U niektórych z Was jest już w domu, stoi ubrane w pełnej okazałości.
(mówię tutaj głównie o ziemiach niemieckich;)
Inni czekają na ostatnie dni przed świętami lub ubierają w dniu Wigilii
tak jak nakazuje ich rodzinna tradycja, tak jak było w ich rodzinnym domu…
U mnie choinkę zwykle ubiera się na tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia,
gdy w powietrzu wisi już atmosfera iście świąteczna.
Nie za późno i nie za wcześnie, tak aby można było się nią nacieszyć,
ponieważ zwykle te kilka dni w roku spędzamy poza domem :)
Przygotowałam dziś dla Was inspiracje choinek, które możecie stworzyć sami,
ALE
które jak dla mnie mogą być jedynie dopełnieniem i dodatkową ozdobą…
Jak dla mnie nie zastąpią one żywej, pachnącej i prawdziwej choinki :)
all photos via Pinterest
Jak widzicie choinki można zrobić prawie z wszystkiego co mamy pod ręką:)
papier, sznurki, farba, gałęzie, dekoracyjna taśma, drabina, szpulki, naklejki, balony,
pompony czy drut:)))
i jeszcze, aby nie zapomnieć o żywych, pachnących drzewkach świątecznych…
mnie marzą się takie:
via Pinterest
proste, lekko przerzedzone z delikatnymi dodatkami, bez zbędnych ozdób
pod którymi uginają się gałązki..
Na mojej choince będą wełniane i lekkie drewniane zawieszki,
pierniczki, laski cynamonu, kilka bombek… wystarczy:)))
A Wy jak widzicie swoją choinkę?
Jestem bardzo ciekawa…
Dobrego dnia kochani!:***
Zdecydowanie zielona pachnąca choinka musi być!
oczywiście, że musi:) nie wyobrażam sobie Świąt bez prawdziwej choinki :) jest niezastąpiona… :) tak jak pisałam te własnoręcznie wykonane to tylko dodatek, gdyby komuś było mało;)
piękne inspiracje :)))))
Pinterest to niewyczerpane źródło, a ja jestem uzależniona od przeglądania tych zdjęć:)
Ania! Tą choinką z białych balonów położyłaś mnie na lopatki. A z żywych drzewek zakochałam się w jodle z szyszkami! I niech mi tylko ktoś powie, że ona nieładna!!! (Polacy muszą mieć zawsze wypasione gęste równiutkie choiny)
ha! no to wyobraź sobie, że jak ją zobaczyłam to oniemiałam;)
właśnie przed momentem miałam rozmowę z jedną dziewczyną, której chyba zbytnio takie choinki nie przypadły do gustu, a dla mnie właśnie takie, lekko przerzedzone i naturalne są najpiękniejsze!
wcale nie musi być równa, czy mieć dużo igieł… :) troszkę wyobraźni i nawet z takie zapomnianej co w kącie gdzieś stoi można wyczarować cuda wianki:)))
buziaki
O taaaak :) Choinkowy zapaszek to podstawa! Nic go nie zastąpi i nawet najlepszy w sprayu nie pomoże!A choinkowe krzaczki krzywulaczki są przepiękne, właśnie dlatego że takie nieidealne! Tu zatem postulat: przygarniajmy te, których nikt nie chciał i róbmy z nich cuda. Inaczej wylądują bidulki na śmietniku przedwcześnie.
no i to mi się podoba! kolejna dziewucha co to jej niestraszne takie choineczki :)))
dokładnie tak samo podchodzę do tego i uważam, że wszystko w naszych rękach! a takie delikatne choineczki mają w sobie coś magicznego i są takie prawdziwe! :)
uściski posyłam Aniu
Ale światecznie pełną parą. Mi się najbardziej ta szpulkowa choinka podoba.
tak szpulkowa przykuwa uwagę :)
rzuciła mi się w oczy!
:) pozdrowienia
Wszystkie cudne!
