy i sól, a potem
delikatnie połącz z lekko ubitą śmietaną. W osobnej misce ubij białka niezbyt sztywno,
dodaj łyżkę do masy serowej i energicznie wymieszaj. Dodaj resztę białek
w 3−4 partiach i delikatnie wymieszaj.
Wyłóż masę serową na podpieczony spód z ciasta,
potem ostrożnie wstaw do piekarnika i piecz godzinę; sernik powinien być
upieczony z wierzchu, a w środku jeszcze nieco luźny, na wierzchu miejscami
może być wręcz przyrumieniony. Odstaw w foremce na metalową kratkę, by ostygł.
Podczas stygnięcia sernik może nieco popękać. Potraktuj to jako oznakę
autentyczności. Przykryj folią plastikową i schłodź przez noc w lodówce,
dopiero potem można kroić na porcje i podawać. 
PRZY WCZEŚNIEJSZYM PRZYGOTOWANIU: Zrób sernik
nawet 2 dni wcześniej, ostudź i schłodź, jak zalecono. Nie przykrywaj, dopóki
nie będzie zupełnie zimny, wtedy przykryj folią plastikową, upewniając się, że
nie dotyka wierzchu. Sernik wytrzyma w lodówce w sumie 4 dni.
PRZY MROŻENIU: Sernik można zamrozić na miesiąc.
Gdy będzie zupełnie zimny, owiń go wraz z foremką podwójną warstwą folii
plastikowej i pojedynczą aluminiowej, tak by nie dotykały wierzchu. Rozmrażaj
przez noc w lodówce i zjedz w ciągu 2 dni. 

 

Nigella Lawson pisze: “Zrobiłam już w życiu wiele serników
i z każdym kolejnym oddalam się coraz bardziej od jego wschodnioeuropejskich
korzeni. Ale sama wiesz, kombinowanie to część przyjemności. Nie mniej przyjemny
jest jednak powrót do początków, do sernika takiego, jaki był – ciężkiego,
zwartego ciasta. ”

Sernika już dawno nie ma i jak widzicie smakował nam oj smakował :)  Zajadaliśmy, że aż uszy nam się trzęsły:) Nawet okruszki trafiły tam gdzie powinny :))) Piękny słoneczny dzień się zapowiada!

Posyłam Wam moc ciepłych myśli i życzę udanego tygodnia! Do następnego! :):):)
love You
Scraperka

Follow:

Komentarzy: 129

  1. 11 czerwca 2013 / 05:57

    Pięknie wyglądał i na pewno był smaczny :)
    Szkoda że ja z tych nie pieczacych osób robiacych tylko ciasta na zimno bez pieczenia hihi :D
    Buźka !

    • 11 czerwca 2013 / 06:24

      a dlaczego? pytam z ciekawości:)))
      nie lubisz piec?

      dobrego dnia!:*

    • 11 czerwca 2013 / 07:01

      jak do wszystkich innych rzeczy i nawet ludzi mam cierpliwość :D tak do tego nie :D
      ale serniczek na zimno zrobie, blok czekoladowy również hihi mase na biszkopty też, także nie jest aż tak źle hihi :D

    • 11 czerwca 2013 / 08:46

      no i widocznie tak ma być:) no nie jest źle, nie jest! :) ważne, że coś słodkiego zrobić lubisz:) buziaki:)

  2. 11 czerwca 2013 / 06:09

    Serniki to moje ulubione ciasta! Marzę o takiej szklanej paterze, ah! <3 i kloszu do niej :)

    • 11 czerwca 2013 / 06:25

      patera kupiona w ikei:) to już klasyka:) można mieć takie cudo za niewielkie pieniądze:)))
      buziaki:*

  3. 11 czerwca 2013 / 06:14

    Ooo jaka pokusa :))) Mam rowniez taka paterke z Ikea ;)))
    Usciski

    • 11 czerwca 2013 / 06:26

      :))) wiele z nas ją ma:) jest świetna! :) idealna do przechowywania ciast wszelakich:)
      ściskam ciepło:)

  4. 11 czerwca 2013 / 06:14

    mniam mniam serniczek i te piekne zdjecia:P herbatka z wstazeczka i piorkami wyglada cudnie:P……………….kiedy mam misje do spelnienie ,moja kuchnia wyglada dokladnie tak samo jak opisujesz haaa:P

    • 11 czerwca 2013 / 06:27

      Ewelinko no to możemy sobie podać ręce:) w tej kwestii jestem nie do pobicia, uwierz mi;)
      dziękuję kochana:****
      dobrego dnia dla Ciebie – buziaki

  5. 11 czerwca 2013 / 06:15

    Mmmmm pyszności! Uwielbiam serniki, ale tutaj niestety nie można dostać takiego sera *zawsze przywożę sobie z Polski :)) Wyobraź sobie jakiego smaka mi teraz narobiłaś! :P Buziaki!!

    • 11 czerwca 2013 / 06:30

      zawsze możesz spróbować z serkiem kupnym typowo sernikowym w pudełeczkach:) próbowałam i też wychodzi bardzo dobry:)))
      dobrego dnia :))) buziaki

  6. 11 czerwca 2013 / 06:29

    Ale pychota….ja ostatnio lubię piec ciasteczka, które znikają w jeden dzień:) I podobnie jak Ty Aniu, też mam w kuchni tajfun na blacie….i jak skończę piec to dopiero sprzątam a potem robię sobie pyszną kawkę:)

    • 11 czerwca 2013 / 06:46

      mmm a ja bardzo lubię jeszcze muffiny:) a że wczoraj przyszły do mnie cudne papilotki to nie omieszkam pokazać :)))
      tak kawka po pieczeniu to jest to!:)
      dobrego dnia kochana:)

  7. 11 czerwca 2013 / 06:31

    Al ten sernik wygląda wybornie !!!!! Pięknie wyrośnięty, koloryt ah ah.
    Dzięki za przepis, spróbuję :-)))

    • 11 czerwca 2013 / 06:58

      Tak serniczek bardzo ładnie rośnie i co ciekawe jak na sernik mało opada:) podczas pieczenia nabiera też bardzo ładnego kolorytu:)
      spróbuj, polecam! :)

  8. 11 czerwca 2013 / 06:34

    Oj ten wpis to chyba dla mnie, sernik to moje ulubione ciasto zarówno na ciepło jak i na zimno, a o tym przepisie jakoś zapomniałam:) U mnie w planach też dzisiaj sernik, ze świeżymi truskawkami, ale w tej bardziej letniej wersji czyli na zimno. Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje ostatnie słońce do Was dotarło?;)

    • 11 czerwca 2013 / 17:49

      :))) ten sernik najlepiej smakuje zaraz po wyjęciu z piekarnika , albo po odstaniu dobę w lodówce:)

      mmm truskawki! marzę o nich, ale jeszcze nie dorwałam. koniecznie muszę jutro kupić i będzie koktajl!

      dotarło słoneczko, dotarło:) już jest ładnie – wreszcie!:)

  9. 11 czerwca 2013 / 06:36

    Serniki to moja "pięta achillesowa", ale się nie poddaję i próbuję! Z różnym skutkiem ;) Tym razem znowu spróbuję, a co? Uparta jestem, może tym razem nie polegnę!
    Tak smakowicie wygląda!!! Poezja!!
    Ściskam!!

