6 GRUDNIA – bardzo lubię ten dzień w kalendarzu.
Od zawsze kojarzy mi się z radością, uśmiechem na twarzach dzieci i dorosłych,
wywołanych przez niespodzianki jakie niestrudzony Mikołaj roznosi
po całym świecie skacząc od komina do komina…
och gdyby tak było zawsze i wiara w Pana z białą brodą nigdy nie została zachwiana…:)))
to zdjęcie było ze mną cały dzisiejszy dzień.
Uwielbiam je ♥♥♥
via Pinterest
via Pinterest
Nic tylko wycałować tego reniferka w ten słodki nochalek:)))
Czy Wam też się tak podoba?
Czy Wam też się tak podoba?
Do mnie też jakoś trafił Mikołaj, a nawet było ich kilku:P
Późno już, więc nie przedłużając, zdjęcia pokażą Wam co dostałam…
Na książkę polowałam od dawna. Nie mogło jej zabraknąć w mojej kolekcji:)
Myślę, że to fantastyczna pozycja dla wielbicieli kuchni greckiej,
hiszpańskiej, włoskiej, marokańskiej itp.:)
Jamie nie tylko zadziwia kolejnymi cudnymi daniami, ale również zdjęciami,
opowieściami z podróży i całą oprawą graficzną…
Myślę, że bez wątpienia można stwierdzić, że to jego najlepsza książka kucharska. :)))
Polecam!
*
Drugi Mikołaj przywiózł mi z mojego ukochanego sklepu cudne skarpetki i inną część bielizny,
której nie pokażę;)
prawda, że urocze?:)))
*
Ja również zrobiłam sobie ostatnio kilka prezentów sama,
ale o tym i o tamtym już niedługo…
a teraz dobranoc!
Można powiedzieć, że za momencik już piątek, więc i weekend bliżej niż dalej!
Planuję upiec to ciasto z orzechami włoskimi, kasztanami i czekoladą, tylko
gdzie ja znajdę jadalne kasztany? może kupię te na jarmarku:P
Planuję upiec to ciasto z orzechami włoskimi, kasztanami i czekoladą, tylko
gdzie ja znajdę jadalne kasztany? może kupię te na jarmarku:P
:)))
Super mikołajkowe prezenty :))
Pozdrawiam i uściski ślę :)
Dzięki Olga!:) dobrego weekendu dla Ciebie:*
Mój mikołaj jakoś się spóźnia ;) pewnie dopiero dotrze na wigilię ;)
Ściskam Aniu i gratuluję prezentów, z których jesteś zadowolona .
Pozdrawiam
K.
hehe czasami z Mikołajami tak jest Kasiu, że gdzieś zabłądzą lub komin za wąski i nie było jak wejść;)
buziaki!
Uwielbiam Jamiego! To co robi pochlebia moim kubkom smakowym- szczególnie jego autorska wersja kuchni śródziemnomorskiej:) I w ogóle piekne prezenty przyniósł Ci Santa (domyslam się, że ten top secret też musi być niczego sobie:)
Tak, ja mam to samo odczucie! i jeszcze te zdjęcia z kulinarnych podróży:) uwielbiam!
hehe tak niczego, niczego:)
uściski
Prezenty super i fotka z reniferkiem urocza :-) a co do kasztanow, u nas mozna je kupic w kazdym wiekszym supermarkecie :-) pozdrawiam cieplutko
Agatko ta fotka z reniferkiem jest po prostu najlepsza jaką znalazłam w sieci! :)
pewnie u nas podobnie, tylko ja nigdy ich nie szukałam, więc nie wiem:) dziś się przejdę, bo mam jeden niedaleko od domu:)
Piękna zimowa odsłona! Dobre zdjęcia w książce kucharskiej, to podstawa oczywiście. Tego Jamiego baaaardzo chciałabym:) Pozdrawiam Cię!
Tak, ja muszę mieć zdjęcia, aby móc wyobrazić sobie jak dana potrawa ma wyglądać. Nie lubię przepisów, które nie są zobrazowane :)))
musisz napisać list do mikołaja, to może znajdziesz pod choinką:)))
Mam nadzieję, że ten kotek na skarpetkach nie ma złych zamiarów co do tej myszki? :)
Myszko ja też mam taką nadzieję, bo szkoda by jej było, prawda?:)
ale fajny komentarz! inny niż wszystkie, bardzo mi się podoba:)))
buziaki dla Ciebie Myszko
Bo Myszki sie boja kotkow wiec myszka tak wiesz z lekkim przerazeniem pisze:-))))))) swietne prezenciki,ja ma Jamiego tylko jednego tego z USA kiedys tam sprawie sobie reszte:-) pozdrawiam cieplusio
hahaha Syl chyba masz rację! w sumie to nawet się nie dziwię tej Myszce;)
koniecznie Syl, bo facet ma niesamowity talent i zaraża tym wszystkich dookoła:)))
buziaki
no Mikołaj cie lubi :) a o taką ksiązkę tez porpsze Mikołaja ,, moze bedzie pod choinką :)
hehe musiałam być grzeczna w tym roku:P
poproś koniecznie, bo jest rewelacyjna i gruba na maxa! :)
sporo ładnych zdjęć, od groma przepisów i podróże:)
wszystko co lubię na kartkach jednej książki:)
Mikołaj się spisał! :-)
A mnie dziś olał wrednie… Chyba niegrzeczna byłam…
e tam olał, pewnie wróci ze zdwojoną siłą w Święta;)
buźka!
To pierwsze foto powala-wiwat printerest:D
Swietne skarpety,bedzie sie przyjemnie nosilo,ksiazka super-ogolnie Mikolaj sie spisal :-)
Kasztany widzialam na jarmarku,mozna bylo kupic i zjesc na cieplo..
A gdzie Ty,Scraperko mieszkasz-jesli moge zapytac?
Usciski i pozdrowienia sle:*:*
tak zgadzam się!
kopalnia pięknych zdjęć…
uzależniłam się:)
są cieplutkie i mają takie fajne kropeczki wystające od spodu:)))
można czuć się w nich jak w kapciach…
kasztany też widziałam na jarmarku, ale te mają być do ciasta..
mieszkam nie gdzie indziej jak we Wrocławiu:)))
pozdrawiam cieplutko
Łaaa, tak czułam, że to jednak będzie kolejna pozycja na mojej liście marzeń :D
JUKA koniecznie ją zapisz! nie masz wyjścia:)))
Zapisane i odfajkowane nawet :D
Grzeczne dziewczynki dostają prezenty…
:))))
no to pewnie u Ciebie też było sporo prezentów:)))
not really ;)
Zdjecie mikolaja superasne znalazlas,i jakie prezencoiry wspaniale,jestem ciekawa tej bielizny ktorej nam nie chcesz pokazac :P***
wspanialego i radosnego weekendu Ci zycze,sciskam mocno:****
Dziękuję Ewelinko i również dobrego weekendu! wypoczywaj:)))
a bielizny nie pokażę;) pozostawiam to Waszej wyobraźni:*
buziaki
Ale cudne prezenty, Jamiego programy oglądałam jak mieszkałam w UK.
ja uwielbiam oglądać jego programy na Kuchnia.TV :)
pozdrowienia
Książka świetna, widziałam, będzie jednym z prezentów gwiazdkowych:)Pozdrawiam
no i tak trzymaj! i niech Mikołaj się spisze w tym roku i wysłucha:)
super prezenty :)
:)tak!
Renifer piękny i tak pięknie przystrojony, ale mi zawsze jakoś tak głupio patrzeć na zwierzęta ciągnące za sobą jakieś wozy czy sanie…
Skarpetki chcę mieć natychmiast, są boooooooombowe! :DDD CHCĘ!
A co do książki Jamiego: mam ją od jakiegoś czasu, od deski do deski przeczytałam i nasyciłam się zdjęciami, żadnego przepisu jeszcze nie wypróbowałam, ale co i rusz po coś zaglądam ;D
Niedawno miałam gości i jedna koleżanka, zamiast ze mną pytlować, to się przykleiła do tej książki i zamilkła. Myślałam, że z nią wyjdzie! ;DDD
P. S. Bourdain strasznie wyśmiewa Olivera, ale mam to gdzieś! ;D
Renifery zawsze były pomocą i chyba nie dzieje im się krzywda, więc nie ma się co bać:)))
myślę, że z takim mikołajem to dla nich przyjemność:) a ten jeszcze jaki sławny jest!
o no widzę kolejną wielbicielkę Jamiego:))))
a niech się Bourdain w d.. pocałuje hehe:P
hehehe:P to było dobre-uwielbiam Cię:) i codziennie podglądam
pozdrawiam gorąco w te mroźne dni
Ada
dzięki Ada;)
;):):)
:* pozdrowienia Jo!
Ty chyba w tym roku bylas baaardzo grzeczna, skoro tyle prezentow otrzymalas. Ja kasztany nawet u mnie w Lidl-u widzialam.
Usciski :)))
o mówisz, że w Lidlu są?! super! dzisiaj podskoczę , może się uda:)))
a lidl to mój ulubiony sklep..ostatnio tylko tam robię zakupy:)
buziaki
dzięki za info!
Szczęściara,tyle prezentów a mnie w tym roku Mikołaj ominął :/
Buźka piękna :**
Beti no nie może być… przyjdzie na pewno na święta ze zdwojoną siłą:* zobaczysz!
Oj, Mikołaj był hojny w tym roku :)
Mój o mnie zapomniał, ale może Aniołek sie lepiej spisze :)
na pewno tak będzie Jagódko:)
uściski
urocze skarpetki :)
tak! i są tam myszki hehe:)
Jamie :) zakochana w nim jestem od dawnas :) mąż to akceptuje :D
Joasiu to mamy tak samo hehe:)))
Wspaniałe prezenty Aniu;)
Miłego wieczorku;*
wzajemnie Justynko:))) dziękuję!
Super prezenty, Święty Mikołaj wie co dobre prawda:) Mój również przyszedł z książką, wreszcie zamieszkała z nami książka White Plate,l ale ta Twoje też mnie kusi, zwłaszcza, że to moje klimaty:) Pozdrawiam cieplutko, bo mrozu coraz więcej:)
ooo White Plate… też mi się marzy:))) to kolejna pozycja na mojej liście:)))
tak Mikołaj jest wszechwiedzący i zawsze trafi z prezentem idealnie;)
buziaki
O jaaaaa, jakie fajne prezenciory:))) Faajni Ci Mikolajowie Twoi:);)
cudne prezenty! skarpetki z mojego ulubionego sklepu :) mampodeobne tylko że w świnki 3 i wilka :) poprawiacze humoru :) Jamiego sama sprawiam na prezenty wszytskim! :)
Książka Jamiego – cudo :) Udało mi się zdobyć książki Nigelli, teraz będę polowałą m. in. na Jamiego. Bardzo lubi jeg programy telewizyjne o kucharzeniu.
książki zazdroszczę-uwielbiam gościa