Witam Was niedzielnie:)
Chcę pokazać Wam to czym zajmowałam się wczorajszego wieczoru i dzisiejszego ranka…
Myślę, że to dobra pora na rozpoczęcie świątecznych projektów w formie szydełkowych dekoracji.
Na zamówienie zrobiłam pierwszą świąteczną girlandę dla Żanetki, która
do kompletu zamówiła sobie kubraczek na sporą filiżankę :)
Powiem szczerze, że było to duże wyzwanie, bo nie mając w domu nic podobnego robiłam
ocieplacz pod wymiar, a punktu odniesienia było brak…
Dodatkowym utrudnieniem były okrągłości filiżanki i różne szerokości w poszczególnych miejscach:)
u mnie kubraczek na dużo za małej filiżance, tak tylko orientacyjnie, abyście zobaczyli jak wygląda…
i kubraczek tutaj na za małej filiżance… ;)
*** *** ***
Gdyby ktoś w Was miał ochotę na takie kubraczki i girlandy, ale w innej kolorystyce,
wystarczy wybrać kolory i napisać do mnie e-maila:)
Specjalnie dla Was przygotowałam małą paletę barw ukochanej włóczki:))))
Więcej informacje w moim sklepiku WAREHOUSE.
*** *** ***
Na koniec pokaże Wam co ostatnio przysłała mi Ania z KOTBURYKOT :)
Pledzik zamówiłam u niej jeszcze zanim sama zaczęłam szydełkować
i uwielbiam go od momentu jak tylko go dotknęłam!
Jest taki mięciutki i cieplutki, że nie chce się go zdejmować…
Aniu dziękuję!:***
*** *** ***
Kochani i jak zawsze przypominam o świątecznym konkursie
w którym możecie wygrać zakupy w sklepie Malabelle:)
Udział możecie wziąć do środy włącznie. W czwartek ogłoszę wyniki!!!
ZAPRASZAM!!!
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Ściskam mocno i dziękuję za wszystkie Wasze komentarze oraz witam nowych obserwatorów:)
Rozgośćcie się, będzie mi bardzo miło…
Och pięknie, kolorowo :)))
Już podziwiałam girlandę w sklepiku :)) Ale ten kubraczek wyszedł bombowo!!! śliczny jest ;)
Pled oczywiście majstersztyk, dużo pracy kosztował, więc ukłony w stronę Ani z Kotbury :))
Pięknie dziewczyny, pięknie u Was.. :)))
Miłej niedzieli***
Aga dziękuję za Twój odbiór!:)
to takie miłe:***
tak Ania pokazała co potrafi:) zaskoczyła mnie wielkość tych kwadratów! są świetne i takie duuuuże:D
pozdrawiam ciepło i również dobrego wieczorku:*
Bajecznie i kolorowo.
Wspaniała girlanda a wdzianko na filiżankę bardzo urokliwe:)
dziękuję:*:)
cieszę się strasznie z tej girlandy i chyba zrobię sobie taką samą:)
uściski
Sliczna girlanda i kubeczkowy kubraczek :-)
Bardzo podoba mi sie tez drewniany guzik, ktory ubranku dodaje uroku :-)
Ja dopiero stawiam pierwsze, szydelkowe kroki i zazdroszcze, jak widze jakie inni tworza cudenka :-)
Pozdrawiam i zycze milego niedzielnego popoludnia
tak ten drewniany guziczek nadaje uroku:)
przypadkowo znalazłam taki w pasmanterii niedaleko mnie.
nigdy nie podejrzewałam, że guziki tyle kosztują:P
zobaczysz nauka pójdzie szybko! najważniejsze jest zaangażowanie:)
czyni cuda…
ja również niedawno zaczynałam:)
powodzenia i dobrego wieczorku!