    • 11 czerwca 2013 / 06:37

      … a i zapomniałam odpowiedzieć na pytanie ;))) Ja jestem z tych, co to muszą sprzątać na bieżąco w trakcie gotowania/pieczenia, bo inaczej wszystko mi przeszkadza i źle się z tym czuję ;)))

    • 11 czerwca 2013 / 17:51

      ooo proszę, ale przecież to nie jest trudne. z tym przepisem wyjdzie! zobaczysz:) trzymam kciuki:) grunt to dobry serek i jajka od szczęśliwych kur:)

      ja też sprzątam na bieżąco, zawsze coś tam zetrę, ale i tak rozsypuję i jest mnóstwo sprzątania na koniec:))) mi też przeszkadza, ale nic nie poradzę:P musiałabym mieć 4 ręce, aby czysto było:P :)

      buziaki i dobrego wieczorku Sylwuś:*

    • 11 czerwca 2013 / 20:48

      Aneczko Kochana, produkty skompletowane, jutro robię sernik. Będzie na 13, na urodziny mamy :) O efektach uprzejmie doniosę :)

  10. 11 czerwca 2013 / 06:39

    Sernik to ulubione ciasto mojej córci.
    Pięknie zaaranżowane zdjęcia.

    • 11 czerwca 2013 / 17:52

      Jaguś i mojego męża:) ja jednak wolę jabłecznik, albo pyszne tarty:)
      dziękuję i pozdrawiam cieplutko

  11. 11 czerwca 2013 / 06:46

    Uwielbiam serniki. Właściwie każdy mi smakuje. Ostatnio najbardziej lubię te maziste, kremowe, nawet lekko słonawe londyńskie i nowojorskie. A mój ulubiony przepis to sernik na serku wiejskim z bloga Doroty Moje Wypieki. Zawsze się udaje i na lato jest idealny.

    Chciałabym zobaczyć resztę Twojej kuchni :)

    • 11 czerwca 2013 / 17:54

      hej Joanno :) widzę, że mam do czynienia z sernikowym specem:) ja jakiś czas robiłam przepyszny sernik z jagodami z kwestii smaku:)
      dzięki za polecenie przepisu, może też zrobię:) o takim serniku z serkiem wiejskim to nie słyszałam:)))
      uściski

  12. 11 czerwca 2013 / 06:48

    Serniczek wyglada bardzo smakowicie :) I ta filiżanka.. i te talerzyki :)))

    • 11 czerwca 2013 / 17:54

      Dorotko lubię otaczać się ładnymi rzeczami:) wtedy smakowanie jest przyjemniejsze:)))

  13. 11 czerwca 2013 / 06:49

    Wygląda smakowicie! Ostatnio mam ogromne zapotrzebowanie na serniki.

  14. 11 czerwca 2013 / 06:50

    Tabliczka indealnie pasuje do ciasta:) Pozdrowienia

    • 11 czerwca 2013 / 17:57

      tak tekst na niej zawarty jest idealny do deserów i ładnie się z nimi komponuje:)

  15. 11 czerwca 2013 / 06:55

    Muszę wypróbować ten przepis, bo sernik wygląda smakowicie. Nie ma rady…musi być pyszny :) Pozdrawiam serdecznie :)

    • 11 czerwca 2013 / 17:57

      Kasiu i taki też jest:) polecam szczerze i zapewniam, że wyjść dobry MUSI:)
      uściski

  16. 11 czerwca 2013 / 06:55

    Uwielbiam sernik i jak go mam to się nim objadam ;) Staram się sprzątać na bieżąco, ale i tak jak ciacho ląduje w piekarniku to u mnie rusza wielkie sprzątanie :) Zazdroszczę perspektywy ładnej pogody, bo u mnie zanosi się na deszcz.
    Miłego dnia
    Buziaki!
    Monika

    • 11 czerwca 2013 / 17:58

      to zupełnie tak jak u mnie! :) i wtedy jest wielkie sprzątanie:)))
      Moniko u nas z dnia na dzień coraz ładniej i tego samego życzę wszystkim Wam. Niech ten deszcz przestanie już zalewać… buziaki

  17. 11 czerwca 2013 / 06:56

    sernik super , ja uwielbiam serniczki :))
    pozdrawiam
    Ag

    • 11 czerwca 2013 / 17:59

      ja też bardzo lubię, dlatego się nim z Wami dzielę:) buziaki

  18. 11 czerwca 2013 / 07:08

    piękny, słoneczny dzień? możesz mi współczuć, bo u nas od rana pada :/
    narobiłaś mi ochoty na zrobienie takiego sernika, a muszę się przyznać, że jako młoda gospodyni nigdy nie miałam okazji go przyrządzić ;)

    • 11 czerwca 2013 / 18:01

      bardzo mi przykro…może jutro wyjdzie słonko i u Was! :)))
      no to kiedyś trzeba zacząć:) polecam Ulu ten serniczek! nie jest trudny w wykonaniu:) uściski

  19. 11 czerwca 2013 / 07:12

    Bardzo apetyczny, nie dziwię się, że już go nie :). Z resztą na takim stole pewnie wszystko smakuje wyśmienicie. Ja staram się dosyć szybko ogarniać przestrzeń wokół siebie podczas gotowania, ale zmywanie zostawiam na koniec – najczęściej mężowi (w końcu to on opiera się przed kupnem zmywarki – że niby przy dwóch osobach nie jest potrzebna). buziaki

    • 11 czerwca 2013 / 18:03

      :))) tak na naszym nowym stoliku smakuje się takie deserki wyśmienicie:) nie ukrywam, że to jak wygląda nasza przestrzeń życiowa i jakim przedmiotami się otaczamy wpływa na nasze samopoczucie i nas samych:) ja większość rzeczy wrzucam do naszej zmywareczki:) również niewielkiej, właśnie takiej dwuosobowej. Jakbym miała mieszkać bez niej to nie wiem czy bym się zgodziła:) Zmywarka to najlepsze co może być:) koniecznie musisz namówić męża. :)

  20. 11 czerwca 2013 / 07:12

    sernik to również ukochane, ulubione ciasto mojego męża :) :)

    także przepis wykorzystam na 100% :)
    cudne zdjęcia :*

    • 11 czerwca 2013 / 18:04

      :))) no to mogą podać sobie chłopaki ręce:)))

      dziękuję i polecam! buziaczki

  21. 11 czerwca 2013 / 07:29

    wygląda wspaniale – sernik to moje ulubione ciasto :) więc chętnie spróbuję i tego przepisu – a co do bałaganu w kuchni w trakcie przygotowań to myślę ,że nikt mnie nie pobije ;))) nawet kiedyś tak sobie myślałam – powinnam za każdym razem wszystko odkładać na miejsce …ale wtedy nie byłabym sobą :)) a tak mam tak jak Ty – po 3 łyżki , noże , kubeczki, miarki …wszystko pod ręką ;))))

    • 11 czerwca 2013 / 18:16

      hej kochana! :)))
      spróbuj koniecznie, bo wychodzi pyszny:) możemy więc sobie przyklasnąć, bo chyba sporo jest takich jak my:)
      dobrego wieczorku:) buziaki

  22. 11 czerwca 2013 / 07:34

    Ale mi narobiłaś smaka :) wygląda bardzo apetycznie :) dawno mnie nie było… musze troszkę ponadrbaiać… ahhh ciągle za dużo się dzieje i już nie wyrabiam :) buziaki
    ps. jak ja gotuję, to nie dość, że cała kuchnia jest brudna to i ja i mój Małż… :P

    • 11 czerwca 2013 / 18:21

      Weroniczko i taki też był:) szkoda, że już nie wygląda , bo go już nie ma:) widziałam, że wszystko ładnie nadrobiłaś:) dziękuję za Twoje komentarze!
      haha u mnie bardziej ja i mój psiak, który zawsze nosa wkłada gdzie nie powinien:P:) uściski

  23. 11 czerwca 2013 / 07:39

    Kochana! Świetny taki klasyczny sernik. Zawsze można ze smakiem zjeść kawałek. Ja w pracując w kuchni też robię okropny bałagan! Cała góra naczyń do zmywania po moich szaleństwach. Ale właśnie tak czuję, że 'tworzę'. Takie momenty zapomnienia wśród zapachów i aromatów.
    No a slogan, cóż, czasem warto przedłożyć przyjemność nad obowiązek! Buziaki!

    • 11 czerwca 2013 / 18:22

      Dominiko bardzo miło słyszeć to od Ciebie, nasz Ty kulinarny guru:)))
      u mnie podobnie z tym zmywaniem, ale większość ląduje w zmywarce:P
      dokładnie tak:) slogan jest idealny jak dla mnie:)
      buziaki i dziękuję

  24. 11 czerwca 2013 / 07:40

    Serniczek wygląda bardzo apetycznie:) A co do robienia bałaganu to możemy sobie podać rękę, jestem w tym mistrzem;) Czasem już mąż mnie prosi żebym nie gotowała, nie piekła…
    Cieszę się, że nie jestem sama:)
    Pozdrawiam!

    • 11 czerwca 2013 / 18:23

      :))) jest nas więcej! cała grupa:)
      pozdrawiam ciepło i następnych udanych wypieków , a później szybkiego sprzątania hihihihi:)))

  25. 11 czerwca 2013 / 07:42

    Sernik wygląda przepysznie zwłaszcza w takiej aranżacji.
    Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam!
    Iza

    • 11 czerwca 2013 / 18:24

      Iza dziękuję serdecznie:))) uwielbiam robić zdjęcia w naszym dużym pokoju:) ściskam ciepło

    • 11 czerwca 2013 / 18:24

      hahaha mnie też czasami wychodzi tylko on:) hahaha
      rozbawiłaś mnie Anitko

  26. 11 czerwca 2013 / 07:59

    Serniki uwielbiam oraz wszystkiego rodzaju cheescake, od kiedy dostałam alergii na gluten i mleko, mogę sobie tylko o nich pomarzyć…. więc marzę ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    • 11 czerwca 2013 / 18:25

      och no to współczuję…mam koleżankę w pracy, która też nie może jeść takich smakołyków i innych słodyczy i zawsze przychodzi tylko powąchać:) najada się zapachem – tak mówi:) spróbuj tej metody!
      uściski

  27. 11 czerwca 2013 / 07:59

    Jeśli chodzi o pieczenie ciast to delikatnie mówiąc jestem lekkim beztalenciem ale czasem coś tam upiekę i nawet mi się uda ;P Sernik uwielbiam,oj bardzo i bardzo żałuję,że się nie załapałam ale przy takiej ilości chętnych dziwne to nie jest :)))
    Uściski

    • 11 czerwca 2013 / 18:27

      Beti niemożliwe! zawsze się zastanawiam co tu może nie wyjść? a może po prostu nie lubisz? :))) wystarczy mieć dobre nastawienie i dobry przepis!:) kochana serniczka już nie było jak pojawił się post:) został zjedzony przy dwóch posiedzeniach:))) hihi
      buziaki kochana

  28. 11 czerwca 2013 / 08:02

    wygląda nieziemsko! ja robię z przepisu z "Kuchni polskiej".
    Urocze zdjęcia.
    … bardzo zachęcający początek dnia :D.

    • 11 czerwca 2013 / 18:28

      Moniko uwielbiam "Kuchnię polską" i nie raz robiłam coś z tej naszej kulinarnej księgi:)
      dziękuję i pozdrawiam cieplutko:*
      jutro to dopiero będzie dzień, ale ciiiiiiiii :D

  29. 11 czerwca 2013 / 08:10

    Na pewno był pyszny:))))przepis wykorzystam, dzięki:)

    • 11 czerwca 2013 / 18:29

      Krysiu był był:) przepis zapisz i nie zapomnij:)

    • 11 czerwca 2013 / 18:29

      :))) oj tak… nie kłamię:) pozdrawiam ciepło

  30. 11 czerwca 2013 / 08:32

    Twój sernik wygląda tak pysznie … jejku zaraz parzę kawę, co prawda sernika nie mam, ale bułeczka cynamonowa się znajdzie ;)))
    Serniki uwielbiam, najbardziej taki bez spodu – po prostu sam ser … mniam
    Miłego dnia :*

