Mountain View :)

No i po weekendzie :) Całe dwa dni mogę uznać za udane. Wypoczęłam w pełni po ciężkim tygodniu w pracy i uwaga odstawiłam na bok i komputer! :) Odcięłam się od monitora na całe dwa dni i powiem Wam, że było warto.. Wracam zrelaksowana i szczęśliwa mimo intensywnych   i aktywnie spędzonych dwóch dni :)
Od czasu do czasu jeździmy w jedno takie miejsce, magiczne miejsce z fantastycznym górskim widokiem. Siadamy na trawie, słuchamy odgłosu strumyka, wcinamy ciasto i podziwiamy krajobrazy… Niestety nie zdradzę Wam moi mili gdzie to miejsce dokładnie się znajduje…Blog ma swoje plusy i minusy i niektórych rzeczy nie chcemy ujawniać szerszej publiczności, bo jak dobrze wiecie z tym ujawnianiem i jego konsekwencjami jest później bardzo różnie… Mam dla Was jednak kilka migawek z naszego małego raju :) 
 

Możecie sobie wyobrazić co zrobił Mailo, gdy zobaczył wodę :))) 
Oczywiście wpakował się czterema łapami do strumyka :))) Radochę miał niesamowitą :) 
Swoją drogą ciekawa jestem czy Wy również macie takie swoje miejsca
zapomnienia 
do których lubicie wracać, gdzie lubicie spędzać wolny czas? 
Życzę Wam wspaniałego tygodnia:***
ściskam mocno!
scraperka
Follow:

Komentarzy: 68

  1. 24 czerwca 2013 / 06:26

    Zazdroszczę takich widoków :) Chociaż jak się mieszka na wsi to podobnych klimatów nie brakuje tylko górki mniejsze ;)
    Zapraszam na candy
    Buziaki
    Monika

    • 24 czerwca 2013 / 07:49

      :) ach mieszkać w takim miejscu to dopiero jest coś! :))
      dziękuję Moniczko za zaproszenie:) odwiedzę odwiedzę:)
      dobrego tygodnia!

    • 24 czerwca 2013 / 07:50

      :) było super! :) a Mailo miał radochę niesłychaną:)))
      uściski dla Ciebie

  2. 24 czerwca 2013 / 06:37

    Widać że weekend spędziłaś super…takie miejsce to skarb….:) Odnośnie takich pięknych , cichych zakątków to miałam takie miejsca w swoich rodzinnych stronach ale teraz chyba muszę się wybrać z rodzinką na poszukiwania:) Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia, Basia:)

    • 24 czerwca 2013 / 07:51

      Basiu chyba każdy z nas ma w swoich rodzinnych stronach takie miejsce…:) a ja mam nawet kilka:)
      szukaj, szukaj koniecznie! dobrze jest mieć taki zakątek:)
      buziaki

  3. 24 czerwca 2013 / 06:44

    Piękne widoki. Ja mam tak, że nigdy do niczego nie wracam. To chyba jakaś dysfunkcja mózgu…?

    • 24 czerwca 2013 / 07:52

      hehe niektórzy tak mają i to chyba nic złego:) ja mam pół na pół:) lubię poznawać nowe miejsca, ale wracać w te ukochane również…
      buziaki

  4. 24 czerwca 2013 / 06:45

    oj tak, takich miejsc mam sporo, a kiedy przychodzi weekend to tylko spieramy się, które miejsce wybieramy, tylko w naszym przypadku zamiast widoku na góry jest morze lub jezioro.