Nieźle się rozszydełkowałaś:) pięknie :)
no troszkę u mnie tego ostatnio:P
tylko szydełko mi w głowie i przez nie ostatnio prawie zapomniałam wybrać się na rozprawę hihi:) ale w czas sobie przypomniałam:)
buziaki
Same śliczności … szydełko wciąga jak nic … ;)))
Miłej niedzieli, buziaki :**
wciąga niesamowicie… a jeszcze jak miłością do niego można dzielić się z innymi to już w ogóle jestem w siódmym niebie:)))
wzajemnie dobrego wieczorku!:*
ale śliczności :)
:) :*
pozytywnie zakrecona kobieto:P naszydelkowalas same cuda ,pieknie komponujesz kolory:P*
chyba kiedys wyszydelkuje sobie kolorowy pledzik jak juz zdecyduje w jakich kolorach ma byc to cudo haaaa……..buziaki niedzelne:**+
hehe lubię te Twoje określenia w moim kierunku:) to takie wesołe jest!
ja też mam plan na własny pledzik, ale jeszcze troszkę muszę poczekać, bo zamówienie na pierwszym miejscu…:)
uściski Ewelinko
Girlanda jest piękna, ale kubraczek na kubek jest absolutnie genialny!! Zdolniacha z Ciebie! :) Muszę powiedzieć też, że trochę zazdroszczę Ci tego cudownego pledu od Ani.
Uwielbiam czytać Twój blog, przeglądać obrazki :) Dajesz mi motywację do rozwijania swoich pasji :) Bardzo dziękuję Scraperko i pozdrawiam serdecznie :**
kubraczek jeszcze lepiej będzie wyglądał na filiżance do tego przeznaczonej:)))
dziękuję i cieszę się, że tak się wszystkim podobają moje projekty:)
miło słyszeć to wszystko…w takim celu powstał ten blog, aby dzielić się pasjami, inspiracjami…
pozdrowienia:)
aaaaaaaaaaaa! jaka jestem happyyyyyy =) you made my sunday =*
Ania toż to tak cudowne jest!!!! i girlanda i kubraczek – no świetna robota Kochana!
ściskam Cię mocno i masz dużego całusa ode mnie!!!!
a pledzik, kurcze to sama bym taki chciała…. Ania ucz się, ucz szybciutko! =)
aaaaaaaaaaaaaaaaaa!
cieszę się , że podoba się Tobie komplecik:D kamień spadł z serducha hehe:)))
super, że taki entuzjazm po Twojej stronie:) dowiem się co i jak z wysyłką i dam znać:)))
serducho się cieszy, że mogłam Ciebie tak uszczęśliwić tej niedzieli:*
buziaki
Piękna ta girlanda, a ujęcie przez serduszkową dziurkę po prostu zachwyca! :D
O pledzie po prostu chyba nic nie powiem, bo mam ochotę go ukraść i się gdzieś z nim schować! :D
och! widzę, że zwracasz uwagę na szczegóły:)
mnie również podoba się to ujęcie… jest takie tajemnicze..:)
wpadaj do Wrocławia to dam Tobie się otulić nim troszkę:P
dobrego dnia
Ten Wrocław to mnie tak kusi!
A teraz nowy powód: dobra dusza z tego miasta da mi się otulić swoim pięknym kocykiem! :D
zapraszam! :)))
Szydełkowe cudeńka robisz! Piękne i takie wesołe:-) Pzdr!
dziękuję Madziu:*:)
Cała masa pięknych kolorowych włóczek:) Inspirujący widok:)
tak te włóczki są niesamowite i mają cudne kolory! patrzę na nie i się napatrzeć nie mogę:))) uwielbiam nimi szydełkować:)
matko, ale cudeńka! kusisz tymi kubraczkami, są urocze :)
:) może skuszę:P :)
Ależ piękności ten kubraczek :))) i girlanda- fantastyczny zestaw kolorystyczny!
Pozdrawiam serdecznie :)
kolorki wybierała Żanetka:) ja tylko ze swojej strony zaproponowałam dodatnie szarości:)
dziękuję za ciepłe słowo:*
Jeny jak pieknie radzisz sobie z szydelkiem, girlanda jest swietna a kubraczek wow, istne cudenko wymyslilas.
