WYWIAD ZE SCRAPERKĄ I GROW IT YOURSELF (GIY), Ideas & Propositions for SPRING

 UWAGA NEWS Z OSTATNIEJ CHWILI! :)
ZAPRASZAM NA LOVINGIT.PL,


gdzie przeczytacie o mnie i zobaczycie jak mieszkam:)
LOU dziękuję za propozycję wywiadu:***

Lubię obudzić się rano i pierwsze co poczuć to zapach hiacyntów… ta intensywna woń wyzwala we mnie mnóstwo pozytywnej energii, której teraz bardzo potrzebuję. :) Nie mam ogrodu, dlatego wiosną i latem stawiam na “indoor planting” i ideę GROW IT YOURSELF (GIY). Uwielbiam, gdy na moim parapecie stoją dopiero co zasiane zioła, kiełkuje rzeżucha, cebulka puszcza pierwsze pędy szczypiorku, a żonkile otwierają nowe pączki i tak ładnie się do mnie uśmiechają :)))

W ramach Apetycznego Projektu przygotowałam dla Was posta o tym, jak we własnym domu czy mieszkaniu powitać wiosnę przy pomocy kilku niezbędnych narzędzi, które na pewno posiadacie… Chcielibyście mieć u siebie ZIELONO NA CAŁEGO? Lubicie styl EKO i zrywanie świeżych ziół i warzyw prosto z parapetu na talerz? Kto nie lubi! O tym właśnie traktuje GIY! Wystarczy odrobina wolnego czasu, kilka doniczek (ALE NIEKONIECZNIE! – dziś pokażę mnóstwo innych możliwości w jaki możecie posiać cebulki czy nasionka), ziemia, łopatka, albo łyżka stołowa, coś do posadzenia ;) no i woda..czyli źródło wszystkiego :))) Bardzo pomocne mogą się okazać też różne etykiety, szkła, drewniane pojemniki, puszki, cynkowane wiadereczka, słoiki, filiżanki i dzbanki, emaliowane naczynka, koszyki, gazety a nawet formy do ciasta;)

Na początek pokażę Wam moje sadzonki i to co na razie z nich wyrosło oraz to co jeszcze nie wyrosło :) Zdjęcia robiłam dwuetapowo co widać gołym okiem.

❀ ❀ ❀

cebulka zaczęła wypuszczać pierwszy szczypiorek, a rzeżucha dziś nadaje się do zjedzenia! :)
hiacynty i żonkile są już bardziej rozkwitnięte, jak zobaczycie poniżej:)))

Ziółka posadziłam kilka dni temu i jak na razie jeszcze nic z nich nie wykiełkowało, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Wykorzystałam literkowe naklejki do opisania doniczek: bazylia, szczypiorek, pietruszka :)
Hiacynty w pełnej okazałości w czterech kolorkach: granat, biel, fiolet i róż :))) Uwierzycie, że każdy ma inną intensywność zapachu? 
Kochani zachęcam Was do stworzenia sobie takiego mini domowego ogródka. Wiem, że nie jedna z Was ma już takie cuda w swoich domach i bardzo mnie to cieszy. Propagujcie ideę GROW IT YOURSELF wśród rodziny, znajomych :))) Jak widzicie nazwa zastępcza to GROW YOUR OWN ;) Też bardzo mi się podoba, ale i w jednej i w drugiej chodzi  dokładnie o to samo. Być w zgodzie z naturą…. Jeść zdrowo i smacznie no i wąchać zdrowo haha:)))
❀ ❀ ❀
Przygotowałam dla Was też kolaże, które pokażą Wam jak fajnie można wykorzystać różne domowe gadżety do naszych sadzonek :))) Wszystkie poniższe zdjęcia są z mojego Pinterest. 
Niesamowitym sposobem na nasze sadzonki jest owinięcie cebulki bądź doniczki w papier, czy to z gazety, czy starej książki, magazynu. Jak kto woli :)  Mnie ten pomysł urzekł szczególnie! 

Kolejnym bardzo fajnym pomysłem jest wykorzystanie puszki po konserwie, pomidorach, tuńczyku… Wykładamy cebulki, zasypujemy ziemią, przyozdabiamy jutowym sznurkiem i gotowe! Możecie też pukładać sadzonki na drewnianej tacy :)  
Co powiecie na wykorzystanie do tego celu małej formy na ciasto, ceramicznych miseczek bądź szklanych pucharków na lody? :)))

Możecie zabawić się w jakąś ciekawą kompozycję:))) Szkło, małe wielkanocne jajeczka, troszkę zółcie i błękitu na tle zieleni wygląda bardzo bardzo świątecznie. Pomysł z wykorzystaniem drucianej patery też genialny moim zdaniem:)))

Szkło w przeróżnej postaci… kielichy, słoje, szklanki, kubki czy ozdobny szklany klsz na drewnianej podstawie… robi wrażenie. :)

Cynkowane naczynia: konewki, miseczki, formy na ciasto :) Czyż nie wygląda to przeuroczo?
Możecie wykorzystać również skorupki i papierowe opakowania po jajkach. Egzamin zdaje tutaj także porcelanowy pojemnik na jajeczko :) Czy ta rzeżucha nie wygląda świetnie? No wygląda!
Jeśli macie w domu jakieś drewniane skrzynie, nie wahajcie się ich użyć! Czarne doniczki też robią swoje:)

Porcelanowe i ceramiczne filiżanki, kubki, dzbanki również zdają egzamin:) Szafirki, hiacynty i inne nieduże kwiaty posadzone w nich zyskują jeszcze na uroku! Koniecznie muszę posiać jakiegoś kwiatuszka w ten właśnie sposób:)
Na koniec klasycznie :) Doniczki… jest ich tyle, że nie sposób zliczyć… Te urzekły mnie najbardziej. 
❀ ❀ ❀
Kochani nie pozostaje mi nic innego jak krzyknąć:
DO DZIEŁA!
Zakasajcie rękawy i idźcie pobawić się troszkę w ziemi:) 
Niech idea GROW IT YOURSELF nie będzie Wam obca!
Czekam na Wasze komentarze i opinie:) 
Co podoba Wam się najbardziej? Jestem bardzo ciekawa!
:***
Przypominam również o trwającym WIOSENNYM CANDY, na które zapraszam!
Follow:

Komentarzy: 156

  1. 12 marca 2013 / 10:02

    Genialne inspiracje! Pomysł posadzenia kwiatów w blaszce do pieczenia babki świetny.

    Pozdrawiam ♥ Pati

    • 12 marca 2013 / 12:00

      też mi się spodobał ten pomysł! nigdy wcześniej nie słyszałam o takim rozwiązaniu , a tu proszę! :)
      uściski Pati

  2. 12 marca 2013 / 10:09

    Świetne inspiracje! Probowałam własnych wysiewów rok temu i nic z tego nie wyszło. Chyba jest za mało słońca u mnie, a parapetów brak :( Pozostaje mi się napatrzeć u Ciebie :) Pozdrowienia!

    • 12 marca 2013 / 12:02

      och nawet mnie nie strasz… ja na razie tez nie widzę, aby coś kiełkowało z tych nasionek, ale mam nadzieję, że lada dzień coś wybije z ziemi :) zobaczymy!
      uściski

  3. 12 marca 2013 / 10:09

    Cudowny post! Piękne inspiracje!

  4. 12 marca 2013 / 10:10

    Ja już od dawna jestem ogromną fanką sadzenia roślinek w "dziwacznych" formach i z przyjemnością przeczytałam post na ten temat:)
    Buźka!

    • 12 marca 2013 / 12:09

      cieszę się ogromnie, że praktykujesz takie metody:) tak jest ciekawiej:)))
      uściski

  5. 12 marca 2013 / 10:12

    Dzięki Tobie wpadłam na fajny pomysł… :)
    Pozdrawiam,
    Ola

  6. 12 marca 2013 / 10:16

    Świetne sadzonki, uwielbiam taka zieleninkę:)
    buziaki!

    • 12 marca 2013 / 12:10

      ja też:))) zieleń w domku być musi:)))
      pozdrawiam ciepło

  7. 12 marca 2013 / 10:18

    Ale nas zieleninką zaatakowałaś :) Świetne pomysły na piękne aranżacje.

    • 12 marca 2013 / 12:10

      a tak jakoś przyatakować mi się Was chciało z rana we wtorek:)))
      uściski Beti:*

  8. 12 marca 2013 / 10:19

    Ciekawe czy nam coś wyrośnie??? Ja trzymam kciuki za nasze plantacje i dzięki wielkie za te wszystkie inspiracje. Gosia z homefocuss

    • 12 marca 2013 / 12:11

      Małgosiu nawet nie wiesz jak ja się modlę o to! :)
      mam nadzieję, że wyrośnie , bo inaczej się popłaczę:)))
      uściski

  9. 12 marca 2013 / 10:24

    potwornie podoba mi się Twoja hiacyntowa czwórca :)))
    a z inspiracji internetowych – roślinki w przeźroczystych naczyniach – czad! tak samo jak kwiatki w tortownicy :D
    ja mam w pokoju żyłę wodną i wszystkie roślinki szybko zdychają, bo nie mam ich gdzie przestawić :(( jak będę kiedyś na swoim, to też będzie kwiatowo:)

    • 12 marca 2013 / 12:13

      ach nawet nie wiesz jak mi się podoba! i modlę się, aby trzymała się jak najdłużej i nie uschła szybko, bo poprzednie hiacynty przekwitły mi po tygodniu niecałym…;/
      cieszę się, że inspiracje się spodobały! wierzę, że kiedyś wprowadzisz te pomysły do swojego domu, w którym nie będzie żyły:)))

  10. 12 marca 2013 / 10:26

    Kochana – przecudne i inspirujące. Za niedługo czas na balkon i ogród, więc może nie będę szaleć w domu (zwłaszcza że moje koty na bank zasiałyby roślinkowe zniszczenie). Ale na zioła w doniczkach to jednak się skuszę…

    • 12 marca 2013 / 12:14

      Dominiko mój balkon na razie zastawiony starymi meblami. Musze się ich pozbyć wreszcie, a nikt kupić nie chce, a mi szkoda wywalać…
      :(
      ale tak, przyjdzie wiosna, będzie i balkon!:D
      ach te koty psoty:)
      powodzenia!

  11. 12 marca 2013 / 10:27

    Ależ masz imponujący ogródeczek!!! Piękne są!! Wiosna u Ciebie pełną parą :))))

    • 12 marca 2013 / 12:15

      taki domowy, ale zawsze:)
      a jak pachnie! hiacynty razy 4 to jest to! nic nie zastąpi tego zapachu kwiatów w całym domu…:)))
      teraz tylko się modlę, aby jak najdłużej wytrzymały i żeby szybko nie przekwitły tfu tfu;)

  12. 12 marca 2013 / 10:28

    Zachwycające propozycje na wiosenny ogródek. U mnie już rzeżucha rośnie w skorupkach i proso w filiżance :) Pozdrawiam bardzo wiosennie.

    • 12 marca 2013 / 12:17

      ooo no to widzę, że na czasie z moimi inspiracjami!:))) wiesz co dobre:)))
      pozdrawiam cieplutko

  13. 12 marca 2013 / 10:40

    Aniu ja bardzo lubie ogródki w doniczkach czy innych naczyniach teraz jestem na etapie hodowania kiełków ;))

    • 12 marca 2013 / 12:18

      no to trzymam kciuki za pomyślną uprawę:) kiełki dobra rzecz, muszę pomyśleć i o nich:)))
      ściskam kochana

  14. 12 marca 2013 / 10:41

    Wszystkie inspiracje są świetne, nawet te zwykłe puszkowe. Twój stoliczek-ogrodniczek bardzo mi się podoba.

    • 12 marca 2013 / 12:21

      dziękuję Sylwia:)
      stoliczek to też tacka, dwa w jednym:)) bardzo lubię wykorzystywać ją do zdjęć. uściski:)

  15. 12 marca 2013 / 10:43

    ja sadzę kiełki w słoikach :) ale hiacynty wyglądają świetnie, muszę się zaopatrzyć. Jak intensywnie pachną te białe?

    • 12 marca 2013 / 12:23

      białe hiacynty to jedne z moich ulubionych, mają piękny, ale nie bardzo intensywny zapach:) dzięki temu nie drażnią nosa tych co za nimi nie przepadają:))) uwielbiam i polecam:)

  16. 12 marca 2013 / 10:46

    Łooo Kochana istne kompendium wiedzy !!!!! Mnie zauroczyły filiżanki i puszki :0)) Wyglądają obłędnie !!! W ogóle jestem wielką fanką zieleni w domku więc tym bardziej zachwycam się zdjęciami :0) Sama wiosną i latem pakuję zieloności w wazy, sosjerki i inne naczynia nie koniecznie do tego celu przystosowane, tak więc popieram w całej rozciągłości !!! Świetny post , pozdrowionka !!!