    Pozdrawiam

    • 24 czerwca 2013 / 07:53

      :))) ach woda! uwielbiam jeziora…bo ja taka po części mazurska dziewczyna jestem:))) mam dziadków nad jeziorami i tam spędzałam każde wakacje jako mała dziewczynka:)
      kochana ściskam mocno:*

  5. 24 czerwca 2013 / 06:51

    Cudne widoczki An :)))) I bardzo dobrze, że odłożyłąś wszystko na bok, to wspaniała możliwość odpoczynku i trzeba od czasu do czasu sobie coś takiego zafundować ;)))
    xoxo
    udanego tygodnia*

    • 24 czerwca 2013 / 08:17

      Aga lubię jak nazywasz mnie An;)
      wiesz tego mi było trzeba… troszkę odpoczynku i oddechu…
      od tego wszystkiego:) za to w tej chwili mam u Was nie małe zaległości;)
      również wszystkiego dobrego słońce:)

  6. 24 czerwca 2013 / 06:56

    Cudowne miejsce, czuje się ciszę i dzikość przyrody
    dobrego tygodnia

    • 24 czerwca 2013 / 08:18

      Jaga oj czuje się czuje:))) widok nie do zapomnienia…

  7. 24 czerwca 2013 / 07:00

    Piekne miejsce! Ja też spędziłam weekend bez komputera, z tej prostej przyczyny, że na naszej działce nie mamy internetu:P I zgadzam się z Tobąże warto tak zaszyć sie w miejscu gdzie nie ma dostępu do sieci:))
    miłego tygodnia Aniu!

    • 24 czerwca 2013 / 08:20

      Kalinko wtedy człowiek dopiero odpoczywa od zgiełku miasta…od telefonu, komputera, telewizji :) ja tak lubię i dla mnie niektóre z tych rzeczy mogłyby nie istnieć:) ale dzięki internetowi mam kontakt z tyloma fantastycznymi osobami, że z tego nie zrezygnuję:)
      również wszystkiego dobrego – buziaczki:*

  8. 24 czerwca 2013 / 07:02

    zdjecia cudne … ja mma kilka takich miejsc, które juz moje dzieci znają zostało jeszcze kilka do pokazania pozdrawiam ciepluteńko

    • 24 czerwca 2013 / 08:21

      Paulino czasu na pokazanie jest sporo:) dobrze, że takie miejsca są:))) uściski dla Ciebie!

  9. 24 czerwca 2013 / 07:12

    Śliczne plenery! Ja też uciekam na swoją samotnię a jest nią działeczka nasza ukochana….

    • 24 czerwca 2013 / 08:21

      :))) w takich miejscach można się wyciszyć, albo w drugą stronę wyszaleć i wykrzyczeć:) jak kto woli:)))
      buziaki dla Ciebie:*

  10. 24 czerwca 2013 / 07:51

    Aniu, masz racje, trzymaj swoja slodka tajemnice i nie puszczaj pary z ust!:-)
    Pieknie tam jest w tym twoim raju, wiec warto zachowac takie miejsce tylko dla siebie i swoich bliskich.
    p.s. Tez mam takie miejsce;-)

    Buziaki
    Kasia

    • 24 czerwca 2013 / 08:29

      Kasiu nawet gdybym chciała to w tym wypadku nie mogę;)
      cieszę się, że mnie rozumiesz:)
      dobrego dnia dla Ciebie! buziaki

  11. 24 czerwca 2013 / 08:06

    Rajskie widoki. Na szczęście w mojej kotlinie takich miejsc nie brakuje :)

    • 24 czerwca 2013 / 08:41

      :))) no i super! :))) oby jak najwięcej takich miejsc wszędzie było:)

  12. 24 czerwca 2013 / 08:10

    Piękne widoki więc wcale się nie dziwię,że nie chcesz powiedzieć gdzie to jest…czasem warto zostawić coś tylko dla siebie,mieć takie swoje miejsce…
    Pięknego tygodnia kochana :***

    • 24 czerwca 2013 / 09:02

      Beti nie chcę i nie mogę:)
      również wszystkiego dobrego na ten tydzień dla Ciebie:)

  13. 24 czerwca 2013 / 08:23

    Piękne miejsce!!! Dobrze mieć taki swój azyl do którego można uciec w każdej chwili:D
    Miłego dzionka!!!

