Jesień idzie do nas wielkimi krokami.
Czuję to doskonale. Gdzie się nie rozejrzę widzę jej znaki.
Pożółkłe liście powoli zaczynają spadać to tu to tam..
na dworze coraz chłodniej i wiatr już nie ten…
na dworze coraz chłodniej i wiatr już nie ten…
Słońce słabnie w swojej mocy, a poranek wita mnie w ciemnościach.
Dziś zebrałam pierwsze kasztany, kupiłam wrzosy, wyciągnęłam ciepły koc,
wełniany sweter, a na nogach mam skarpetki frotte :)
Choć kocham lato i jestem ciepłolubna, jesień też ma w sobie to coś…
zwłaszcza ta sucha i słoneczna – i niech taka będzie w tym roku.
Przeziębienie jednak zdecydowało się nie odpuszczać tak łatwo i wyciska ze mnie resztkę sił.
Ja się nie poddam tak łatwo. Był lekarz, jest wirus i zwolnienie, są lekarstwa i herbatka z malinami w ręku.
Najważniejsze to mieć pozytywne nastawienie. Choć wczoraj nie było mi do śmiechu, gdy rano bez parasolki (ale ze mnie gapa) cała przemoczona maszerowałam do pracy.
Teraz mam za swoje…
Teraz mam za swoje…
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod poprzednim postem. Jesteście niesamowici…
Każde Wasze słowo czytam z ogromną uwagą i uśmiechem na twarzy.
Jestem tutaj dla Was i Wasz ciepły odbiór jest ogromnie budujący:)
♥♥♥
Na poprawę nastroju pięknie pachnący wrzos, który nieodmiennie kojarzy mi się z jesienią .
Na deser do wypicia wieczorkiem będzie winko z naszej ogromnej kolekcji.
Jutro nasza 3 rocznica bycia razem, ale że mąż wyjeżdża na turniej piłki do Niemiec
i zostawia mnie na weekend samą, to postanowiliśmy świętować dzisiaj:)
Na deser do wypicia wieczorkiem będzie winko z naszej ogromnej kolekcji.
Jutro nasza 3 rocznica bycia razem, ale że mąż wyjeżdża na turniej piłki do Niemiec
i zostawia mnie na weekend samą, to postanowiliśmy świętować dzisiaj:)
Sami zobaczcie:
Szaleję na jej punkcie odkąd zobaczyłam ją po raz pierwszy w TXMAXX
– pastelowa emalia zawładnęła moim sercem i portfelem:)))
dziś dokupiłam dwa kolejne emaliowane garnuszki/kubeczki :)))
Powyżej mój komplecik emalii, w skład którego wchodzą 2 garnuszki
z długą rączką (mięta i błękit) + 2 dziś dokupione garnuszki/kubeczki z uchem (błękit + róż).
z długą rączką (mięta i błękit) + 2 dziś dokupione garnuszki/kubeczki z uchem (błękit + róż).
W tle lusterko, które niedawno wygrałam u Marty z Oh-my-home.
Jest przecudnej urody! – dziękuję raz jeszcze:*
ściskam Was mocno :*:*:*
stworzylas niesamowity klimat,a wrzos trzeba mu sie ladnie uklonic ma swietny kolor,na naczynia narobilas mi samaka,ale teraz o zakupach na miescie to ja moge sobie pomarzyc,wracaj do zdrowia spij nawet w karpetach oby tylko pomoglo!!!(ja tak robie jak mam katar:P)…….buziaki:**
witaj:)
czasami trzeba sobie jakoś umilić czas spędzany w domu… najbardziej lubię właśnie zmieniać i robić nowe kompozycje , tylko nie zawsze jest z czego. Dziś jest wyjątkowy dzień na tego typu zabawy…
dlaczego o zakupach możesz tylko pomarzyć? Masz daleko?