    • 12 marca 2013 / 12:24

      Moniś nawet nie chce myśleć ile siedziałam nad przygotowaniem tego posta haha:) dobrze, że jestem chora, bo czasu przynajmniej troszkę było:)))
      super, że jesteś za całą ideą!:) a u Ciebie tak pięknie, że zaraz jeszcze wrócę zdjęcia pooglądać:)))
      buziaki

  17. 12 marca 2013 / 10:53

    Aniu kochana moja Ty …twoje roslinki sa cudne, niech rosna i ciesza zmysly!!!
    inspiracje na ekspozycje genialne;)
    pozdrawiam cieplutko

    • 12 marca 2013 / 12:25

      Justynko kochana moja Ty:) dziękuję:***
      i niech nie przekwitają zbyt szybko! :D
      dobrego dnia dla Ciebie:) buziaki

  18. 12 marca 2013 / 10:54

    Moje hiacynty też powoli rozkwitają :D Wow ile propozycji, ile możliwości, niech no tylko stopnieje ten śnieg z balkonu, to zabiorę się do roboty, już jestem umówiona z Mamą na sianie :D Buziaki i miłego dnia!

    • 12 marca 2013 / 12:26

      widziałam i podziwiałam! cudne masz kwiatuszki i te doniczki:) love it!
      :))) ja też już się nie mogę doczekać jak odświeżę balkon:))) ale najpierw czeka mnie spora przeprawa z doprowadzeniem go do porządku:)
      buziaki kochana:*

    • 12 marca 2013 / 12:28

      dzięki Qrko:))) mam nadzieję, że coś wykorzystasz u siebie:)))

  19. 12 marca 2013 / 11:11

    Rzeżucha obowiązkowo musi zagościć na wielkanocnym stole więc niebawem będziemy siać…a tymczasem Ola ,,hoduje,, na parapecie żyto przyniesione ze szkoły ;)

    Pozdrawiam cieplutko

    • 12 marca 2013 / 12:29

      dokładnie tak! choć ja w tym roku na święta wybywam daleko, bo aż na mazury, więc rzeżuchę zjemy do śniadanka:)
      ooo super! ale masz obrotną córeczkę:)))

  20. 12 marca 2013 / 11:13

    Aniu, ale kwitnąca wiosna u Ciebie! Wbrew temu co dziś znowu za oknem!
    Świetne pomysły dla nas wybrałaś. Muszę zabrać się za sianie!
    Pięknie!♥

    • 12 marca 2013 / 12:30

      jakoś trzeba sobie radzić, zwłaszcza, że za oknem śniegiem sypie..brrrr:) koniecznie bierz się do roboty kochana:)))
      jeszcze troszkę czasu zostało!
      buziaki:)))

  21. 12 marca 2013 / 11:17

    Super inspiracje Aniu! A powiedz mi o co chodzi z tymi gumkami przy hiacyntach?

    • 12 marca 2013 / 12:31

      hej Myszko:) z gumeczkami to jest tak, że one trzymają w miejscu cebulkę, aby się nie przekrzywiała. Posiane są w dość małych doniczkach i gdy hiacynt rośnie to zwykle się wygina wraz z bulwą, a te gumeczki troszkę takiemu wyginaniu zapobiegają:)))
      nie jest to oczywiście konieczne! można od czasu do czasu ręką troszkę łodygę naprostować:)))
      buziaki

    • 12 marca 2013 / 13:50

      O jaki pomysł. Nigdy nie słyszałam o tym ale człowiek ciągle się uczy:) Dzięki!

    • 12 marca 2013 / 16:57

      :))) a taki no może i przydatny:) choć wiadomo, że lepiej wyglądałoby to pewnie bez tych gumeczek:)

  22. 12 marca 2013 / 11:28

    Ja właśnie w weekend zabieram się za GIY :D Tak aby rzeżucha i inne zieloności były gotowe na święta! :D U Ciebie wygląda to naprawdę genialnie… tyle cudownej pracy w to włożyłaś, serce cieszy się od progu! <3

    • 12 marca 2013 / 12:33

      super! trzymam kciuki i czekam na fotorelację:)
      dziękuję… tak troszkę pracy przy tym było, ale ja kocham taką pracę. serce się raduje, gdy widzi te roślinki:)

  23. 12 marca 2013 / 11:30

    ja kocham hiacynty i szafirki.. i oczywiscie mam je w domu :) narazie grzenie rosna w donicach.. ale mam plan posadzic je w takim wieeelkim słoju :) co roku od kilku lat siejemy z Y zioła.. :) w tym roku tez tak bedzie.. najpierw zimują w domu.. a potem na balkon.. mam tylko troche pilnowania, bo nasza kotka ciagle te donice uwaza za swoja toalete ;) a teraz jeszcze doszedł mały Y który pełza wszedzie tam , gdzie oczwywiscie jest nie zalecane ;)

    • 12 marca 2013 / 12:34

      ach szafirki! były nie do dostania u mnie:( szukałam wszędzie i nic… może jeszcze gdzieś mi się uda je znaleźć, a jak nie to pojadę do rodziców i wykopię z ogródka :)))
      właśnie niech tylko przyjdzie wiosna to balkon zakwitnie! :)
      ach z tymi kotami to jest:)
      a doniczki przed małym wysoko trzeba kłaść! :) uściski dla Ciebie

  24. 12 marca 2013 / 11:36

    U Ciebie piękna wiosna aż chciałoby się zostać, kawę wypić i hiacynty poniuchać :D Inspiracje – czad!!! Najbardziej urzekły mnie osłonki owinięte stronami z gazet czy książek i zamotane koronkową wstążką albo cebule upchnięte w puszkach :) Nie trzeba daleko szukać żeby zrobić coś fajnego, innego. Ja np w tym roku wysiałam rzeżuchę w korki od słoików po kawie :) porcja niewielka ale bardzo cieszy oko. Miłego dnia

    • 12 marca 2013 / 12:36

      hiacynty pachną w całym domku! kawka już wypita:) zaraz biorę się za zupkę, a później szydełko w rękę :D
      mnie też bardzo podoba się ten pomysł na gazetowe przybranie:)
      ooo! fajny pomysł z tą rzeżuchą miałaś! i właśnie o to chodzi, aby cieszył oko:)))
      dobrego dnia

  25. 12 marca 2013 / 12:05

    Jejku jak ja bym chciała żeby na dworze była już wiosna! Zamiast w okno lepiej patrzeć w komputer na takie piękne kwiaty u Ciebie :)

    • 12 marca 2013 / 12:37

      Aniu ja też już jej wyczekuje… :))) a najlepsze na czekanie jest umilanie sobie naszego świata w czterech ścianach:)
      dziękuję i pozdrawiam!