    • 24 czerwca 2013 / 09:08

      tak…bardzo dobrze:)))
      ja też jestem zauroczona klimatem gór..i tymi widokami, złaszcza latem:) choć zima też potrafi być bardzo urokliwie:)))
      uściski
      p.s. dostałaś mojego maila?

  14. 24 czerwca 2013 / 08:24

    cudowne miejsce!!:P
    my tez mamy takie swoje miejsca ,gdzie lubimy spedzac wolne chwile,czasem nawet letnie wieczory,by ochlodzic sie zrelaksowac

    • 24 czerwca 2013 / 09:11

      :))) Ewelinko i bardzo dobrze, że macie:)))
      tak trzymać!
      ściskam Ciebie mocno na ten tydzień

  15. 24 czerwca 2013 / 08:33

    Ta donica w murze – rewelacja.
    Cudowne widoki, można odetchnąć :)
    Pozdrawiam cieplutko

    • 24 czerwca 2013 / 09:22

      yhm…:) kiedyś będą tam kwiaty!:)
      i o to właśnie chodzi, aby w weekend odetchnąć świeżym powietrzem…górskim, nadmorskim..jakimkolwiek byle z daleka od spalin i miasta:)

  16. 24 czerwca 2013 / 08:44

    Ależ tam pięknie! Musieliście spędzić naprawdę relaksujący weekend. Ja 2-3 razy do roku wracam w okolice Zakopanego, to mój mały raj. Ściskam życząc miłego tygodnia :)

    • 24 czerwca 2013 / 09:53

      ach Zakopane… uwielbiam:) zwłaszcza gdy nie ma tłoku:)
      ale okolice…to brzmi pięknie!
      pozdrawiam ciepło

  17. 24 czerwca 2013 / 09:39

    Niedobra, zataić takie miejsce ;), rozumiem, ale nie pochwalam ;):):), choć przy ilości osób, jakie wchodzą na Twój blog, to może po prostu rozsądek, żeby tego miejsca nie rozdeptano ;)

    • 24 czerwca 2013 / 17:28

      …no inaczej nie mogę – uwierz:)
      coś w tym jest choć tego miejsca raczej nikt nie zadepcze… nie jest to turystyczny zakątek:)

  18. 24 czerwca 2013 / 10:56

    Super !
    Też uwielbiam takie wypady, szkoda że mamy czas tylko na jednodniowe ralaxy hihi :)
    Buźka !

    • 24 czerwca 2013 / 17:28

      nooo szkoda i to wielka…pozostaje żyć od weekendu do weekendu i od wakacji do wakacji:)

  19. 24 czerwca 2013 / 11:38

    śłicznie tam macie! bosko! :)pewnie ze nie zdradzaj! Wasza ostoja! I samotnia :)

    • 24 czerwca 2013 / 17:29

      tak jest! nasza i nikogo więcej jak na razie:)

  20. 24 czerwca 2013 / 11:40

    Ja rowniez uwielbiam samotne wypady we dwoje, a w Waszym przypadku w trojke. Mailo to rowniez czlonek rodziny :)))
    Usciski

    • 24 czerwca 2013 / 17:29

      a to był wypad całą rodzinką:))) ale w trójkę też lubimy:)

  21. 24 czerwca 2013 / 12:58

    uwielbiam takie łąkowe miejsca, mozna zapomnieć o codziennosci, wyciszyć się w szumie trawska! I psiak miał niezłą frajdę! Jak najwięcej takich łikendów życzę:))))

    • 24 czerwca 2013 / 17:30

      dziękuję:))) tego mi trzeba, jak najwięcej lata i takiego spędzania czasu:)

  22. 24 czerwca 2013 / 13:03

    Trzeba mieć takie tylko swoje miejsca. Trzymać w myśli i serduszku, i mieć je tylko dla siebie :)) Wtedy są najpiękniejsze.
    Często jest tak, że dla innych te nasze magiczne skrawki są zwykłe i pospolite, i nic pięknego w nich nie widzą, ale to bez znaczenia. Ja mam takie miejsce, choć właśnie dla innych jest ono bez wyrazu, a dla mnie ma duszę, moją duszę :))))
    Ściskam Cię mocno, bardzo mocno :)))