    • 11 czerwca 2013 / 18:33

      Olga bułeczka i to jeszcze z cynamonem mówisz? mmm musiała być dobra:)
      takiego jeszcze nie robiłam, ale też bardzo lubię, bo nie raz jadłam gdzieś tam:)
      uściski i miłego wieczorku

    • 11 czerwca 2013 / 18:34

      do porannej kawy, albo wieczornej herbatki:) jak kto lubi:)))
      pozdrawiam ciepło

    • 11 czerwca 2013 / 18:34

      Kasiu i taki też był:)
      dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego Kasiu

  31. 11 czerwca 2013 / 08:55

    Mmmmmmniam!!! Ania, takie zdjęcia to dla mnie rozkosz i tortura:) Jak możesz? :)
    Może upiekę na niedzielę…ja też lubię tradycyjne serniki bez "udziwnień" i koniecznie z prawdziwego twarogu w kostkach a nie tego kubełkowego.
    Bałagan to już inna sprawa – ja od razu po pieczeniu sprzątam całą kuchnię bo uwielbiam gdy wyjmuję gorące ciasto stawiać je w czyściutkiej kuchni :) Kiedyś wręcz nienawidziłam zmywania, teraz je lubię – mam wtedy czas pomyśleć :)

    • 11 czerwca 2013 / 18:36

      Aniu jesteś!:) dziękuję:)))
      no wybacz!;) tradycyjny twaróg to jest to:)
      ja też sprzątam jak tylko ciacho wyląduje w piekarniku:) są generalne porządki, a później chwila na odpoczynek i herbatkę:)

      ja większość wrzucam do zmywarki, tylko robota zawsze trzeba doprowadzić do ładu własnymi rękami:)

    • 12 czerwca 2013 / 17:46

      nooo…bez zmywarki byłoby ciężko…ja zmywam tylko gary, miski i robota oczywiście :)

      Kochana, ja jestem cały czas, czytam każdego posta:) tylko nie zawsze coś skrobnę – ale wierna fankę masz :)

  32. 11 czerwca 2013 / 08:56

    PS. Aniu – zobaczysz co Cię czeka kiedy do pieczenia dołączają maluchy ;) To jest dopiero Bałagan przez duże B :)

    • 11 czerwca 2013 / 18:36

      haha no mogę sobie tylko wyobrazić!;)
      jeszcze pewnie kiedyś i na ten temat porozmawiamy:)))
      ściskam ciepło i dziękuję!

  33. 11 czerwca 2013 / 10:24

    Aniu! Zdjęcia smakowite! Mam kilka przepisów, ale Nigelli nie,więc wypróbuję na pewno! Piękny ogród rodziców -gratulacje dla nich! W moim też teraz feeria barw, piwonie to też moje ulubione, no i przywrotniki ostroklapowe- mistrzowie przetrwania. Pozdrawiam serdecznie!

    • 11 czerwca 2013 / 18:38

      witaj Antonino:)
      spróbuj Nigella jest pod tym względem mistrzynią:) przepisy na desery ma wyśmienite, łatwe i zawsze wychodzą:) mam kilka jej książek i jeszcze nigdy się nie zawiodłam:)
      dziękuję w imieniu rodziców:)
      uściski posyłam

  34. 11 czerwca 2013 / 10:43

    Serniczek, jak z obrazka:D. Lubię serniki wszelkiej maści i jeszcze nigdy nie powiedziałam "nie", na porcję tegoż deserku:))

    • 11 czerwca 2013 / 18:40

      :))) bo jak tutaj się nie skusić, prawda? :)
      dziękuję i pozdrawiam cieplutko

  35. 11 czerwca 2013 / 10:45

    Nigdy bym nie powiedziała, że sernik można zamrozić:)

    • 11 czerwca 2013 / 18:40

      a widzisz! :) jednak :))) człowiek zawsze może się czegoś nowego dowiedzieć:)

  36. 11 czerwca 2013 / 10:48

    Mnie sernik nie wychodzi, zawsze jest grubości naleśnika…a jak patrzę na Twój Aniu to wpadam w kompleksy!!!

