Summer afternoon.

Ale dzisiaj fatalna pogoda ;/ odechciewa się wszystkiego… wszystkiego poza scrapowaniem. 
 
Dzisiaj udowodniłam jaka czasami potrafię być gapa :) Otóż spędzaliśmy weekend u rodziców mojego narzeczonego (50 km od Wrocławia) i gdy postanowiliśmy wracać do domu, zabraliśmy wszystkie torby, wsiedliśmy do samochodu i po chwili zadowoleni ruszyliśmy w trasę :) jedziemy, jedziemy… dojeżdżamy na stację benzynową w okolicach naszego mieszkania… zaglądam do torebki po kartę, a tu co? torebki nie ma… a co w torebce? a no to co w każdej damskiej torebce: telefon, portfel, komórka (i to razy 2), klucze do domu, dokumenty do samochodu. No i co? no i można się wściec, bo wracać trzeba było :)  
plus jest taki, że nie zaczęliśmy jeszcze tankować :)
Przez dodatkowe 1,5 godziny stracone w samochodzie, po powrocie udało mi się jedynie zrobić 

Użyłam cudnego papieru z kolekcji look@me 05/06 :) 
Na zdjęciu moja kochana mama i siostra ze mną pośrodku. 
Co za dzień… mam nadzieję, że jutro obudzę się w lepszym humorze i Wam życzę tego samego! :)
Follow:

Komentarzy: 7

  1. 3 lipca 2011 / 23:56

    Ładne kolorki na pracy :) Kurcze, ze mnie tez taka gapa… Kiedyś to dopiero miałam przygodę. Byłam za granicą w kurorcie i jednego dnia zachciało nam się zakupów w większym mieście, z pół godziny jazdy od nas. Dojechaliśmy taxi, zakupy, i znów taxi wracamy… A mi tuż pod kurortem przypomniało się, ze zostawiłam torebkę w sklepie! I z powrotem jazda w te i wewte… pocieszałam się tylko, ze nikt mi nic nie ukradł ;p

  2. 4 lipca 2011 / 08:13

    Świetna fotka – dodałaś jej blasku:)

  3. 4 lipca 2011 / 11:27

    Suuper jest. :))
    A co do torebki… będziesz mieć co wspominać! ;))

  4. 5 lipca 2011 / 19:49

    Ciekawie oprawione zdjęcie, fajna pamiątka!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *