Dzień dobry kochani!:)
a jak jest u Was?
dobry czy niedobry?
mój dość senny…
wczorajszy wieczór i kawałek nocy spędziłam przyklejona do szydełka i włóczki :)
Zamówienia na kubraczek, które zapoczątkowała nasza Mimi, która właśnie dziś ma urodziny:
STO LAT KOCHANA!:*
spowodowało lawinę zamówień na kubeczkowe sweterki
i uwaga!
Agnieszko miałaś rację!
jest i pierwsze zamówienie na szydełkową, świąteczną, gwiazdkową girlandę
dla Żanetki z i love … i wish …
Przede mną sporo pracy i wyzwań.
Cieszę się ogromnie i dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i komentarze:)
To bardzo budujące.
Aż ręce same rwą się do pracy!:)))
***
Dla tych co jeszcze nie widzieli, nie słyszeli – link to mojego sklepiku poniżej:
***
PAN SKRZAT !!!
Autorstwa naszej jakże uzdolnionej LLooki z marzę, więc jestem :)
O jej Atelier, jej zdolnościach i Zielonej Chatce słyszeli chyba już wszyscy… :)
I tak oto ostatnio zaglądam sobie do niej na bloga, a tam zerka na mnie ten uroczy
PAN SKRZAT we własnej osobie:)
tak zerka z uśmiechem i zerka tymi małymi przyjaznymi oczkami i mówi do mnie “Przygarnij mnie”…
odpowiadam mu: “Jesteś mój – u mnie będzie Ci dobrze…”:)
:))))
Yupiiiiiiiiiiii!
Pan Skrzat powoli pakuje się i wyrusza w podróż,
a ja czekam na niego i wiem, że będzie wspaniałym przyjacielem i stróżem domowego ogniska…
i na pewno nie tylko w okresie świąt, ale tak cało rocznie..:)))
Powyższe zdjęcia są oczywiście autorstwa Llooki do której serdecznie zapraszam:)
Zajrzyjcie również do DE SZOPY.
Co rusz pojawiają się tam jakieś nowości:)
Już niemogę się doczekać jak siądzie koło mnie na kanapie…:)
hehe
właśnie wyobraziłam sobie minę mojego psiaka, gdy go zobaczy!:)
***
Ściskam Was dziś bardzo optymistycznie i przypominam o trwającym KONKURSIE.
Na zgłoszenia macie jeszcze CAAAAAAAAAAAŁY TYDZIEŃ:)
XOXOXO
Skrzat boski, też mi się taki marzy i Mimi zamówienie na szczęście złożyła :), dobry dzień dziś musi być :)
tak jest niesamowity i troszkę przypomina mi te od Maileg'a :)
a Mimi mówi, że zawsze przynosi dużo pracy hehe, ale to akurat dobra praca jest…:)
pozdrawiam ciepło
skrzat cudny , ale z ciebie pracowita pszczółka :)
dopiero się zacznie :)))
mam co robić, ale nie marudzę:)
pozdrawiam ciepło
skrzat wyczesany,masz racje takiego dobrego skrzata warto miec w domu:P
gratuluje zamowien na Twoje prace!!!
już nie mogę się połapać kto co chce hehe:) ale jakoś sobie radzę. Jedno zamówienie już zrealizowane, jeszcze kilka przede mną. a skrzat jest cudaśny i już nie mogę się go doczekać:)))
pozdrawiam cieplutko
Cudny cudaczek -skrzat opiekun! Strasznie podobają mi się zabawki wstylu Maileg. Życzę miłej pracy szydełkowej:) Ja póki co szyję świąteczne drobiazgi. Zapraszam na candy http://www.annaporeda.blogspot.com
Właśnie Aniu! też mi się troszkę z Maileg kojarzy ten skrzacior:)
dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
już zaglądam!
uściski
Skrzat przedni!! Dobrze mu będzie u Ciebie:))) i cieszę się, że zamówienia się sypią..:))) to wspaniale:)))
Aga nawet bardzo przedni!:) zresztą widziałam, że Ty również chyba coś do niego poczułaś :) białe ubranko to Twoje klimaty..:)))
buziaki dla Ciebie:*
właśnie dostałam kolejne hehe…ciekawe jak to wszystko mam logistycznie teraz ogarnąć:) trzymaj kciuki:)
No tak…przyznajębez bicia, że pozazdrościłam ;)) a tak na poważnie – po prostu śliczny jest, nie mogłam się oprzeć, żeby go u siebie zobaczyć:) taki skandynawski w końcu, nie dziwota, że mnie wzięło…;)))
pracuj, pracuj, sklepik się rozkręci:))))
Aniu, to o mnie wspomniałaś w poście??????? Bo link jest do Moo i tak się teraz zastanawiam……
Aguś jejku przepraszam, oczywiście, że to do Ciebie było, tylko link nie ten, wybacz!:) już poprawione:)))
uściski dla Ciebie:* buziaki
Oj, to dziekyje kochana:)))% ciesxě się, że pomysł złapał;)
hehe ale ładnie napisane:)))
chyba nie wyspałaś się, co?:P
uściski
Aniu jaka Ty jesteś pozytywnie nakręcona! Tyle wspaniałej energii jest w tym poście, że mogłabyś nią obdarzyć cały pluton! I tak trzymaj! A ja, jak wymyślę sobie kolorystykę otulacza na kubeczek to również się odezwę.
P.S. Szyjąc szaraka byłam bardzo szczęśliwa, także i on nieco tego szczęścia spił ze mnie;)
Miłego dnia, bo mój dzięki Tobie już taki jest!
:)))
taka już jestem.. może czasami zbyt optymistyczna, może czasami i zbyt nakręcona, ale dziękuję:)
ojej jak miło! dziękuję i jak już będziesz coś wiedziała co do kolorów to daj znać. za dwa dni będę miała nowe kolory tej cudnej włóczki to ewentualnie mogę przesłać całe zestawienie:)
cieszę się, że skrzat "szczęśliwy" przyjedzie do nas:)
wspaniałego wieczorku
ściskam
Ty pracusiu :))) Skrzat cudowny, a ja w De Szopy butki musze zamowic. Tylko jak bede w Polsce.
sciskam mocno
Madziu ja od Karoli mam już balerinki, poduchę, broszki, naszyjnik no i teraz będzie skrzat:) uwielbiam jej wyroby i szaleję na ich punkcie od dawna:)
uściski dla Ciebie – dobrego wieczoru
Jaki ten skrzacik słodki! Gratuluję Ci tych wszystkich zamówień. Cudownie, że to co robisz podoba się innym. Ja już nie mogę się doczekać mojej świątecznej girlandy i kubraczka :) Aniu wysłałam Ci na maila, to o czym wczoraj na facebooku pisałyśmy. Czekam na odpowiedź =)
Pozdrawiam cieplutko!
Żanetko właśnie w tym największy urok, że robię co kocham, a przy okazji sprawiam radość innym:)
wysłałam e-maila i czekam na projekt, bo ten się nie otwiera… jak tylko podejmiesz ostateczną decyzję co do koloru girlandy to się za nią zabieram:)
uściski i dobrego wieczorku
Te kubraczki Twoje są fantastyczne, przy tylu zamówieniach to i swojego M musisz zagonić do szydełka:) – znałam taką parę ona robiła jeden rękaw swetra on drugi:)). Coś tu ktoś pisał w poprzednim poście o jakimś kiepskim nastroju. Chyba Ci poszło tym razem w drugą stronę – pozytywnie zakręcona Ania, tak trzymaj!!!
buziaki,
Marta
Martuś dziękuję za ciepłe słowa! wyobraź sobie, że wczoraj jak tak szydełkowałam sobie wieczorem mój Zbysiu właśnie zaproponował czy może go nie nauczę, bo byłoby szybciej hehe:)))
tak z reguły tak mam, że kiepskie chwile są , ale bardzo krótko i uciekają… chyba dobrze.:)
hehe zakręcona jestem troszkę, taki mój urok;)
buziaki
Ale boski skrzat! :-)
A kubraczki są przecudne. Aniu, ja zbieram się z napisaniem maila do Ciebie i nie umiem się zebrać. Muszę się zmobilizować w końcu :)
Jagódko ja też się w nim zakochałam jak tylko go zobaczyłam:)
maila mówisz;) hmmm ciekawie w jakiej sprawie;)
nie ma pośpiechu! pisz jak będziesz miała chwilkę
pozdrowienia
Lepiej nie mógł ten skrzat trafić, u Ciebie będzie mu najlepiej. Może będzie Ci pomagał w wieczornym szydełkowaniu ;)
myślę, że u Karoli też dobrze mu było wśród tych wszystkich pięknych dodatków, ale mam nadzieję, że u mnie również mu się spodoba:)
tak, będzie nade mną czuwał – to pewne jak 2 razy 2:)
No Kochana rozwijasz skrzydła :) fajnie
pozdrawiam
Ag
Cudny skrzacik super , że wyląduje u Ciebie ;) Co do ilości zamówień , to nic tylko się cieszyć zakasać rękawy i do roboty ;) Pozdrawiam
dokładnie tak!:) cieszę się przeogromnie tylko dziś zmęczenie dopadło. skończyłam pierwsze zamówienie i padam z nóg, więc dziś odpoczynek coby zbyt się nie przeciążać :)
uściski
Aniu, co za energia!!! Super, że tak się nią z nami dzielisz:) Jeszcze raz powiem, że kubraczki na kubaski to doskonały pomysł! I to Twój własny pomysł:) Świetna sprawa:)
Ale nieskromnie upomnę się, że to chyba ja byłam pierwsza z pomysłem na świąteczne girlandy – tyle tylko, że te w pionie. Ale co tam…:) Uściski!
Chocolat dziękuję! Tobie również, za pomysł i propozycję. To prawda, Ty pierwsza wyszłaś z pomysłem świątecznej girlandy – wybacz, choć to Aga napisała mi o czerwonej , ale mojej, gwiazdkowej:)
Twój pomysł też wspaniały, choć nie byłby do końca mój:)ale wiem, że Ty rozumiesz.
dobrego wieczorku:*
A moja bardzo optymistyczna, właśnie wróciłam z jogi, po której czuje się rewelka :D Gratuluję zamówień, masz talent, więc trzeba to wykorzystać :D Życzę dużej ilości zamówień i jeszcze więcej nie przespanych nocy :D
o no proszę! też bym się wybrała na jakieś fitness albo jogę, a tu czasu brak!:P
:)
dzięki – uściski dla Ciebie:*
skrzacik wymiata!! piękny jest :)
ciekawe jak mu dasz na imię?
cmoki
Ika raz jeszcze dziękuję za komentarz do poprzedniego posta :) robię odrobinkę krótsze i jest zdecydowanie lepiej:)
a nad imieniem muszę się poważnie zastanowić…
hmm może Wilhelm?;)
buziaki
Skrzacik cudny, na pewno bedzie mu u Ciebie super:))))
Gratuluje zamowien i rozwoju sklepiku:)))
buziole:)
dzięki kochana!:***
" co rusz"
anonimku dzięki, czasami bywa, że człowiek w pośpiechu głupoty pisze:)
no to z szydełkiem sie chyba teraz szybko nie rozstaniesz, chyba, że skrzat bedzie Ci dzielnie pomagał :)
no myślę, że chyba szydełko powinnam teraz przykleić sobie do ręki, albo mieć tak na drugie imię;)
uściski
Nic tylko gratulować…ja znów czapki dziergać i przestać nie mogę, jak myśle i mam nadzieję że to koniec kolejna do zrobienia…a dla siebie na nic nie ma czasu.
Skrzat wspaniały;)
Pozdrawiam cieplutko
Justynko te Twoje czapeczki są urocze! zanim ja posiądę taką wiedzę może minąć długa droga, chociaż ja jakoś wolę postawić na dodatki do wnętrz. może dlatego, że nie mam komu dziergać czapeczek. Ty masz śliczną modelkę:)))
ściskam mocno
Super skrzat :) Będzie mu dobrze u Ciebie.
dzięki Kasiu i pozdrawiam Ciebie ciepło:*
do następnego!
Aniu mocno moooocno trzymam za Ciebie kciuki:) Dasz radę i teraz zamówienia będą jedno za drugim! Piękny ten kubraczek:)
dzięki Aniu:) to dla mnie bardzo ważne, aby podołać temu zadaniu i aby rzeczy które zrobię się spodobały. powiem szczerze, że jest spora trema:)
uściski
łoooooo moja droga idziesz jak burza z tymi szydełkowymi cudeńkami :) to jeszcze ja poproszę ciut Twojej mocy i będę góry przenosić :))) pozdrawiam szydełkowo
Przekazuję moc rękami i nogami! dużo mocy dla Ciebie monique!:)
uściski dla Ciebie
pewnie też coś szydełkowo działasz teraz, co?
oj gratulacje !!! ale się nie dziwię – bo ubranko super !!! a skrzat – rewelacja:)
dzięki dzięki!:)
pozdrowienia
Cudowny ten skrzat, wcale się nie dziwię, że go tak chętnie przygarnęłaś, sama podziwiałam go u Karoliny, nawet nie wiedziałam, że jest do kupienia w De Szopie. A wiesz, że mam kalendarz adwentowy bardzo podobny do tego skrzata?:)
ja też nie wiedziałam, ale pierwszy mój komentarz był z pytaniem czy będzie na sprzedaż. Później Karola pojawiła się u mnie i nic nie mówiąc o skrzacie zamieściła u mnie komentarz. Następnie ja odwiedziłam ją a tam info, że jest w DE SZOPIE i już wiele nie trzeba było czasu, abym zamówiła:))))
ooo a jaki to kalendarz? opowiedz coś o nim, może też sobie sprawię jak zdradzisz gdzie kupiłaś:)
Przyjemny pan skrzacik! ;) Buziaki, zapraszam na nowy wpis :)
i wielu zamówień nadal ci życzę:)))))))
dzięki Qrko:*:)
Moj byl stresujacy ale w ostatecznosci bardzo udany!!
Wspaniele,gratuluje tylu zamowien!Bylam w sklepiku:sliczne te ubranka i girlandy!Nie dziwie sie ze sa chetni :-)
Skrzacik jest uroczy!!Taki optymistyczny :-)
LLooka to utalentowana kobietka,podobaja mi sie jej tworki :-)Troszeczke zazdroszcze takiego towarzysza :-)
Cieplutko pozdrawiam Scraperko :-)
cieszę się, że w takim razie dzień dobrze się zakończył:)
dziękuję za pozytywny odbiór!
tak Llooka i jej Chatka..hehe:) i ręce zdolne!
:)
uściski dla Ciebie również
Nie dziwię się, że skrzat do Ciebie przemówił: Przygarnij mnie!
oj to się teraz napracujesz, ale to sama przyjemność takie cudeńka robić.
Gosha tak no mówię Ci – otworzył dzioba i przemówił hehe:)
dziś pora na odpoczynek, bo padam po wczorajszej nieprzespanej nocy…
:) uściski
Taki post to będę sobie czytała każdego ranka – pełen energii i optymizmu – to działa w dwie strony:))) Kubraczek cudny wcale się nie dziwię że masz tyle zamówień! A skrzacik fantastyczny!
Pozdrawiam:)
hehe Brydziu a pewnie! zapraszam codziennie:)
widziałam u Ciebie realizację wygranych – brawo!:)
uściski i dobrego wieczoru
Pan Skrzat jaki uroczy ;))
Ja chciałam napisać… a nie wiem za bardzo gdzie :) że rozbroiło mnie zdjęcie profilowew spódnicy z aparatem. Jest takie, ze bym mogła zapłacić sto milionów dolarów żeby ono moje było.. o! tak Ci zazdroszczę!
obojętnie gdzie, wszędzie dobrze:) dziękuję i pozdrawiam.
idę zajrzeć do Ciebie!
pozdrowienia
Cóż to się na tym świecie porobiło…ludzie skrzaty przygarniają… wychwalają,podziwiają :)))
hehe tak to dopiero się porobiło:)))
uściski Beti
Czyli interes toczy się pełną parą, gratuluję:)
toczy się, toczy!:) pozdrowienia
Skrzat cudowny! Tez bym chciała lawinę zamówień :) A tu nawet jednego :/
Gratuluję i życzę kolejnych wielu :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
trzymam kciuki za Ciebie. zobaczysz kiedyś się posypią:)
dziękuję Ewelinko za ten i pozostałe komentarze!:) to miłe
uściski
super skrzat! :)
piękny jest!
będzie mu u ciebie dobrze.
Skraperko…zdjęcia z mojego postu poznajesz?
hej kochana! jasne, że poznaję – to nasz ukochany Wrocław…:) miejsca o których pisałaś mi podczas moje posta o Parku Południowym…:)
hmmmm….. mówisz, że Poludniowy?
hmmm… widziałam Karłowice i naszą wierzę ciśnień… więc może i to ten na Karłowicach:) hm?
:) :) :) :) yhm…
Skrzacik cudny jak wszystkie szyjątka Llooki :)
Gratuluje zamówień i dużo siły do pracy życzę :))
Pozdrawiam ciepło
…no to masz ręce pełne roboty!! na pewno piękności wyjdą spod szydełka:)
a skrzacik uroczy!
pozdrawiam
Pan Skrzat jest bombowy. Lecę na bloga do Llooki :)