:) yhm…
Jak widać,choinka może powstać z wszystkiego…inwencja twórcza rządzi :))
Najbliższe mojemu sercu ostatnie dwie,tradycyjne pozycje. Przedostatnia mogłaby stanąć bez poprawiania w moim domku :)))
Buziaki Aniu :**
Tak są tysiące sposobów na zrobienie choinki choć moim zdaniem nic nie zastąpi tej pachnącej lasem, prawdziwej…
tak przedostatnia bardzo delikatna w ozdoby, tak jak lubię:)
uściski
Fajne inspiracje, szczególnie jeśli w domu ma się alergika. I żywa choinka odpada.
Pozdrawiam ♥ Pati
tak..lub na przykład kota złośnika;)
o takich przypadkach też słyszałam…
ciężko z niej zrezygnować, ale czasami to nieuniknione
pozdrawiam ciepło
hahah,ale pomysł z tą drabiną:D gałęziowa podoba mi się baaardzo no i wszystkie żywe,zwłaszcza ta z szyszorami :) u mnie w domu niestety jest zawsze ta sama sztuczna choinka,ale kiedy będę "na swoim",to to zmienię!:)
jak dla mnie genialny. CZegoś takiego wcześniej nigdzie nie widziałam:) pewnie, że tak! na swoim to co innego, można robić wszystko po swojemu i tego trzeba się trzymać:)))
uściski
Ta ze zdjęciami i ozdobami na ścianie, rewelacja !
też bardzo mi się podobają:)))
i jakie łatwe w wykonaniu. ostatnio słyszałam o takich rzepach, które można zakupić w castoramie. Podobno bez problemu trzymają na ścianie i jej nie brudzą ani nie uszkadzają:) można wieszać obrozki do 4kg i zmieniać miejsce gdy tylko się nam podoba:)))
pozdrowienia
Świetne pomysły :) Ja kiedyś bardzo lubiłam takie proste, z małą ilością ozdób choinki. Teraz coraz bardziej wracam do tradycyjnych, kolorowych, takich ciepłych z dużą ilością ozdób :)
a ja zawsze w domu miałam właśnie takie wielkie, gęste, gdzie gałęzie uginały się od bombek.. teraz wolę delikatniej :)
uściski
Och ile ja juz tych drzewek widziałam,chciało by sie wszystkie ale miejsca brak, no i ład skład byc musi;)
Inspiracje wspaniałe;0
Miłego dnia Aniu;*
Justynko mam dokładnie to samo i im więcej oglądam tym bardziej nie wiem na jakie drzewko postawić:)
dobrego dnia Justynko!:*
Piękne inspiracje Aniu :)
U mnie w domu rodzinnym zawsze ubierało się choinkę w Wigilię. Czasem jak byliśmy młodsi z bratem – to mama nam odpuszczała i pozwalała ubrać wcześniej. A tak – to zawsze w Wigilię. Ja z mamą w kuchni, a tata z bratem mieli misję "drzewko" więc zajmowali się dekorowaniem :)
Jagódko to piękny zwyczaj bardzo mi się podoba, choć tak mało popularny u nas… większość rodzin jednak ubiera wcześniej…
i jak widzę i czytam wszystkie komentarze to nawet już teraz mnóstwo z nas ma je w swoich domkach..:)
pozdrawiam cieplutko
Sliczne te inspiracje.:) Niektore juz widzialam, inne widze pierwszy raz… Np. ta z drabinki:))) cudny pomysl;)))
Buziaki!
tak! nie jesteś pierwsza! dużo osób się nią zachwyca:)))
uściski i dobrego dnia dla Ciebie:*
Aniu, bardzo fajne inspiracje! jednak ja tez nie wyobrazam sobie świąt bez prawdziwej choinki :-) Najlepiej obwieszonej czym się da, na bogato :D
Agnieszko tak jak ja… dla mnie prawdziwe drzewko to podstawa, a te wszystkie wymyślone zrobione ludzką ręką to tylko uzupełnienie, dodatek…
:)
śliczne!
Koralikowa z króliczkiem mnie urzekła. Oczywiście to są takie uzupełniacze. Nie wyobrażam sobie świąt bez prawdziwej, żywej, pachnącej. Wybieramy zawsze dużą w donicy i o dziwo udaje się zaadoptować ją do ogródka.
Iza jest wyjątkowa, to prawda…
:)
dokładnie to samo pisałam powyżej Agnieszce;)
my w ubiegłym roku kupiliśmy w donicy i dzięki temu, że stała w ziemi i była często podlewana wytrzymała bardzo długo. W tym roku również mam plan wsadzenia po świętach do ogórdka rodziców:) szkoda, aby się zmarnowała i wyschła…
uściski:)
msz racje.. zywa choinka to jest to.. inspiracje które pokazałas są świetne.. ale jako dodatek .. :) a moja choinka będzie w tradycyjnym stylu.. duzo ozdób hande made.. duzo róznych choinkowych zabawek .. suszone pomarańcze.. kolorowo i swojsko :) kolorowo :D
i druga Iza hehe:)
dokładnie tak! tylko i wyłącznie jako dodatek. Inaczej sobie nie wyobrażam:)
już sobie wyobrażam te Twoje materiałowe zawieszki… ale będzie piękna! u mnie wełniane zawieszki to pewne…
Like IT! kolor to podstawa:)))
ściskam mocno
ja stawiam na choinke ze szklanych kul, sliczna!
BUZIAKI!!!
:) jest ciekawa – to fakt!:)
pozdrawiam cieplutko
Bardzo ci dziękuję za taką choinkową kompilację. Przyda się, bo u nas w mieszkaniu nie będzie w tym roku prawdziwej choinki, a przecież gdzieś prezenty położyć trzeba ! Śliczne są te pomponiki:D:D:D
Pewnie, że trzeba:) proponuję zrobić jedną z powyższych i na pewno atmosfera świąt bez żywej choinki też Wam się udzieli:)
pozdrowienia!
Wielkie dzięki za ta moc inspiracji, sa cudne i niezwykle pomysłowe. Gosia z http://homefocuss.blogspot.com/
miło mi ogromnie, że pomogłam troszkę zainspirować:)
uściski
bardzo inspirujące !! sama nie wiem na którą się zdecydować :)
U mnie w domu rodzinnym co roku mamy choinkę w doniczce. Po Świętach wsadzamy ją do ogródka, bu rosła sobie dalej :)
mnie podobają się chyba wszystkie, ale na pewno miałabym wielki problem z wyborem tej jednej jedynej pasującej do moje mieszkania.
my też tak zrobimy! szkoda, aby uschła i wylądowała na śmietniku:)
Ach piękne te choinki….A ja poszukuję takiej metalowej (foto nr1)do powieszenia na ścianie. Apeluję o podpowiedź gdzie mogę taka dostać chodzi mi o internetowy sklepik.
W tamtym roku gościła u nas w domu prawdziwa zielona z naszego ogródka niestety w tym roku mała sztuczna taka symboliczna nas czeka bo święta totalnie poza domem. Za to inne dodatki aromatyczne bo i cynamon, orzechy, szyszki, plastry pomarańczy oraz gwiazdki z kory już zagościły w koszyczkach i paterach.
pozdrawiam już Świątecznie Ada
hej Ada tak ta choinka druciana ma pełnić funkcję wieszaka na pocztówki, ale można ją przyozdobić też prawdziwymi świątecznymi zawieszkami:) byłoby bardzo klimatycznie:)))
a taką choineczkę możesz znaleźć tutaj: http://www.notonthehighstreet.com/camelandyak/product/christmas-tree-cardholder
:)))
uściski
Oh dziękuję za podpowiedź jesteś skarbnicą wiedzy co i gdzie w trawie piszczy jeśli chodzi o piękne dodatki:)ściskam :P
proszę bardzo, nie ma za co:) dzięki za miły komentarz Ada!:)
Wszystkie cudne , mnie najbardziej w tym roku podobają się te z drewna przybitego na ścianie. Jednak jestem zwolenniczką tradycyjnego drzewka mimo mieszkania staramy się aby było zawsze jak największe i pachnące!!!
drewniane czy z patyków – takie 100% nature:)
drzewko musi być – to prawda:)
uściski
Moja się sypie i będzie łysa do świąt ;)
och… może za szybko?
albo będzie trzeba podmienić!
uściski
co za cudowne zdjęcia… i jestem zdecydowanie za zieloną pachnącą choinką!
buziaki =*
tak jak ja, choć te pomysły bardzo mi się podobają i mogłabym mieć jedną naturalna a jedną zrobioną własnymi ręcami:P :)
buziaki
Ja prawdopodobnie podobnie jak w zeszłym roku ubiorę na biało czerwono i raczej naturalnie. http://dziescilat.blogspot.com/2011/12/no-nie-mogam-sie-doczekac.html
i tak trzymać… myślę, że czerwień w święta to podstawa.. nie wiem czy mogłabym z niej zrezygnować. chyba nie:)
Drabina jest the best! Ale te w ocynkowanych donicach też są super :))) Ja tam i tak szukam gałęzi do gąsiora :P
no mnie również strasznie się podobają!
hehe szukaj szukaj! powodzenia:)))
Nie miałam siły się zalogować, ta pierwsza świetna ;)
Pozdrawiam
Maryś
hej Maryś:) fajnie, że wpadłaś:)
uściski
świetne inspiracje, wieszak na kartki i choinka z filcowych kulek to moi faworyci. Miałam zamiar zrobić tez coś , ale ta sznurkowa na desce- tylko na podobraziu,ale na razie podobrazia brak :/
zawsze marzyłam o takiej małej żywej chudzinie,raz mieliśmy i opadła praktycznie dzień po świętach-jakoś nie mam serca potem wywalać drzewka na śmietnik.Mamy ikeowską, wygląda bardzo podobnie do naturalnej :]
ech… może trzeba poprosić Mikołaja, aby jeszcze zaległą paczkę przywiózł ?;)
ja zwykle kupuję w donicy i o dziwo wspaniale się trzyma, a później ląduje na ogródku u rodziców:) w tym roku też tak będzie:)))
a tej ikeowskiej jestem ciekawa…
buziaki:)
Moja zeszłoroczna choinka była podobna, jak ta w doniczce z trzeciego zdjęcia (z tych żywych). To znaczy dosłownie podobna bo kupowaliśmy ją po ciemku w sprawdzonym sklepie ogrodniczym, po czym okazało się, że jest krzywa i w ogóle z boku wyrasta jakaś mniejsza:) Przyznam, że mi to się nawet przez to bardziej podobała, taka jedyna, oryginalna. Ustroiliśmy ją w odcieniach srebra i bieli i rosła sobie do wiosny w doniczce jako kwiatek pokojowy. Na wiosnę wywieźliśmy ją do teściów i teraz rośnie w ogrodzie:) W tym roku planujemy zakup również doniczkowej choinki ale mniejszej, bo poprzednia ledwo co się nam zmieściła do samochodu – urosła nam z 20 cm do wiosny;)
haha no to niezła historia, ale chyba fajnie wyszło z tym kupowaniem po ciemku, prawda?
dla mnie właśnie takie inne od wszystkich, są najbardziej wyjątkowe..
czasami na pierwszy rzut oka ciężko jest to zauważyć, ale to piękno jest w ich "brzydocie" a jeszcze jak człowiek własną ręką podziała to można z takich cuda wyczarować:)))
uściski dla Ciebie:***
piękne inspiracje !!! dziękuję ♥♥♥
ależ proszę..:)))
cmoki
Piękne, każda z nich ma w sobie coś, ale ja zdecydowanie i zawsze wybieram, żywą, zieloną i pachnącą:)
i tego się trzymaj kochana! te pomysły to tylko tak jak pisałam uzupełnienie, jakby komuś było mało jednej żywej:)))
buziaki
PIękne ispiracje. Bardzo podoba mi się pomysł na choinkę w koszyku wiklinowym.
Pozdrawiam!
Iza
tak! taka obudowa donicy jest śliczna:)))
ja w ubiegłym roku, aby nie mieć brzydkiej donicy owinęłam ją grubą świąteczną taśmą z wełny…wyglądała przepięknie:)))
pozdrawiam cieplutko:*
Cudowne inspiracje, oglądałam z rozdziawioną buzią ;-)
hahaha mam nadzieję, że już się zamknęła:P :)
pozdrawiam cieplutko
Moja będzie biała jak co roku, pełna pierzastych wróżek, które czekaja sobie spokojnie na strychu na swój wielki dzień:) Natomiast jeśli chodzi o takie dodatkowe choinki, to kiedyś jedno z moich dzieci zrobiło choineczkę z małych kawałeczków styropianu, która była przesłodka…
buziaczki!
mmm pierzaste wróżki mówisz… już sobie wyobrażam jaka będzie śliczna!!!!:)
ojeju musiała rzeczywiście wyglądać genialnie i jaki fajny pomysł miały! :)
ściskam i pozdrawiam
Ładnie :)) wszystkie mi się podobają, i te żywe i te uzupełniające:))
Ja już sama nie wiem jaką tą choinkę wybiorę, takiego cieniaska, czy grubaśną, niską, czy do sufitu….totalnie zgłupiałam…chyba męża poślę, niech wybierze co chce i juz ;P
ściskam mocno***
no to tak samo jak mi:) właśnie pisałam wyżej, że chyba nie potrafiłabym wybrać tej jedynej najlepszej:)
ja im dłużej oglądam te wszystkie inspiracje tym większy mam mętlik.
My zawsze chodzimy i bierzemy tą która się do nas "uśmiecha" :) raz jest duża, raz jest mała:)))
zobaczymy ,która uśmiechnie się w tym roku.
buziaki Aguś
Pisałam komentarz i zawiesił się internet… no cóż. To jeszcze raz: Aniu ja uwielbiam żywe drzewko, tak, jak napisałaś przerzedzone, uginające się pod ciężarem ozdób :) Ale jako dodatkowa dekoracja sprawdziłaby się choinka nr 1 metalowa, prosta i urocza:)
pozdrawiam
marta
Martuś tak czasami bywa… nie raz zdarzyło mi się podobnie… bardzo tego nie lubię, ale nic nie podziałamy! dzięki, że zdecydowałaś się napisać raz jeszcze:)
ta jedyneczka jest świetna! bardzo mi się spodobała i gdyby nie cena to pewnie bym kupiła. :)
buziaki
Bardzo lubię te Twoje inspiracje, a minimalistyczne choinki podobają mi się coraz bardziej. Niestety klienci stawiają inne wymagania:)
W każdym razie czym prościej, tym lepiej!
dokładnie tak Kasiu! :)
możemy liczyć tylko na to, że za jakiś czas wizja i upodobania się zmienią:) zgadzam się z tą ideą!
Fajne inspiracje, jednak jak piękne by nie były, faktycznie prawdziwej, pachnącej choinki nigdy nie zastąpią, tylko pod taką choinką powinny znaleźć się prezenty:) W tym roku choinkę zrobiłam sama z patyków, ale tej prawdziwej równiej nie zabraknie:) Zapraszam do mnie:)
Zgadzam się z Tobą:)
o ciekawa jestem tej patyczkowej! już do Ciebie lecę:) uściski
A ja mam w tym roku cudną choineczkę w doniczce z prześlicznymi bańkami – kordonkowymi bielutkimi śnieżynkami i dzwoneczkami! Muszę zrobić zdjęcie i Ci wysłać:)
koniecznie musisz! :) albo lepiej! załóż bloga i podziel się z nami:))) uściski
Mam nadzieje, ze już w tym tygodniu musowo zajme się nasza choineczka, mam kilka pomysłów, ale widzę, ze po wizycie u Ciebie mam jeszcze większy problem. Pasowaloby tak ze trzy cztery choineczki ;)
hehe ja mam podobnie. Jak widzę taką ilość inspiracji to nie wiem na co mam się zdecydować. :)
pozdrowienia
Drabina mnie powaliła :D Aż żałuję, że nie mam u siebie przestrzeni, żeby sobie taką ozdóbkę sprawić :)
jest genialna to fakt! ale potrzeba na prawdę sporo miejsca:)))
uściski
co jedna to piękniejsza……….. Ja mam tyle pomysłów………a jeszcze na nic się nie zdecydowałam……..a to już najwyższy czas!!!
pozdrawiam
no powoli trzeba brać się do roboty! :))) zostało niwiele czasu, a zleci szybciej niż myślimy:)
powodzenia i pozdrawiam
Super inspiracje
a zywa choinka z drugiej fotki superowa :)
z patyków tez mi sie podoba
ja swoja choinke ubieram w Wigilie :)
pozdrawiam
Ag
Nasza już ubrana, tutaj w UK dość wcześnie ludzie stawiają…
Wspaniałe inspiracje!