Pled jak najbardziej mi sie podoba, nieodzowny otulasz jesiennych wieczorow.
pozdrawiam
:) Atenko dziękuję :)
Ty też piękności tworzysz!:*
tak pledzik idealny na chłodne wieczorki:)))
uściski
Jakie cudenka u Ciebie.Ja juz nawet pomyslalam, ze ty pledzik przy okazji wydziergalas…z Twoim zawrotnym tempem ;)))
Pozdrawiam cieplutko.
hehe nie no do pledzika to jeszcze troszkę, bo zamówień sporo, a one mają pierwszeństwo:) przyjdzie pewnie taki okres, że i pledzik się zrobi:)))
pozdrowienia
ależ piękne te włóczki,malowniczy widok !gdzie je zamawiasz?
Anitko to są włóczki Drops Cotton Light i można zamówić je na kilku stronach. Ja kupuję na wloczkowo.pl, ale dostępne są również na e-dziewiarka.pl :)))
śliczne dzięi, wyglądają obłędnie!
Zakochałam się w tych Twoich kubraczkach, niedługo zgłoszę się po jeden, muszę zastanowić się nad kolorystyką:)
Moja droga z przyjemnością i Tobie zrobię kubraczek:) pisz e-maila jak tylko wybierzesz kolorki:)
uściski
Girlandka swietna…podoba mi sie to polaczenie kolorkow:))) Idziesz jak burza:) pozdrowionka:)!
dziękuję!:) dobrego tygodnia dla Ciebie:)
Cudowne, piękne :)
Aniu!
prawdziwy pracuś z Ciebie i zdolna kobieta! Girlandka jest śliczna, a kolory włóczek piękne, już myślę o projekcie…
pozdrawiam serdecznie
marta
Martuś mam sporo czasu – to dlatego:)
korzystam z niego i wykorzystuję w pełni:)
myśl myśl – zrealizuję jeśli tylko będziesz miała ochotę:)
uściski
Kolory włóczek są jednym słowem PRZECUDOWNE! Bajecznie łączysz kolory ze sobą! Girlanda piękna i kubraczek niczego sobie :))) Świetne zdjęcia!!!
Pozdrawiam.
właśnie wiem! włóczkę poznałam dzięki Agusi z Niebieskiej Chaty:)))
to ona zaraziła mnie miłością do niej:)))
dziękuję i pozdrawiam ciepło
Cudowne kolorki ma ta bawełna!!! girlanda wspaniała!!
Pozdrawiam serdecznie
tak Justynko , jeszcze chyba nie widziałam innej włóczki z takimi odcieniami… a i tak nie wszystkie w Polsce są dostępne:)
uściski
O jaka kolekcja :D
Skąd ja to znam, no… Włóczki ino nie znam, bo ja się zaopatrzyłam w YarnArt Jeans – kolory też smakowite.
Twoje i Ani działa szydełkowe cudne, a zakupy w Malabelle przez Ciebie (:P)
już zrobiłam, bo nie mogłam się oprzeć, a i tak miseczki mi jakiś gamoń był wykupił (i przyznać się nie chce)
I teraz pierniki będę piekła, bo kupiłam sobie takie cuda – do pierników właśnie mi niezbędne :D
p.s. no strasznie Ci za malabelle dziękuję ;)***
Maryś cieszę się, że tak się odnalazłaś w Malabelle:) dla mnie to miejsce neizwykłe i rzeczywiście mają tyle pięknych przedmiotów, że można by zostawić u nich całą wypłatę:)
dziękuję i cieszę się, że pomogłam:)
Pledzik fajny, girlanda fajna ale ten sweterek na filiżankę podoba mi się NAJbardziej!!!!!!!
Myszko dziękuję:))) troszkę pracy mnie kosztowało zanim doszłam do tego jak to zrobić, aby ładnie połączyć brzegi:)))
uściski dla Ciebie
oooooooo jakie urocze kolorki! :)slicznie to wygląda girlanda cudo!
i pledzik! no sliczne. cieplo sie u ciebie robi….
tak ciepło i przytulnie, ale takie właśnie mają być święta, prawda?:)
pozdrowienia
Aniu, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego rozwoju!! Dopiero co zaczynałaś, a już takie cuda powstają! Naprawdę chylę czoła!buziaki!
czas leci strasznie szybko już nie tak niedawno to było;)
atak poważnie to jeszcze dużo nauki przede mną, ale pomalutku się wdrażam:))) girlandy, kubraczki i podkładki na razie… za jakiś czas może i będzie coś więcej:) myślałam o szydełkowych zawieszkach na choinkę:)
uściski :)
Pokazywałam te szydełkowe cuda mojej Mai ( to ta co na razie robi tylko łańcuszki na szydełku:) Jest zachwycona i robi… kolejny łańcuszek:) Tym razem czarny, bo to będzie bransoletka dla taty:)))
o jak miło:) fajnie, że tak jej się spodobało to szydełkowanie:)
pewnie niedługo też będzie cuda robić,a bransoletka dla taty dobry pomysł tylko czy tato będzie chciał nosić hihi:)
pozdrowienia
Aniu widzę, że powiększyła się Twoja kolekcja włóczek hihihi nie tak dawno miałaś dziewięć motków hihihi poszalałaś na maksa, girlanda świetna a kocyk pierwsza liga, mówiłam Ci, że będziesz zadowolna ;), pozdrawiam…
hej Aguś tak troszkę się powiększyła. Musiałam zapasy powiększyć choć tanie to nie było to dla tych kolorów warto… to Ty zaraziłaś mnie tą włóczką za co bardzo Aguś dziękuję:***
od kocyka się nie odklejam tak mi się podoba! Ania jest mistrzynią:)))
mówiłaś i miałaś rację!
dziękuję słonko i pisz jak zdrówko?!
buziaki
ale masz piękne te kolorki:))..a pledzik sprawiłas sobie cudny..patrzeć jak terz ty sama podobny zrobisz:))))
mam takie plany:) troszkę inny teraz siedzi mi w głowie, ale to już niedługo:))) na razie realizacja zamówień na pierwszym planie:)
uściski Qrko
Girlanda piękna,ale pled również,ach opatuliłabym się nim,dzisiaj u mnie tak wieje i deszcz pada,ech,pocieszam się gorącym kakaem :)
Buziaki.
mmm kakałko dobra rzecz:))) byłam u Ciebie! cudna ta choinka patyczkowa! :) zdolniacha z Ciebie. też chciałabym mieć takie patyki prosto z wody…:)
pozdrowienia
Alez Ci to idzie:) Powiedz mi kochana, czy szydełko Ci się jeszcze w łapkach nie zapaliło? Buziole przesyłam!
hehe czasami troszkę narzekam na ból palca i kości w ręce , ale nie jest źle:) nie pali się jeszcze całe szczęście, bo co ja bym zrobiła bez ręki:)
uściski
Same wspaniałości u Ciebie Aniu:)
Pozdrawiam.
W tak krótkim czasie zrobiłaś piękne rzeczy. Ocieplacz na kubek pięknym, masz zdolne rączki.
Oj rozkręcasz się na maksa Aniu :)) fajnie,fajnie,czekam na ciąg dalszy,bo ciekawe rzeczy Ci wychodzą :)Buziole
Pięknie jak zwykle :) Zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga.
Pozdrawiam ciepło.
Aniu przepiękna girlanda i kubraczek! I te kolory – mniam:) A kolekcja włóczek imponująca!
no, no piękne :) girlanda śliczna, ale pledzik……..boski :)
pozdrawiam
kolorowy zawrót głowy :)
pozdrawiam
Ag
kolory włóczek przepiekne :)
ja własnie skończyłam bardzo stonowany pled :)
Pledzik marzenie – niedługo sama będziesz takie dziergać. Czekam niecierpliwie na wyniki czwartkowe :-)
Witaj!
Fantastyczne kolory girlandy! I te włóczki…ah zazdroszczę tych wszystkich kolorów. Ja mam w swojej kolekcji kilka i właśnie pędzę coś nich cudować :)
Super blog, będę zaglądać!
Pozdrawiam ;)
Piękne te szydełkowe rozmaitośći!
Śliczności, ta girlanda jest piękna…może się kiedy skuszę, masz przepiękne kolorki włóczki, takie pastelowe ;)