  26. 12 marca 2013 / 12:11

    ojejku ile inspiracji chyba też dzisiaj czarne ziemsko podotykam :)

    • 12 marca 2013 / 12:38

      podotykaj i to dokładnie! powodzenia:)
      trzymam kciuki za domowe uprawy

  27. 12 marca 2013 / 12:27

    no to nie pozostaje mi nic innego jak leciec do kwiaciarni po jakies wiosenne kwiaty :)
    superowe zdjecia – jak zawsze zreszta – i mega duzo pozytywnej energii :)

    • 12 marca 2013 / 12:38

      Madziu chyba tak…;)
      to najlepsze wyjście na ten moment:)))
      dziękuję i życzę miłego dnia, pełnego cudnych kwiatowych zapachów:)

  28. 12 marca 2013 / 12:49

    Imponujący masz ogródeczek!! Ja niestety nie przepadam za zapachem hiacyntów – jak się z ostatnim hiacyntem okazało…;)
    Inspiracje fantastyczne! Pod kloszem, w filiżankach – wszystkie cudne! Czuję się zainspirowana :) i chyba się skuszę na więcej takich zielonych projektów w domu…
    Uściski!

    • 12 marca 2013 / 16:29

      ach gdyby ten ogródek był tylko na zewnątrz:) ale w czterech ścianach też być musi:) inaczej sobie nie wyobrażam:)
      nie każdy lubi ten intensywny dość zapach, ale są też inne kwiaty o delikatniejszej wolni:)
      cieszę się, że natchnęłam do działania
      pozdrawiam ciepło:)

  29. 12 marca 2013 / 13:00

    Tak mnie pozytywnie nakręcił Twój post i pomysły na sadzonki, że chyba muszę któryś z nich wypróbować :)
    Na moich parapetach zostało jeszcze trochę wolnego miejsca ;)

    Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    • 12 marca 2013 / 16:30

      wypróbuj koniecznie:))) zachęcam!
      jeśli miejsce jest to nie ma na co czekać i czas je zapełnić:)
      pozdrawiam ciepło

  30. 12 marca 2013 / 13:03

    Ania te emaliowe kubeczki prześlicznie jak dla mnie spisują się w roli doniczek, pomysł podchwytuje:))) U mnie za osłonkę do hiacynta robił stary świecznik:)))
    Pozdrawiam cieplutko:)

    • 12 marca 2013 / 16:31

      dziękuję! lubię je wykorzystywać właśnie w tym celu:))
      o! też fajny pomysł:D
      nawet na jednym ze zdjęć chyba jest taki świecznik szklany:)
      uściski

  31. 12 marca 2013 / 13:07

    świetne pomysły! ja na razie czekam i zobaczę co (i czy w ogóle coś) wyrośnie z moich jesiennych sadzonek … póki co, cebulki siedzą głęboko w ziemi, przykryte wrzosami … do sadzenia natchnęła mnie zielonoczółnówna, tylko nie pisała co zrobić jak już nadejdzie wiosna :P będę się chyba musiała upomnieć o dalsze instrukcje :P

    • 12 marca 2013 / 16:34

      czekaj cierpliwie. trzymam kciuki:) ja moim nasionkom zrobiłam dziś małą "parówę", podlałam i przykryłam woreczkiem, aby było im mokro i wilgotno:) może to troszkę przyspieszy kiełkowanie… :)
      musisz koniecznie dopytać:)
      pozdrawiam cieplutko

  32. 12 marca 2013 / 13:22

    Superwiosenne inspiracje, uwielbiam kwiaty w domu, wlasnie przekwitaja moje hiacynty, czas wiec na cos nowego, zielonego!
    usciski

    • 12 marca 2013 / 16:36

      oj ja też uwielbiam jak widać na załączonym obrazku:)
      ach jak ja bym chciała, aby te kwiaty dłużej się trzymały i nie przekwitły zbyt szybko…
      dobrego wieczorku:)

  33. 12 marca 2013 / 13:22

    Aniu, ale wiosennie u Ciebie!! cudnie, wspaniałe inspiracje:)
    niestety, ponieważ mieszkam w "studni" nic u mnie nie chce rosnąć .. :/
    pozdrowienia!!

    • 12 marca 2013 / 16:37

      Madziu jak w studni? hmm… za mokro, czy pod ziemią hehe?;)
      dziękuję za przemiły komentarz
      uściski

  34. 12 marca 2013 / 13:29

    Ale uczta dla oka. Nabrałam apetytu na więcej i jeszcze, i już mi coś w głowie świta. pozdr magda

    • 12 marca 2013 / 16:38

      Madziu zdradź co tam świta, jestem ciekawa:)
      ściskam

  35. 12 marca 2013 / 13:37

    Cudnie !!!
    mnie wreszcie udało się coś wysiać, do wczoraj myślałam, że to bazylia ale chyba pomyliłam nasionka … hihihi zobaczymy co wyrośnie ;)
    Szukam u nas szafirków, bo te lubię najbardziej, ale nigdzie nie mają … niestety.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    • 12 marca 2013 / 16:39

      haha dobre! no to ciekawa jestem co to wyrośnie:) oby zjadliwe było, albo choć ładne:)
      wiesz..ja też usilnie ich poszukuję i też nie mogę dostać… ;/
      chyba wykopię sobie od rodziców, oni mają na ogródku co roku…:)))
      uściski

  36. 12 marca 2013 / 13:42

    Aniu, dziękuję Ci za dzisiejszego posta!!!
    Bardzo, ale to bardzo mnie zainspirowałaś:))) Kwiatki w cebulkach i w puszkach po konserwach są boskie!!!!!!!!!!!!