    • 11 czerwca 2013 / 18:42

      no to wypróbuj ten przepis moja droga i weź zrób go może w mniejszej formie:))) wtedy będzie grubszy! buziaki

    • 11 czerwca 2013 / 18:43

      :) Hello Carmen:) Nice to see You here:)
      I also love this kind of cakes:)
      best wishes:*

    • 11 czerwca 2013 / 18:44

      koniecznie spróbuj:) ja od jakiegoś czasu robię właśnie ten i zawsze wychodzi, a co lepsze prawie się nie zapada:)))
      uściski

  37. 11 czerwca 2013 / 12:40

    Ja mam ostatnio bardzo wielką ochotę na serniki róznego rodzaju. ten równiez mnie kusi i pewnie wypróbuję :)

  38. 11 czerwca 2013 / 12:55

    spróbuję kiedyś twojego przepisu bo z sernikiem to trudna sprawa i jeszcze nie zrobiłam sernika, z którego byłabym dumna. Piękne zdjęcia

    • 11 czerwca 2013 / 18:45

      :) Paula spróbuj koniecznie:) zobaczysz, że ten Ciebie zadowoli – musi!:)

  39. 11 czerwca 2013 / 13:23

    Przepis wykorzystam i ja :-)
    Pozdrawiam słonecznie :-)

    • 11 czerwca 2013 / 18:45

      super! bardzo mnie to cieszy:) haha zastanawiam się ile z Was będzie piekło sernik w najbliższych dniach:)

  40. 11 czerwca 2013 / 13:28

    Mmm. Na pewno skorzystam z przepisu. Takiego serniczka to ja daaawno nie jadlam :) Buziaki, zapraszam na nową notkę ;)

    • 11 czerwca 2013 / 18:45

      :))) jest bardzo smaczny i godny polecenia:)
      pozdrawiam cieplutko

  41. 11 czerwca 2013 / 14:37

    Mamusiu jeszcze obiadu nie jadłam…
    głód czuję :P idę jeść ;)

    Serniczek wygląda pyszniutko :) ja uwielbiam krakowski ;) no i Liski z masą krówkową – obłędny jest ;)

    Pozdrawiam :)

    • 11 czerwca 2013 / 18:47

      taki serniczek to idealny deser po obiadku:)
      ach serniczek od Liski jest boski – to prawda:) od jakiegoś czasu czaję się na jej książkę:) koniecznie muszę sobie kupić:)
      buziaki dla Ciebie

  42. 11 czerwca 2013 / 14:55

    Ależ apetyczne te Twoje zdjęcia.
    Pozdrawiam :)

  43. 11 czerwca 2013 / 15:12

    ja podobnie zachowuję się w kuchni-kulinarny bałaganik mam zawsze:) tylko z tym sprzątaniem…oj nie lubię, nie lubię:)

    serniczek Apetyczny:)

    • 11 czerwca 2013 / 18:48

      a kto lubi… dla mnie sprzątać mogłoby się wszystko samo:) to taki nasz zabieracz czasu.. ale musi być jakaś równowaga:)
      dziękuję i pozdrawiam:)

  44. 11 czerwca 2013 / 15:27

    o rany jakie pyszności, ale narobiłaś mi smaku na coś słodkiego, idę robić mufiny z truskawkami :))
    buziaki,
    Marta

    • 11 czerwca 2013 / 18:49

      Martuś o jaaaa! muffiny za mną chodzą i to jeszcze z truskawkami mówisz.. masz jakiś przepis? :) zrobiłabym jutro.:)
      ściskam ciepło

  45. 11 czerwca 2013 / 16:14

    Serniczek jak marzenie:))
    i biala herbatka? czy dobrze widze?;)))