a emaliowane naczynka polecam, – są bardzo przydatne:)
ja gotuję w nich mleko, jajka i inne drobne rzeczy:)
śpię w skarpetach, śpię! – też mam taki zwyczaj:)
ściskam mocno
oj tak ja mam daleko do miasta i do centrum,wiec jak czasem w sobote jedziemy do miasta,to sie zachowuje jak dzikuska hiiii i nie wiem gdzie najpierw,bo oczywiscie kazdy ma swoje potrzeby i trzeba je uwzglednic hiii…………..:***
miłego świętowania! może być wcześniej, oby we dwoje :)
ja tez uwielbiam wrzosy! same w sobie nadaja klimat jesieni, takiej miłej jesieni (no, nie patrzmy za okno dzisiaj!)
pozdrawiam
dziękuję:) będzie film i winko, ale tylko w temperaturze pokojowej, inne na gardło nie wskazane. u nas dziś świeci ładne słońce, ale zimno jest.. co zrobić, taka kolej rzeczy..
pozdrowienia:*
ślicznie u Ciebie i ta emalia pastelowa , a winko …mmmm alebym sie napiła ;)
zdrowka zycze moze Ci pomorze grzaniec :)
pozdrawiam
Ag
na winko zapraszam do Wrocławia:) jeszcze troszkę butelek zostało.
a grzaniec to podstawa:)
buziaki
Oj kochana to wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :))
Wrzosy ślicznie się prezentują na stoliko-tacy(taki mi się marzy)ze wszystkimi detalami.Bawcie się dobrze!!Buzi buzi
Beti dziękujemy:)
To dopiero 3 rocznica bycia razem. Najlepsza będzie ta majowa w przyszłym roku – to będzie nasza jedyna świeczka na torcie małżeńskim:)
a stoliczki takie podobno widziałam niedawno na allegro.
pozdrowienia
Oj to lecę poszpiegować niczym Szpieg z Krainy Deszczowców ;P
Karrambaaa!!
Zdrowiej jak najszybciej.Piekny klimat wyczarowalas i jak tutaj sie na cos zdecydowac.Myslalam, ze bede powiekszac moja kolekcje szkla recykling i ceramiki boleslawickiej, a ty tutaj taka piekna emalie pokazujesz ;)))
Pozdrawiam cieplutko.
dziękuję:*
powiększaj powiększaj i to, a dodatkowo zawsze można stworzyć i nową kolekcje – hihi:)
ściskam
Przecudny zestaw pastelowych naczyń. Z wrzosem tworzą świetny tandem.
Pozdrawiam ciepło
MariaPar ja napatrzeć się nie mogę na te kolorki i emalię:)
pozdrawiam:*
Scraperko, a ten piękny sznurek to z IKEI? :)
Zdrówka! Ja też jestem przeziębiona niestety :(
Jagódko w sznurki zaopatruję się u Mimi w Camomille:)
http://www.camomille.pl/
ona ma spory wybór:)
to życzę dużo zdrówka i Tobie!
kuruj się
buziaki
Dziękuję :)
Ja mam niewiele emaliowanych garnków. Jeden duży i jeden mały chyba…
Pastele poprawiają nastrój, więc idealne na ciężkie przeziębieniowe klimaty :)
Pozdrawiam:)
Agnieszko nic straconego:)
emalia jest niezniszczalna i bardzo bardzo ładna…
polecam:)
uściski
Zapowiada się udany wieczór :)
właśnie mała przerwa na spacer z psiakiem:)
pozdrowienia
świetne wrzosy a emalia achhhh zazdraszczam :)))
pozdrawiam
dzięki!:*
wrzosy są idealne o tej porze roku i pięknie pachną…
pozdrowienia
Aniu to życzę ci przede wszystkim pozbycia się paskudnego choróbska.Niech jesień nie straszna nam będzie;-)ja ją lubię za babie lato, za ciepłe sweterki, które otulają moje ciało i świece, które tylko o tej porze ogrzewają nasze mieszkanko. i Masz rację choć lato jest super to jesień też ma swoje uroki. Buziaki i udanej rocznicy;-))
dziękuję, bo zdrowie najważniejsze.
dziś piękne słońce za oknem było, oby tak całą jesień nas odwiedzało. a babie lato to niesamowita sprawa, też je uwielbiam!
trzymaj się ciepło:*
papa
Fajny klimacik… i tylko to jakoś przekonuje mnie do jesieni :)
jesień potrafi być bardzo magiczna…
ja lubię jesienią odwiedzić góry. tam jak nigdzie indziej drzewa mają tysiące barw. To bardzo magiczne miejsce na jesienne dni:)
kuruj się biedaczku…przynajmniej na osłodę masz na co pozerkać z łóżka:)
papatki:)
i Tobie serdeczne dziękuję!:*
i z łóżka i z kanapy:) zerkam i zerkam i przestać nie mogę:P
papapa
No wprost genialne sa te emaliowane naczynia…piekne Kochana!!! wrzos jest bez dwóch zdań znakiem że mamy jesień, póki co jest nie źle…oby jak najdłużej;))) Wspaniałe zdjęcia Kochana;*
Justynko są są ! i wiem , że następnym razem będąc w tkmaxx'ie przywiozę pewnie kolejne:) szkoda tylko, że są tylko 3 kolory;/ ale może niedługo pojawi się coś jeszcze ciekawego:)
pozdrawiam cieplutko
pięknie:)
:* prosto i na temat – dzięki!
No i sliczne te wrzoseta;-))))) a emalia cudowna!!! ja ma z tej serii 2 kubeczki jeden niebiesciutki i taki malusi rozowy, uwielbiam je. Anius kuruj sie skarbie!! dobrze, ze o siebie dbasz, herbatka, kocyk, skarpetki!:-))) dobra dziewczynka:-)))) sciskam!!
Syl kochana Ty zawsze wywołujesz radość na mojej twarzy. :)
kup wrzosy koniecznie, wyglądają rewelacyjnie i mają tyle różnych kolorów! podobają mi się te białe i zielonkawe, chyba jutro dokupię…
a ta seria to moja udręka dla portfela. Jak ją widzę to nic nie jest w stanie mnie powstrzymać przed zakupem… choć ceny wcale nie są małe, to i tak uważam, że warto:P
kuruje się , kuruje ile mogę:) cały czajniczek herbatki przede mną:)
buziaki kochana:*
A mnie ciekawi ogromnie Twój aparat. To lustrzanka chyba prawda? Potrafisz uchwycić samo sedno na fotografiach. Śliczne…
A tutaj Cię zaskoczę;) lustrzanka mi się marzy oj marzy i pewnie niedługo coś sobie sprawię. Na ten moment zdjęcia robię cyfrówką sony a nawet czasami aparatem w telefonie Samsung Galaxy Note :)
dziękuję za przemiły komentarz
pozdrawiam cieplutko
cudnie tu u Ciebie, ja też posadziłam wrzosy w tym tygodniu, ale nie wiem co z nich będzie, bo niestety moja miłość do kwiatów jest nieodwzajemniona:/ będę sobie zatem patrzeć na Twoje zdjęcia:) pozdrowienia włoskie!
Wrzosy nie są dość wymagającymi kwiatami, więc powinno być dobrze Madziu:) Ważne , aby ich nie przelać, nie lubią wilgoci, ani wody na spodku. O tym nie można zapomnieć a będzie dobrze:)
włoskie? mieszkach we Włoszech? – cudownie!
pozdrawiam ciepło
dziękuję za radę Aniu, będę pamiętać, ale one są na ganku i jak tylko je posadziłam, to lało przez 2 dni.. mieszkam w Rzymie, ale jak widać tutaj też czasem pada…. :)
Też uwielbiam wrzosy. I to w każdej postaci. U mnie na balkonie już się zadomowiły. Emalia rozkoszna.
Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru:)
Tynka ja dopiero zaczynam z nimi przygodę, ale już mi się podoba:)
Balkon to dobre miejsce!
buziaki
Piękne wrzosy , cudne emalie , a ja tak dawno nie byłam w tkmaxie , zdrówka i wszystkiego dobrego z okazji rocznicy :))))
dziękuję za życzenia i buziaki przesyłam:*
ja w tkmaxxie bywam minimum 2 razy w tygodniu – takie uzależnienie:P
uściski
Dużo zdrówka ! :) Ciepła herbatka najlepsza ;)
Emaliowane garnuszki ( u nas mówi się często "kwarty" :) ) są rzeczywiście cudnej urody .
No i gratki z okazji rocznicy. Jak się da to JESZCZE WIĘCEJ MIŁOŚCI ♥♥♥ !!! :D
ściskam.
dziękuję Maedlein :* fajne określenie! tego nie słyszałam.
jeszcze troszkę miłości zawsze da się wycisnąć- a co!:)
pozdrawiam cieplutko
uwielbiam wrzosy:)
na te garnuszki mam ochotę od dawna, ale ciągle się powstrzymuję, bo jak zacznę to na pewno nie będę mogła przestać i boję się, że zbankrutuję :)))
pozdrawiam i zapraszam na candy
ja też się powstrzymywałam i nie raz przechodziłam wzdychając, wychodziłam, a później żałowałam. Czasami warto sobie pozwolić na coś na co ma się długo ochotę. Uszczęśliwianie siebie też jest potrzebne:)
pozdrowienia
O to daje Ci popalic, cholerka. Dobrze, ze poszlas do lekarza, bo taki wirusik przevhodzony nie jest dobry. Wylez sie przez weekend, bo to nie ma co. U mnie dzisiaj w koncu troooche lepiej. Jednak dobrze, ze caly tydzien jestem na zwolnieniu, dzisiaj nie bylabym jeszcze w stanie pracowac.
Piekne wrzosy, bardzo nastrojowe zdjecia. Jesien idzie…
Sciskam Kochana i wiesz juz co masz pic. :)
Dagi
Dagi no niestety tak to jest. Kiedyś byłam bardziej odporna na te choróbska, ale odkąd jeżdżę autobusem niestety jestem bardziej podatna na wszelkie wirusy. Ale dam radę i Ty również:)
Jesień idzie, ale może ta piękna słoneczna…
piję, piję:*
dziękuję i ściskam odwzajemniając :)
jesteśmy w tym razem!
Witaj Aniu! Chora jesteś?! Niedobrze! Ale jeśli potrafisz zrobić małą sesję zdjęciową to znaczy, że nie jest źle ;) Poważnie: dbaj o siebie! O TKMAXXX to mi nawet nie mów! Jak tylko tam wejdę to zaraz coś znajdę! I nie zawsze mogę to kupić! Wrzosy śliczne, ja nie mam jeszcze ani jednego, poza zerwanymi w lesie gałązkami :)
duża buźka!
marta
Martuś no niestety już troszkę to trwa… Ale wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej… musi:)
Nie łamie w kościach, więc zdjęcia robić można. Ja jestem chyba leciutko od tkmaxxa uzależniona:P bywam tak średnio 2 razy w tygodniu i zawsze tak jakoś "przypadkiem" to wychodzi hihi:)
Też rzadko mi się zdarza, aby wyjść z tego sklepu z pustymi rękami, choć nie wszystko mogę mieć co bym chciała…
A wrzosy te z lasu są najwspanialsze. Nawet się mówi, że lepiej zerwać nić kupić:)
buziaki dla Ciebie
..ale te wrzosy dodają uroku ;) ..na piękne drobiazgi trafiłaś w sklepie ;) Pozdrawiam, Monika.
Przepiękne zdjęcia.. A zresztą – jestem oczarowana całym blogiem :) Pozdrawiam serdecznie!
dziękuję:) bardzo bardzo mi miło to słyszeć:)
polecam się na przyszłość i zapraszam, rozgość się:)
Wrzosy są piękne. Delikatne z pozoru, a takie silne….
Kuruj się, kuruj:)))miodzikiem, cytrynką.
Dla kogo ten trzeci kieliszek ? :))))))))))))
dokładnie tak:)
dziękuję, kuruję się kuruję tylko na razie efekty dość kiepskie…
a 3 kieliszek tak aby ładnie było:P może dla Maila naszego hehe:P piesiowi też się winko należy;)
pozdrawiam ciepło
:)))
Piękna ta emalia, wrzos również no i lusterko fajnie się prezentuje.
:* dzięki kochana:)
Życzyłabym Ci trochę tego chorowania, żeby Cię mężuś dopieścił, ale w tej sytuacji to zdrowiej, jedź z nim i kibicuj ostro albo po prostu korzystaj z tych pięknych jesiennych dni ;)
Jo hehe dobre sobie, niestety mężusia nie ma, bo wyjechał na turniej aż pod granicę francuską, więc jestem zdana na siebie i Maila:P
Niestety nie mogłam pojechać, bo to wyjazd z pacy, a miejsc w autokarze brak. Więc wybieram to drugie i korzystam z jesieni:) pięknej, słonecznej i oby tak już zostało jak najdłużej.
uściski
Ależ u Was romantycznie, życzę wszystkiego najlepszegą w tę trzecią (jaka to?) rocznicę. U nas też już był wędrujący wirus, każdy z nas przeszedł go inaczej. Piękne te kubasy, chyba dobrze, że u mnie nie ma tej sieciówki, bo pewnie bym przepadła…
uściski i szybkiego zdrowienia …
Marta
a wyprawy na łódki zazdroszczę ;)
Marta czasami trzeba choć troszkę tego romantyzmu wnieść w życie… Tak jest przyjemniej:)
to nasza 3 rocznica odkąd jesteśmy razem (licząc od 1 randki). 1 rocznica ślubu dopiero w maju przyszłego roku. :) Jeszcze wiele przed nami… a wirus powoli odpuszcza, ale jeszcze nie do końca daje za wygraną…
pozdrawiam cieplutko:*
Bardzo klimatycznie z tymi wrzosami, emalia śliczna.
Dużo zdrówka i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Pozdrawiam :))
Damar wrzosy uwielbiam. Niby takie banalne, a jednak nie do końca:)
mają coś w sobie, coś co przyciąga…
dzięki nim w domku jakoś jesienniej się zrobiło.
dziękuję z całego serca
uścisków moc:*
Aniu, dużo, dużo zdrówka!!!! Tkmaxx…oj uzależnia i to bardzo:-) znam to uczucie przypadkowego pójścia:-) Wrzosy i u mnie goszczą!ale ładnie u Ciebie!buziaki wielkie!!!
hej Olu:) już dużo dużo lepiej:)
pozdrawiam cieplutko:*
Aneczko kochana mam nadzieje że dziś już lepiej ze zdrowiem? niesamowicie pienne dekoracje… a ta pastelowa emalia – cudowna :)
Ubieraj eis kochana ciepło – i żeby nie narazac gardła zakłdaj apaszki, mi to pomaga …
całusy – Ania
hej Aniu:* tak już dużo lepiej, dziękuję, że pytasz:)
dzisiaj na spacerze z Mailem miałam ciepłą chustę :) Też zawsze mam coś na szyi – lepiej dmuchać na zimne:)
buziaki
no kosiam na maksa!! te wrzosy i tą emalię!!! nie dziwię się wcale, że skradła Twoje serducho! jest boska!!! ściskam! ;))))
piękne foty, miałam zakupić taki emaliowany garnuszek ale niestety ktoś mi go wykupił z red muga :D
pozdrawiam ciepło:*