    • 12 marca 2013 / 16:40

      ależ proszę:))) cieszę się, że wzbudza wśród Was tyle emocji:)
      buziaki na resztę dnia

  37. 12 marca 2013 / 13:42

    Pięknie, pachnie wiosną, a zapach hiacyntów czuję aż tu. Od wczoraj przyglądam się moim kwiatkom, muśze pstryknąć im parę fotek.
    Pozdrawiam serdecznie!

    • 12 marca 2013 / 16:41

      oj tak pachnie i to dość mocno, intensywnie, ale ja uwielbiam ten zapach i niech ta chwila trwa jak najdłużej:)
      koniecznie pokaż co masz u siebie zielonego
      uściski

  38. 12 marca 2013 / 13:43

    Ależ musi u Ciebie pięknie pachnieć! Ja mam jednego hiacynta, a cóż dopiero cztery! :)

    • 12 marca 2013 / 16:42

      nie inaczej:) pachnie i to bardzo:))) czuć w całym mieszkaniu:D
      moc x cztery:D

  39. 12 marca 2013 / 13:48

    Ja juz w myslach obsadzalam balkon, a tutaj nas sniegiem zasypalo. Miasto sparalizowane ;-) Piekne inspiracje. Ja szafirki kupuje w Ikea.
    Usciski

    • 12 marca 2013 / 16:43

      no z balkonem musimy się jeszcze wstrzymać kilka dni… mam nadzieję, że to kwestia kilku dni! :)
      w ikea? o! dziękuję za informację:) jak wyzdrowieje , będzie wycieczka:)))
      ściskam

  40. 12 marca 2013 / 14:12

    ja też uwielbiam sadzić rośliny w róznistych pojemnikach czy filiżankach. Zamiast wyrzucać garnki z odbitą emailą (bo do gotowania już sie nie nadają), zachowuję je i potem sadzę w nich rośliny. Ziółka też kocham i rokrocznie sieję. Do tej pory miałam je tylko na balkonie, ale w tym roku po raz pierwszy tyllko wykiełkuje je w domowych pieleszach, a potem hyc do ogrodu z nimi! Moja mama w ubiegłym roku dostała sadzonki bazylii i tak z ciekawości posadziła w ogródku. Okazało się że wyrosły z nich półmetrowe krzaczory. No, ale nie miał sie kto nimi zająć więc osobiście ścinałam je i suszyłam. Aromat i smak – nieziemski, zupełnie inny niż zioła sprzedawane w sklepach. Pozdrawiam wiosennie!

    • 12 marca 2013 / 16:48

      hej Magdo:) o to wspaniale, że tak jesteś za całą ideą! a mając ogród fajnie można manewrować roślinkami:) mówisz, że bazylia aż tak wyrosła? wierzę, bo kiedyś w kuchni urosła mi taka, że gałęzie się zaczęły uginać:) bazylia prosto z krzaka jest najlepsza z możliwych:D idealna do caprese z mozarellą:)
      dziękuję za Twój komentarz:) uściski!

  41. 12 marca 2013 / 14:27

    No ja już zdążyłam wymienić moje trio hiacyntowe, cebulki poszły sobie do piwnicy czekać na jesień (podobno wtedy się je sadzi na zewnątrz), a ja mam nowe, tym razem niebieskie albo fioletowe (nie wiem jeszcze). Miałam też szafirki, ale bardzo szybko przekwitły, więc cebulki też sobie czekają. Z ziołami muszę wypróbować, bo kupiłam w Lidlu i masakra, po 2óch dniach zwiędły, chyba takie pędzone! No i mam zamiar posadzić cebulki, żeby mieć świeży szczypiorek :) Świetne inspiracje, wszystkie są piękne!!! Buziaki :)

    • 12 marca 2013 / 16:50

      ja też już jedne hiacynty wyrzuciłam, bo zwiędły straszliwie szybko. Mam nadzieję, że z tymi będzie inaczej:)
      ooo szkoda, że nie zachowałam, ale teraz będę pamiętała aby zostawić cebulki i przekazać rodzicom:)
      a ja z lidla kiedyś kupiłam zioła i trzymały mi się bardzo długo, ale trzeba je było często podlewać, najlepiej 2 razy dziennie…
      bazylia mi więdła straszliwie, ale jak podlałam to wracała do poprzedniego wyglądu:) na szczypiorek najlepsze są podobno dymki! ja nie miałam i zasadziłam normalne, ale dymki też kupię:)
      dziękuję i ściskam:***

  42. 12 marca 2013 / 14:35

    Śliczne naczynia, rondelki w pięknych kolorkach, a kwiaty bardzo wiosenne, piękne zdjęcia. Świetny blog, pozdrawiam

    • 12 marca 2013 / 16:52

      no moja ukochana emalia, a dziś powiększyłam kolekcję o kolejne cuda:) pokażę już niedługo:*
      dziękuję! pozdrawiam ciepło

  43. 12 marca 2013 / 14:36

    cudne wszystko, zagapiłam się i przypaliłam ciastka:)

    • 12 marca 2013 / 16:56

      ojej…przepraszam;)
      mam nadzieję, że zjadliwe:)

  44. 12 marca 2013 / 15:03

    Cudowne wiosenne inspiracje !!! Ja dopiero przymierzam się do wysiewu kwiatów i warzyw a u Ciebie produkcja pełną parą !!!. Najbardziej ujęło mnie wykorzystanie puszek i papieru, sznurka – czysta ekologia:)A wygląda fantastycznie!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    • 12 marca 2013 / 16:58

      dziękuję:))) trzymam kciuki za Twoją małą plantację :)))
      tak też mi się spodobał ten pomysł!
      uściski Brydziu

  45. 12 marca 2013 / 15:33

    Tak zrobie.
    Może nawet dziś?!
    Rzezuche trzeba posiać
    Ślicznie masz
    cudowna idea
    uwielbiam szczypiorek najbardziej na świecie!!!
    Kolorki działają tak jak mówisz:)

    • 12 marca 2013 / 16:59

      no to do roboty kochana:)
      jeszcze cały wieczór przed Tobą:D
      dziękuję i życzę owocnej pracy:)))

  46. 12 marca 2013 / 16:07

    zapach hiacyntów uwielbiam :)

    pastelowy rondelek jest zachwycajacy :)

    • 12 marca 2013 / 17:00

      kupiony oczywiście w tkmaxx:))) uwielbiam emalię, a ta seria ma świetne kolorki. szkoda, że już tak dawno nie widziałam… ale zawsze jest nasza polska emalia Olkusz:) paczuszka z nowościami właśnie przed momentem do mnie dotarła aaaaaa! :))) pokażę już niedługo

  47. 12 marca 2013 / 16:10

    Cudna ta Twoja hodowla…hiacynty uwielbiam i zonkile:))) z inspiracj bardzo spodobaly mi sie roslinki w puszkach i w skorupkach jajek…swietnie:))
    no i lece do lovingit!:))

    • 12 marca 2013 / 17:01

      dziękuję słońce! za komentarz tutaj i u Lou również:) to miłe co napisałaś:)))
      dobrego wieczorku!

  48. 12 marca 2013 / 16:11

    Świetne pomysły. Ja ostatnio posadziłam w okrągłym prodiżu – świetnie wyglada i w małym czajniku :)
    Pozdrawiam :)

    • 13 marca 2013 / 19:03

      o super! genialny pomysł:)))
      dobrego wieczorku:)))
      nie wiem dlaczego Twój komentarz wylądował w spamie

  49. 12 marca 2013 / 16:24

    Pięknie!
    moim giacyntom pozostały już tylko liście… ale obwiązane zieloną tasiemką nadal dumnie się prezentują…. tylko niestety zapachu już brak.
    A zioła? posianych 6 doniczek, 2 szaleją, 3 powolutku i delikatnie kiełkują a zaklęta melisa ani drgnie póki co…..
    heh
    3mam kciuki za Twoje!:)

    • 12 marca 2013 / 17:02

      echh… to zachowaj cebulki na jesień. :)
      a po jakim czasie zaczęły Tobie kiełkować te ziółka? jestem ciekawa, bo moje już mają kilka dni, ale na razie ni widu ni słychu…
      dzięki i ja również zaciskam kciuki za Twoją melisę:)
      pozdrawiam ciepło

    • 12 marca 2013 / 18:36

      Pierwsze kiełki zauważyłam po ok tygodniu. Najbardziej szaleje pietruszka i oregano:)

    • 13 marca 2013 / 19:04

      ach no to muszę cierpliwie czekać:) dziękuję za info!

  50. 12 marca 2013 / 17:31

    Świetne inspiracje!
    Kochana a Ty pędziłaś swoje hiacynty? Ja mam zamrożone i nie wiem co teraz… :/

    Gratuluję gościnnego występu :)

    • 12 marca 2013 / 18:22

      haha tak! dmuchałam i chuchałam na nie:)))
      ojej też nie wiem… nigdy nie miałam takiego przypadku… ;/
      powodzenia! poszukaj coś , w necie na pewno coś piszą o tym!
      dziękuję:)))

  51. 12 marca 2013 / 17:36

    Mnóstwo fajnych pomysłów. Sadzić możemy praktycznie we wszystkim , co nie przemaka. Właśnie mam plantację rzeżuszki w skorupkach po jajach i wiele innych. Nie siałam tylko nasion ziółek. Trzymam kciuki, pokaż jak urosnął.
    pozdrawiam wiosennie , ha ha ha

    • 12 marca 2013 / 18:24

      dokładnie tak! pomysłów dałam sporo, ale jak się rozglądnąć znalazłoby się i jeszcze więcej:)))
      widziałam! cudnie:)))
      pokażę na pewno, o ile urosną hehe

  52. 12 marca 2013 / 17:46

    Super inspiracje, jak widać by było zielono i świeżo nie trzeba wiele pracy ani finansów, wystarczą dobre chęci:) A ja pokażę dzisiaj u siebie coś innego co zdobyłam ostatnio i strasznie mnie to zachwyca;) Aha pytałam u mnie o emalie, gdzie ją nabywasz, bo te minty pojemniki są trudno dostępne, udało mi się kilka zdobyć, ale widzę, że czasami osiągają zawrotne ceny. Pozdrawiam i zdrowiej kobieto w końcu!!:)

    • 12 marca 2013 / 18:31

      dokładnie tak! troszkę wolnego czasu i chęć pobabrania się w ziemi:)
      pokaż koniecznie, jestem ciekawa co to będzie:) u mnie dziś psoro emaliowanych nowości. paczuszka przyszła z cudeńkami i też niedługo wszystko pokażę:D
      a emalię tą co w dzisiejszym poście jest kupiłam jakiś czas temu w tkmaxx. Była tam jakiś czas, choć strasznie trzeba było wybierać, bo dużo było obtłuczonych i zniszczonych… ale się udało i mam sporą kolekcję, choć ceny nie zachwycały.,.. ale ja dla pastelowej emalii wszystko zrobię. a teraz kupiłam od blogowej koleżanki, która ma dostęp do sklepu w którym jest ta z Olkusza:) ach jakie cuda mam u siebie! właśnie zapełniałam wszystkie pojemniczki, kawką, herbatą, cukrem, makaronami:))) tylko mleko od krowy by się przydało aby też kankę zapełnić:D
      dziękuję i ściskam wieczorkowo!

    • 12 marca 2013 / 18:45

      Już możesz zobaczyć u mnie o czym pisałam:) domyślam się od kogo zakupiłaś tę emalię z Olkusza, ja niestety się zawsze spóźniam, a żałuję, bo ona właśnie ma najlepsze ceny, cała reszta to lekka przesada:)Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)

    • 12 marca 2013 / 18:47

      kochana widziałam! właśnie byłam – cudny ten wianek, a raczej wieniec, bo on spory chyba jest:))) o emalii też napisałam u Ciebie. :))) ale na tą od Izy też czatuję:))) buziaki

    • 12 marca 2013 / 19:20

      Myślę, że jest średnich rozmiarów, musiałam zadbać o miejsce na ubrania w walizce:)

    • 12 marca 2013 / 19:37

      haha:) no tak na zdjęciach zawsze wszystko wydaje się większe! miłego urlopiku:)))

  53. 12 marca 2013 / 18:10

    Kochana to ja dziękuję Tobie:)a post nie do ocenienia!teraz tylko wiosennie sianie czeka;)całuski Lou ścioskam

    • 12 marca 2013 / 18:33

      nie to ja dziękuję…propozycja wyszła od Ciebie i ogromnie mi miło, że na łamach swojego bloga chciałaś pokazać moje mieszkanie i opowiedzieć o mojej osobie:))) buziaki posyłam:*** i cały czas zaglądam do Ciebie! a widziałaś , że jesteśmy na blogu Happyholic w perełkach tygodnia hihi:) super! http://www.happyholic.pl/2013/03/pereki-tygodnia-11032013.html

    • 13 marca 2013 / 21:24

      Scrapereczko moja, tak widziałam:)wcale mnie to nie dziwi, bo Twoje mieszkanko to perełka :)pełne ciepła i miłosći:)miłego wieczorku!

  54. 12 marca 2013 / 18:39

    Wywiad przeczytany :-) Nic dodac, nic ujac :-) i sliczne zdjecia.. A Twoj kwiatowy post- wspanialy! Najbardziej mi sie podobaja kwiaty w drewnianych skrzyneczkach.. Ta zwiazana sznurkiem – cudowna :-) Ostatnio "zakochalam" sie w sznurku do pakowania :p Wszystko bym nim dekorowala i z niego robila :p Pozdrawiam :-D

    • 12 marca 2013 / 18:48

      bardzo mi miło:) dziękuję!
      o tak takie sznurki to u mnie podstawa – używam ich do wszystkiego co tylko możliwe i już troszkę się uzbierało:) można powiedzieć, że się od nich uzależniłam. bardzo lubię te grubaśne:))) no i jutowy!
      uściski

    • 13 marca 2013 / 10:16

      I u mnie coraz wiecej sznurka :-) Zabralam sie nawet za dzierganie podkladek pod kubeczki, ze sznurka wlasnie :-)

      Musialam jeszcze raz, dzis wrocic do Twojego posta.. zeby oczy nacieszyc.. tyle zieleni :-D Milego dzionka

    • 13 marca 2013 / 10:19

      ooo to genialny pomysł! też muszę spróbować:) może być fajna zabawa!:)
      cieszę się, że tak się tutaj odnajdujesz:)))
      buziaki i dobrego dnia!

  55. 12 marca 2013 / 19:23

    Wspaniala inspiracja …! wszystkie pomysly sa piekne i wyjatkowe. Ja tez mam troche wiosennych kwiatow w domu ale jutro chyba kupie jeszcze wiecej … :) Usciski. M

    • 12 marca 2013 / 19:37

      kupuj kupuj, sadź i przesadzaj:)) to fajna zabawa! :)))
      dobrego wieczorku

  56. 12 marca 2013 / 19:30

    No,no wspaniały post,dzisiaj jestem w długiej kolejce komentarzowej, ale nie dziwię się bo mega kreatywna jesteś. Mnie najbardziej zauroczył pomysł wysiewu w formie do ciasta, nawet taką posiadam, teraz mieszka na strychu-wejdzie na salony! Wywiad przeczytałam – jest super. Zauroczylas mnie Aniu tym, że każdy komentarz ma odpowiedź, czuję się dzięki temu Twoją sympatię, jakąś magiczną więź. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie!! Czekam na więcej!!

    • 12 marca 2013 / 19:40

      tak kolejka dość spora się zrobiła…sama nie wierzę w tą swoją moc przekazu… bardzo lubię te nasze rozmowy tutaj:) chcę abyście czuły, że każde słowo czytam dokładnie i lubię te nasze dyskusje…
      cieszę się, że tak to odbierasz :) chcę, abyście czuły że jestem tu z Wami:)
      dobrego wieczorku
      p.s. następny post to będzie konkurs! zapraszam 14:D

  57. 12 marca 2013 / 19:42

    Ależ tu dziś rześko i wiosennie :) Bajeczne te kompozycje, sama też uwielbiam hiacynty i aż żałuję że wciąż nie mam u siebie. Może jeszcze nic straconego…. No i gratuluję wywiadu – czytałam i oglądałam z nieustającymi westchnieniami. Serdecznie pozdrawiam. Ach no i powrotu do zdróweczka ;) DomiSz

    • 13 marca 2013 / 07:04

      tak dzieje się dość sporo i wszystko aby wiosnę przywołać:)
      jasne, że nic straconego! hiacyntów jeszcze cała masa:)))
      dziękuję bardzo…:*
      dobrego dnia!

  58. 12 marca 2013 / 19:57

    Jaki optymistyczny post :) Ja juz jakis czas temu posadzilam wiosenne kwiaty a potrzebne mi byly do pewnego projektu. Zonkile powoli przekwitaja chyba zastapie je hiacyntami.
    Pomysly na donice rewelacyjne, sama sadze w ceramicznych misach, filizankach czy obkladam donice papierem ostatnio nutowym.
    Podobaja mi sie przezroczyste naczynia, chyba wykorzystam pomysl.
    pozdrowionka

    • 13 marca 2013 / 07:05

      starałam się, aby miał pozytywną siłę przekazu:) cieszę się, że się udało:) oo taki papier nutowy to wspaniałe rozwiązanie, tylko skąd go wziąć? :)
      inspiruj się! buziaki

  59. 12 marca 2013 / 20:34

    Wszystko pomysłowe i wyglada pieknie pomysł ze skorupkami jest mi znany w zeszłym roku posadziłam w nich rzeżuche wyszło super :)

    • 13 marca 2013 / 07:07

      :))) tak te skorupki są bardzo eco friendly :)
      sama chyba dziś coś z jajek zrobię i skorupki zachowam:)
      dobrego dnia!

    • 13 marca 2013 / 07:09

      :))) dziękuję za przemiły komentarz u Lou:*:)

  60. 12 marca 2013 / 21:30

    wszystko mi się podoba,rewelacyjne są te pomysły i nawet niektóre wykorzystałam i zasadziłam lawende w miseczce do zupy i cebulke tulipana w foremce do ciasta :)

    • 13 marca 2013 / 07:10

      oooo super! bardzo mnie to cieszy, że tak szybciutko działasz:))) trzymam kciuki aby wyrosło to co powinno i jak najszybciej:)))
      buziaki

  61. 12 marca 2013 / 22:43

    Droga Aniu,
    Czytałam, oglądałam z uśmiechem od ucha do ucha! Super wywiad, przepiękne zdjęcia, dobre rady!:)))
    GRATULACJE!:)
    Piękny również pościk dziś (jak zawsze!!!). Udowadniasz Aniu, że w domu jest fajnie, kiedy żyje, coś się przestawi, przemaluje, kupi kwiaty, cudnie u Ciebie…
    Szczerze mówiąc wolę zaglądać do Ciebie niż kupować niektóre magazyny wnętrzarskie.Wnętrza tam prezentowane często wyglądają "jak z katalogu", jakby nikt tam nie mieszkał, albo jak hotelowe pokoje…
    Gratuluję z całego serca i słoneczne ślę pozdrowionka!!!
    PS Pastele+emalia=pamiętam o Ani zawsze!!!;)))

    • 13 marca 2013 / 07:12

      kochana dziękuję z całego serca. :) ogromnie cieszy mnie fakt, że Ciebie poznałam! :)) buzia śmieje się od ucha do ucha:D

      pamiętaj o mnie pamiętaj! :))) ja zawsze chętna na cudeńka pastelowe i emaliowane:)

      ściskam i posyłam moc ciepłych myśli w Twoją stronę kobitko:*

  62. 12 marca 2013 / 22:47

    PS 2 ;) Pomysly pinterestowe cudne, u mnie też kwiaty albo w wazie obiadowej albo w imbryczku…;)))
    A rzeżucha w tym roku w foremkach na muffinki wesoło sobie rośnie ;)
    ;***

    • 13 marca 2013 / 07:13

      ooo no i tak trzymać:) prawda, że tak kwiaty wyglądają dużo ciekawiej?:)

      jeju świetny pomysł z foremkami, o tym jeszcze nie słyszałam:)))
      buziaki raz jeszcze

    • 13 marca 2013 / 22:36

      Aniu, również bardzo, bardzo się cieszę, że Cię poznałam!!! ;)))
      PS Rzeżucha w pastelowych, ceramicznych foremkach do muffinek wygląda słodko! ;)
      Buziaki ;***

  63. 13 marca 2013 / 06:53

    Piekne kolaże GIY i sliczne Twoje roslinki "domowe":) Gratuluję wywiadu
    buziaki!

  64. 13 marca 2013 / 10:07

    Post przecudowny! Naprawdę świetna inspiracja do bycia kreatywnym "małym ogrodnikiem". Oglądając zdjęcia nasunęło mi się pytanko, co zrobić aby hiacynty nie wybujały i pozostały w pionie, bo one mają tendencje do przeginania się nawet jak ustabilizuje się doniczkę. Jest jakiś klucz do sukcesu posiadania takich pięknych hiacyntów jak na twoich zdjęciach?

    • 13 marca 2013 / 10:12

      witaj Madziu:) dziękuję za Twój komentarz! dobrze, że o to pytasz:) dużo osób ma z tym problem. Ja ma na to kilka sposobów.
      Po pierwsze jak widzisz na zdjęciach używam gumek recepturek które trzymają cebulkę z doniczką i nie pozwalają jej się przekrzywiać, gdy hiacynt urośnie zwykle gałązka się ugina i porusza też cebulkę. Po drugie codziennie kilka razy zmieniam położenie, zawsze tak aby wyginały się na prosto do słońca:) jeśli są odgięte do okna obracam je o 180stopnii, aby wróciły doi pionu:) po trzecie możesz delikatnie ręką naginać gałązki. One się poddają i prostują bez problemu:))) u mnie to działa. trzymam kciuki, aby i u Ciebie się udało:)))
      pozdrawiam cieplutko

  65. 13 marca 2013 / 13:10

    Genialne ! Jestem na Twoim blogu nowa… ale tego wlasnie szukalam od dluuugiego juz czasu ! Zostane tutaj na pewno na dluzej a w weekend dzieki Twojemu postowi zapanuje wiosna i w moim domu :D Pozdrawiam

    • 13 marca 2013 / 20:22

      Madziu rozgość się:) bardzo mi miło:)))
      trzymam kciuki za domowe uprawy:)

  66. 13 marca 2013 / 13:49

    Och, jak ja uwielbiam takie klimaty!!!!! i dowód na to, że roślince nie trzeba wiele do życia i że we wszystkim jej ładnie:)
    ja wysiałam rzeżuchę w skorupce po jajkach ale za dużo nasionek użyłam i wyszło obficie!!!! :)

    uściski

    • 13 marca 2013 / 20:23

      ja też wrzuciłam troszkę za dużo nasionek i teraz są na górze na zielonych listkach :) ech będę bardziej dokładna następnym razem!:)))
      uściski posyłam:*

  67. 13 marca 2013 / 14:04

    rewelacyjny ogród w domu :) mi już przekwitły hiacynty ale cebulki zasadzę w ogródku bo dostałam jakieś 2,5 m kwadratowe ziemi do uprawiania ;p haha. w planie jeszcze słoneczniki (moje ulubione) i lawenda. ciekawe czy coś wyrośnie :) pomysł z puszkami rewelacyjny no i ostatnio modne sadzenie w filiżankach i dzbanuszkach :) muszę pobuszować na jakiś starociach. Zapraszam na biurowe candy u mnie :)

    • 13 marca 2013 / 20:24

      ooo! zawsze coś:) ja też bym chciała mieć choć taki kawalątek:)))
      trzymam kciuki za Twój kawałek raju:)
      dziękuję za zaproszenie!
      pozdrawiam ciepło

  68. 13 marca 2013 / 16:18

    oj jak miło się ogląda zdjęcia małych ogródków
    uśmiech nie schodzi z dzioba :-)
    i mnie też się bardzo podoba prosty pomysł z gazetą, zawijam tak kwiaty jak daję w prezencie :-)
    pozdrawiam zielono :-)

    • 13 marca 2013 / 20:25

      :) cieszy mnie to bardzo:)))
      muszą cudnie wyglądać takie żywe prezenty i jeszcze tak opakowane:)))
      sama chciałabym taki dostać:)
      uściski!

  69. 13 marca 2013 / 21:42

    Widziałam Twoją sypialnię na lovingit. Mam podobną – w stylu wagonowym i takie samo wąskie przejście między łóżkiem, a ścianą. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że taka wąska sypialnia też może wyglądać bardzo ładnie :)
    Pozdrawiam, Joanna Lovearti Studio

  70. 16 marca 2013 / 05:31

    Ile pięknych rzeczy, wspaniałe, wspaniałe i jeszcze raz wspaniałe! :)

  71. Ha w ilu rzeczach mogą rosnąć kwiaty to zagadka;) To jest kreatywność;) Biegnę zaraz do garażu i na pewno coś odnajdę, coś co może mi posłużyć jako doniczka ;)

    Pozdrawiam równie z Dolnego Śląska;)I ciepło zapraszam do mnie na Candy no i nie tylko;*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *