Moje mieszkanie to dla mnie miejsce szczególne. To mój azyl, gdzie czuję się szczęśliwa. To ściany w których kocham przebywać… i meble, dodatki, które zbieram, kupuję, bezustannie przestawiam :))) Uwielbiam otaczać się pięknymi przedmiotami. Każdy ma inną ideę piękna… Dla jednych piękne są starusieńkie przedmioty z duszą, dla innych coś zrobione własnymi rękami, a niektórzy piękno odnajdują w rzeczach zakupionych w sklepach z wyposażeniem wnętrz… Dla mnie nie liczy się jak, co, gdzie.. Liczy się sama idea pięknego domu, zakorzeniona gdzieś głęboko w mojej głowie, nie pozwala odpuścić i zostawić wszystkiego samemu sobie. :))) Znacie mnie i wiecie, że szaleję na punkcie swojego mieszkania, wiecznie coś zmieniam, dokupuję, tworzę własnymi rękami… Tak aby życie miało smaczek, dawało radość i aby można było czuć się w swoim domu po prostu spełnioną:..radosną :)))
“Każdy nosi w sobie ideę pięknego domu” – czasami zakorzeniona gdzieś głęboko, odkrywa się powoli wraz z wiekiem, doświadczeniami… Ja ją w sobie odkryłam i z każdą stroniczką “Wielkiej księgi wnętrz” odkrywam ją na nowo :))) Tą “wnętrzarską biblię” liczącą ponad 400 stron dostałam w prezencie jakiś czas temu… Jest niesamowita, bo przekazuje tak wiele. Znajdziecie w niej tysiące wskazówek dotyczących urządzania własnego mieszkania/domu. Począwszy od projektu, przez wystrój, malowanie, tkaniny, podłogi przez lampy, meble a kończywszy na poszczególnych pomieszczeniach domu. Wszystko precyzyjnie opisane od a do z, poparte tysiącami pięknych zdjęć! Dla wielbicieli magazynów wnętrzarskich gratka jakich mało;)


Mam nadzieję, że te zdjęcia choć troszkę oddadzą Wam to jak ciekawa jest ta książka i ile pomocnych informacji można w niej znaleźć :))) Ja jestem nią zauroczona :)
Spotkała mnie dziś bardzo miła niespodzianka… dostałam swoją pierwszą kartkę wielkanocną i to zupełnie niespodziewaną :))) Dziękuję
Anitko:*** Jest cudna! Idealnie wpasowała się w klimat naszego mieszkanka:)
Zobaczcie jaka ładna karteczka do mnie przywędrowała:
A na koniec chciałam Wam pokazać moje 4 ulubione gazetki bez których co miesiąc obejść się nie mogę:) Dziś w skrzynce znalazłam najnowsze wydanie Werandy Country oraz Kuchni, więc wybaczcie, ale lecę na wieczorną prasę! :)))
A jak Wasza prasa? Ciekawa jestem Waszych faworytów:)
Ściskam Was gorąco!
XOXO
SCRAPERKA :)
Cudowna księga! Czuję, ze przepadłabym z nią na kilka dni…
ja przepadłam i to nie na dni tylko miesiące:))) postanowiłam przeczytać całą od początku do końca, bo wcześniej tylko przeglądałam:)
Piękna ta księga :) Z pewnością wracałabym do niej baaaardzo często :)
ja nawet nie wracam, bo cały czas jest przy mnie, więc wracaniem tego nazwać nie mogę;)
pozdrowienia:*
Dzięki Scrapereczko za namiar na tą książkę , muszę ją mieć, wkrótce moje urodziny , więc będzie okazja. A jutro lecę do kiosku po Weranda Country …uwielbiam. Buziaki Gosia
hej Małgosiu!:))) ooo urodziny to wspaniała okazja:) polecam polecam, z takiego prezentu będziesz zadowolona:)))
a weranda country w kiosku chyba dopiero od czwartku. Ja mam prenumeratę i zawsze wysyłają kilka dni wcześniej:) polecam wykupić:D
Ja mam fiola na punkcie blogow i osob wlasnie takich jak Ty:P**** to jest moje ulubione zajecie ,to lubie czytac i sie zachwacac,magazyn kupie od czasu do czasu ale nic mnie tak nie inspiruje jak blogi i ludzie:P…………………..ale ksiazka wlasnie taka jak pokazujesz chcialabym miec:P
haha i wzajemnie:) ja od naszej blogowej wioski troszkę się uzależniłam:))) dziękuję:*
cieszę się, że jednak postanowiłaś być dla siebie i dla nas:)
zapisz sobie i jak ktoś będzie Ciebie kiedyś pytał co chcesz na prezent to będziesz miała już pomysł:)
ściskam ciepło
oj, wertowałabym tę księgę wieczorami ;)
zupełnie tak jak ja:))) jest tylko dość ciężka i najlepiej mieć w pobliżu jakiś stolik;)
Takie książki to skarbnica wiedzy i mnóstwa inspiracji :)))
Cmokam
właśnie! inspiracji tam od groma i jeszcze więcej:) w książce jest niesamowita ilość zdjęć i to jest takie fajne! :))) a przy okazji ciekawie napisana…
dobrego wieczorku
Książka faktycznie pełna inspiracji. A z gazet które ja czytam Ty masz dwie :)
no zdradź szybciutko które to;) co Ty taka tajemnicza?