    • 11 czerwca 2013 / 18:51

      kochana to nie jest biała herbatka, to herbatka przywieziona z Tajlandii:) takie ususzone czerwone kwiaty, co tylko delikatnie barwią wodę, ale smakuje pysznie! nie potrafię nawet powiedzieć do czego ten smak jest podobny:))) buziaki

  46. 11 czerwca 2013 / 17:02

    Pieknie wyrosl, jaki smakowity!
    Fajnie ze lubisz pichcic, ja tez ilekroc znajde chwilke cos tam w kuchni tworze :)
    pozdrawiam

    • 11 czerwca 2013 / 18:51

      Anetko tak urósł fantastycznie:)
      bardzo lubię! to mnie relaksuje… no i później jeszcze bardziej lubię się zajadać tym co zrobiłam:)
      uściski

  47. 11 czerwca 2013 / 17:08

    uwielbiam serniki !!!! Ale tego jeszcze nie robiłam :( Właściwie to zaniedbałam ostatnio pieczenie !! Chyba czas to zmienić , przekonałaś mnie tym wpisem wiesz ??? :))) Pozdrowionka wysyłam i już.

    • 11 czerwca 2013 / 18:53

      no to nic straconego! zawsze musi być ten pierwszy raz:)
      bardzo się cieszę, że dzięki mnie nastąpi pospolite ruszenie w Twojej kuchni:))) dzieci jak i mąż będą szczęśliwe:)))
      buziaki dla Ciebie!

  48. 11 czerwca 2013 / 18:31

    Wyśmienicie wygląda twój serniczek i pewnie też tak smakuje! Z chęcią bym taki zjadła,tylko żeby jeszcze ktoś zrobił bo ja mam dwie lewe ręce do pieczenia i prawie zawsze mi coś nie wyjdzie :(

    • 11 czerwca 2013 / 18:54

      tak smakuje i to bardzo:) inaczej bym Wam o nim nie pisała:)
      polecam tylko te przetestowane i smaczne przepisy:)))
      głowa do góry! ten przepis wyjdzie z pewnością. trzymam kciuki. nic się nie martw tylko próbuj:)

  49. 11 czerwca 2013 / 20:09

    uwielbiam serniki pod każdą postacią (prawie), a Twój Aniu to jeden z moich ulubionych bez żadnych zbędnych dodatków prosty i pozwalający delektować się smakiem sera, no to koniecznie muszę upiec taki podobny:-))) Ale bym sobie zjadła taki kawałek teraz. mhmmmm. Buziaki !!!

  50. 11 czerwca 2013 / 20:36

    Twój serniczek wygląda przepysznie!!! Znam go i uwielbiam- jest doskonały:)
    Buziaki Ci przesyłam cieplutkie:)

  51. 11 czerwca 2013 / 21:43

    Pokazałam Twój post mojemu M i wymusił na mnie obietnicę upieczenia takiego sernika w weekend:-) jak mus to mus. A wygląda przepysznie!
    P.S. Ja też z tych "bałaganiar" kuchennych co to po zrobieniu ciacha sprzątają.

  52. 12 czerwca 2013 / 05:57

    Jak ja mogłam dopiero teraz Cie odnaleźć w tym blogowym światku? Tu jest fantastycznie! Oj, będę ja zaglądać regularnie:-) Zakochałam się już dawno w takich podkładkach pod talerze, jakie widzę u Ciebie, ale nie mogę ich nigdzie dostać:-( Pozdrawiam i wiem już, że i ja uopiekę ten sernik:-) Buźka:-)

  53. 12 czerwca 2013 / 06:22

    piekny sernik! Na pewno przepyszny i zjedliscie go we dwojke? Dla mnie sernik musi byc zwarty i ciezki , taki staropolski:-)Sernik robilam kilka razy, ale tylko raz wyszedl mi taki jak chcialam:-) Do sernikow trzeba miec talent;-)
    jak widac tobie go nie brakuje:-))
    Pozdrowionka
    Kasia

  54. 12 czerwca 2013 / 07:11

    Taki widok z rana…no no, pysznie wygląda;))
    Cudownego dnia Aniu;*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *