Wczorajszy dzień spędziłam dość intensywnie, ale przyznam, że bardzo to lubię… :) Po pracy pojechałam do fryzjera i moja zaufana fryzjerka Ania jak zawsze wyczarowała na mojej głowie coś ładnego… Mam teraz bardzo delikatny DuoColor (końcówki włosów są o 2 tony jaśniejsze niż cała reszta). Wygląda to bardzo naturalnie, nie rzuca się mocno w oczy i ładnie rozjaśnia twarz :) Muszę powiedzieć, że jestem zadowolona. Fryzjer zawsze poprawia mi humor :)
Podskoczyłam też do H&M i udało mi się kupić koszulkę z małpką dla Gosi ze Skorupamarzeń :))) Przy okazji złapałam też miętowe trampki :D
Wróciłam do domu po 20:00, spojrzałam na bez, który umila nam poranki i przepięknie pachnie… i już wiedziałam o czym będzie dzisiejszy post :) Uwielbiam bez…nie wyobrażam sobie wiosny bez niego :)))
Zdradzę Wam sekret na najlepsze jego przechowywanie:)
Aby utrzymał się jak najdłużej, przed wsadzeniem do zimnej wody należy zamoczyć gałązki we wrzątku:)
Dobrego dnia moi mili!
Cześć Aniu , u mnie też pachnie bzem i świeci słońce..pięknego dnia Ci życzę i zapraszam do mnie na ..balkon:-) Gosia
hej Gosiaku:)
ach dziękuję i wzajemnie dużo dużo słonka!
już lecęęęęęęęęęęęęęęęę:D buziaki
Bez jest piękny w swoich detalach, te drobniutkie kwiatuszki :)
yhm… cudnie pachnie!:) kocham taki jak na zdjęciach i biały! koniecznie muszę dorwać tez biały…:)))
dobrego dnia:*
Hej Aniu!
Piekny bez, taki pelny. Uwielbiam! Ale tez flakonik jest sliczny, ladnie to razem wyglada.
Ciekawa jestem co to za koszulka z malpka. :)
Ciesze sie, ze "nasze" dziewczyna sa w gazetce!
Pozdrawiam, milego dnia!
Dagi
Dagi dziękuję:* flakonik to wszystkim Wam dobrze znany IB LAURSEN:) moja kolejna miłość…
koszulka z małpką o taka:
http://skorupamarzen.blogspot.com/2013/05/prosba.html
:)
ja też bardzo się ucieszyłam jak je zobaczyłam:))))
buziaki
Uwielbiam bez i konwalie:) Zamierzam też wstawić posta na ten temat, foty gotowe tylko weny do pisania mi brak…
Pościel piękna, uwielbiam takie kolory w tym okresie a świeca powala precyzją wykonania:)))
Bużka
ach to zbierz się do "kupy" i pisz tego posta szybciutko:) jestem ciekawa jak u Ciebie wygląda:) zresztą pisać nic nie musisz..wystarczą nam same zdjęcia:)))
pościel uwielbiam – zawsze kupuję w Home&You:)
uściski kochana:* trzymaj się
Wiosennie u ciebie i pachnąco:) Miłego dnia
dziękuję Paulinko:)
dobrego dnia!:)
bez plus piórka koło łóżka to musi równać się porannym kichaniem hihi . więc jak dla mnie imojego pięknego bez tylko za oknem hihi co nie zmienia faktu że pocieszny jest. buzka jeszcze z de.
p.s nie szalej z postami przez weekend bo będę mieć spore zaległości hihi
hej hej! och alergia? niedobrze… bez naturalnie na krzaku wygląda jeszcze ładniej, więc ta opcja też bardzo dobra:)
postaram się nie szaleć:)))
dobrego dnia i szerokiej drogi!
U mnie to samo :)) Uwielbiam go, ale kicham jak szalona! :*
nie wiedziałam, że bez taki "kichopędny" jest:)
trzymajcie się dziewuszki i nie dajcie!
Ogólnie to jest dobrze, w tym roku odziwno alergia aż tak nie przeszkadza, ale czasami jak się "sztachnę" hehe :D
Praca zaliczona, pakowanie w toku, jakiś posiłek i uciekamy hej ho hej ho :D
Buźka !
no to raz jeszcze szerokiej drogi i udanego wypoczynku:)
buźka!
Nadrabiam zaległości … przypomina mi się jak Ty o nich pisałaś po urlopie :-))
Oczywiście, że wiosną bez jest obowiązkowy. Biały, fioletowy, podwójny. Bo liczy się cudny zapach rozchodzący się po całym mieszkaniu :-))))
Fryzjer, zaufany fryzjer, nowa fryzura … bezcenna !!! znam te uczucie :-)
Poooozdrawiam bardzo !!!!!!!
:))) yhm było tak! :)
tak zapach jest bardzo intensywny:))) uwielbiam…
a włosy wyszły bardzo naturalnie, jaśniejsze końcówki jakby muśnięte słońcem:)dobrego dnia – buziaki!
bez to zdecydowanie must have wiosny,mam to szczęście,że kwitnie mi pod balkonem więc pijąc kawke mogę się cieszyć jego zapachem :)
och taki w naturze, nie ścięty jest nawet lepszy! co ja bym dała , aby mieć taki krzak pod nosem…:)))
chorobliwie zazdroszczę i cieszę się razem z Tobą:)
Uwielbiam zapach bzu! Kwiaty wyglądają pięknie w wazonie!
ja też uwielbiam ten zapach… :) ten dzbanek jest idealny do ich ekspozycji:)
pozdrowienia
Piękny bez w ślicznym dzbanku, miło popatrzeć :-)
Pozdrawiam.
:))) bardzo mnie to cieszy:)
pozdrowienia dla Ciebie
Przepiękna kompozycja, majowo dziś u Ciebie
tak dziś szczególnie:))) wiosna w domu aż "kwitnie";)
Masz racje, przepieknie pachnie! Ja nie moge go nigdzie znalezc we Wloszech, chyba bede musiala za kupnem malego drzewka sie rozejrzec :-)
Piekne zdjecia!
Pozdrawiam serdecznie!
ojej, nie ma? ech wielka szkoda… no nic to trzymam kci8uki, aby chociaż drzewko stanęło w Twoim ogrodzie:) albo nawet aż!:D drzewko nawet lepsze niż gałązki w wazonie
:) dziękuję – uściski
Aż mi się lepiej oddycha, kiedy popatrzyłam na Twoje fotki :)) Zapach oszałamiający, a dzban – pierwszoklaśny ;)) I już sobie wyobrażam, jak pięknie musi pachnąć ta świeczuszka. Mam słabość do wszelkich świeczników, "lichtarzy" jak to mawia z przekąsem mój brat, i świeczek wszelakich. Kiedy wchodzę do Ikei na dział kwiatowo-świeczkowy, to każdą mogłabym wywąchać. Chyba przejście tego fragmentu sklepu zajmuje mi najwięcej czasu.
Ściskam pięknie :))
wiesz ja mam podobnie! zawsze zatrzymuję się w ikei na świeczkach i kwiatach:))) i spędzam tam baaaardzo dużo czasu…nigdy nie wiem co wybrać, bo najchętniej złapałabym za wszystko i wrzuciła do koszyka:) wiesz ja na punkcie lampionów to mam troszkę fioła;) świeczki , lampiony to moja bajka…uwielbiam się nimi otaczać:)
dziękuję serdecznie i posyłam buziaki:***
Uwielbiam bez i jego zapach :) Też narwałam ostatnio na spacerze, zrobiłam już zdjęcia, tylko czekam na wolną chwilę, żeby dokończyć moją aranżację salonu w kolorze lila i będzie post :) A na razie przygotowuję się intensywnie do kiermaszu i nawet na blogi za bardzo nie zaglądam, bo nie mam czasu.
Śliczna pościel, bardzo lubię takie kolory i wzory. Zdradzisz skąd?
Pozdrawiam wiosennie :)
Aha, a jak bez już przekwitnie, to wtedy upajam się zapachem jaśminu, ach :)
hej hej! trzymam kciuki za Twój kiermasz! z pewnością wypali i będziesz miała dużo klientów:)
pościel kupuję w home&you:) uwielbiam ją jak żadną inną:) polecam!
czekam z niecierpliwością na post z bzem w roli głównej:)
pozdrawiam cieplutko:*
bez cudny i dzbanuszek pozdrawiam ciepluteńko
dziękuję:) również pozdrawiam!
U mnie też pachnie bzem, który uwielbiam!;))
teraz dużo z nas ma go w swoich domach i ogrodach… w maju bez króluje:) pozdrawiam cieplutko
Aniu, tak jak już pisałam na fb ;) bez mam u siebie zawsze, jak jest na niego sezon, bo uwielbiam go równie mocno, jak Ty :) kradnę go spod domu mojej Mamy ;) w kolorze ciemnego fioletu :) kojarzy mi się z dzieciństwem, z końcem szkoły, początkiem wakacji i przygód :):):)
Świeca z Tajlandii jest PRZEPIĘKNA!! :)
miłego dnia :*
hej Kaju:) tak mamy tak samo:) ja mogłabym mieć go w domu na okrągło.. :))) koniecznie muszę dorwać też biały! chyba też zakradnę się do ogrodu rodziców:)
dziękuję i pozdrawiam cieplutko:*
przepiękny kolor bzu! u mnie w domu też zagościł :)
ni to fiolet ni to lila:) taki pół na pół:) idealny…
pozdrowienia!
p.s. zapomniałam napisać o pościeli ;) bardzo mi się podoba! a jak lubisz czasami coś zmienić, to zajrzyj na http://www.e-sweethome.pl/ mają różne wzory, te ładniejsze i te kiepskie ;) ale jedno mogę napisać z długoletniego doświadczenia..gatunkowo ich pościel bawełniano-satynowa jest na prawdę super! :) buźki
o dziękuję za namiary! już lecę zajrzeć:)))
ściskam cieplutko:*
Uwielbiam bez, ale ciągle czekam aż się rozwinie. Może już dziś uda mi się zrobić cudnie pachnący bukiecik :) Piękna pościel.
Pozdrawiam
Monika
Trzymam mocno kciuki za ładny bukiet:) Na rozwinięcie czekać nie musisz, sam się rozwinie w wodzie w wazonie:)))
dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
Bez- moj ulubiony i ten zapach! zazdroszcze- tak pozytywnie:-) Do dobrych fryjerow to chyba trzeba miec sczescie:-)))
z fryzjerami to jest tak, że nigdy nie wiadomo gdzie się trafi… ja zawsze latałam od fryzjera do fryzjera nie mając nikogo zaufanego, aż spotkałam moja fryzjerkę Anię… i tak to się zaczęło:) teraz nie pójdę nigdzie indziej:)
ja dziś lece po bez i konwalie :)
ach konwalie…chyba tez się skuszę:)
buziaki:*
Piekne fotki Kochna :)) aż oczki się cieszą :))))
:))) dziękuję bardzo bardzo:)
Cudny ten bez…. a nie boli Cię od niego głowa? – tak masz go blisko w czasie snu. Świeczuszka jest słodziuchna!
Buziaki!!
hehe nie ja nie jestem pod tym kątem wyczulona:))) przecież moje pamiętne 4 hiacynty , które stały jeden obok drugiego też miały miejsce koło łóżka na parapecie :))) a zapach również dość intensywny:)
dziękuję i ściskam cieplutko:*
uwielbiam bez i konwalie i ich zapach w domu, u mnie jeszcze ich nie mam może dziś uda mi się kupić wreszcie albo gdzieś znaleźć po drodze dziki krzak:-))) A gdzie zdjęcie Twojej nowej fryzury tylko piszesz, u mnie z wyobraźnią kiepsko muszę zobaczyć!!! Uściski !!A mieszkanie muszę lecieć kupić skoro tylko fajnych rzeczy w nim będzie
Asiu ja dziś zapoluję na konwalie:) wiesz ze zdjęciem to będzie problem, bo nie ma kto mi zrobić;) dziś też wracam do domku dość późno, więc na zdjęcie nie ma szans… wiele się nie zmieniło, kolor jest naturalny, ładny ciemny blond:) a końcówki rozjaśnione jakby od słońca:) MM polecam kupować co miesiąc, tam zawsze jest coś fajnego:)
Kocham bez…ten zapach…cudo!
Tak jak kocham konwalie majowe…
W domu nie mam, ale kilka niezłych krzaków czeka na mnie u mojej mamy – będę mieć swoje na ogrodzie! Już nie mogę się doczekać :)
A świeczka – bajeczna – na pierwszym zdjęciu od razu zwróciłam na nią uwagę :)
a wiesz, już któraś z Was mówi o konwaliach i koniecznie muszę je kupić:) będą śliczną ozdobą domu:)))
dziękuję i pozdrawiam cieplutko:***
koniecznie nam pokaż te konwalie od mamy:)))
buziaki
Jutro będą w docelowym miejscu jak zdążymy, dziś je z całą okoliczną ziemią wybraliśmy z dotychczasowego miejsca – jutro cd prac…
Ja zapachem konwalii i bzu mogłabym się narkotyzować :))
Buźka!
:) a gdzie dokładnie jesteście? albo będziecie?
ja tym zapachem chyba też… :) konwalię kupię sobie dziś!
buziaki
Sąsiadka mojej mamy likwidowała ogród rok temu, a my zakładam. Brka kasy wszystko opóźnia, ale nie mogłam pozwolić na wyrzucenie konwalii, piwonii oraz funkii. Te ostatnie wsadziłam do wielkiej skrzyni, piwonie też trafiły na miejsce, ale dla konwalii miejsca nie było, więc leżały koło furtki w opłakanym stanie. W tym roku ku mojemu zdziwieniu pięknie urosły a miejsce dla nich jest w "leśnym zakątku" koło kt. będzie huśtawka oraz plac na ognisko :)
Dziś planujemy właśnie prace w tej części ogrodu…Mam nadzieję, że się uda
BEZ niego nie ma wiosny:):)
coś mi wyskoczyło jak pisałam i opublikowało za wcześnie:)
Piękne fotki a kokosowy lampionik pewnie pięknie oświetla nocny stolik")
pozdrówki!
haha świetnie napisane pierwsze zdanie;)
nie wiem, bo jeszcze nie paliłam go..tak mi szkoda:) nie chciałabym , aby wosk się skończył:)
uściski
u mnie też bez ale na podwórku biały i ciemny fiolet :) pięknie pachnie!
ach na krzakach wygląda jeszcze piękniej:) zapach jest niesamowity i troszkę uzależniający:)
Kurka, post o 10tej z minutami, a już jestem 50ta z komentarzem!!! Ależ tu u Ciebie zawsze tłoczno :P
Bez kocham, w ogóle lilaki wszelkie :) A mój biały też jakoś zakwitł, choć myślałam, że coś choruje…. :))
cmoki na udany dzień***
ech Aguś sama nie wiem skąd ten tłum;) ale ogromnie mnie to cieszy, że mam Was tyle i mogę dzielić się z kimś tym co mnie cieszy:)
no to super, że bez wyszedł na prostą i pewnie teraz cieszy Twoje oczka:) i nos! zapach pewnie niesamowity..na krzaku jest bardziej intensywny:)
również wszystkiego dobrego dla Ciebie:* świętuj:)
A u nas bez juz dawno przekwitl, szkoda, uwielbiam go.
Piekne zdjecia..
usciskie serdeczne
och szkoda… ale pewnie zdążyłaś się nim nacieszyć?:)
dziękuję i ściskam cieplutko
nie no ja wlasnie siedze przy biurku a na biurku mam bez wlasnie w takim kolorze i pachnie niesamowicie pieknie ,chociaz rosnie przy naszych smietnikach haaaaaa,tutaj wlasciwie jest zakaz obrywania czegokolwiek ale bez jest nasz nalezy do naszego domu,ma ozdabiac nasze otoczenie, wiec nie wytrzymalam i pozwolilam sobie na jednorazowe szalenstwo:P
haha no widzisz:) a nie mówiłam, że u większość z Was bez dziś króluje?:)
zakaz obrywania jest chyba wszędzie…ja też się musiałam kryć jak zrywałam mój z polanki "niczyjej" zresztą:) i bardzo dobrze zrobiłaś:) kilka gałązek nikomu nie zaszkodzi, choć nie ukrywam , że miałam myśli, że gdyby każdy tak zerwał kilka gałązek jak ja to krzak byłby bez kwiatów i gałęzi…ech… :) pozostaje wierzyć, że kiedyś będziemy miały swój ogród:) buziaki
ale patent z tym bzem :D uwielbiam czuć jego zapach, gdy wieczorami jeżdżę na rowerze:) w domu też jest w wazonie, ale mdła woń konwalii go przebija :D
pokaż włosy noweeeee! ja się jeszcze nigdy nie farbowałam;)
Asiu mdła? ja uwielbiam zapach konwalii! :)
postaw je nie obok siebie:)
a włosy może pokażę, ale musi być dobry moment do zdjęcia. nie ma wielkiej zmiany, bo końcówki są tylko delikatne jaśniejsze, a kolor na włosach bardzo naturalny:)
buziaki:*
Jak ja kocham maj za te kwiaty cudne !!!!
Bez śliczny … u mnie w ogródku fioletowy i liliowy, jeszcze nie za duży, ale kwiatów ma moc :)
Super patent z tym wrzątkiem, bo mój stał jakieś 2 dni tylko … teraz już będę pamiętała i dłużej oczy będzie cieszył :)
Miłego popołudnia :*
właśnie kocham go za te drobne kwiatuszki…:)))
ja też niedawno to gdzieś przeczytałam i rzeczywiście skutkuje:) polecam taką kurację przed włożeniem do dzbanka!
buziaki, dobrego dnia:)
Czesc Aniu, masz racje wiosna bez bzu byla by smutna, tez uwielbiam te jego malenkie kwiatuszki :)
sciskam mocno
hej Anetko:) prawda?:)
buziaki!
To nie sprawiedliwe – u mnie ani bzu ani 'Mojego mieszkania' :(
Myszko bardzo mi przykro…
ale z pewnością masz wiele innych cudnych rzeczy, których my nie mamy:*
buziaki :)
kochana to czekam na fotkę w nowym kolorze włosów, ja też ostatnio takie coś mam na głowie i jestem zadowolona, u mnie akurat efekt miał być pogrubiający włosy… i takowy jest…
bez jest piękny, ja niestety nie mam takiego, nawet nie mam gdzie powąchać… mieszkam nad morzem… za to ptaków, fok i mew pod dostatkiem…
pościel Twoja bardzo wpadła mi w oko… miłego spanka we dwoje nigdy nie za dużo w milusiej pościeli…
dzięki wielkie za link i kolejny sklep z pierdułkami do domu… mam na myśli poprzedni post…
pozdrawiam wiosennie
Aga:D
Agusiu nie ma dużej zmiany, są troszkę jaśniejsze i końcówki dwa tony jaśniejsze niż pozostała część, ale to praktycznie niezauważalne jest:) ooo super! to ładnie rozświetla buzię:)
ach wiesz…jakbym miała wybierać między bzem, a morzem i mewami, to wybrałabym to drugie:)
dziękuję, mnie też bardzo się podoba ta pościel:) jest taka wiosenna!
proszę bardzo:)
jeszcze pewnie nie raz napiszę Wam o fajnym nowym sklepie w sieci:)
buziaki i dobrego dnia !:***
Uwielbiam bez:)))
musze poczatowac gdzies na niego i uszczknac co nieco do wazonu…poki co konwalie mam-tez lubie:))))
hehe ja też tak czatowałam kochana:))) i się udało:)
uściski! konwalie też są wspaniałe…
Moj dom rodzinny, otoczony jest bzem i konwalie rowniez mamy w ogrodzie :)
No, a tutaj w Niemczech, bez podziwiam u sasiada na posiadlosciach ;)
Buzka
ach cudnie mieć taki ogród z krzakami bzu… wychodziłabym na taras z poranną kawką i wąchałabym te kwiaty bezustannie:)
uściski moja droga:)
Uwielbiam i wygląd i zapach:)
och ja też:) kwiaty delikatne, cudne małe kwiatuszki i ta ich woń! :)
Czarujące zdjęcia :) Pozdrawiam!
dziękuję:)
dobrego dnia !
No tomuszę wybrać się po gazetkę do sklepu:) a bez również bardzo podoba mi się, muszę w końcu zasadzić go w ogrodzie;)
koniecznie!:) ja zawsze MM kupuje już pierwszego dnia:)
zasadź zasadź! ach gdybym miała ogród byłyby jego wszystkie kolory…:))) uściski
też bardzo lubię bez:)
przytulny klimat stworzyłaś u siebie:)
dziękuję kochana:* lubię jak w domku jest przytulnie?:)
Ty kochana potrafisz czynić cuda!
Z bzu i kilku szkiełek potrafisz wyczarować taki klimat, że można patrzeć i patrzeć bez końca!
jejku dziękuję… to bardzo miłe:)
ściskam Ciebie mocno Iza:*
ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam dobrych doświadczeń jeśli chodzi o fryzjerów i kombinuję sama ;) jakiś czas temu zrobiłam sobie ombre i naprawdę dobrze się czuję w takich włosach, a bez bardzo lubię :)
sama sobie zrobiłaś? ooo! lorealem? :) ależ Ty odważna! ja jakoś się boję sama eksperymentować, bo nigdy kolor nie wychodzi taki jak bym chciała… :)
uściski
Ja też uwielbiam bez, właśnie ze względu na ten zapach :) A z fryzjerami to u mnie różnie, często wychodziłam z salonu mało zadowolona i rozpoczynały się na nowo poszukiwania… Teraz jest niby ok, ale wciąż szukam fryzjera-stylisty z prawdziwego zdarzenia, w końcu na niego natrafię!! :D Śliczne zdjęcia ;)
trzymam kciuki, abyś trafiła na tego jedynego;) podobno najlepsi są geje;) haha
ale mnie urzekła moja Ania:)
dziękuję i ściskam życząc miłego weekendu:*
Uwielbiam bez!!
Dzisiaj przyuważyłam przy jednej kamienic całą masę kwitnących bzów we wszystkich odcieniach bieli, różu i fioletu! Widok nieziemski!!
Pozdrawiam cieplutko
Ach co ja bym dała za taki widok:)))))))))
uściski kochana:***
Uwielbiam bez.2 lata temu posadziłam u siebie w ogródku fioletowy ,rok temu-biały.W tym roku planowałam różowy, pastelowy,ale okazało się ,że tym kolorem sklepy w okolicy nie dysponują :-(.Maj to tla mnie szczególnie zapach bzu i konwalii. Piękne fotki.
Ach super, że posadziłaś:))) może gdzieś znajdziesz różowy..trzymam kciuki!
ach te konwalie, wszyscy o nich piszą:) muszę mieć koniecznie!
buziaki dla Ciebie:)))
kocham bez !!! i bardzo mi się podoba Twoja pościel – taka skandynawska – super :) buziaczki
ach ja jestem w niej zakochana…jest taka mięciutka i ma takie ładne kolorki:) dziękuję i pozdrawiam cieplutko:*
Dzięki za sposób na bez – tak krótko zawsze stoi w wazonie :-(
Na pewno wypróbuję tę metodę, bo jeszcze nie miałam bzu w tym roku (na razie szafirki :-). pozdrowienia
ten sposób działa, więc polecam!:)
dobrego weekendu!
Cudnie! pastele plus bez! masz przepiękną narzutę/ czy pościel nie wiem :))ale ładnie się komponuje.
to jest pościel:))) dziękuję!
jest taka wiosenna:)))
pozdrowienia!
dołączam do stałych obserwatorów, by już Cię nie zgubić :) pozdrawiam ciepło!!
aldia
bardzo mi miło:) rozgość się i zostań ze mną jak najdłużej:)
ściskam
Uwielbiam zapach bzu :)
Moda i wnętrza w skandynawskim stylu – zapraszam :) http://skandichic.pl/
ja również bardzo go lubię:) jeden z najładniejszych zapachów jakie stworzyła natura:)
Super! Ja to czekam na artykuł z Tobą Aniu :))) Chociaż nie powiem, że taki artykuł to i moje marzenie :D Udanego weekendu Aneczko!
Uwielbiam, w mojej sypialnie też stoi;) żal jedynie że tak szybko przekwita…
Pozdrawiam cieplutko
U mnie niestety już przekwita. Szkoda, bo uwielbiam bez.