Super książka:-)) muszę mieć taką samą bo jej jeszcze nie mam w mojej kolekcji więc dzięki za inspiracje! A gazety moje ulubione, zwłaszcza Weranda i Weranda Country, mam chyba wszystkie numery od paru lat, zbieram i nie wyrzucam..mnóstwo inspiracji, wspaniałych wnętrz do których można wracać, wertować, przeglądać i nie można się naoglądać. Uściski!!
Asiu no to z czystym sercem mogę polecić tą książkę do powiększania Twojej kolekcji:) mnie też chyba ciężko byłoby się rozstać z archiwalnymi numerami… lubię do nich wracać:) właśnie! :))) myślę tak samo:)
buziaki
Nie znałam tej książki, ale skoro piszesz że skarbnica wiedzy to poszukam:)))
Moja ulubiona gazeta to "Moje mieszkanie".
Zapraszam na candy:)
ja kiedyś też jej nie znałam :) jest świetna serio!:)
o tak Moje Mieszkanie kocham :))) kupuję każdy numer i zachwycam się nim w wolne, spokojne wieczory:)
o WOW, jaka cudna ksiega…:)))ach!
no i karteczke piekna dostalas:))))***
ta karteczka ucieszyła mnie niesamowicie, bo się jej nie spodziewałam:)))
takie niespodzianki od serca są najfajniejsze, a jeszcze jak ręcznie wykonane to już w ogóle! :)
Bardzo fajna księga :) W środku zdjęcia, na które można gapić się godzinami. Lubię takie. A z gazetek, to czasami, kiedy zapowiedzi są zachęcające, kupuję Moje Mieszkanie. Ostatnio nawet postarałam się o jakiś numer archiwalny, bo coś przeoczyłam, a bardzo go chciałam mieć. Poza tym od czasu do czasu lubię w Empiku wybrać jakieś grubaśne, angielskie pisemko:) Radosnej lektury!
chciałam pokazać Wam jej różnorodność. nie wiem czy mi się udało, ale może chociaż po części:) największe wrażenie robi jednak , gdy ma się ją na kolanach, a tomisko lekkie nie jest! ;)
też bardzo lubię takie anglojęzyczne gazetki:))) tylko cena często mnie zabija!
dziękuję
dobrego weekendu Sylwuś:*
Ja od czasu odkrycia jaka skarbnica sa blogi i pinterset…nie kupuje gazet ;))) Tylko jak jestem w Polsce np. "Weranda" albo "Sielskie zycie".
Piekna kartke dostalas…pasiasta, jak moje pisanki :)))
Usciski
tak, na blogach tak naprawdę można znaleźć wszystko i często te gazetki opierają się właśnie na naszych wnętrzach;) ile razy widziałam artykuł o domu lub mieszkaniu jakiejś naszej blogowej koleżanki:)
Twoje pisanki są cudne i kartka rzeczywiście idealnie by pasowała:)
buziaki
Fajna ta książka, a z gazet czytam tylko Sens.
hej Aśko,
no fajna fajna;)
i jak tulipany?podniosły się??
ja lubie przeglądać "cztery kąty" (moja mama kupuje regularnie)i "sielskie życie " :)
troszkę się podniosły, a jakże! tylko to już ich ostatnie dni, bo już ponad tydzień się trzymają:)))
o sielskim życiu sporo dobrego słyszałam, ale nigdy nie miałam tej gazety w rękach. Muszę to nadrobić:)
pozdrowienia:*
Ogladałam ją w Empiku- jest super! A kupiłam dość podobna pt. Mieszkać pięknie:))
Wnetrzarskie kupuje w duzych ilościach- Dobre Wnętrze i Weranda to moje ulubione:)
Buziaki!
oj tak jest jest!:)))
to tak jak ja… nie potrafię się o d takich gazetek uwolnić, ale i po co skoro mi w ich towarzystwie tak dobrze:)))
buziaki kochana:*
Skąd ja to znam?! Mam tak samo! Ciągle coś przestawiam, przewieszam zmieniam. Biblioteczkę z książkami o urządzaniu mieszkań i ogrodu mam sporą. Twoje zdjęcia przekonują mnie o następnym wydatku. Dzięki. Weranda i Country to moje ulubione.
chyba wiele z nas ma podobnego bzika na tym punkcie;) no to zazdroszczę takiej biblioteczki! mojej kolekcji nawet kolekcją nazwać nie można, bo to chyba 3 książki są hahaha, za to setki magazynów i czasopism wnętrzarskich wala się po całym domu:)))
książkę polecam! :)
pozdrowienia:*
PROSZĘ BARDZO :]JAK JA UWIELBIAM TAKIE PRASÓWKI , JUTRO LECĘ PO COUNTRY-W MOIM SKLEPIKU Z OPÓŹNIENIEM JEST
Anitko raz jeszcze bardzo bardzo dziękuję! zaskoczyłaś mnie niesamowicie, a karteczka jest tak starannie wykonana, że nie mogę przestać na nią patrzeć:))) nie wiem czy już jutro będzie w kiosku, bo ja mam prenumeratę i zwykle kilka dni wcześniej mam w skrzynce… polecam prenumeratę. Jakiś czas temu kupiłam na jakimś gruponie i prenumerata roczna wyszła mnie 30pln, czyli połowę tego co w kiosku można zostawić:)))
Świetna książka a w niej tyle inspiracji i pomysłów:)
zgadza się! :)
dobrego wieczorku:* a może raczej nocy:)
lubię oglądać nowy katalog Ikea:)) a tak serio to bardzo lubię zaglądać tutaj:)
haha katalog ikea to chyba każdy lubi:) cieszę się i zapraszam jeszcze częściej:)
Kupiłam….
Ale ciii mężowi ani słowa, bo dziś znów się okazało, że pracy nie dostał… Po fajnej cenie na Allegro, więc się skusiłam (najwyżej dwa obiady bezmięsne więcej będzie ;))
Przedstawiłaś książkę tak ciekawie (kuchnia jak z moich marzeń!), że nie mogłam się oprzeć…
Śliczną kartkę dostałaś – P I Ę K N A!!!
haha no proszę! mam nadzieję, że nie pożałujesz…jestem tego pewna! :))) cieszę się, że mi zaufałaś… zobaczysz jaka jest świetna jak tylko otworzysz na spisie treści, który zresztą widać na jednym z moich zdjęć;)
dziękuję i pozdrawiam ciepło
życzę miłych wieczorów z nową lekturą:)
Ej, skąd masz nową W. Country?! Prenumeratka? Ja już się nie mogę doczekać na nowy numer, u mnie będzie w kiosku dopiero w czwartek. Moja najulubieńsza gazeta :)) Pozdrowienia :)
tak prenumerata, nie inaczej:) zawsze jest kilka dni wcześniej w skrzynce niż pojawia się w kiosku:)
pozdrawiam ciepło i oby do czwartku!
niektóre z tych pozycji sam kupuję….ale myslałam po wstepie ,ze zobaczymy skrawek twego domu………
Qrko przykro mi , że Ciebie rozczarowałam tym postem…ale nie martw się, jeszcze nie raz pokażę swoje wnętrza.
pozdrawiam ciepło
:)))))
Aniu książka jest świetna! W sumie mnie kręcą o innej tematyce, właśnie dzisiaj w Empiku się zaopatrzyłam w dwie – Widelec zamiast noża i Clean. O tematyce eko życia, zdrowego ;)
A karteczka jest śliczna! Pozdrawiam Kochana =)
takie książki też muszą być świetne! :))) sama bym sobie przeczytała o eco stylu życia :)))
dziękuję i ściskam ciepło
Ja do tego zestawu dopisuję jeszcze Sielskie życie :-) muszę zapukać do teściowej po nowe Country, bo je prenumeruje. Uściski Aniu!
mówisz? już któraś z Was pisze mi o tej gazecie, chyba muszę wreszcie wziąć ją do ręki, bo jeszcze nie było okazji:)))
jak prenumeruje to powinna mieć dziś u siebie, tak jak ja:)
buziaki
W Sielskim życiu zakochałam się od pierwszego wejrzenia :-) zapomniałam jeszcze, że od niedawna na mojej stałej liście jest gazetka z Biedronki – Moje Smaki Życia – dużo fajnych przepisów, no i rubryka DIY prowadzona przez Syl :-) Zauważyłam w komentarzach KUKBUK – kupiłam raz. Nie urzekł mnie ten magazyn. Ale ma raz do przekartkowania może być.
Dostałam tą książkę na zakończenie studiów wnętrzarskich. Zgadzam się, że to skarbnica wiedzy, jest świetna.
o dziękuję Olu za potwierdzenie:)))
przeczytałaś całą?;)
Mój zdecydowany faworyt to "MOje mieszkanie". Z niecierpliwością czekam na każdy nowy numer. Kupuję regularnie co miesiąc od prawie trzech lat. Kiedyś kupowałam jeszcze "Mój piękny dom", ale niestety zniknął niespodziewanie z rynku. "Werandę" i "Werandę Country" oraz "Cztery katy" także czasem kupuję, choć nie tak regularnie. Nowy numer MM czytam zawsze na spokojnie. Gdy nie mam czasu od razu na lekturę, to ją odkładam, by na spokojnie delektować się czytaniem i podziwianiem fotografii. Czytanie każdego nowego numeru to dla mnie rytuał, wtedy odpływam i całkowicie pochłaniam się we wnetrzarskiej tematyce. 12 kwietnia kolejny numer :) Pozdrawiam ciepło
o tak Moje Mieszkanie to niesamowity magazyn. Ja odkryłam ponad rok temu i jestem fanką oj jestem ogromną! gdy tylko się pojawi, lecę do kiosku:))) uwielbiam za pomysłu, świeżość, fajny papier, mnóstwo cudnych zdjęć i inspiracji:))) połykam zwykle w jeden wieczór:))) czasami dwa w zależności ile mam czasu:) często też jadąc i wracając z pracy:)
uściski
Nie mam ulubionego czasopisma, chociaż nie ukrywam, że kupuję je dosyc często, czasami to typowe kobiece gazetki typu Twój styl, czasami moje branżowe, ale nie ukrywam, że często sięgam również po magazyny kulinarne, ostatnio jest to Kukbuk:)
myślałam o tym Kukbuku już kilka razy i nigdy jakoś nie mogę się przemóc , aby kupić…mówisz, ze polecasz? muszę wypróbować:))) a jakie to Twoje branżowe? buziaki
książka świetna!
Dzisiaj mój T zamonotował pomalowane na nowo drzwi. Pokój Merci odmieniony i łazienka trochę też.
Witaj wiosno?
Iza no to super:) ach nie ma to jak powiew świeżości z "nadejściem" wiosny;) witaj wiosno! nie inaczej:)
Do takich książek wraca się tysiąc razy… i zawsze odkrywa coś nowego. Zazdroszczę, u mnie niewiele takich pozycji…
Ściskam wieczornie :) Miłej lekturki :*
tak samo jak do magazynów…mam ich całą stertę i uwielbiam do nich wracać:) u mnie też niewiele takich książek. Właściwie to tylko ta i może jeszcze jakieś cieńsze dwie by się znalazły:) tyle..szału nie ma, ale radość ogromna:)
dobrej nocki:* papapa
taką księgą chętnie bym się zaopiekowała:)))
a gazetki kuszą, kuszą…można nacieszyć oczy:)
:) chyba każda z nas chętnie by ją przygarnęła:)))
Czytam wszystkie wnętrzarskie , które pokazałaś i dorzucam gazetki o ogrodach, roślinach. pozdrawiam
Ali gdybym miała swój ogród pewnie i takie bym czytała:)))
buziaki
Mam nadzieje ze kiedys bede mogla tak powiedziec o Swoim wlasnym mieszkaniu, poki co droga daleka :)
Ksiazka wydaje sie byc ciekawa, nie znalam – do tej pory ;)
Co do gazet kupuje tutejsze, ale tez bardziej je przegladam na kanapie w sklepie z prasa, ale gdy tylko jestem w pl kupuje te co Ty :) pozdrawiam
witaj:) każdy tak może powiedzieś o swoim mieszkaniu. Moje nie jest wyjątkowe, wiele chciałabym jeszcze w nim zmienić, ale najważniejsze jest to jak się w nim czujemy i czy jesteśmy w nim szczęśliwi… :))) mam jeszcze sporo planów , aby pozmieniać, przemalować…ale wszystkow swoim czasie:) książkę polecam!
pozdrawiam ciepło:*
Piękne słowa i fajne inspiracje w książkach. Jedyne gazety, które kupuję regularnie to Moje Mieszkanie i Moje Saki Życia (z biedronki)
Pozdrawiam!
Iza
Iza właśnie muszę koniecznie zacząć kupować te Moje smaki życia:) tam nasza Syl bywała, nie wiem czy jeszcze jest, ale gazetka wydaje się świetna:)))
pozdrawiam cieplutko:*
a ja wciąż marzę o tym moim domu… bo moje mieszkanie to dalekie jest od tych marzeń :)
Al o domu to ja też marzę i wierzę , że kiedyś wybuduję swój własny… bo mieszkanie bez ogródka to nie jest szczyt moich marzeń:))) czuję się w nim dobrze, ale może być jeszcze lepiej! :))) dom to dom…
buziaki
p.s. widziałam , że u Ciebie dziś o marzeniach właśnie! :)
A mnie zamiast prasy wystarcza Twój blog, który śledzę z zamiłowaniem :)
pozdrawiam Natalia
bardzo mi miło:))) polecam się na przyszłość!
papa
Świetna książka z pewnością można wracać do niej wiele razy i za każdym razem natchnie nas coś innego :)
Pozdrawiam :)
zgadza się! tak właśnie jest:)))
Prasa – ostatniotorche do niej odeszłam… Mam tyle ispiracji na internecie, i tyle blogów do czytania, że póki co mi to wystarcza. Choć … ;) nie odmawiam sobie Elle. I Elle decoration :) To moje numery jeden.
Ale ilekroć jadę do domu, zachaczam o kiosk, w któym prasa przeceniona jest o ponad 50% , więc wtedy ograniczeń nie mam żadnyyych :D I zazwyczaj przywoże ostatnie numery Werandy :)- z małym poślizgiem, ale nie przeszkadza mi kiedy zdjęcia z marca oglądam w kwietniu :D
No a co do Twojej książki, achh ! Wygląda baaaardzo ciekawie :>
Pozdrowienia !
pewnie, że przeszkadzać nie powinno:) weranda jest taka, że można w mają numer grudniowy czytać haha:)))
bo jest bardzo bardzo ciekawa – polecam!
Wspaniałe ksiązki, zapewne mnóstwo w nich inspirujących wpisów…marzenia mam i ja, niestety obawiam się że taka ksiązka nie wystarczy;P
Katreczka jest obłędna!!!
Pozdrawiam cieplutko
Justynko głowa do góry marzenia marzeniami! wszystko do realizacji;)
trzeba mocno chcieć i nigdy nie przestawać marzyć:*
Książkę znam, ale ja więcej inspiracji znajduję na Waszych stronach ( czyt.Dziewczyn prowadzących blogi).
Oczywiście, że Weranda i, że Moje mieszkanie :-) lubiłam też Mój piękny dom, ale niestety już nie ma tej gazety.
Kartka świąteczna jest śliczna. Wyobrażam sobie Twoją radość z takiej poczty :-)))
słyszałam właśnie o moim pięknym domu. nigdy nie wpadła mi ta gazetka w ręce, ale szkoda, że jej już nie ma…
pozdrawiam ciepło:)
Oczywiście Weranda, Moje mieszkanie, Dobre wnętrze i Dom i wnętrze. Ale nigdy nie kupuję w ciemno. Najpierw muszę przejrzeć gazetkę czy warta, czy nie warta
zakupu :) Cieplutko pozdrawiam.
też dobre podejście, choć moim zdaniem w tych gazetkach zawsze jest coś wartego uwagi;)
ja moja droga wpadam do Empiku raz na jakis czas. zbieram tyle gazet wnetrzarskich ile jestem zodlna uniesc siadam i wertuję.
uwielbiam to! :)
a ksiązka wspaniała :*
haha dobry pomysł! chyba tez kiedyś tak zrobię, tylko skąd na to czas wziąć? ;)
Też uwielbiam Moje Mieszkanie :-) Dosłownie i w przenośni, bo jest to gazetka po którą najchętniej sięgam. A to dlatego, że gości tam dużo blogowych koleżanek :-) Aniu, księga bardzo inspirująca. pozdrawiam
tak Moje Mieszkanie to gazeta marzeń:) kocham każdy numer i rzeczywiście bardzo mi się podoba rubryka blogowisko:)
Taka księga to jest coś. Tylko ja mam mały problem. Ilość pomysłów przekracza możliwości objętościowe mojego mieszkania i inne mozliwości fizyczne zmieniania pomieszczeń każdego miesiąca :D Ale poczytałabym, oj tak…
haha to chyba wszystkie mamy taki problem Dominiko:)
inspirująca książka! i jak fajnie, że tyle zdjęć pokazałaś:)
no a kartka FANTASTYCZNA!!!
:):)
:))) starałam się z całych sił, aby oddać Wam tą "fajność" tej książki;)
świetne zdjęcia! :) i przesliczna księga :D
Pozdrawiam
dziękuję i pozdrawiam ciepło:)
Aniu takie ksiazki o tematyce wnetrzarskiej lubie najbardziej, dlatego doskonale rozumiem twoaja radosc posiadania jej.
A czasopisma mam kilka faworytow w de. a tu w Pl. mama zawsze kupuje mi Moje Mieszkanie ja ilekroc jestem to Werande.
sciskam
no to w takim razie dobrze też trafiłaś z Vakre;) co myślisz o tej gazetce?
no to czytamy to samo:))) buziaki
Aniu, mam identycznie-ubóstwiam dekorować, przestawiać, kupować dodatki do mieszkania. Lubię też książki i magazyny wnętrzarskie (a szczególnie inspirujące Moje Mieszkanie-świateczny numer jest boski i Elle Decoration). Ostatnio powiedziałam sobie, że nie kupię juz żadnych dekoracji świątecznych, bo wszystko mam, ale i tak nie mogłam sie oprzeć i przytaszczyłam do mieszkania ogromna azalię! Jak masz chwilkę-zapraszam do siebie i pozdrawiam cieplutko
Kaśka
widziałam! ślicznie u Ciebie i tak się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga:))) azalia jest cudna!
Świetny post i zdjęcia ciekawe :) Też kolekcjonuje tego typu gazety, oglądam każdą z 10 razy przynajmniej :) Moja ulubiona to "Dom i wnętrze", bo poza tradycyjnymi wydaniami 'wszystko w jednym' mają też dodatkowe o łazience, kuchni itd. co jakiś czas. Polecam :) Mają też wydania np. 4 gazet razem po kilku miesiącach i to za niewiele ponad 10 zł ! :) To żadna reklama oczywiście ale polecam bo sama je bardzo lubię :)
Pozdrowienia :)
PS. Książka super! Może przemycisz z niej czasem coś ciekawego na bloga? :)
oooo dziękuję! miałam tą gazetkę chyba raz u siebie i rzeczywiście była warta swojej ceny:)))
jasne, przemycę pewnie jeszcze nie raz:)
pozdrowienia
chyba rusze na polowanie tej ksiazki , zacheciłas :) a co do gazet… po za kuchnia .. mam te same ulubione :D
polecam:))) spodoba się Tobie z pewnością:)))
pozdrowienia
Dwa pierwsze akapity naprawdę bardzo pokrywają się z tym co mi w duszy gra od jakiegoś czasu, nie powiem, że od hoho, bo to dojrzewało i teraz rozkwitło. Nawet mój mąż zauważa zmianę i cieszy się, że się odnalazłam w swoich pasjach ;) A ta książka, popatrz nie wiedziałam o niej. No cóż, może się skuszę, chociaż u nas tyle jeszcze wydatków, dom wciąż nie jest wykończony, a tu już malowanko i remonciki trzeba robić … Prasa, przyznam, że mało kupuję, ale jeśli już to głównie Moje Mieszkanie :)
Taka ksiażka to prawdziwy skarb!
Wielka Księga Wnętrz-to dla mnie niemal biblia,jedna z najlepszych pozycji jakie mam,a mam ich sporo…pozdrowionka