    • 24 czerwca 2013 / 17:35

      Sylwia słonko i tak też robię:)))
      oj tak… zgadzam się z Tobą..też mam takie niepozorne, a jednak dla mnie tak magiczne:)
      buzi buzi! papapa

  23. 24 czerwca 2013 / 13:05

    podoba mi się taka nutka tajemniczości :)
    my często uciekamy nad stawy albo do lasu,a moją prywatną samotnią i odskocznią jest mój scrapkąt :))

    • 24 czerwca 2013 / 17:35

      :) a co, czasami tajemniczym być trzeba;) aby ciekawiej było!:D

    • 24 czerwca 2013 / 17:53

      zdecydowanie dodaje to blogowi smaczku :))
      od razu nasunęła mi się na myśl Asia z Green Canoe, która nie pokazuje swojej sypialni :D

  24. 24 czerwca 2013 / 14:27

    To ważne, by mieć swoje sekretne miejsce. Tam się marzy, planuje, kocha…

    • 24 czerwca 2013 / 17:36

      dokładnie tak Rozalio… :) pięknie to ujęłaś!

  25. 24 czerwca 2013 / 17:00

    Piękne miejsce, chyba każdy lubi mieć takie tylko dla siebie;)

  26. 24 czerwca 2013 / 17:59

    Urocze to Wasze miejsce, strumyczek szemrzacy słyszę…., śpiew ptaków…Moje miejsce to sąsiedztwo lasu sosnowo-brzozowo-akacjowego i winnicy sąsiadów. Właściwie nie muszę nigdzie wyjeżdżać bo czuję się jak na nieustających wakacjach. Zwiedzać lubię bardzo; ogrody arboreta itp. Zazdroszczę Tobie bliskości Wojsławic. Pozdrawiam serdecznie, fajnego tygodnia.

  27. 25 czerwca 2013 / 04:55

    bardzo ładne miejsce :) fajnie jest naładować akumulatory. My od 7 lat (a znamy się 9) jeździmy do naszych ukochanych Czech. To nasz drugi dom. Siadam nad jeziorem i gapię się na drugi brzeg i nic mnie tak nie relaksuje jak odpoczynek w tamtym miejscu. Ludzie są życzliwi, właściciel wita nas serdecznym "ahoj" i pyta co u nas słychać. Czuję się tam naprawdę cudownie :D i na szczęście mamy tam dosyć blisko więc jesteśmy tam często :)

  28. 25 czerwca 2013 / 08:38

    Miło, że się podzieliłaś tymi widokami. Można choć na chwilkę przenieść się w przestrzeni i oderwać od ekranu :)
    pozdrawiam!
    marta

  29. 25 czerwca 2013 / 09:25

    macie takie miejsca, macie ;). i też nie zdradzicie gdzie ;). Ukrywa się pod kryptonimem – "domek w lesie"…
    pozdrawiam

  30. 25 czerwca 2013 / 10:35

    Piękne widoczki. Ale na szczęście w Polsce jest więcej takich pięknych , naturalnych miejsc. Mieszkam w takim rejonie , że mogę podziwiać piękne lasy, łąki, jeziora i wzniesienia. Jest pięknie i zielono . Relaks taki to siły na cały tydzień, pozdrawiam

  31. 25 czerwca 2013 / 13:29

    Bardzo fajna odskocznia od codziennych widoków :)
    Mój psiak na pewno też wylądowałby w tym strumyku!

  32. 25 czerwca 2013 / 18:19

    Piękne, to WASZE miejsce:) Dla mnie, jako dziewczyny znad morza:), górskie widoki są wyjątkowo atrakcyjne:)Pozdrawiam serdecznie!

  33. 25 czerwca 2013 / 20:15

    Cudownie – można nacieszyć oczy tą zielenią! Przydałoby mi się takie oderwanie od komputera bo powoli wzrok tracę ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *