Zgodnie z obietnicą pokażę Wam dzisiaj
Wrocławski Jarmark Bożonarodzeniowy
2012
:)
Należy on już do tradycji, jednak będąc tam w tym roku ma się nieodparte wrażenie,
że ten jest jakiś wyjątkowy…
Swoim charakterem nawiązuje do najpiękniejszych jarmarków Europy.
Poza klasycznymi drewnianymi domkami, w których możemy nie tylko zaopatrzyć się
w regionalne produkty, tj. wędliny, pieczywo, góralskie oscypki, wykwintne rarytasy z Litwy i Łotwy, góralskie skarpety, tkane obrusy, ale także francuskie konfitury, miody prosto z pasieki, porcelana z Bolesławca, wyroby ze skóry
aż po wszystkie zapychacze brzucha;) kiełbachy, kapusta, chleb ze smalcem, gofry, jadalne kasztany, francuskie naleśniki, gorące oscypki z grilla oraz herbatka z rumem, lub jak kto woli rum z herbatką…
grzane wino, piwo, miód pitny i inne rarytasy…
czego tylko dusza zapragnie:)
można spotkać tam “domek pod Krasnalem” wraz z 2metrowymi Krasnalkami,
Bajkowy Lasek to wspaniała atrakcja dla każdego dzieciaka,
a na dokładkę można usiąść w saniach Mikołaja z reniferami:)
Gdyby nie mróz mogłabym spędzić tam cały dzień i poczekać do wieczorka…
wtedy Jarmark nabiera pięknego, odświętnego charakteru, a miliony światełek
i muzyka w tle wprawiają nawet największego malkontenta w dobry nastrój :)
Sami zobaczcie i jak tylko możecie wybierzcie się koniecznie!
Jarmark czynny jest od 23.11 do 23.12 :)
:):):)
Bardzo miło będę wspominać ten wczorajszy dzień…
Myślę, że nawet powtórzymy to w przyszły weekend,
tylko tym razem wybierzemy się wieczorową porą:)
***
Kochani w następnym poście będzie o adwentowych dekoracjach;)
będzie adwentowy świecznik, kalendarz no i wyczekiwane przez Was
i obiecane przeze mnie modrzewiowe gałązki.
Są już u mnie! – rodzice w zaspach wybierali mi je ze śniegu w lesie…
w górach ładnie sypnęło! ale są piękne, z szyszkami… :)))
cieszę się jak dziecko!
Dobrego tygodnia Wam życzę i wracam do szydełka,
bo wczoraj posypały się kolejne zamówienia, a do świąt trzeba się wyrobić!
buźka
U mnie w mieście jakoś kiepsko, dlatego w przyszły weekend jadę do Berlina ♥ Ależ będą zdjęcia :D
och Berlin i ten Jarmark! :) no to dopiero będą zdjęcia!
wspaniałego wyjazdu życzę i dużo dużo emocji:)
ale fajnie !!!!!!!!!!!! moja Julaska byłaby w swoim żywiole !!!! pozdrowionka grudniowe :0)
hehe tak dzieciaczki były wniebowzięte tymi karuzelami, bajkami, krasnalami i reniferami:)
zresztą we mnie też się dziecko odezwało…
pozdrawiam ciepło
Przepieknie. W Niemczech swiateczne jarmarki, to tradycja ktora uwielbiam :)))
Usciski
Tak mają w sobie coś wyjątkowego i do nas chyba też zawędrowały właśnie z niemieckiej tradycji… :)
uwielbiam!
uwielbiam ten jarmark, ma swój urok, zwłaszcza wieczorem!!:)
ja wybieram się za 2 tyg.
Pozdrawiam ciepło :)
Tak ma w sobie coś takiego magicznego… że można chodzić bez końca w kółko:)
my za tydzień wybieramy się na ten wieczorową porą.
ozdrawiam cieplutko
Łał, rzeczywiście klimatyczne miejsce! ;) Chciałabym się wybrać na taki jarmark : ) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
tak zachęcam do odwiedzin Wrocławia w okresie przedświątecznym. Jarmark o oświetlenia w starym rynku są bardzo klimatyczne…
pozdrowienia:)
już???? ale Ci zazdroszczę ;)
tak tak tak! jarmark wrocławski rozpoczyna się zawsze na miesiąc przed Bożym Narodzeniem:)
buźka!
Coś wspaniałego…w małych miasteczkach nie ma czegoś takiego, bynajmniej w moim…wieczorem to dopiero musi być klimat;)
Pozdrawiam cieplutko
Justynko tak wieczorkiem, gdy wszystkie drewniane domki są oświetlony plus wszystkie ulice mają piękne światła i choinka… echhh wtedy dopiero jest klimat! już się nie mogę doczekać następnego weekendu!
ściskam ciepło:)
super klimacik… znajome kąty…
***
Agnieszko koniecznie musisz przyjechać do Wrocławia…
jest wspaniale!:)
Świetna sprawa taki jarmark, moja Zosia miała by frajdę, a co by się działo jakby zobaczyła te lizaki, ho ho.
haha tak przy stoisku lizakowym dzieci było multum, ledwo udało mi się zdjęcie zrobić:)
Faktycznie jarmark u Was może konkurować do tych najsłynniejszych w Europie. Mam nadzieję, że w gdański jarmark świąteczny choć trochę przypomni Twój:) Pozdrawiam cieplutko z nad kubka grzanego wina:)
mmm kubek grzanek winka powiadasz – mniam! :)
zwłaszcza , gdy taki ziąb za oknem.
a jarmark jest szczególny tego roku… taki inny, wyjątkowy…:)
Wow…. uwielbiam takie jarmarki, targi :) super klimat, super rzeczy do kupienia, no… w ogóle świetnie. Przed świętami jak znalazł.
Uściski
Ja też, pod warunkiem, że mają duszę i brak na nich chińskich "badziewi";)
ten właśnie do takich należy…
jeszcze do świąt troszkę czasu, więc pewnie kilka razy tam pojadę.
Zwłaszcza wieczorową porą.
uściski
Fantastyczny klimat, chętnie wybrałabym się na taki jarmark :)
Pozdrawiam cieplutko :)
:) zapraszam więc do Wrocławia!:*
I mnie sie marzy taki jarmark. Koniecznie muszę zabrać moją Małą… Może w Warszawie szykuje się coś takiego:) Oby :)
Pozdrowienia :)
Tak, to niesamowita atrakcja dla dzieci… te uśmiechnięte zmarznięte buźki na karuzeli czy w saniach Mikołaja… patrzące na bajeczki.. ech cudnie:)
pozdrawiam ciepło:*
hbihihi…oto cała ja:))))))co mnie zachwyciło????? buły,chleb i kiełbas!!!!!!!!!!!!mniam…jedynie mam na swoje usprawiedliwienie ,że ja zupełnie nieświąteczna:)))
och tak jedzonko było przednie, a to i tak namiastka tego co tam było:) ślinka ciekła bez przerwy:P
uściski dla Ciebie kochana
uwielbiam swiateczny jarmark i ta Twoja radosc z zycia ,zawsze radosna pelna energi i optymistyczna duuuuuuuuuuuuuuza buzka kochana;***
hehe grudzień przyszedł, trzeba się uśmiechać:) do wiosny coraz bliżej i święta za momencik:)
uśmiech to zdrowie, a jak smutków niewiele to i czemu nie, prawda?:)
buziaki dla Ciebie
Super jarmark, ja uwielbiam takie imprezy
Jaga mamy tak samo…:)
Ale pieknie!!! podobnie jest u mnie, hmm moja uwage przykuly chlebki i miesiwa – sorrki ale na obczyznie to mi do takich rarytasow teskno :D
Tak chlebki pachniały niesamowicie, chciało się chwycić i skraść kęsa:)
pozdrawiam cieplutko:*
Szkoda, że do Wrocławia mam tak daleko, super impreza:))))
takie Jarmarki są organizowane również w innych krajach. Blisko jest do Berlina:P :) przynajmniej ode mnie…
uściski
Ale cudnie! Ja też chcę na taki jarmark! U nas też będzie za kilka dni, ale… bez komentarza:/
Buziaki:*
Misiu we Wrocławiu też ten jarmark jest od kilku lat, wcześniej bie było takiej tradycji, a wszystko przywędrowało z zachodu… :)
pozdrawiam cieplutko
Ale ślicznie u mnie jarmark będzie dopiero od 14 już się nie mogę doczekać. Wieczorem musi być pięknie…..
Pozdrawiam ciepło.
tak, widziałam zdjęcia wieczorową porą i robią wrażenie! przyszła sobota już zarezerwowana właśnie na wieczorną eskapadę:)
już się doczekać nie mogę… a jeszcze gdyby spadł śnieg to w ogóle będzie niesamowity klimat…
uściski
Świateczne jarmarki są niezwykłe. W przyszłym tygodniu również wybieram się na taki jarmark..:)
w takim razie miłego wypoczynku i oglądania:)
na pewno będzie równie wyjątkowo.
ściskam
Przeslicznie :-) wybralabym sie tam z mila checia, gdybym tylko miala troszke blizej ;-)
Agatko więc pozostaje oglądanie zdjęć, ale może kiedyś przypadkiem znajdziesz się u nas w grudniu, to wtedy nie zapomnij odwiedzić wrocławskiego rynku! :)
Prawda, że cudny? :) Ma coś w sobie w tym roku takiego ….no nie wiem – to coś :) Jeśli chcesz to zapraszam do mnie – zdjęcia tego samego jarmarku tylko, że nocą :)
http://prettyunreality.blogspot.com/2012/11/jarmark-bozonarodzeniowy.html
pozdrawiam Cię gorąco! I piękne masz te buty!
tak jest niesamowity!
ja się zakochałam i nawet mam ochotę zajechać tam dzisiaj po pracy:)
o jeju jak ładnie wygląda wieczorkiem! :) cudna fotorelacja:*
uściski i dziękuję:)
Same cuda :))
Pozdrawiam ciepło
dobrego tygodnia dla Ciebie:) same cuda , cudeńka i słodkości mnóstwo, że aż kuszą i śnią się po nocach:P
ach te krasnale;)
i porcelana boleslawiecka:))
smiem stwierdzic, ze asortymentem przebil frankfurcki (a niemcy sa mistrzami christmasowych marketow – tu nad menem chrsitmas markt jest przeogromny!)
przegladajac i czytajac twoj wpis troszke zatesknilam za polska
a wroclaw uwielbiam!
usciski!
tak porcelana urzeka! mam jeden jej komplet i mogłabym teraz kupić kolejne, gdyby tylko funduszy było więcej:)
asortyment jest bardzo rozbudowany w tym roku , a to i tak ułamek tego co udało mi się uchwycić:)))
uściski
uwielbiam jarmarki, zwlaszcza bozonarodzeniowe :-) witam sasiadke :-) ja mieszkam w Jeleniej Gorze :-) pozdrawiam!
o Jelenia Góra jest blisko:)
możesz przyjechać w odwiedziny:)
pozdrowienia
To musiała być oszałamiająca ilość wzorów, kolorów i smaków. Cudowne :)
tak… dobrze to napisałaś:)
pozdrowienia!
Coś pięknego!! Pierwsze zdjęcie wspaniałe i te choinki…tą po lewej w koszu zabieram do siebie i będzie cieszyć me oczy w czasie świąt :)))
Buziaki Aniu :***
Beti te renifery wyglądały jak prawdziwe:)))
i te choinki na prawdę wprowadzały niesamowity klimat świąt…
ściskam cieplutko!:*
muszę się wybrać :)) nie wiedziałam, ze TY z wrocławia :))
tak z Wrocławia:) Ty też wrocławianka rodowita?:)
wybierz się koniecznie! jest na czym oko zawiesić:)))
buziak
Oj musialam wpasc i zobaczyc co we Wrocku! To na prawde peikny jarmark! Zaluje, ze nie moge tam byc!Jeju jak mi sie nieraz chce takiej swojskiej polskiej kielbachy…
Sliczne wyszlas na tym zdjeciu!
Sciskam Cie Kochana!
Dagi
Dagi słońce dziękuję za tak ciepły komentarz:)
Równa z Ciebie babeczka:)))
może uda się przyjechać do końca grudnia?
a kiełbachy i chlebek śliny dużo produkują:P
uściski dla Ciebie
jejku jak ślicznie…patrząc na te fotki czuć już Święta :) echh poszła bym na taki jarmark :)
tak, człowiekowi od razu tak jakoś cieplej w sercu się robi, prawda?
dobrego tygodnia!
Ale slinki mi narobilas tym jarmarkiem…zazdroszcze..
hehe, Aniu to wyobraź sobie ile ja śliny miałam przez te kilka godzin jak chodziłam w tę i z powrotem hehe:)
uściski Aniu
Uwielbiam takie jarmarki..swietne zdjecia wykonalas.Masz racje,warto zobaczyc je tez pod wieczor,napewno jest tez pieknie oswietlony a to dodaje jeszcze atmosfery.Pozdrawiam!
dziękuję:)
na pewno zobaczę wieczorową porą – może w następny weekend?:)
pozdrawiam ciepło
pięknie tam , uwielbiam buszować po takich jarmarkach ;)
tak można na nich wynaleźć niesamowite prezenty i po prostu zwolnić, poczuć tą atmosferę zbliżających się świąt…
uściski:)
Cudny! Chyba się przejadę.
jak masz blisko to koniecznie:)
Piękna fotorelacja. :)
dziękuję:)
wow…jarmark cudowny :) być tam bezcenne……
pozdrawiam cieplutko
tak… zwłaszcza z ukochaną osobą…:)
magia świąt – tam się ją czuje.
uwielbiam Wrocław – Masz szczęście mieć to na co dzień :) ja pocieszam się tym,że mam tam bliską rodzinę :)) buziaki♥
Tak Wrocław doceniam za jego uroki starego miasta… ma też sporo minusów, tj. korki niemiłosierne… ale dziś ma być miło i przyjemnie:) więc lepiej o tym nie mówmy:)
uściski dla Ciebie i jak będziesz w odwiedzinach to koniecznie zahacz jarmark:)
Ale pięknie. Zazdroszczę wizyty na jarmarku. Mi w tym roku nie uda się chyba odwiedzić żadnego. Pozdrawiam :)
Jak nie w tym to w przyszłym roku – trzymam kciuki!
na prawdę warto..
ściskam ciepło:)
Uhuhu! Śliczne zdjęcia :) A ja jadę na jarmark wrocławski za tydzień w sobotę :) W zeszłym roku zaliczyłam berliński, ale wierze że nasz miejscowy o nieeebo lepszy :)
Aniu dziękuję słońce:)
o to będziemy tam razem! ja koniecznie wybieram się tylko tym razem wieczorową porą:)))
Berliński podobno równie piękny, choć ten nasz polski ma w sobie coś co przyciąga i jak dla mnie jest na równi, albo nawet lepiej z tymi zachodnimi:)
uściski i dobrego tygodnia
Oj, wygląda cudnie. Ja swego czasu – jak studiowałam we Wro – odwiedzałam Jarmark – szkoda, że od kilku lat jest ta sama choinka :p
tak to prawda Jagódko, choinkę mogliby zmienić na jakąś ciekawszą, zwłaszcza, że dopiero w domu oglądając zdjęcia zauważyłam, że jest jakaś wybrakowana hehe i nie ma jednej bombki:P:)
uściski
ale pięknie… a ja nigdy nie byłam we Wrocławiu :(
Aśko koniecznie musisz to nadrobić:) Wrocław ma się czym pochwalić, zwłaszcza w okresie przedświątecznym:)))
Ale super!zazdroszczę Wam takiego jarmarku!!tylko śniegu brak. Buziaki!
Oluś tak to prawda śniegu zdecydowanie brakuje we Wrocławiu:) mam nadzieję, że jak pojadę na rynek w przyszły weekend będzie go po kolana hehe:) buziaki
Czas wybrać się więc na krakowski rynek !
na krakowskim też już jarmark jest?:)
NatiG-to samo maiałm pisac:)identycznie wyglada jarmark w KRK, już niedługo mam nadzieje, że sama sie tam wybiorę,uwielbiam go;)najbardziej marzy mi się pieczony oscypek z żurawiną:)polecam i Tobie;)
cudownie Scraperko:)magicznie tu u Ciebie:)
och jakie swietne klimaty, uwielbiam:)))
Bardzo lubie Wroclaw…oj jak dawno tam nie bylam…. Buziaki!
widze ze nie wyslałam komentarza heheh…. uwielbiam ten jarmark moze w weekend podjedziemy, tesknie za Wrocławiem w końcu to moje drugie miasto :))
nie wiedziałam ze TY z wro :**
Teraz widze co mnie ominelo! Takie cuda sie w Poznaniu dzieja, a ja o niczym nie wiem! o tak, caly weekend spedzilam na remontach i teraz nie bedzie mnie w Poznaniu do swiat. Musze to w przyszlym roku nadrobic.
A w tym roku na swiateczne markety wybiore sie w Sztokholmie i w Hamburgu, do ktorego zmierzam w weekend, o ile pogoda pozwoli. Tak Sztokholm zasypalo, ze lotnisko zostalo sparalizowane.
Ale zapachniało świętami:) pozdrawiam
Ale cudnie, uff tesknie za Wrocławiem… ale Jarmark sie rozrósł! Na studiach to tak ledwo zaczynał, na Pl. Solnym… Do 23 grudnia, ach, szkoda, bo we Wrocławiu będziemy zaraz po swietach…